Gra dla dzieci z licytacją?

[mbork]

Co prawda nie umiem i nie lubię za bardzo grać w gry licytacyjne, ale z pewnych powodów chciałbym znaleźć grę z mechaniką licytacji nadającą się dla dzieci. Córka ma 5 lat, liczy sprawnie do małych kilkunastu i dodaje małe liczby (na palcach, rzecz jasna). Czy coś możecie mi polecić?

[BartP]

Wiem, że nie na temat, ale nie znam dzieci z licytacją ;] (ani z licytacji). Sory, nie mogłem się powstrzymać.

[arturpe]

Hmm, może Fasolki mają znamiona takiej gry? Co prawda aspekt licytacyjny jest nikly, ale jest.

[Bea]

Może Bumerang? To nie jest gra dla dzieci ale ma proste zasady, które może można jeszcze uprościć.

[Trampon]

Masz też przyjemną licytację w grze "Piraci Karaibska Flota". Nominalnie jest od 8 lat, graliśmy z mlodszymi juniorami, ale czy 5 - latek da radę to nie wiem.

[poooq]

Dodam jeszcze "O Zoo le Mio": tajna licytacja i area control w grze o zarządzaniu ogrodem zoologicznym.

[tunia35]

modern art -licytacja obrazów

[garg]

modern art -licytacja obrazów

Pozwolę sobie bardzo delikatnie wyrazić ogromne zdumienie tą propozycją

Modern Art jest grą dla osób, które potrafią doskonale szacować wartość różnych dóbr i wymaga graczy na tym samym poziomie zaawansowania. Jeden słabszy gracz wywraca całą rozgrywkę. A w przypadku gier dla dzieci taka cecha niekoniecznie jest pożądana...

[Neoptolemos]

Popieram Bumerang. I moim zdaniem jest jak najbardziej dla dzieci

[schizofretka]

Bumerang dla pięciolatków? Szczerze mówiąc dla mnie ta gra nie jest prosta i dość bezwzględnie wymaga dobrego szacowania prawdopodobieństw, planów innych graczy i wybierania bitew - kiedy odpuścić, kiedy iść o najwyższą stawkę, kiedy zadowolić się pośledniejszą nagrodą. Nie są to naturalnie występujące umiejętności u pięciolatków.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[Edmund Czarna Szyja]

Z mojego doświadczenia wynika, że dzieci bardzo słabo radzą sobie z licytacją każdego rodzaju. Fasolki, które są zdecydowanie grą ponadczasową dla dziecka będą zdecydowanie za trudne.

Z gier czysto licytacyjnych u mnie najlepiej sprawdziła się klasyka w postaci Ra. Przewaga tego tytułu nad innymi polega na tym, że dziecko wybiera jeden z najwyżej czterech kafelków z jednocyfrową liczbą raz na całą licytację. Przejrzystość tego aspektu jest więc maksymalna.

Rozważyć trzeba natomiast czy pociecha poradzi sobie z systemem punktacji, który jest dosyć prosty, ale jego opanowanie jest niezbędne. U mnie się udało i to właśnie u pięciolatka (genialnego i nad wiek rozwiniętego oczywiście).

Dodatkowym plusem dodatnim jest to że gra sprawia dużą frajdę również dorosłym, a dziecko przy okazji obcuje z klasyką kartonowej rozrywki.

[Neoptolemos]

Może źle się wyraziłem - faktem pozostaje, że licytacja z dziećmi może być trudna. Niemniej ze znanych mi gier z licytacją Bumerang wydaje mi się najbardziej atrakcyjny i mimo wszystko dosyć prosty.

[Mawik]

Polecam Piraci: Karaibska flota wydawnictwa Egmont. Gra od 3-5 osób. Całkiem fajnie działa, zarówno dorośli jak i dzieci są zadowolone. Szanse są dość wyrównane. Są kostki więc jest też element losowości.
Licytacja odbywa się o to kto pierwszy weźmie kartę z puli na stole.
Córka co prawda kończy już 6 lat.

Link
http://www.rebel.pl/product.php/1,606/2 ... flota.html