Witam
Od roku pomieszkuję w Łowiczu. Zwiozłem swoje planszówki ale poza żoną, rodowitą łowiczanką, nie mam z kim zagrać.
Najczęściej grywamy w Carcassonne - żona wygrywa, Superfarmera - żona rządzi, fasolki - żona wymiata, Osadników z Catanu - żonka bezkonkurencyjna.
Często w Abalone, Hive, w których wreszcie mogę się odegrać.
Brakuje nam graczy do Puerto Rico, Shoguna, Filarów Ziemi.
Ktokolwiek w Księstwie Łowickim pogrywa, proszę, niech da znać na forum.
Pozdrawiam