Gry relaksacyjne
- poooq
- Posty: 1267
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 172 times
- Been thanked: 77 times
Gry relaksacyjne
Zbieram materiały do artykułu na temat gier planszowych przy których można odpocząć, wiem, że jest to bardzo subiektywna kwestia, zależna od temperamentu, doświadczenia czy wymagań stawianych grom. Szukam tytułów które są uznane za ciekawe i dające poczucie relaksu podczas grania, nie chodzi mi o gry które potrafią "same się grać" (Arkham Horror) ani o gry z minimalnymi decyzjami (chińczyk, wojna).
Dla mnie takim tytułem jest Rummikub: układanie płytek naprawdę działa na mnie uspokajająco i wycisza mnie po ciężkim dniu. Na drugim miejscu Tokaido: za grafikę i mechanizm "odwrotnego wyścigu".
Macie swoje typy do listy gier przy których można odetchnąć i wypocząć?
Dla mnie takim tytułem jest Rummikub: układanie płytek naprawdę działa na mnie uspokajająco i wycisza mnie po ciężkim dniu. Na drugim miejscu Tokaido: za grafikę i mechanizm "odwrotnego wyścigu".
Macie swoje typy do listy gier przy których można odetchnąć i wypocząć?
Po co piać, gdy można grać?
Spoiler:
- Zet
- Posty: 1419
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 199 times
- Been thanked: 204 times
Re: Gry relaksacyjne
Niestety, nawet w Rummikubie staram się jak najlepiej zoptymalizować układanie płytek 
Jedyną taką grą był chyba Dixit - pośmiać się ze skojarzeń, pogadać ponad stołem na ich temat, czasem nawet nie liczyliśmy punktów. Ale właśnie z uwagi na taki charakter gry, w końcu mi się znudził i poszedł na sprzedaż.

Jedyną taką grą był chyba Dixit - pośmiać się ze skojarzeń, pogadać ponad stołem na ich temat, czasem nawet nie liczyliśmy punktów. Ale właśnie z uwagi na taki charakter gry, w końcu mi się znudził i poszedł na sprzedaż.
Re: Gry relaksacyjne
No to z różnych punktów widzenia - dla mnie bardzo relaksującą grą jest właśnie wspomniany Arkham Horror. Dlaczego? Dobrze gra się solo, więc człowiek nie jest uzależniony od innych osób, a długie przygotowanie do gry i rozkładanie tych dziesiątków elementów ma na mnie taki - wcale nie ironizuję - uspokajająco-medytacyjny wpływ. Gram zwykle dwiema-trzema postaciami, na luzie, spokojnie i z jak największym kopaniem we fluffie - do tego stopnia, że rozgrywka zamienia się często bardziej w ćwiczenie wyobraźni, kreatywności i czy wręcz creative writingu: grając, często zadaję sobie sam pytania o to, jak może wyglądać charakter poszczególnych postaci, ich wzajemne relacje i tak dalej. Tak więc Arkham Horror - nie jest to może najlepsza gra, ale świetne narzędzie relaksu.
Moje sekretne imię voodoo to Papa Shango. Błogosławię każdy wątek, w którym się pojawię... ale jeden błogosławię najbardziej.
Re: Gry relaksacyjne
Ciekawy temat. U mnie ostatnio świetnie sprawdza się Splendor. Prosta, szybka, przyjemna gra, ale wymagająca też odrobiny kombinowania, bo bezmyślne zbieranie żetonów i kupowanie kart nie przyniesie nam zwycięstwa. Dla mnie w sam raz, kiedy nie mam dużo czasu, ani ochoty rozkładać czegoś cięższego, a mimo to chcę spędzić czas przy planszówce. Dla par polecam jeszcze Jaipur oraz Patchwork 

- maciejo
- Posty: 3374
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 129 times
- Been thanked: 132 times
Re: Gry relaksacyjne
Relaksuję się przy każdej grze w którą gram.Po co grać w takie wkurzające i irytujące,ich nie tykam.
Planszówki z zasady powinny przecież relaksować po ciężkim dniu,tak uważam
Planszówki z zasady powinny przecież relaksować po ciężkim dniu,tak uważam

Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
-
- Posty: 1307
- Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
- Lokalizacja: Częstochowa
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 36 times
Re: Gry relaksacyjne
Nie mam pojęcia dlaczego, ale mnie najbardziej relaksuje Maori, zawsze jak gram, czasami nawet jak sobie o tej grze tylko pomyślę, to w głowie pojawia mi się taki obraz: piaszczysta plaża, spokojna hawajska muzyka i szum fal oceanu, pewnie to kwestia tematu. Gra sama w sobie też nie jest zbyt agresywna ani zbyt mózgożerna i doskonale się komponuje z takim spokojnym klimatem.
- mauserem
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 255 times
- Been thanked: 171 times
- Kontakt:
Re: Gry relaksacyjne
Tokaido polecam wziąć na celownik, coś ma w sobie ta gra, że w zasadzie nie ma znaczenia na którym miejscu skończę - po prostu sama rozgrywka ma ogromny, pozytywny ładunek - podróż przez Japonię, podziwnianie widoków, spotykanie nieznajomych (pozytywne), zakupy pamiątek i biesiadowanie. Świetny klimat w ilustracjach Naiade. Polecam uwadze.
Tapnięte z Ciapciaka, albo odwrotnie?
Tapnięte z Ciapciaka, albo odwrotnie?
-
- Posty: 726
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 23:08
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Gry relaksacyjne
O to to to to to. Z pewnymi wyjątkami oczywiście (Gra o Tron, Kemet, Avalon)maciejo pisze:Relaksuję się przy każdej grze w którą gram.Po co grać w takie wkurzające i irytujące,ich nie tykam.
Planszówki z zasady powinny przecież relaksować po ciężkim dniu,tak uważam
Zwłaszcza natomiast mnie relaksują multiplayer solitaire w których się coś u siebie rozbudowuje i nie ma większego parcia. Taka Caverna, Suburbia, itp.
- Pan_K
- Posty: 2531
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 214 times
- Been thanked: 185 times
Re: Gry relaksacyjne
+1everan pisze:No to z różnych punktów widzenia - dla mnie bardzo relaksującą grą jest właśnie wspomniany Arkham Horror. Dlaczego? Dobrze gra się solo, więc człowiek nie jest uzależniony od innych osób, a długie przygotowanie do gry i rozkładanie tych dziesiątków elementów ma na mnie taki - wcale nie ironizuję - uspokajająco-medytacyjny wpływ. Gram zwykle dwiema-trzema postaciami, na luzie, spokojnie i z jak największym kopaniem we fluffie - do tego stopnia, że rozgrywka zamienia się często bardziej w ćwiczenie wyobraźni, kreatywności i czy wręcz creative writingu: grając, często zadaję sobie sam pytania o to, jak może wyglądać charakter poszczególnych postaci, ich wzajemne relacje i tak dalej. Tak więc Arkham Horror - nie jest to może najlepsza gra, ale świetne narzędzie relaksu.
Mam dokładnie tak samo z Eldritch Horror, również z rozkładaniem (choć grywam zwykle jedną postacią; muszę spróbować kilkoma).
Podobnie działa na mnie Robinson, choć to się zmieniało. Na początku potrafiłem się nieźle wkurzać, kiedy za którymś razem zabił mnie scenariusz (osławieni kanibale, to był horror), ale teraz nabrałem do tego stoickiego dystansu. Może dlatego, że każdy scenariusz już przeszedłem, łącznie z kampanią HMS Beagle. Teraz nawet jak mnie gra zje w trzeciej rundzie, to spokojnie składam (wcześniej równie spokojnie rozkładane) elementy.

Inny rodzaj relaksu dają mi gry, w które mogę pograć z całą rodziną i jest przy tym kupa śmiechu. Tu zdecydowanie prym wiodą Dobble (w kategorii chwilówka) i Stone Age (w kategorii, dłuższa gra).
Wreszcie - w gruncie rzeczy każdą grę grywam dla relaksu, zwłaszcza kiedy gram solo. Nawet przy Mage Knight odprężam się, choć to raczej mózgożerna gra.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
- sztefyn
- Posty: 687
- Rejestracja: 17 wrz 2014, 18:00
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Gry relaksacyjne
U mnie grami bardzo lekkimi, przy których można odpocząć to Tokaido i Takenoko.
Re: Gry relaksacyjne
Carcassonne
Dla mnie w tej grze punkty nie są ważne - podoba mi się samo tworzenie planszy.

- kwiatosz
- Posty: 7900
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 143 times
- Been thanked: 424 times
- Kontakt:
Re: Gry relaksacyjne
Na mnie odprezajaco dziala Firefly - na tyle, ze bylem zdziwiony I w zasadzie mi przeszkadzalo, ze kolega optymalizowal. Dla mnie jest cos hipnotycznego w leceniu przez kosmos I dobieraniu kart. Jedna z partii na tyle mnie zrelaksowala, ze latalem kilka razy przez caly kosmos, bo zapominalem wykonac zadanie dowiezienia towaru 

Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier