Hobbit- gra karciana

[maclis]

Ktoś może grał i może opowiedzieć o tej grze? Czy jest gdzieś w internecie dostępna polska instrukcja?

[Jacek_PL]

Ja czekam na przesyłkę, z instrukcji wynika że gra ma ciekawą mechanikę, ale z klimatem będzie słabo. Instrukcja jest dostępna tutaj.

[maclis]

Instrukcja krótka, ale jakaś taka skomplikowana. Mogli zrobić dłuższą ale bardziej zrozumiałą.Faktycznie gra nie będzie miała klimatu.Szkoda bo zainteresowałem się nią ze względu na temat. Mechanika wydaje się ciekawa. Mam nadzieję że, gra będzie chodziła dobrze na 2,3 i 4 osoby ( no, w 5 raczej nie zagram). Odnoszę wrażenie że, jednak tak nie będzie i gra przy różnej liczbie graczy, gra będzie inna.

[MójMistrzu]

ta gra to lekko podrasowana gra "w tysiąca", nie wymagająca wielkiego główkowania, ale dość przyjemna

wariant 2osobowy jest nieco na siłę, optymalnie gra się w 4 os

[maclis]

Wiem że, gra daje większą przyjemność jak się gra w więcej osób. Jeśli chodzi o wariant 2-osobowy to zależy mi jedynie na tym żeby dawał przyjemność i żeby strony konfliktu ( Bilbo & Thorin oraz Smaug) miały w miarę równą szansę na zwycięstwo. Grałem w gry które skalowały się w sposób "im więcej tym lepiej", ale wariant dwuosobowy i tak dawał mi przyjemność z gry.

[Jacek_PL]

Po kilku partiach zagranych w różnych konfiguracjach od 3 do 5 osób mogę potwierdzić to co napisał MójMistrzu, że optymalna liczba graczy to 4 osoby. Tylko przy czterech graczach "jasna" strona wygrywała połowę partii, w pozostałych przypadkach nie zdarzyło się nam to ani razu, chociaż od razu zaznaczę że było to coś około 5-6 partii. Gra jak dla mnie jest zbyt losowa, jednak jak się rozda maksymalnie 35 kart z 60 to raczej trudno dociec jakie karty mają inni gracze, oczywiście może mieć ktoś wielkie zacięcie i przejrzeć stos kart odrzuconych, ale jak dla mnie to trochę zbyt wiele jak na taką lekką grę. Myślę, że może jak się kilka kart usunie z gry to może gra stanie się bardziej przewidywalna, wypróbuję to przy najbliższej okazji. Mechanika może i niezbyt powiązana z tematem przewodnim ale ciągle się zastanawiam czemu Thorin rozdaje karty losowo, najczęściej bijąc wszystkich wokół.

[Firenski]

Dzisiaj graliśmy 3 razy w 5 osób i "jasna" strona ani razu nawet nie zbliżyła się do zwycięstwa. To według mnie jakaś dziwna gra jest, delikatnie rzecz ujmując

[mig]

U mnie też dominacja złych. I wygrane dobra zwykle wynikają z dużych błędów popełnianych przez zło. Faktycznie szanse wyrównują się w miarę tylko w wariancie czteroosobowym. Ale wystarczy zmienić zasady rozdziału kart z lewych u Bilba z losowania na wariant Thorina i problem znika.

[folko]

U mnie też dominacja złych. I wygrane dobra zwykle wynikają z dużych błędów popełnianych przez zło. Faktycznie szanse wyrównują się w miarę tylko w wariancie czteroosobowym. Ale wystarczy zmienić zasady rozdziału kart z lewych u Bilba z losowania na wariant Thorina i problem znika.

Chyba na odwrót. Thorin rozdaje losowo...

[mig]

U mnie też dominacja złych. I wygrane dobra zwykle wynikają z dużych błędów popełnianych przez zło. Faktycznie szanse wyrównują się w miarę tylko w wariancie czteroosobowym. Ale wystarczy zmienić zasady rozdziału kart z lewych u Bilba z losowania na wariant Thorina i problem znika.

Chyba na odwrót. Thorin rozdaje losowo...

No to na odwrót
Z drugiej strony szkoda, że tak szybko tak oczywisty brak balansu wychodzi...

[Bea]

Dzisiaj po seansie z Hobbitem udałam się z rodzinka prosto do Empika. Wyszłam z Hobbitem do czytania i Hobbitem - grą karcianą, bo była tańsza od władcy pierścieni. Nie byłabym sobą gdybym jej dzisiaj od razu nie wypróbowała. Graliśmy w 4 osoby, dwóch dorosłych i dwójka dzieci (11 i 13 lat). A oto moje przemyślenia, przemyślenia gracza początkującego, bo jeszcze w niewiele planszówek grałam:

+ Plusy
- fajna mechanika (to co, że oklepana, podobno wzorowana na grze w tysiąca, ale się świetnie sprawdza)
- każda postać operuje nieco inną taktyką
- zasady łatwe do ogarnięcia, krótka i zwięzła instrukcja, wiec gra nadaje się też dla starszych dzieci (co nie oznacza, że nie ma kombinowania i myślenia)
- gra łatwa do rozłożenia, szybka rozgrywka, tylko karty wiec grać można wszędzie, wykorzystując wolną chwilkę.
- cena (do 40 zł)

- Minusy
- znaczna losowość (szczególnie wkurzająca postać Thorina, który rozdaje lewę losowo. Można to jednak ogarnąć pewną taktyką. W ogóle losowość wymusza stosowanie pewnych taktycznych zagrań więc nie los tu do końca decyduje, ale daje nam pewną sytuację wyjściową)
- krótki czas rozgrywki (tak, chciałoby się partię ciągnąć dłużej, dość szybko zadaje się po dwa obrażenia) edit: nawet biorąc pod uwagę fakt, że gra się do końca rundy, i tak jest za krótko
- mechanika oderwana od tematyki. Nie ważne są obrazki na kartach tylko numerki i ich kolory.
- grafika mogłaby być lepsza, do 7 cudów się nie umywa.
- jest opcja, ze gracz odpada po kilku sekundach gry, czyli po dwóch turach. Na szczęście - cała gra trwa na tyle krótko, że nie jest to jeszcze wielkim problemem, ale dla dzieci mogą to źle odbierać. źle zrozumieliśmy instrukcję, teraz wszystko wydaje się jeszcze bardziej logiczne i fajniejsze


Mimo, że minusów jest więcej, gra jest bardzo fajna, lekka, lecz trzeba trochę kombinować. Wszystko to chyba dzięki mechanice, ona nadrabia inne straty. Mój jedenastoletni syn, stwierdził, że to najlepsza gra w jaką do tej pory grał (?)
Już mam ochotę na więcej, czyli teraz na Władcę Pierścieni LCG

[mig]

- jest opcja, ze gracz odpada po kilku sekundach gry, czyli po dwóch turach. Na szczęście cała gra trwa na tyle krótko, że nie jest to jeszcze wielkim problemem, ale dla dzieci mogą to źle odbierać.

Chyba takiej opcji jednak nie ma, bo liczbę ran i "przeżywalność" sprawdza się dopiero pod koniec rundy (czyli po 9 akcjach). I na koniec gry. Więc nawet jeśli w środku rundy jest wiecej niż 2 rany to nic straconego - można się wyleczyć jeszcze.

Ja dziś miałem kilka rozgrywek 1v1 i gra jest w miarę wyrównana. Oczywiście wszystko (dużo) zależy od dociągu kart, ale dodatkowe punkty życia dla dobrych, konieczność ładowania ran w pierwszej kolejności w Thorina i brak jego losowego rozdawania kart tworzy całkiem niezły balans. I gra się też całkiem przyjemnie.

[Bea]

Chyba takiej opcji jednak nie ma, bo liczbę ran i "przeżywalność" sprawdza się dopiero pod koniec rundy (czyli po 9 akcjach). I na koniec gry. Więc nawet jeśli w środku rundy jest wiecej niż 2 rany to nic straconego - można się wyleczyć jeszcze.

Oj, dzięki, w takim razie nie doczytaliśmy
A jak jest z fajkami? (bo też nie wiem czy dobrze to zrozumiałam) Dają dodatkowe karty dopiero w drugiej rundzie?

[mig]

A jak jest z fajkami? (bo też nie wiem czy dobrze to zrozumiałam) Dają dodatkowe karty dopiero w drugiej rundzie?

Tak. więc w sumie ich zbieranie w drugiej rundzie jest nieprzydatne

[Bea]

A jak jest z fajkami? (bo też nie wiem czy dobrze to zrozumiałam) Dają dodatkowe karty dopiero w drugiej rundzie?

Tak. więc w sumie ich zbieranie w drugiej rundzie jest nieprzydatne

No więc to można uznać z minus gry. Nie do końca przemyślana mechanika.

[zioombel]

Ja dziś nabyłem swój egzemplarz. Na razie nie grałem, ale tak brzydkich kart do tej pory nie widziałem.

[MattCarnall]

Jak to u Martina...prostota w grafice, karty mogą się podobać, ale nie muszą. Także jestem jeszcze przed pierwszą rozgrywką, a grę kupiłem ze względu na jej cenę 22 PLN w jednej z sieci marketów.

[lacki2000]

Jak to u Martina...prostota w grafice, karty mogą się podobać, ale nie muszą. Także jestem jeszcze przed pierwszą rozgrywką, a grę kupiłem ze względu na jej cenę 22 PLN w jednej z sieci marketów.

Konkretniej 22,49zł (cena z wczoraj) w sieci Kaufland. Możliwe, że jeszcze stanieje albo zabraknie... wybór należy do was...

[100rk]

Jak to u Martina...prostota w grafice, karty mogą się podobać, ale nie muszą. Także jestem jeszcze przed pierwszą rozgrywką, a grę kupiłem ze względu na jej cenę 22 PLN w jednej z sieci marketów.

W ramach testu - znajdź mi proszę trzy osoby (wykluczmy autorów (i ich rodziny), wydawców, dystrybutorów itd.) z najbliższego swojego otoczenia, które bez zastanowienia stwierdzą, że ta gra jest:
1."ładna",
2."przeciętna graficznie",
3. "da się znieść".
Prosty w grafice to jest np.Eufrat i Tygrys, a nie ten eksperyment. Estetyka PRL-owskiego papieru toaletowego sprawdziła się jedynie w "Kolejce", ale tam miała jakieś uzasadnienie.

pisane o 2.14. nie wszystkie opinie wyrażone w tym poście muszą być zgodne z trzeźwym alter ego autora.

[MattCarnall]

Gdybyś napisał 11 osób, ale 3...Jedną już mam, to osoba, która dodała komentarz na stronie rebel.pl, cyt: niezłe grafiki, inicjały BD

http://www.rebel.pl/product.php/1,1010/ ... ciana.html

a właściwie wszystkie zamieszczone tam komentarze są przychylne:P

[Ink]

Na dniach pojawi się recenzja na GF.

[MattCarnall]

Podchodząc do karcianej wersji Hobbita nie oczekiwałem zbyt wiele, a dodatkowo nie ukrywam-kierowałem się ceną. Moje pierwsze skojarzenie, nasuwające się w kontekście Martina Wallace'a, dotyczyło ilości graczy. Gra od 2-5 sugerowała mi od początku, że wersja dwuosobowa będzie zapewne doklejona od tak(jak wiecie M.W kocha rozwiązania 3-4), tak też jest w rzeczywistości.

Co w pudełku
Po rozpakowaniu pudełka moim oczom ukazała się krótka, dwustronicowa instrukcja, napisana klarownie, nie wymagające głębszego wertowania, zestaw 65 kart, gdzie 5 z nich przedstawiają postaci, a dokładniej siły dobra, na czele z Bilbo, Thorinem i Gandalfa oraz zła z Samugiem i Bologiem. Co do samej estetyki kart, wykonane są one z dobrej jakości papieru, co powinno zapewnić ich żywotność. Grafiki nań przedstawione to zdecydowanie kwestia gustu. Kolorystyka nasuwa na myśl mroczne leśne padoły czy górskie wojaże, ale i tu wyobraźnię trzeba podkręcić na maksymalny poziom.

Rozgrywka
Jak już wielu z Was zauważyło rozgrywka w Hobbita opiera się na nieco zmodyfikowanym wariancie gry znanej jako Tysiąc. Sam autor nie wysilił się znacząco przy opracowywaniu zasad, a jeżeli można już o jakimkolwiek wysiłku mówić, to raczej z grzeczności w stosunku do mistrza gatunku euro.
Naszym zadaniem będzie walka(dość umowna)pomiędzy siłami Dobra i Zła. Wszystko sprowadzać się będzie do dwóch symboli: czarnego hełmu orków oraz białej gwiazdy. Te zadają obrażenia, leczą, są kwintesencją wszystkiego, co można w grze uzyskać. To o nie będziemy walczyć zbierając lewy, współpracować z drużyną tak, aby to przeciwnik otrzymał jak najwięcej obrażeń.
Skoro o drużynach mowa, to rzecz jasna Dobro pojedynkowało będzie się ze złem, choć tak naprawdę postaci różnią się tylko sposobem przydzielania lew, a jak sami zauważyliście, jest to nie do końca wyważone.
Walcząc o lewy każdy z graczy wykłada kartę, pierwsza z nich przyporządkowuje kolor wiodący w danej kolejce, który można przebić fioletem. W zasadzie to wszystko, bo gra może skończyć się po pierwszej rundzie(przewidziane tylko dwie), ale sposób wykładania kart, jest rzecz jasna kluczowym, bowiem to one posiadają wspomniane wcześniej symbole. Niestety często zdarza się tak, że siły Dobra, same sobie są zmuszane do zadawania obrażeń, śladowe ilości taktyki, które tu otrzymamy, mogą zatem wpłynąć na rozgrywkę. Wspomnę jeszcze o symbolu fajki, dającym w 2 rundzie dodatkowe karty(o ile do niej dojdzie). Wygrywa drużyna spełniająca warunki zwycięstwa(tabela w instrukcji).

Podsumowując
Hobbit gra karciana, to zupełnie oderwana od tematu, bardzo prosta gra karciana, dająca trochę radości z rozgrywki, ale trzeba o ten fun jednak mocno zabiegać. Czy MW się postarał? Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami, a szczerze powiedziawszy w tej cenie znaleźć można dużo lepsze tytuły gier(sic!), co jest raczej minusem, bo sama karcianka jest przecież bardzo tania(22-34PLN).
Można, ale nie trzeba. Mnie większą przyjemność z rozgrywki sprawiła sucha i bardzo kiepska Arcana.

[Bea]

a szczerze powiedziawszy w tej cenie znaleźć można dużo lepsze tytuły gier(sic!), co jest raczej minusem, bo sama karcianka jest przecież bardzo tania(22-34PLN).
Można, ale nie trzeba. Mnie większą przyjemność z rozgrywki sprawiła sucha i bardzo kiepska Arcana.

A są w ogóle jakieś fajne gry w cenie około 22 zł? Możesz podać przykłady?
A Arcana kosztuje około 74 zł (jak dla mnie na bardzo kiepska grę to stanowczo za dużo i nie bardzo rozumiem cel tego porównania.

[MattCarnall]

22 to raczej promocja z Kaufa, a sama gra sprzedawana jest za około 30-34zł. W tej cenie znajdziesz kilka innych ciekawych gier. Arcana swego czasu sprzedawana była za...27zł. To porównanie to tylko moje zdanie:)

[Bea]

22 to raczej promocja z Kaufa, a sama gra sprzedawana jest za około 30-34zł. W tej cenie znajdziesz kilka innych ciekawych gier. Arcana swego czasu sprzedawana była za...27zł. To porównanie to tylko moje zdanie:)

Promocja czy nie, ale gierkę można kupić za dwadzieścia kilka złotych.
Podaj choć kilka przykładów tak tanich (i dobrych) gier proszę, bo chętnie je kupię