Gry dedukcyjne / detektywistyczne

[kot_cauchy]

Witam!

Poszukuję dobrej i sprawdzonej gry dedukcyjnej (najlepiej detektywistycznej). Na podstawie zasobów BGG wygenerowałem poniższą listę:

Lord of the Rings: The Confrontation: Deluxe Edition
Mr. Jack
Lord of the Rings: The Confrontation
Fury of Dracula
Shadows over Camelot
Schotten-Totten
Mr. Jack in New York
The Werewolves of Miller's Hollow
Bang!
Mystery of the Abbey
Scotland Yard
Mystery Express

Oczywiście interesują mnie te z powyższych, które bez wielkich starań można zakupić w Polsce.

Jak do wymienionych tytułów ma się sztampowe Cluedo?

Dodam, że najlepiej by gra przyzwoicie działa dla 2-4 osób (przynajmniej), zajmowała 45-60 minut i reprezentiowała przeciętny poziom trudności ("nie za łatwa, nie za trudna"). Gra będzie głównie używana w grupie wiekowej 25-35 lat.

Chętnie doprecyzuję kryteria w miarę rozwoju dyskusji.

Dzięki za wskazanie najciekawszych z wymienionych tytułów lub dorzucenie nowych!

[Odi]

Do listy możesz jeszcze dopisać nowość z Essen - The Resistance (do nabycia w sklepie na R ). Z opinii na BGG wynika, że jest to usprawniony i zdecydowanie lepszy Werewolf/Mafia.

Ach, no i brakuje jeszcze Battlestar Galactica!

Z tego co piszesz gra ma zajmować maks godzinkę, więc niestety, ale zarówno Battlestar, jak i Fury of Dracula odpadają (a szkoda, bo w swojej klasie są bezkonkurencyjne).

Zostają mniejsze gry:
1. Albo dwuosobowe, jak LotR: Konfrontacja (Polecam!!!) i Mr Jack (też świetna, ale to bardziej gra logiczna niż dedukcyjna)
2. Albo wieloosobowe proste partygame, jak The Resistance, Sabotażysta, Werewolf...

[wicked]

Do tej listy można jeszcze pewnie dorzucić Letters from Whitechapel, która też zadebiutowała kilka dni temu w Essen.

[Nataniel]

Do listy możesz jeszcze dopisać nowość z Essen - The Resistance (do nabycia w sklepie na R ). Z opinii na BGG wynika, że jest to usprawniony i zdecydowanie lepszy Werewolf/Mafia.

Właśnie go wpisywałem do oferty i też zwrócił moją uwagę. Jako, że jestem pies na party games, pewnie sobie kupię i otworzę na GRAMY do sprawdzenia.

[konev]

Do listy możesz jeszcze dopisać nowość z Essen - The Resistance (do nabycia w sklepie na R ). Z opinii na BGG wynika, że jest to usprawniony i zdecydowanie lepszy Werewolf/Mafia.

Właśnie go wpisywałem do oferty i też zwrócił moją uwagę. Jako, że jestem pies na party games, pewnie sobie kupię i otworzę na GRAMY do sprawdzenia.

Aż mnie normalnie zainteresowała ta gra i okazuje się, że była wersja Print&Play i nawet są dostępne reguły gry po polsku do zagrania za pomocą zwykłej talii kart . Można spróbować więc bez kupowania. Tutaj polskie reguły: http://www.boardgamegeek.com/filepage/4 ... ranslation

[Odi]

No ja już sobie to zamówiłem. Uwielbiam takie gierki ;]

[garg]

Do listy (i spełniają Twoje kryteria) możesz jeszcze dopisać Imię róży i Tobago. Obie dobre, chociaż nie powalają.

O Cluedo i Scotland Yard zapomnij (ale to tylko moja subiektywna opinia). Te gry są dobre, ale tylko w swojej klasie - prostych gier rodzinnych dla osób, które nie znają innych tytułów. Oczywiście można się przy nich bawić, ale to już jest kwestia indywidualnych upodobań

Podobny do Tobago jest też Schinderhannes (akurat ją sprzedaję ), ale trzeba lubić ten typ gier, więc nie polecam Ci tego w ciemno.

[Edmund Czarna Szyja]

O Cluedo i Scotland Yard zapomnij (ale to tylko moja subiektywna opinia). Te gry są dobre, ale tylko w swojej klasie - prostych gier rodzinnych dla osób, które nie znają innych tytułów. Oczywiście można się przy nich bawić, ale to już jest kwestia indywidualnych upodobań

Pfff powiedz jeszcze że stawiasz jakieś śmieszne Mystery of the Abbey nad klasykę w postaci Scotland Yard która natchnęła takie np. wspaniałości jak Fury of Dracula czy Ghost Chase (którą przypadkiem sprzedaję)

Podobny do Tobago jest też Schinderhannes (akurat ją sprzedaję ), ale trzeba lubić ten typ gier, więc nie polecam Ci tego w ciemno.

Tobago faktycznie fajne zależy tylko czy szukasz detektywistycznych klimatów czy mechanizmów. W tobago to drugie mamy pełną gębą to pierwsze już mniej.

[garg]

O Cluedo i Scotland Yard zapomnij (ale to tylko moja subiektywna opinia). Te gry są dobre, ale tylko w swojej klasie - prostych gier rodzinnych dla osób, które nie znają innych tytułów. Oczywiście można się przy nich bawić, ale to już jest kwestia indywidualnych upodobań

Pfff powiedz jeszcze że stawiasz jakieś śmieszne Mystery of the Abbey nad klasykę w postaci Scotland Yard która natchnęła takie np. wspaniałości jak Fury of Dracula czy Ghost Chase (którą przypadkiem sprzedaję)

No może nie ponad, ale o ile przed Cluedo czy Scotland Yardem uciekam gdzie pieprz rośnie, to te pozostałe tytuły nie wywołują u mnie ataku paniki

Ford T to tez klasyk, ale czy ktoś dziś nim jeździ do pracy?

[Edmund Czarna Szyja]

Ford T to tez klasyk, ale czy ktoś dziś nim jeździ do pracy?

Tu masz rację, czy ktoś dzisiaj jeszcze gra w takie zabytki jak Scotland Yard, Scrabble, Monopoly, Risk albo taką archeologię jak Go? Wyginęły razem z dinozaurami

[garg]

Ford T to tez klasyk, ale czy ktoś dziś nim jeździ do pracy?

Tu masz rację, czy ktoś dzisiaj jeszcze gra w takie zabytki jak Scotland Yard, Scrabble, Monopoly, Risk albo taką archeologię jak Go? Wyginęły razem z dinozaurami

I tu też masz rację

[Edmund Czarna Szyja]

Masz rację

[kot_cauchy]

Wielkie dzięki dla wszystkich za tak szeroki odzew!

Teraz po kolei...

Battlestar Galactica i Fury of Dracula są z pewnością świetnymi grami (i przyjdzie kiedyś na nie pora), ale nie spełniają niestety kardynalnych założeń.

LotR: Konfrontacja rzeczywiście jest wysoko w moim rankingu. Szkoda jedynie, że to zabawa dla "tylko" dwóch osób. Podobnie wygląda sprawa z Mr Jack / Mr. Jack in New York.

Nowości z Essen wolałbym "przeczekać" do czasu aż bardziej wyrobieni gracze trochę w to pograją i napiszą recenzje.

O Imię róży i Tobago jeszcze poczytam i przyrównam do dotychczasowych faworytów.

Ciągle nie wiem co mam myśleć o Cluedo oraz Scotland Yard... Poproszę o doprecyzowanie, czy są po prostu to gry przeciętne, czy już po prostu już zabytki kategorii?

Jak w tym kontekście wypada Mystery Express?

Co do kwestii "Scrabble i Monopoly" to znam wiele domów, w których są to gry wyciągane na stół z uporem maniaka... ale w kilku udało mi się już osłabić ich pozycję.

[clown]

Ja akurat mogę się wypowiedzieć o Mystery Express, choć grałem zaledwie dwie partie i potem grę sprzedałem. Ładnie wykonana (wiadomo, że to DoW) i ciekawa na pierwszy rzut oka, jednak w praktyce w tej grze jest tylko otoczka detektywistyczna, a resztę ma zastąpić mechanika polegająca na pamiętaniu pewnych sekwencji kart i łucie szczęścia (czasem większym, czasem mniejszym).
Raczej nic rewelacyjnego.
Chociaż nie wiem jak naprawdę powinna wyglądać idealna gra detektywistyczna dopasowana do moich standardów i wyobrażeń chyba większą rolę powinna odgrywać tu interakcja między graczami, a nie mechanika.

[Odi]

Nowości z Essen wolałbym "przeczekać" do czasu aż bardziej wyrobieni gracze trochę w to pograją i napiszą recenzje.

Rzecz w tym, że Resistance, o którym pisaliśmy, miało swoją wydawniczą premierę na Essen z powodu dużej popularności dostępnej od dawna wersji print&play, która zbierała bardzo dobre recenzje. Czyli to nie jest NOWA gra, tylko gra już sprawdzona (zresztą popatrz na ilość ocen an BGG - dotyczą właśnie tej wersji print&play), która tak się spodobała, że postanowiono na niej zarobić i ją wydać w fajnej formie

Zresztą nie ma co tu pisać recenzji - zasady są dostępne online (jest nawet tłumaczenie PL na BGG) i widać jak to może działać. Double guessing & dedukcja & przekonywanie 'To nie ja, to on!'. Sam miód

[garg]

W pigułce:

Cluedo - dla mnie nuda, bo prawie nic się nie dziej i brak jest jakiegoś punktu kulminacyjnego rozgrywki. Chodzisz, wykonujesz akcje, zgadujesz. Ale to moja subiektywna opinia.

Scotland Yard - ciekawy pomysł i emocjonująca rozgrywka. Problemem są STRASZLIWIE nieprecyzyjne reguły. Przy pierwszej rozgrywce można piany dostać, kiedy próbuje się doprecyzować poszczególne zasady.

Mystery Express - http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... ss#p218938. Tutaj spisałem swoje wrażenia, a dalej są też wrażenia innych.

Tyle ode mnie

[MichalStajszczak]

Cluedo - dla mnie nuda, bo prawie nic się nie dzieje i brak jest jakiegoś punktu kulminacyjnego rozgrywki. Chodzisz, wykonujesz akcje, zgadujesz.

Oczywiście - Cluedo to nie Jungle Speed. Zresztą nawet to "chodzenie i wykonywanie akcji" jest w zasadzie tylko po to, by Cluedo wyglądało, jak gra planszowa. Bo w istocie cała rozgrywka toczy się w notesach graczy. Generalnie chodzi o to, by poprzez analizę odpowiedzi na zadawane przez siebie pytania, a także analizę tego, o co pytają inni, znaleźć rozwiązanie zagadki. Dodatkowo dobrze jest zadawać pytania tak, by innych wprowadzić w błąd. Jak widać z opisu, rzeczywiście nic się nie dzieje i brak kulminacyjnego punktu. "Dłużyzna, proszę pana, dłużyzna" jak mówił grany przez Maklakiewicza inżynier Mamoń w fimie Rejs.

Problemem w Scotland Yardzie są STRASZLIWIE nieprecyzyjne reguły.

A konkretnie?

[folko]

Kilka słów ode mnie:

Lord of the Rings: The Confrontation: Deluxe Edition
Lord of the Rings: The Confrontation

Bardzo lubię LOTR, to świetna gra, aczkolwiek nigdy nie postrzegałem jej jako dedukcyjna/detektywistyczna. Co u Knizi rzadko spotykane, gra bardzo dobrze oddaje klimat książki. Nie grałem w wersję Deluxe, ale z tego co czytałem - chyba dużo się nie traci. Na 2 osoby - polecam!

Mr. Jack
Mr. Jack in New York

Nie zgadzam się że Mr Jack to logiczna gra, to jak najbardziej dedukcyjna. Klasyczny Jack ma lepszy klimat i prostsze zasady. Jack w NY jest według mnie lepiej zbalansowany, ogólnie lepszy... ale różnica jest niewielka, obie to jedne z najlepszych gier 2 osobowych (nie abstrakcyjno-logicznych) w jakie grałem. Również bardzo polecam

Shadows over Camelot

Jakoś nie chce mi się tu doszukiwać dedukcji - pewnie chodzi o zdrajcę. Ogólnie to gatunek przygodowy, ślicznie wydany i miły, ale do tego co szukasz raczej się nie łapie.

Schotten-Totten
Grałem w ST tylko raz, więc trudno mi się wypowiedzieć. Wrażenia miałem bardzo dobre, na tyle że szukałem gdzie grę można kupić - dalej szukam

Bang!
Bang mi nie podszedł... i to tyle.

Mystery of the Abbey
Mystery to niestety nie jest gra dedukcyjna/detektywistyczna, to klimatyczna zabawa. Niestety - bo liczyłem na coś innego i się zawiodłem

Scotland Yard
Bardzo miło wspominam ten tytuł, jedyne co w nim bolało to fakt, że wszyscy chcieli grać panem X. Wiele dobrego słyszałem o Furry of Dracula, grze wywodzącej się z SY, ale niestety nie grałem. Ogólnie SY mimo że ma sporo lat na karku, ciągle dobrze się trzyma

Mystery Express
Tu mam bardzo mieszane uczucia. Grałem raz, chętnie zagram znowu... ale nie wiem czy gra nie jest przekombinowana. Za mało danych żeby się wypowiedzieć.

Co do Cluedo - ja lubię tą grę. Ok jest stara, jest losowa - ruch; ale ma w sobie to coś. Być może w moim przypadku jest to sentyment, więc ostrzegam - mogę nie być obiektywny

[Odi]

Folko,
Rozumiem 'dedukcyjność' w ten sposób, że właściwie wsytępuje ona zawsze, kiedy mamy do czynienia z double-guessingiem, albo kiedy musimy na podstawie pewnych ograniczonych informacji stworzyć obraz całości.

Stąd LotR: Konfrontacja jest dla mnie grą dedukcyjną ('Aha tu jest Sam, tam Aragorn, więc Frodo będzie tu, albo tu'), a której wielokrotnie opieramy się na własnych analizach całości, powstałych z ułamkowej informacji.

Natomiast Mr Jack'a, mimo 'dedukcyjnego klimatu' postrzegam raczej jako grę logiczną, w sensie braku konieczności zgadywania. Po prostu runda po rundzie eliminujemy podejrzanych, a jądrem gry jest doprowadzenie do wyeliminowania jak największej ilości postaci w danej rundzie.

Nie żebym się jakoś wgłębiał w temat - tak na 'męski rozum'

[Edmund Czarna Szyja]

Pod tą kategorię łapie się też większość gier "szpiegowskich" np. Heimlich & Co. albo Inkognito.
Cauchy doprecyjyzuj może czy interesuje Cię sam mechanizm dedukcyjny czy masz bardziej sprecyzowane zapatrywania bo na razie to my się tu bawimy w grę detektywistyczną.

[folko]

Rozumiem i jak najbardziej zgadzam się że LOTR jest dedukcyjny. Po prostu grając jakoś tego nie zauważyłem Dopiero czytając ten wątek zwróciłem na to uwagę

Mr Jack na pewno jest logiczny, jak większość gier. Jest też detektywistyczny i dedukcyjny też w sumie. Bo w trakcie gry często obserwuje się działania przeciwnika i na ich podstawie (nie tylko odkrywania czy widoczny czy nie) dochodzi się do wniosków. Ale Twoją logikę logiczności oczywiście rozumiem

[pan_satyros]

Gorąco polecam LotR; Konfrontacja Deluxe, nie ma sensu się rozpisywać bo wiele zostało powiedziane o tej grze, jedna z najlepszych dwuosobówek.
Podobną opinię mam o Mr Jack i NY, zdecydowanie bardzo dobre gry. Gdybyś chciał przetestować chętnie rozegram partyjkę na ZunTzu
Odradzam natomiast Tobago, sam pomysł fajny wszytko ładnie działa dopóki nie dochodzi do punktowania, które jest SKOPANE po całej linii ;/ z tego powodu grę sprzedałem.

[garg]

Cluedo - dla mnie nuda, bo prawie nic się nie dzieje i brak jest jakiegoś punktu kulminacyjnego rozgrywki. Chodzisz, wykonujesz akcje, zgadujesz.

Oczywiście - Cluedo to nie Jungle Speed. Zresztą nawet to "chodzenie i wykonywanie akcji" jest w zasadzie tylko po to, by Cluedo wyglądało, jak gra planszowa. Bo w istocie cała rozgrywka toczy się w notesach graczy. Generalnie chodzi o to, by poprzez analizę odpowiedzi na zadawane przez siebie pytania, a także analizę tego, o co pytają inni, znaleźć rozwiązanie zagadki. Dodatkowo dobrze jest zadawać pytania tak, by innych wprowadzić w błąd. Jak widać z opisu, rzeczywiście nic się nie dzieje i brak kulminacyjnego punktu. "Dłużyzna, proszę pana, dłużyzna" jak mówił grany przez Maklakiewicza inżynier Mamoń w fimie Rejs.

Dlatego dodałem: Ale to moja subiektywna opinia

Problemem w Scotland Yardzie są STRASZLIWIE nieprecyzyjne reguły.

A konkretnie?

Ostatni raz grałem wiele miesięcy temu i do teraz pamiętam tylko ogólne wrażenie oraz jeden szczegół: czy numer linii wpisuje się do kratki pod czy nad ruchem? Nigdzie w instrukcji nie mogłem tego znaleźć, ale może to moja kurza ślepota A ma to znaczenie przy zgadywaniu ruchów Mistera X przez detektywów.

Poza tym miałem (jeśli dobrze pamiętam) jeszcze trzy wątpliwości, ale za Chiny Ludowe nie mogę ich sobie przypomnieć. Może ktoś z ówczesnych współgraczy (Lothar, Keleno i jeszcze dwie osoby) pamięta lepiej?

[Patrik]

A o Queen's Ransom ktoś słyszał? Ponoć to gra dedukcyjna

[Radek]

Męczymy jeszcze czasami Sleuth. Gra stricte dedukcyjna.