Polonizacja gier
Polonizacja gier
Z jednej strony polonizacja jest dobra w przypadku osób które nie znają angielskiego, ale z drugiej czasami gra traci swój klimat. Najlepsze rozwiązanie byłoby takie jakby zawsze można było kupić grę w wersji PL lub oryginalnej, a nie tak, że jak jest wersja polska to już inne nie są dostępne.
- MichalStajszczak
- Posty: 9762
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 548 times
- Been thanked: 1609 times
- Kontakt:
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Jak nakłady będą rzędu 50 tysiecy sztuk, to może będzie opłacało się wydawać w różnych wersjach językowych, może nawet w gwarze śląskiej albo po kaszubsku czy góralsku 

Re: Zapowiedzi gier w Polsce
To może nic nie tłumaczmy - filmy bo stracą klimat, bajki niech się małe dzieci uczą angielskiego, gry komputerowe. Jak gra będzie wydana na Węgrzech to też nie tłumaczmy bo też straci klimat.Monev pisze:Z jednej strony polonizacja jest dobra w przypadku osób które nie znają angielskiego, ale z drugiej czasami gra traci swój klimat. Najlepsze rozwiązanie byłoby takie jakby zawsze można było kupić grę w wersji PL lub oryginalnej, a nie tak, że jak jest wersja polska to już inne nie są dostępne.
Wszystko co jest wydawane naszym kraju powinno być tłumaczone. Jeżeli nie jest to trafia tylko do stosunkowo małej ilości ludzi.
Janusz
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Akurat lokalizacja znacznej czesci gier komputerowych to jakis dramat i doskonale rozumiem ludzi kupujacych wylacznie wersje oryginalne. W planszowkach wiadomo, ze jest inaczej, choc postulat tlumaczenia wszystkiego jest utopia, zwlaszcza w odniesieniu do gier wojennych. Natomiast musze powiedziec, ze argument "niech sie ludzie ucza angielskiego" calkiem do mnie przemawia, a swoja droga malo mnie obchodzi czy cos bedzie mialo duzo czy malo odbiorcow (nie jestem wydawca, wiec moge sobie na taki luksus pozwolic). 

Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Też jestem przeciwko tłumaczeniom. Cartoon Network po polsku nie da się oglądać, w Mass Effect na Xboxa po polsku nie da się grać, przetłumaczone flaworki w Dungeoneerze są tak żenujące, że aż śmieszne. Mam nadzieję nie nadziać się nigdy na przetłumaczony Arkham Horror.
Nie chodzi mi o to, że zabraniam komukolwiek czegokolwiek tłumaczyć :) ale głosuję portfelem i np. Fable II na X360 na pewno po polsku nie kupię, a z planszówek polskiego AH, Runebounda ani BSG (jeżeli w ogóle zamierzałbym te gry kupić ;D).
Nie chodzi mi o to, że zabraniam komukolwiek czegokolwiek tłumaczyć :) ale głosuję portfelem i np. Fable II na X360 na pewno po polsku nie kupię, a z planszówek polskiego AH, Runebounda ani BSG (jeżeli w ogóle zamierzałbym te gry kupić ;D).
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Miałabym się uczyć języka obcego tylko dlatego, że chcę zagrać w jakąś grę, która akurat oryginalnie jest wydana w tym właśnie języku?!Wilk pisze: Natomiast musze powiedziec, ze argument "niech sie ludzie ucza angielskiego" calkiem do mnie przemawia,
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Uwielbiam tego typu argumenty :) to ja może sparafrazuję: "Miałbym iść do pracy tylko dlatego, że chcę kupić jakąś grę (samochód, dom, jedzenie), która kosztuje tyle, że mnie nie stać?!"
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
A można prosić o rozbudowanie powyższej wypowiedzi? Bo nie łapię co ma jedno do drugiego. 

- kwiatosz
- Posty: 7899
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 143 times
- Been thanked: 423 times
- Kontakt:
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Mi tłumaczenia Dungeoneera się podobają (jako w zasadzie jedyna rzecz z całej gry..), natomiast takie np. Pulp Fiction, albo Pratchett w oryginale nie są nawet w połowie tak dobre jak po polsku - więc jednak bym nie mówił, że każde tłumaczenie jest złe albo odwrotnie - bo to z definicji jest twierdzenie nieprawdziwe 
(a co do gier komputerowych czy konsolowych - generalnie jak postać mówi zamiast mieć dymek z tekstem to nie da się w to grać - bo przeczytanie czegoś zajęłoby 15 sekund, a tak trzeba czeekaać aaż łaaskaawyy aaktoorr pooowieee poowooluutkuu swoojąąą kweestięęę kilka(naście) razy dłużej - obojętne w jakiej wersji językowej. Dlatego daję radę grać tylko w starsze tytuły...)

(a co do gier komputerowych czy konsolowych - generalnie jak postać mówi zamiast mieć dymek z tekstem to nie da się w to grać - bo przeczytanie czegoś zajęłoby 15 sekund, a tak trzeba czeekaać aaż łaaskaawyy aaktoorr pooowieee poowooluutkuu swoojąąą kweestięęę kilka(naście) razy dłużej - obojętne w jakiej wersji językowej. Dlatego daję radę grać tylko w starsze tytuły...)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Ja bym porownal to raczej do kogos, kto chce dajmy na to patent sternika, ale nie chce uczyc sie plywac i ciagle marudzi o kapok (ktorego odpowiednikiem sa tlumaczenia).waffel pisze:Uwielbiam tego typu argumentyto ja może sparafrazuję: "Miałbym iść do pracy tylko dlatego, że chcę kupić jakąś grę (samochód, dom, jedzenie), która kosztuje tyle, że mnie nie stać?!"
Nie chodzi tu o "jakis" jezyk obcy, jak norweski czy afrikaans, tylko o angielski, bez ktorego uczestnictwo w kulturze staje sie coraz trudniejsze (i tylko o ten jezyk mi w moim poscie chodzilo). Jego przynajmniej komunikatywna, badz przynajmniej bierna znajomosc to umiejetnosc przynajmniej tak samo przydatna jak obsluga komputera. Zreszta ja nie jestem przeciwko tlumaczeniom (ktore, z tego co wiem, zwiekszaja sprzedaz), tylko, jak kilku przedmowcow, chcialbym miec wolnosc wyboru. W momencie rozplenienia sie polskich wersji czesto go nie mam i mam wrazenie, ze ci, co angielski znaja bywaja ukarani, bo musza sie meczyc z czesto gorszym produktem, gdyz czesto nie oplaca sie utrzymywac na rynku dwu wersji.
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
No ja jeszcze nie słyszałem żeby angielska wersja jakiejkolwiek planszówki została wycofana z rynku (oczywiście mam na myśli rynek globalny) z powodu wejścia na rynek polskiego wydania.Wilk pisze:Ja bym porownal to raczej do kogos, kto chce dajmy na to patent sternika, ale nie chce uczyc sie plywac i ciagle marudzi o kapok (ktorego odpowiednikiem sa tlumaczenia).waffel pisze:Uwielbiam tego typu argumentyto ja może sparafrazuję: "Miałbym iść do pracy tylko dlatego, że chcę kupić jakąś grę (samochód, dom, jedzenie), która kosztuje tyle, że mnie nie stać?!"
Nie chodzi tu o "jakis" jezyk obcy, jak norweski czy afrikaans, tylko o angielski, bez ktorego uczestnictwo w kulturze staje sie coraz trudniejsze (i tylko o ten jezyk mi w moim poscie chodzilo). Jego przynajmniej komunikatywna, badz przynajmniej bierna znajomosc to umiejetnosc przynajmniej tak samo przydatna jak obsluga komputera. Zreszta ja nie jestem przeciwko tlumaczeniom (ktore, z tego co wiem, zwiekszaja sprzedaz), tylko, jak kilku przedmowcow, chcialbym miec wolnosc wyboru. W momencie rozplenienia sie polskich wersji czesto go nie mam i mam wrazenie, ze ci, co angielski znaja bywaja ukarani, bo musza sie meczyc z czesto gorszym produktem, gdyz czesto nie oplaca sie utrzymywac na rynku dwu wersji.

Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Nie stać Cię na samochód? To jeździsz autobusem. Nie znasz angielskiego? To grasz w gry niezależne językowo. Po prostu pewne czynności (jak jazda samochodem, bądź jego posiadanie, bądź granie w niektóre gry) mają pewne wymagania które musisz spełnić (jak posiadanie prawa jazdy, pieniędzy, bądź znajomości języka). Uważam Twój post ("Mam się uczyć tylko dlatego...?!") za postawę roszczeniową (chcę grać, mimo że nie znam języka, mi się należy). Starałem się to wyrazić przez absurdalną (lecz idącą w tym samym tokiem myślenia) parafrazę. Radzę Ci robić to, co ja: głosuj portfelem i nie kupuj wydań obcojęzycznych, tak jak ja nie kupuję polskich :) Oczywiście nie mówię o EiT itp gdzie gra jest niezależna językowo.salmunna pisze:A można prosić o rozbudowanie powyższej wypowiedzi? Bo nie łapię co ma jedno do drugiego. :(
Wypowiedzi o Pulp Fiction udam, że nie widziałem bo flame war będzie ;P w Dungeoneerze właśnie tłumaczenie jest tak złe, że aż dobre (może specjalnie, nie wiem). Najsensowniej mówi Wilk - chcemy mieć wybór. Że oryginał nie zniknie z globalnego rynku to wiem, ale zniknie z lokalnego co moim partykularnym interesom nie odpowiada.
- yosz
- Posty: 6375
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 495 times
- Kontakt:
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
eeeee?kwiatosz pisze:Pratchett w oryginale nie są nawet w połowie tak dobre jak po polsku
Pratchett - jeżeli znałbym tak dobrze angielski jak polski (

A z "jechaniem" po polskich wersjach AH i BGS poczekajcie aż będą w sprzedaży

--- EDIT ---
waffel był szybszy... a ja zacznę flame'a

ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- MichalStajszczak
- Posty: 9762
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 548 times
- Been thanked: 1609 times
- Kontakt:
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Czytałeś może angielską instrukcję Dungeoneera?waffel pisze:w Dungeoneerze właśnie tłumaczenie jest tak złe, że aż dobre
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
IMHO znacznie łatwiej będzie osobie znającej angielski sprowadzić sobie oryginał z zagranicy niż osobie oczekującej na polskie wydanie nauczyć się angielskiego.waffel pisze:Że oryginał nie zniknie z globalnego rynku to wiem, ale zniknie z lokalnego co moim partykularnym interesom nie odpowiada.

Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Żebym już nie off-topował to zapraszam tu http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... f=1&t=5631 powiedziałem wszystko co mam do powiedzenia na ten temat.
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Jeszcze chciałbym wtrącić swoje dwa grosze od dyskusji. Możesz mi podać kilka konkretnych przykładów flavorów, które po polsku są żenujące a po angiesku były klimatyczne?waffel pisze:przetłumaczone flaworki w Dungeoneerze są tak żenujące, że aż śmieszne
Bo wydaje mi się, że nigdy na oczy nie widziałeś angielskiej wersji i po prostu nie masz bladego pojęcia o czym mówisz.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Ja też bym chętnie zobaczył przykłady. Tak z ciekawości. Bo wydawało mi się, że często teksty kursywą w Dungeoneerze miały być z założenia śmieszne. Nawet często obrazek na to wskazywał.scarneck pisze:Jeszcze chciałbym wtrącić swoje dwa grosze od dyskusji. Możesz mi podać kilka konkretnych przykładów flavorów, które po polsku są żenujące a po angiesku były klimatyczne?waffel pisze:przetłumaczone flaworki w Dungeoneerze są tak żenujące, że aż śmieszne
Bo wydaje mi się, że nigdy na oczy nie widziałeś angielskiej wersji i po prostu nie masz bladego pojęcia o czym mówisz.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Konkretnych przykładów nie podam, bo nie mam tej gry i mieć nie zamierzam. Angielskie flaworki widziałem tylko na zdjęciach na BGG więc nie było ich dużo, ale nie wydawały mi się idiotyczne - ot, jak na kartach MtG albo jakichkolwiek innych. Za to polskie są tak przezabawnie durnowate, że nie mogłem powstrzymać się przed czytaniem ich na głos przeciwnikom, mimo że dzięki temu mogli domyślić się, co mam na ręku.
Jest to moja osobista opinia i proszę nie mówić, że nie mam pojęcia o czym mówię - po prostu tak uważam a kwestia jest na tyle subiektywna, że nie zamierzam popierać tego argumentami.
Jest to moja osobista opinia i proszę nie mówić, że nie mam pojęcia o czym mówię - po prostu tak uważam a kwestia jest na tyle subiektywna, że nie zamierzam popierać tego argumentami.
- MichalStajszczak
- Posty: 9762
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 548 times
- Been thanked: 1609 times
- Kontakt:
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Innymi słowy: po co mam podawać argumenty, skoro i tak mam racjęwaffel pisze:proszę nie mówić, że nie mam pojęcia o czym mówię - po prostu tak uważam a kwestia jest na tyle subiektywna, że nie zamierzam popierać tego argumentami.

Re: Zapowiedzi gier w Polsce
I właśnie tutaj jest problem. Wydajesz bezpodstawne opinie lekceważąc pracę ludzi, którzy poświęcili swój czas na dopracowanie wszelkich szczegółów polskiej wersji. Opinie zawsze są subiektywne, jednak autor powinien mieć choć kilka argumentów na ich poparcie.waffel pisze:Konkretnych przykładów nie podam, bo nie mam tej gry i mieć nie zamierzam. Angielskie flaworki widziałem tylko na zdjęciach na BGG więc nie było ich dużo, ale nie wydawały mi się idiotyczne (...) uważam a kwestia jest na tyle subiektywna, że nie zamierzam popierać tego argumentami.
Prawda jest taka, że flaworki do Dungeoneera są strasznie dziwne. Niektóre są dość klimatyczne, inne śmieszne a jeszce inne są faktycznie bezdenie głupie i niezrozumiałe. I nie jest to specyfika polskiej wersji ale taki właśnie jest oryginalny Dungeoneer.
Jeśli chodzi o Arkham Horror, ze swoimi opiniemi na temat tłumaczenia powinieneś wstrzymać się choćby do premiery gry. Jednak, jeśli uważasz, że George Bush brzmi dumnie a Jerzy Krzak prostacko to żadne tłumaczenie, nawet najlepsze nigdy cię nie usatsfakcjonuje.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Otóż to. Dlatego przydałyby się przykłady, żebyśmy wiedzieli, czy tłumaczenie jest nie najlepsze, czy może dla Waffla angielski w grach brzmi fajnie, a polski już niekoniecznie.scarneck pisze:waffel pisze: Prawda jest taka, że flaworki do Dungeoneera są strasznie dziwne. Niektóre są dość klimatyczne, inne śmieszne a jeszce inne są faktycznie bezdenie głupie i niezrozumiałe. I nie jest to specyfika polskiej wersji ale taki właśnie jest oryginalny Dungeoneer.
(...)
Jednak, jeśli uważasz, że George Bush brzmi dumnie a Jerzy Krzak prostacko to żadne tłumaczenie, nawet najlepsze nigdy cię nie usatsfakcjonuje.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
Bedzie krotko, bo pisze z komórki (to juz chyba uzależnienie). Opinie na temat polskich wersji wyraziłem w odpowiednim wątku sprzed paru tygodni czy miesięcy, nie podam linka przez ograniczenia techniczne. Prosze zauważyć, ze nigdzie nie napisalem, ze mi sie nie podobają tłumaczenia w Dungeoneer. Pisalem wlasnie, ze sa tak zle, ze az dobre. A nawet jesli by mi sie nie podobały to nie wiem dlaczego mam to uzasadniać, po prostu moze taki mam gust? Na resztę odpowiem jak bede mial komputer.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Zapowiedzi gier w Polsce
To ja tylko krótko wytłumaczę, że pytam z czystej ciekawości, żeby sobie wyrobić pogląd na temat jakości tłumaczenia. Nie mam absolutnie zamiaru toczyć tu jakichś kłótni, a zwłaszcza na temat gustu.waffel pisze:Bedzie krotko, bo pisze z komórki (to juz chyba uzależnienie). Opinie na temat polskich wersji wyraziłem w odpowiednim wątku sprzed paru tygodni czy miesięcy, nie podam linka przez ograniczenia techniczne. Prosze zauważyć, ze nigdzie nie napisalem, ze mi sie nie podobają tłumaczenia w Dungeoneer. Pisalem wlasnie, ze sa tak zle, ze az dobre. A nawet jesli by mi sie nie podobały to nie wiem dlaczego mam to uzasadniać, po prostu moze taki mam gust?
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.