Kurcze, my chyba graliśmy w różne gry melee
Po pierwsze - punkty liczy się dopiero na końcu, więc co tam sobie po drodze "imaginujesz" - to tak jak przywiązywanie się do wstępnych wyników mathandlu
Ale jak można stracić w jednej kolejce 23 punkty??
Każdy może Ci zabrać jeden region - to maks. 8 punktów jeśli to atlantyda
ale jak mogli Ci najpierw pozwolić na ich zdobycie

Ale gdzie można jeszcze stracić 15 punktów??
Za gwiazdy? Tzn. za żeton dający 3 pkty za gwiazdę?
Ale jeśli masz ich taką górę, to mogłeś sobie po drodze zdobyć ze 3 cudy
Punkty wbrew pozorom pochodzą z wielu rzeczy - za żetony odkryć, za kontrolowane tereny, za karty przeznaczenia, z bonusów po odkryciach, za zbudowane cuda ...
gdyby to była gra felda - podejrzewałbym yosza że specjalnie źle wytłumaczył Wam zasady
Choć doskonale Cię rozumiem, że jesli w jednej rundzie zostałeś zaatakowany przez killku graczy - to może spowodować -3 do oceny
Ale w takim razie co powiedzieć o TtA, gdzie każdy może Ci przywalić konfliktem?
janek - grałem 2 razy
raz w 2, raz w 4
ogólnie fajna gra, choć faktycznie mocno "interakcyjna", nic fenomenalnego, jednak na pewno nie jest zepsuta
listwa czasu działa świetnie, ważne jest zdobywanie klepsydr albo żetonów dających zniżki (świetne są jazda konna i/lub dublet astronomia+kartografia)
nie oceniam specjalnie gier, ale wg mnie co najmniej 8/10