Ekspedycja

Masz pomysł na grę planszową? Chciałbyś go kiedyś zrealizować? Chcesz się nim podzielić albo pomóc w realizacji jakiegoś pomysłu? Do dzieła!
wookieII
Posty: 14
Rejestracja: 13 gru 2008, 15:16

Ekspedycja

Post autor: wookieII »

Zrobiłem sobie taką prostą gierkę, żeby se pograć z kolegami, nazywa się ekspedycja. Chodzi o to, aby przejść całą planszę żywym, i zebranie 1000 kredytów. Startujemy w kosmoporcie, bierzemy jeden żeton ekwipunku i ruszamy w drogę :D. Mechanika z chińczyka :), czyli dla niewtajemniczonych rzucamy K6 ile wypadnie to tyle się ruszamy.

Żetony ekwipunku:
Translator: Jeśli spotkasz obcego, umiesz z nim mówić, nie tracisz następnej kolejki
Jet pack: Jeśli wpadniesz w dziurę to nie tracisz kolejki
Skafander: Kiedy twój statek się rozbije to nie tracisz 1 punktu ruchu w przestrzeni na czas kupna nowego statku.
Nitro: Twój statek raz w grze może wykonać dodatkowy ruch
Komputer: Zmniejsza koszt kupna statku o 50 kredytów.

Są też surowce które można sprzedać w kosmoporcie, a mianowicie:
X-1: Dostajemy go jak nasz statek zatrzyma się na czerwonym polu
Cena: 10 kredytów
Waga: 1
X-2: Dostajemy go jak nasz statek zatrzyma się na niebieskim polu
Cena: 20 kredytów
Waga: 1
P-1: Dostajemy go jak nasz statek zatrzyma się na zielonym polu
Cena: 30 kredytów
Waga: 3
H-16: Dostajemy go jak nasz statek zatrzyma się na fioletowym polu
Cena: 50 kredytów
Waga: 10

Do wyboru są cztery typy statków:
Myśliwiec:
Cena: 200 kredytów
Udźwig: 10
Specjalne: raz na grę może użyć dopalacza i wykonać dodatkowy ruch

Transporter:
Cena: 300 kredytów
Udźwig: 30
Specjalne: Brak

Na resztę nie mam pomysłu :/
Awatar użytkownika
kmiernik
Posty: 172
Rejestracja: 01 lip 2006, 13:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ekspedycja

Post autor: kmiernik »

Rozumiem, że to coś w rodzaju "Grzybobrania" tylko w kosmosie. Ciężko mi znaleźć grupę docelową dla takiej gry. Z jednej strony mechanika jest dla naprawdę małych dzieci (niemal kompletny brak decyzyjności), z drugiej nie wiem czy w wieku 3 lat pociągający jest sztafaż science-fiction.

Proponuję pomyśleć nad przerobieniem gry i albo zrobić grę dla 3-latków (może jakieś krasnoludki, zwierzątka itd.) albo zostawić tematykę i wymyśleć jakąś bardziej dorosłą mechanikę.
Dominusmaris
Posty: 410
Rejestracja: 16 paź 2008, 12:05
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Ekspedycja

Post autor: Dominusmaris »

Hm. Myślę że nie ma sensu robienie takich gier. Ideą zrobienia własnej gry, poza tym by mieć sławę,pieniądze i kobiety- tak słyszałem- jest dostarczenie sobie zarówno satysfakcji twórczej jak i przyjemności z późniejszej gry.

Powinieneś się zastanowić czy naprawdę chcesz se pograć w coś takiego. Jeśli tak to już lepiej kup se chińczyka i nie męcz się z robieniem takiej gry.

Jeśli dobrze pamiętam masz 12 lat. To tak jak ja...

15 lat temu. Nie chcę Cie zrażać do tworzenia gier, ale na pewno nie warto tworzyć czegoś co
nie wymaga żadnego wkładu intelektualnego, chyba że każe Ci to zrobić pani z plastyki albo pan z zpt.

Ja zrobiłem parę gier gdy miałem 12 lat. Nie znałem żadnych planszówek poza chińczykiem a na komputerze
grałem czasem u kuzyna. Dlatego starałem się przenosić ba planszę gry komputerowe, czasem komiksy czy kreskówki.

Myślę że jeśli chcesz zrobić coś fajnego, musisz zacząć od czegoś co Cię bardzo interesuje.
Oczywiście wszyscy Ci tu napiszą że mechanika gry jest najważniejsza, ale oni 12 lat mieli 100 lat temu, więc ich nie słuchaj. Kiedy będziesz miał jako temat coś co Cię interesuje, wymyśl najpierw jakieś proste zasady, a potem staraj się je rozwijać jak najdokładniej oddając klimat tego co Cię interesuje.

Np. Niezależnie czy lubisz zwierzęta czy auta, czy czołgi. Wymyślamy że pionek to jest jedna z tych rzeczy i porusza się o 3 pola. Plansza to zwyczajna kratka, na której wymyślamy różne pola: domy, drogi, drzewa itd.Teraz wchodzimy w szczegóły, auto po drodze jedzie 2 razy szybciej niż po zwykłym terenie=6pól, nie może przejeżdżać przez budynki i drzewa. Czołg wszędzie jedzie tak samo i może przez wszystko przejechać. Zwierzę biega wszędzie tak samo ,ale nie może wchodzić na drzewa czy budynki, chyba że...I teraz wymyślasz że może to być np. ptak, który nad wszystkim przelatuje, albo małpa która może skakać z drzewa na drzewo, albo jeszcze coś innego. W ten sposób myśląc o grze, będziesz ją stopniowo rozwijał.

Robienie czegoś w stylu rzuć kostką i przesuń pionek nie jest warte zachodu, a już na pewno o wschodzie swojego twórczego życia...

Ja Wam mówię, że Knizia w starczej demencji powie kiedyś: ,,Monopoly to najlepsza gra jaką żeśmy z Kramerem zrobili"
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Ekspedycja

Post autor: mst »

:lol: ... i biorąc pod uwagę TO będzie w tym zdaniu odrobinka prawdy. :wink:
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Dominusmaris
Posty: 410
Rejestracja: 16 paź 2008, 12:05
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Ekspedycja

Post autor: Dominusmaris »

No kurde. Ja to muszę mieć te gry planszowe we krwi, skoro wiem o czymś nawet kiedy nie wiem :)
ODPOWIEDZ