Wasz pierwszy KS
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11793
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3519 times
- Been thanked: 3524 times
Wasz pierwszy KS
Czerpiąc inspirację od Yuri'ego, który pochwalił się w wątku Wate Knights, że była to jego pierwsza wspieraczkowa gra chciałem zapytać - jakie były wasze gry?
Pierwsza gra, którą osobiście wsparłem było Chai - kupiłem ją oczami, chwile wcześniej wszedłem w TG 1 funtem i w sumie dzięki temu trafiłem na to forum i na zbiorówkę Gilandrila Zalany wszechobecnymi reklamami od AR na facebooku nie mogłem się oprzeć i gra w końcu mnie kupiła... paradoksalnie w sumie pierwsza "czasowo" gra dotarła dopiero niedawno...
Trzecia gra którą wspierałem i moja pierwsza organizowana zbiorówka - Valor & Villany dopiero w przyszły czwartek zostanie dostarczona
Oczywiście od tego czasu spoooro tytułów wleciało na KSowa liste, kiedys nawet prowadziłem liste na BGG, ale dawno nie aktualizowałem
https://boardgamegeek.com/geeklist/2532 ... tlesonly=1
Pierwsza gra, którą osobiście wsparłem było Chai - kupiłem ją oczami, chwile wcześniej wszedłem w TG 1 funtem i w sumie dzięki temu trafiłem na to forum i na zbiorówkę Gilandrila Zalany wszechobecnymi reklamami od AR na facebooku nie mogłem się oprzeć i gra w końcu mnie kupiła... paradoksalnie w sumie pierwsza "czasowo" gra dotarła dopiero niedawno...
Trzecia gra którą wspierałem i moja pierwsza organizowana zbiorówka - Valor & Villany dopiero w przyszły czwartek zostanie dostarczona
Oczywiście od tego czasu spoooro tytułów wleciało na KSowa liste, kiedys nawet prowadziłem liste na BGG, ale dawno nie aktualizowałem
https://boardgamegeek.com/geeklist/2532 ... tlesonly=1
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- Hardkor
- Posty: 4859
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1451 times
- Been thanked: 975 times
- Kontakt:
Re: Wasz pierwszy KS
Wsparty ogółem- Red Outpost tutaj na forum. Przyszła pare dni temu, nie było okazji zagrać. Skusił mnie klimat, niska cena oraz recenzje były pozytywne. Z perspektywy czasu pewnie bym nie wsparł, ale no trzeba ograć.
Prywatnie- Here to Slay. Przyszła z 2 tygodnie temu chyba, zagrałem z 3 razy na dwie osoby, na wiecej nie bylo okazji wyciagnac, ale podoba mi sie. Niestety cenowo strzał w stopę, mogłem czekać na polską wersję od Rebele po prostu...
Prywatnie- Here to Slay. Przyszła z 2 tygodnie temu chyba, zagrałem z 3 razy na dwie osoby, na wiecej nie bylo okazji wyciagnac, ale podoba mi sie. Niestety cenowo strzał w stopę, mogłem czekać na polską wersję od Rebele po prostu...
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8918
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2817 times
- Been thanked: 2500 times
- Kontakt:
Re: Wasz pierwszy KS
Pierwszym KS-em, który wsparłem (w grupówce), był Steampunk Rally i było to niemal dokładnie 6 lat temu, przełom października i listopada 2014 roku. Wszystko wtedy było dla mnie nowe, a sam Kickstarer jakiś taki nieosiągalny, jak zachodni luksus dla bogatych Natomiast pierwszym, którego sam zorganizowałem (i było to od razu zamówienie grupowe, chociaż wyszło to nieco przypadkiem), był PANDEMONIUM, a było to jakiś rok później - przełom października/listopada 2015 roku.
Za to pierwszym "polskim" KS-em, w jakiego wszedłem był "The Curse of the black die" chyba na "wspieram.to". To były moje początki w crowdfundingu i brałem wtedy za dobrą monetę każde marketingowe gówno, jakie usłyszałem. Gra to straszny crap, zupełnie niewspółmierny do całej "fantastycznej" otoczki, jaką wydawca wobec niej roztaczał. Jako niedoświadczony wspieracz, nie zadałem sobie nawet trudu przeczytania instrukcji ani obejrzenia gameplayu, bo nie mieściło mi się w głowie, że ktoś może przedstawiać tak mierną turlankę jako wspaniałą grę o piratach, skarbach i przygodach. Do tej pory bierze mnie zażenowanie jak o tym sobie przypominam. Tak, zdecydowanie zostałem wykorzystany, nauczyłem się wtedy nie wierzyć sprzedawcom. Stąd też, po tylu latach i kilku zakupionych "KS-ach", nie mogę się nadziwić jak ludzie wspierają grę całkowicie w ciemno, opierając się tylko na marketingowym bełkocie. No, ale widocznie oni nie przełknęli swojej gorzkiej "czarnej perły". Pozostaje się jedynie cieszyć, że nauka nie kosztowała mnie dużo finansowo, za to w pewnym sensie zostałem wtedy rozdziewiczony Nie pamiętam dokładnie, ale to musiał być koniec roku 2015.
Za to pierwszym "polskim" KS-em, w jakiego wszedłem był "The Curse of the black die" chyba na "wspieram.to". To były moje początki w crowdfundingu i brałem wtedy za dobrą monetę każde marketingowe gówno, jakie usłyszałem. Gra to straszny crap, zupełnie niewspółmierny do całej "fantastycznej" otoczki, jaką wydawca wobec niej roztaczał. Jako niedoświadczony wspieracz, nie zadałem sobie nawet trudu przeczytania instrukcji ani obejrzenia gameplayu, bo nie mieściło mi się w głowie, że ktoś może przedstawiać tak mierną turlankę jako wspaniałą grę o piratach, skarbach i przygodach. Do tej pory bierze mnie zażenowanie jak o tym sobie przypominam. Tak, zdecydowanie zostałem wykorzystany, nauczyłem się wtedy nie wierzyć sprzedawcom. Stąd też, po tylu latach i kilku zakupionych "KS-ach", nie mogę się nadziwić jak ludzie wspierają grę całkowicie w ciemno, opierając się tylko na marketingowym bełkocie. No, ale widocznie oni nie przełknęli swojej gorzkiej "czarnej perły". Pozostaje się jedynie cieszyć, że nauka nie kosztowała mnie dużo finansowo, za to w pewnym sensie zostałem wtedy rozdziewiczony Nie pamiętam dokładnie, ale to musiał być koniec roku 2015.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 931 times
Re: Wasz pierwszy KS
Ja najpierw zacząłem od gier wideo, dopiero parę lat później zaczęły pojawiać się planszówki. Pierwszy oficjalnie był chyba New Dawn od Artipia Games, 2014 czy cuś. Jak tak patrzę to brałem udział w blisko 70 planszowkowych projektach ufundowanych, około 10 odwołanych. Do tego jakieś kilkanaście na ściemnionych polskich platformach.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2020, 01:20 przez rattkin, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- Posty: 765
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 110 times
- Been thanked: 457 times
Re: Wasz pierwszy KS
Hehe, to ja miałem znacznie bardziej pragmatyczne podejście do pierwszego wsparcia.
Wybrałem jakiś projekt, który akurat miał sporo ładnych komponentów, bardzo prostą (i w związku z tym niezawodną) kampanię i tani shipping, bo zależało mi nie na samej grze, ale na przetestowaniu tego jak działa kickstarter - czy nie będzie problemu z inwestycją PLN w zagraniczny projekt, czy gra dojdzie w normalnych okolicznościach, czy zamknę się w kwocie, która była deklarowana oraz ile czasu potrwa dostawa. I wszystko to wyszło tak proste jak schabowy z ziemniakami. W grę gram od czasu do czasu z bratanicą: https://www.kickstarter.com/projects/wa ... neer-bones
Z tego co widzę, to było 7 lat temu, więc kickstarter dla planszówek wtedy raczkował, o ile się nie mylę.
Dwa kolejne projekty były prostymi projektami typu "pay what you want", więc też bez wahania sprawdziłem jak to funkcjonuje: były to bardzo niszowe gry Where Art Thou Romeo i Coin Age. W żadną z tych gier nie grałem od lat, ale cieszę się, że je mam.
Sporadycznie wspieram coś na kickstarterze, bo wiele projektów mnie nie interesuje. Kolejne z poważniejszych projektów to V-Commandos (2016) i ostatni dodatek do Sentinels: Oblivaeon (2018). A potem kickstarter stał się już platformą do przedsprzedaży. Natomiast ostatnio od większości projektów się odbijam, bo są "ładne", a nie "dobre".
Wybrałem jakiś projekt, który akurat miał sporo ładnych komponentów, bardzo prostą (i w związku z tym niezawodną) kampanię i tani shipping, bo zależało mi nie na samej grze, ale na przetestowaniu tego jak działa kickstarter - czy nie będzie problemu z inwestycją PLN w zagraniczny projekt, czy gra dojdzie w normalnych okolicznościach, czy zamknę się w kwocie, która była deklarowana oraz ile czasu potrwa dostawa. I wszystko to wyszło tak proste jak schabowy z ziemniakami. W grę gram od czasu do czasu z bratanicą: https://www.kickstarter.com/projects/wa ... neer-bones
Z tego co widzę, to było 7 lat temu, więc kickstarter dla planszówek wtedy raczkował, o ile się nie mylę.
Dwa kolejne projekty były prostymi projektami typu "pay what you want", więc też bez wahania sprawdziłem jak to funkcjonuje: były to bardzo niszowe gry Where Art Thou Romeo i Coin Age. W żadną z tych gier nie grałem od lat, ale cieszę się, że je mam.
Sporadycznie wspieram coś na kickstarterze, bo wiele projektów mnie nie interesuje. Kolejne z poważniejszych projektów to V-Commandos (2016) i ostatni dodatek do Sentinels: Oblivaeon (2018). A potem kickstarter stał się już platformą do przedsprzedaży. Natomiast ostatnio od większości projektów się odbijam, bo są "ładne", a nie "dobre".
- Munchhausen
- Posty: 744
- Rejestracja: 01 sty 2013, 22:29
- Lokalizacja: Poznań/ Wągrowiec
- Has thanked: 156 times
- Been thanked: 138 times
Re: Wasz pierwszy KS
Aż sprawdziłem i moja pierwsza wsparta na kickstarterze rzecz to... Legendary Metal Coins od Drawlab w 2015 roku. W tym samym roku zdecydowałem się też wesprzeć drugi druk "Hostage Negotiator". Potem doszedł jeszcze dodatek do "Level 7: Omega Protocol", a na forum dołączyłem do grupowych zamówień na "Terrors of London", "Santorini" i "Project: Elite". Jeżeli chodzi o polskie platformy crowdfundingowe, to wsparłem tylko dwie rzeczy: "Roll for the Galaxy" (2016) i Mysią Straż (RPG, aktualnie trwa zbiórka).
Generalnie staram się unikać kickstartera, bo strasznie wkurza mnie żerowanie twórców na FOMO i ekskluzywność dodatków. Dlatego strasznie długo wahałem się przed wsparciem "Project: Elite", bo CMoN to dla mnie największy rak branży, ale ostatecznie się złamałem, bo długo czekałem na reedycję tego tytułu. Niemniej teraz nie mogę patrzeć na siebie w lustrze.
Generalnie staram się unikać kickstartera, bo strasznie wkurza mnie żerowanie twórców na FOMO i ekskluzywność dodatków. Dlatego strasznie długo wahałem się przed wsparciem "Project: Elite", bo CMoN to dla mnie największy rak branży, ale ostatecznie się złamałem, bo długo czekałem na reedycję tego tytułu. Niemniej teraz nie mogę patrzeć na siebie w lustrze.
-
- Posty: 2344
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1655 times
- Been thanked: 991 times
Re: Wasz pierwszy KS
Pierwszy oficjalnie wsparty to była pierwsza edycja Nemesis, więc w sumie nie tak dawno. Wtedy jeszcze nie miałem ogarniętego Revoluta i zapłaciłem jak za zboże . Potem się sporo tego posypało. Ale już jestem na granicy przesytu i zacząłem znacznie bardziej przebierać. Ciekawe jest to, że przy całym moim zamiłowaniu do Ameri, nie mam w tej chwili żadnej gry CMON. Wszystko, co się z tej stajni przewinęło, finalnie wywędrowało.
- Bart Henry
- Posty: 1028
- Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 139 times
- Been thanked: 808 times
Re: Wasz pierwszy KS
Wystartowali w sierpniu 2015. To był mój pierwszy wsparty projekt na polskiej wspieraczce. Podpisuję się obiema rękami pod tym, co napisałeś. Jedna ze słabszych gier w mojej kolekcji, więc cieszę się, że udało mi się ją sprzedać. Jednocześnie dzierży ona niechlubny tytuł gry, za którą najwięcej straciłem przy odsprzedaży, bo aż 50% ceny ze wspieram.to. Człowiek młody był i głupi.Curiosity pisze: ↑14 lis 2020, 01:07 Za to pierwszym "polskim" KS-em, w jakiego wszedłem był "The Curse of the black die" chyba na "wspieram.to". To były moje początki w crowdfundingu i brałem wtedy za dobrą monetę każde marketingowe gówno, jakie usłyszałem. Gra to straszny crap, zupełnie niewspółmierny do całej "fantastycznej" otoczki, jaką wydawca wobec niej roztaczał. Jako niedoświadczony wspieracz, nie zadałem sobie nawet trudu przeczytania instrukcji ani obejrzenia gameplayu, bo nie mieściło mi się w głowie, że ktoś może przedstawiać tak mierną turlankę jako wspaniałą grę o piratach, skarbach i przygodach. Do tej pory bierze mnie zażenowanie jak o tym sobie przypominam. Tak, zdecydowanie zostałem wykorzystany, nauczyłem się wtedy nie wierzyć sprzedawcom. Stąd też, po tylu latach i kilku zakupionych "KS-ach", nie mogę się nadziwić jak ludzie wspierają grę całkowicie w ciemno, opierając się tylko na marketingowym bełkocie. No, ale widocznie oni nie przełknęli swojej gorzkiej "czarnej perły". Pozostaje się jedynie cieszyć, że nauka nie kosztowała mnie dużo finansowo, za to w pewnym sensie zostałem wtedy rozdziewiczony Nie pamiętam dokładnie, ale to musiał być koniec roku 2015.
Co do Kickstartera, to padło na to samo wydawnictwo. Gra Exoplanets, rok 2016. Tu już gra przynajmniej jakkolwiek się broni. Co prawda nie trafia często na stół, ale jakiś swój target ma. Mam nawet matę.
Obie gry tak naprawdę mocno przepłacone, bo później dało się je dostać w sklepie nawet za 80 zł (być może bez jakichś extrasów), co przy 139 zł za wersje KS-ową The Curse of The Black Dice pokazuje, że gra nawet wtedy, na wciąż mocno rozwijającym się rynku, totalnie się nie przyjęła. Jeszcze wybrałem wtedy nagrodę z Dice Brewing, która była co najwyżej przeciętną grą. Przynajmniej na niej straciłem nieco mniej.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Wasz pierwszy KS
Getaway Driver. Z założenia wygladało to świetnie, w praktyce poszło pod młotem po drugiej partii.
Dla mnie crowdfunding planszówkowy miał późny start, ale szybko nabrał większych, choć nadal nie dużych, rozmiarów i teraz jak nie uczestniczę w żadnej zbiórce to czasem nachodzi mnie myśl “a wsparłbym coś”. W tej chwili czekam na 4 przesyłki.
Dla mnie crowdfunding planszówkowy miał późny start, ale szybko nabrał większych, choć nadal nie dużych, rozmiarów i teraz jak nie uczestniczę w żadnej zbiórce to czasem nachodzi mnie myśl “a wsparłbym coś”. W tej chwili czekam na 4 przesyłki.
Re: Wasz pierwszy KS
W moim przypadku wszytko przede mną te dobre strony crowdfundingu jak również te złe. Mam nadzieję że w tym roku będzie ten pierwszy raz czyli zbioróweczka na ISS Vanguard i jeśli zostanie uruchomiony PM to szykuje się drepcząc nóżkami na Tainted Graila. Oczywiście z mojej perspektywy jeszcze nie dopuszczam faktu że na produkt będę czekał pewnie ok 2 lat - staram się z tym powoli oswajać w ostatecznosci zalożę jakiś terapeutyczny wątek "grupa wsparcia" gdzie Wy doświadczeni crowdfund'owicze będziecie nas nowych wspierać
- Bruno
- Posty: 2075
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1531 times
- Been thanked: 1183 times
Re: Wasz pierwszy KS
Czacha Games i jej przedsprzedaż Rallyman GT
Ciekawe doświadczenie, kiedy nakręcasz się, widząc, że liczba wspierających rośnie bardzo powoli, a tobie zależy na odblokowaniu najdroższych, oczywiście "ekskluzywnych", celów... A potem, gdy wreszcie się ufundują, następuje zwolnienie blokady maszyny wspierającej (pozdro dla kumatych ) i rozpruwa się worek z kupującymi! Wtedy każdy bohater, i każdy chce wskoczyć na pokład przed końcem kampanii, a krzywa wsparć szczytuje
Nie powiem, fajne doznanie, ale na szczęście wciąż większą frajdą jest dla mnie możliwość zagrania w grę, którą już mam, niż tego rodzaju emocje zakupowe
Ciekawe doświadczenie, kiedy nakręcasz się, widząc, że liczba wspierających rośnie bardzo powoli, a tobie zależy na odblokowaniu najdroższych, oczywiście "ekskluzywnych", celów... A potem, gdy wreszcie się ufundują, następuje zwolnienie blokady maszyny wspierającej (pozdro dla kumatych ) i rozpruwa się worek z kupującymi! Wtedy każdy bohater, i każdy chce wskoczyć na pokład przed końcem kampanii, a krzywa wsparć szczytuje
Nie powiem, fajne doznanie, ale na szczęście wciąż większą frajdą jest dla mnie możliwość zagrania w grę, którą już mam, niż tego rodzaju emocje zakupowe
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
- Bruno
- Posty: 2075
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1531 times
- Been thanked: 1183 times
Re: Wasz pierwszy KS
Dlatego prawdziwy KaeSowiec wspiera non-stop! To pozwala mu mieć wrażenie, że nie musi czekać owych 2 lat na wymarzoną zabawkęfixerek pisze: ↑14 lis 2020, 08:25 Oczywiście z mojej perspektywy jeszcze nie dopuszczam faktu że na produkt będę czekał pewnie ok 2 lat - staram się z tym powoli oswajać w ostatecznosci zalożę jakiś terapeutyczny wątek "grupa wsparcia" gdzie Wy doświadczeni crowdfund'owicze będziecie nas nowych wspierać
Musisz tylko przetrwać te pierwsze dwa latka, potem cykl natury zacznie się toczyć sam
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
- roadrunner
- Posty: 536
- Rejestracja: 22 sie 2013, 12:30
- Has thanked: 260 times
- Been thanked: 275 times
Re: Wasz pierwszy KS
Brak. To nie jest forma sprzedazy, jaka mnie interesuje.
Z fomo i zbieractwa dla zbieractwa skutecznie wyleczyly mnie kolekcjonowane dawniej modele 1:64 starych fur (po uszczupleniu kolekcji o chlamy jeszcze dlugo bede miec ich wiecej niz planszowek ). Z lapania sie na kampanijne bajki z marketingowego mchu i paproci - studia i praca w PR-ze. Do polowan na indie-projekty roznych pasjonatow za malo siedze w temacie wspieraczek - plus mam wrazenie, ze te warte uwagi mogly sie skonczyc na Kill 'em All, skoro moja ulubiona gra tak niszowego wydawcy jak Oink Games jest do wziecia w polskim sklepie za 69,90 pln.
Jestem w hobby relatywnie niedlugo (< 3 lata) i ta dostepnosc rzeczy dodatkowo odrzuca mnie od kampanii. W razie potrzeby polskie sklepy maja praktycznie kazda dobra gre, jaka wychodzi i 90% dodatkow do nich. Na gry nie-wystarczajaco-dobre szkoda mi zycia, a znajac opinie o growym KS-ie od wiekszych jego milosnikow ode mnie - nacinaja sie tam na nie regularnie. B a r d z o regularnie. Calkiem czesto.
W teorii marketingu jest miejsce dla sympatykow kupowania kota w worku. KS tylko wyrobil sie w spieniezaniu tego faktu. To nie dla mnie, w planszowkach wole zagrac, zanim mam. Wspieraczki mi tego nie daja, nigdy nie dadza. Daja zas ladne obrazki, obietnice i gruszki na wierzbie. To bywa zludne, przy czym wyrazam jedynie wlasne podejscie. Jesli taka forma zakupow jest bliska innym, to cool i stopro to szanuje.
Ostatnia i byc moze decydujaca bardziej niz brak mozliwosci zagrania (co argumentem jest dla mnie przepoteznym) jest kwestia dodatkow.
Lubie dodatki do gier, ktore lubie. Wspieraczki z definicji zachecaja do brania podstawki + dodatek/-ki, bo tak sie lepiej kalkuluje (calosc masz komparatywnie taniej, bo bonusy, SG, bo i tak placisz za dostawe).
Gdy lubie jakas gre i zostaje ona ze mna na dluzej, mam frajde z tego, ze dodatki dolaczam stopniowo, jak juz sie nagram w podstawke albo jestem ciekaw nowych/innych wrazen. Wydaje mi sie, ze taki proces jest zgodny z pierwotnymi intencjami tworcow gier.
Wiekszosc dodatkow do evergreenów sprzed 3-5+ lat dzieli rok+ od wydania podstawki. Wspieraczki oferuja wszystko od razu. To dla mnie istotna roznica. Wada.
Zdecydowana wiekszosc posiadanych dodatkow do gier kupilem jakis czas po wyposazeniu sie w podstawke. Roznica miedzy taka sytuacja a wspieraczka jest mozliwosc wyboru. Gdyby kampania gry X lub Y dawala mi opcje "kup podstawke, a za rok jak podejdzie mozesz zamowic dodatek w tej samej cenie co dzis i przesylka gratis (gratis, bo skoro wsparles podstawke, to takim malym gestem podrzucenia Ci za darmo kilku kart/kafelkow doceniamy to jako wydawca), lubilbym to. Takiej opcji, oczywiscie, wspieraczki na te chwile mi nie daja. Wydawcom bardziej sie oplaca obecny model sprzedawania masy produktu, komponentow, juz, na raz. Naturalnie, sa osobne kampanie na dodatki. Ale oferuja >1 item, bo na wysylke z usa do eu 30 kart za $20 / 80 pln poszloby za malo osob, aby interes spinal sie to wydajacemu. Sa tez sklepy (zagranicznych) wydawcow online, ale ceny wszystkiego sa tam naturalnie inne (wyzsze) niz na KS.
To ja wole sobie zaczekac, az cos wleci do jakiegos sklepu, ktory znam, lubie i ktory nasza gleboka relacje nagradza malymi bonusami. A jak cos jest w Polsce niedostepne nawet w drugim obiegu, zawsze moge sobie zamowic kiedy tylko chce np. z bgg store.
Z fomo i zbieractwa dla zbieractwa skutecznie wyleczyly mnie kolekcjonowane dawniej modele 1:64 starych fur (po uszczupleniu kolekcji o chlamy jeszcze dlugo bede miec ich wiecej niz planszowek ). Z lapania sie na kampanijne bajki z marketingowego mchu i paproci - studia i praca w PR-ze. Do polowan na indie-projekty roznych pasjonatow za malo siedze w temacie wspieraczek - plus mam wrazenie, ze te warte uwagi mogly sie skonczyc na Kill 'em All, skoro moja ulubiona gra tak niszowego wydawcy jak Oink Games jest do wziecia w polskim sklepie za 69,90 pln.
Jestem w hobby relatywnie niedlugo (< 3 lata) i ta dostepnosc rzeczy dodatkowo odrzuca mnie od kampanii. W razie potrzeby polskie sklepy maja praktycznie kazda dobra gre, jaka wychodzi i 90% dodatkow do nich. Na gry nie-wystarczajaco-dobre szkoda mi zycia, a znajac opinie o growym KS-ie od wiekszych jego milosnikow ode mnie - nacinaja sie tam na nie regularnie. B a r d z o regularnie. Calkiem czesto.
W teorii marketingu jest miejsce dla sympatykow kupowania kota w worku. KS tylko wyrobil sie w spieniezaniu tego faktu. To nie dla mnie, w planszowkach wole zagrac, zanim mam. Wspieraczki mi tego nie daja, nigdy nie dadza. Daja zas ladne obrazki, obietnice i gruszki na wierzbie. To bywa zludne, przy czym wyrazam jedynie wlasne podejscie. Jesli taka forma zakupow jest bliska innym, to cool i stopro to szanuje.
Ostatnia i byc moze decydujaca bardziej niz brak mozliwosci zagrania (co argumentem jest dla mnie przepoteznym) jest kwestia dodatkow.
Lubie dodatki do gier, ktore lubie. Wspieraczki z definicji zachecaja do brania podstawki + dodatek/-ki, bo tak sie lepiej kalkuluje (calosc masz komparatywnie taniej, bo bonusy, SG, bo i tak placisz za dostawe).
Gdy lubie jakas gre i zostaje ona ze mna na dluzej, mam frajde z tego, ze dodatki dolaczam stopniowo, jak juz sie nagram w podstawke albo jestem ciekaw nowych/innych wrazen. Wydaje mi sie, ze taki proces jest zgodny z pierwotnymi intencjami tworcow gier.
Wiekszosc dodatkow do evergreenów sprzed 3-5+ lat dzieli rok+ od wydania podstawki. Wspieraczki oferuja wszystko od razu. To dla mnie istotna roznica. Wada.
Zdecydowana wiekszosc posiadanych dodatkow do gier kupilem jakis czas po wyposazeniu sie w podstawke. Roznica miedzy taka sytuacja a wspieraczka jest mozliwosc wyboru. Gdyby kampania gry X lub Y dawala mi opcje "kup podstawke, a za rok jak podejdzie mozesz zamowic dodatek w tej samej cenie co dzis i przesylka gratis (gratis, bo skoro wsparles podstawke, to takim malym gestem podrzucenia Ci za darmo kilku kart/kafelkow doceniamy to jako wydawca), lubilbym to. Takiej opcji, oczywiscie, wspieraczki na te chwile mi nie daja. Wydawcom bardziej sie oplaca obecny model sprzedawania masy produktu, komponentow, juz, na raz. Naturalnie, sa osobne kampanie na dodatki. Ale oferuja >1 item, bo na wysylke z usa do eu 30 kart za $20 / 80 pln poszloby za malo osob, aby interes spinal sie to wydajacemu. Sa tez sklepy (zagranicznych) wydawcow online, ale ceny wszystkiego sa tam naturalnie inne (wyzsze) niz na KS.
To ja wole sobie zaczekac, az cos wleci do jakiegos sklepu, ktory znam, lubie i ktory nasza gleboka relacje nagradza malymi bonusami. A jak cos jest w Polsce niedostepne nawet w drugim obiegu, zawsze moge sobie zamowic kiedy tylko chce np. z bgg store.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2020, 09:14 przez roadrunner, łącznie zmieniany 2 razy.
✓ Mam | ☢ Mogę zagrać | ✌ Udane transakcje: 100+ na forum, 6 na FB
Hejtowałem Kaskadię przed tym, jak się opamiętaliście. ;)
Sprzedam: dobre gry @Dział Handlu | Kupię: Tokaido: Rozdroża i inne @Kupię
100P |> Moje top ☯
Hejtowałem Kaskadię przed tym, jak się opamiętaliście. ;)
Sprzedam: dobre gry @Dział Handlu | Kupię: Tokaido: Rozdroża i inne @Kupię
100P |> Moje top ☯
Re: Wasz pierwszy KS
Lord of hellas. Po zagraniu partyjki w klubie w lublinie, wiedzialem, ze musze to miec szczegolnie, ze jestem wielkim fanem area control. A potem juz polecialo: war of whispers, Court of the dead i tak dalej.
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
- kdsz
- Posty: 1403
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 459 times
- Been thanked: 303 times
Re: Wasz pierwszy KS
Mój pierwszy i ostatni KS to "Players Expansion" do Hat-Trick. Gra nie wyszłaby w normalnym trybie wydawniczym, bo jest mega niszowa. Zdecydowanie nie żałuję. Fajnie, że się ufundowała.
Na wspieram.to wsparłem Odbudowę Warszawy i Kuriera Planszowego. Czyli nie do końca udane projekty. Zarówno o grze jak i czasopiśmie mało kto dziś pamięta.
Na wspieram.to wsparłem Odbudowę Warszawy i Kuriera Planszowego. Czyli nie do końca udane projekty. Zarówno o grze jak i czasopiśmie mało kto dziś pamięta.
- Ardel12
- Posty: 3569
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1140 times
- Been thanked: 2333 times
Re: Wasz pierwszy KS
Moja przygada rozpoczęła się na polskich wspieraczkach. Tam też ufundowałem Pana Lodowego Ogrodu, który po dziś dzień znajduje się w mojej kolekcji. Gra jest świetna i nie znalazłem dla niej lepszej wersji.
Co do KS to długo się wstrzymywałem i pierwszym wspartym projektem było Anachrony, które nie tylko ostało się w kolekcji to jeszcze czeka na dodatki z kolejnego KS.
Z niewypałów KS to na pewno był Unfair, gra gdzie losowość zabiła fun, więc w sumie tytuł odpowiedni
Z kolei ze wspieram.to Namiestnik, który po kilku partiach zanudził mnie i poszedl dalej.
W KS nie inwestuje więcej niż 1-2 na rok. Wiele produkcji odwstręcza mnie toną plastiku i skopiowaną rozgrywką a ciekawych nowych rzeczy jest nie wiele. Ot znajdź perłę w w bagnie, bo niektóre KS potrafią dokładnie tak wciągnąć swą przemyślaną kampanią.
Co do KS to długo się wstrzymywałem i pierwszym wspartym projektem było Anachrony, które nie tylko ostało się w kolekcji to jeszcze czeka na dodatki z kolejnego KS.
Z niewypałów KS to na pewno był Unfair, gra gdzie losowość zabiła fun, więc w sumie tytuł odpowiedni
Z kolei ze wspieram.to Namiestnik, który po kilku partiach zanudził mnie i poszedl dalej.
W KS nie inwestuje więcej niż 1-2 na rok. Wiele produkcji odwstręcza mnie toną plastiku i skopiowaną rozgrywką a ciekawych nowych rzeczy jest nie wiele. Ot znajdź perłę w w bagnie, bo niektóre KS potrafią dokładnie tak wciągnąć swą przemyślaną kampanią.
- dispe
- Posty: 380
- Rejestracja: 03 gru 2019, 12:42
- Lokalizacja: WWA
- Has thanked: 296 times
- Been thanked: 118 times
Re: Wasz pierwszy KS
Nemesis. To była dobra decyzja, dzisiaj musiałbym za ten zestaw zapłacić ponad 2 razy więcej. Kupiony byłem oczywiście "klimatem obcego".
W tym samym czasie, jako duży fan serii komiksowej, wsparłem jeszcze Walking Dead: All Out War od Czachy na wspieram.to i to było nieprzyjemne doświadczenie, po roku anulowano wydanie gry mimo uzbierania wcześniej wymaganej kwoty. Pieniądze zwrócono, niesmak pozostał.
W tym samym czasie, jako duży fan serii komiksowej, wsparłem jeszcze Walking Dead: All Out War od Czachy na wspieram.to i to było nieprzyjemne doświadczenie, po roku anulowano wydanie gry mimo uzbierania wcześniej wymaganej kwoty. Pieniądze zwrócono, niesmak pozostał.
- Lothrain
- Posty: 3420
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Wasz pierwszy KS
Wychodzi na to, że 2014 był początkiem wspierania, bo wtedy poszła kaska i na Pana Lodowego Ogrodu u nas, i na Hostage Negotiator na KS. Pierwszym organizowanym przeze mnie zamówieniem zbiorowym były Wiertła, Skały, Minerały w 2016.
Na KS-ie wpadło od tego czasu trochę tytułów, jedyną wtopą był Savage Planet: The Fate of Fantos, który poza pięknymi grafikami nie miał nic do zaoferowania. Trzy inne tytuły opuściły już półki - Escape: The Curse of the Temple Big Box, Quodd Heroes i Architekci Zachodniego Królestwa.
Na polskich wspieraczkach udało się dziabnąć kilka tytułów, ale tylko Orlean, Roll i Pola Arle szczęśliwie dotrwały do dnia dzisiejszego. Pozostałe produkcje - T.I.M.E Stories, PLO, Wiertła, Namiestnik, czy Magnaci poszły w godniejsze ręce. Z polskich wspieraczek już się wyleczyłem i nie ma siły, żeby coś jeszcze mnie ruszyło. KS leczy coraz bardziej ilością dorzucanego plastiku.
Na KS-ie wpadło od tego czasu trochę tytułów, jedyną wtopą był Savage Planet: The Fate of Fantos, który poza pięknymi grafikami nie miał nic do zaoferowania. Trzy inne tytuły opuściły już półki - Escape: The Curse of the Temple Big Box, Quodd Heroes i Architekci Zachodniego Królestwa.
Na polskich wspieraczkach udało się dziabnąć kilka tytułów, ale tylko Orlean, Roll i Pola Arle szczęśliwie dotrwały do dnia dzisiejszego. Pozostałe produkcje - T.I.M.E Stories, PLO, Wiertła, Namiestnik, czy Magnaci poszły w godniejsze ręce. Z polskich wspieraczek już się wyleczyłem i nie ma siły, żeby coś jeszcze mnie ruszyło. KS leczy coraz bardziej ilością dorzucanego plastiku.
- sin
- Posty: 675
- Rejestracja: 24 mar 2019, 14:59
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 176 times
- Been thanked: 300 times
- Kontakt:
Re: Wasz pierwszy KS
Pierwszy KS w ogóle: gra komputerowa Project Eternity, później przemianowany na Pillars of Eternity.
Pierwsza gra planszowa wsparta w ramach wspieraczki społeczniościowej: Stworze na wspieram.to. Gdzieś w okolicach lat 2010-2011 zagrywałem się namiętnie w nowoczesne gry, takie jak DW: Ankh-Morpork czy Chaos w Starym Świecie, później przez różne zmiany w życiu planszówki zniknęły na kilka lat, by wrócić w 2016*. Poza BGG w zasadzie nie znałem wtedy żadnych innych źródeł o grach, a Stworze miało ciekawy dla mnie setting i całkiem sprawnie zbierało środki. Udało się odsprzedać z niewielką stratą, zdecydowanie niewielka cena za naukę na własnych błędach.
Pierwsza gra planszowa na KS w ramach late pledge'a: The 7th Continent, tutaj nieszczęście wydawcy było moim szczęściem, udało mi się załapać na ostatnie, nieplanowane otwarcie PM drugiej kampanii w wyniku problemów z dodrukiem podstawki.
Pierwsza gra planszowa na KS wsparta w ciągu kampanii: Tainted Grail, cały czas czeka na ogranie (dwójka dzieci w wieku 1,5 i 3 lat nie pomagają ;-) ). Wspierałem to jeszcze na własną rękę, później odkryłem zamówienia zbiorowe i zakupy przez sklep w ramach retailer pledge'a, które dość znacząco potrafią zomptymalizować koszty, w zasadzie teraz nie wyobrażam sobie wchodenia w KS'y pojedynczo.
*W ramach ciekawostki dodam jeszcze, że dostałem w 2010 BSG w ramach prezentu, a pierwsza okazja żeby w nią zagrać... była w tym roku.
Pierwsza gra planszowa wsparta w ramach wspieraczki społeczniościowej: Stworze na wspieram.to. Gdzieś w okolicach lat 2010-2011 zagrywałem się namiętnie w nowoczesne gry, takie jak DW: Ankh-Morpork czy Chaos w Starym Świecie, później przez różne zmiany w życiu planszówki zniknęły na kilka lat, by wrócić w 2016*. Poza BGG w zasadzie nie znałem wtedy żadnych innych źródeł o grach, a Stworze miało ciekawy dla mnie setting i całkiem sprawnie zbierało środki. Udało się odsprzedać z niewielką stratą, zdecydowanie niewielka cena za naukę na własnych błędach.
Pierwsza gra planszowa na KS w ramach late pledge'a: The 7th Continent, tutaj nieszczęście wydawcy było moim szczęściem, udało mi się załapać na ostatnie, nieplanowane otwarcie PM drugiej kampanii w wyniku problemów z dodrukiem podstawki.
Pierwsza gra planszowa na KS wsparta w ciągu kampanii: Tainted Grail, cały czas czeka na ogranie (dwójka dzieci w wieku 1,5 i 3 lat nie pomagają ;-) ). Wspierałem to jeszcze na własną rękę, później odkryłem zamówienia zbiorowe i zakupy przez sklep w ramach retailer pledge'a, które dość znacząco potrafią zomptymalizować koszty, w zasadzie teraz nie wyobrażam sobie wchodenia w KS'y pojedynczo.
*W ramach ciekawostki dodam jeszcze, że dostałem w 2010 BSG w ramach prezentu, a pierwsza okazja żeby w nią zagrać... była w tym roku.
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
- Zet
- Posty: 1376
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 176 times
- Been thanked: 175 times
Re: Wasz pierwszy KS
Może to się kiedyś zmieni, ale moje obawy czy gra z KSa rzeczywiście okaże się dobra powstrzymują mnie przed wspieraniem nowinek i niesprawdzonych projektów. Z tego powodu tak jakoś wyszło, że do tej pory wsparłem jedynie dwie kampanie ponieważ były to stare, sprawdzone gry, ale w wersjach deluxe. I tak, moje pierwsze doświadczenie to Suburbia, a całkiem niedawno drugie - Shogun.
- Yuri
- Posty: 2879
- Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
- Has thanked: 347 times
- Been thanked: 1320 times
Re: Wasz pierwszy KS
To i ja coś "skrobnę". Pierwszy był jak wspomniał Japańczyk "Waste Knights" 2nd ed. Wtedy te 105$ na grę wydawało mi się spoooorym wydatkiem na gry
Później poszło "z górki" tj. "Tainted Grail", "Shadows of Brimstone: Adventures", "Machina Arcana" i obecnie "Nova Aetas: Renaissance". O! I jeszcze malutki KS na kości z Q-Workshop przeznaczone do ukochanego "A Touch of Evil".
Sporo KSów już wydanych za to "poluję" z drugiej ręki:
- "Folklore The Affliction" 1KS & 2 KS & 3 KS
- "Cthulhu Death May Die" (na uzupełnienie niewydanych w PL elementów z KS)
- "The Others" (na uzupełnienie niewydanych w PL elementów z KS)
- "Shadows of Brimstone" 1KS & 2 KS
- "Deep Madness" 1KS & 2 KS
Gier nie mam sporo - bodajże 17 pozycji z tego co pamiętam - ale te które trafiają do kolekcji chce mieć pomalowane, z wszelkimi dodatkami, podpimpowane, itd. Wydaje mi się to dobrą strategią. No i jak wspieram/szukam czegoś z KS to chcę zawsze "Allinkę", czyli wersje all-in. Oczywiście również mocno celuję w forumowe grupówki, które jeszcze mocno obniżają koszta. Obecnie walczę w sobie ze zbiórką organizowaną poprzez Curiosity
Nie wspieram też polskich "wspieraczek", bo to co czytam na forum naszym o nich mocno mnie uczuliło. Niemniej ""Tainted..." od Awakenów wziąłem, ale poprzez Kickstartera.
Później poszło "z górki" tj. "Tainted Grail", "Shadows of Brimstone: Adventures", "Machina Arcana" i obecnie "Nova Aetas: Renaissance". O! I jeszcze malutki KS na kości z Q-Workshop przeznaczone do ukochanego "A Touch of Evil".
Sporo KSów już wydanych za to "poluję" z drugiej ręki:
- "Folklore The Affliction" 1KS & 2 KS & 3 KS
- "Cthulhu Death May Die" (na uzupełnienie niewydanych w PL elementów z KS)
- "The Others" (na uzupełnienie niewydanych w PL elementów z KS)
- "Shadows of Brimstone" 1KS & 2 KS
- "Deep Madness" 1KS & 2 KS
Gier nie mam sporo - bodajże 17 pozycji z tego co pamiętam - ale te które trafiają do kolekcji chce mieć pomalowane, z wszelkimi dodatkami, podpimpowane, itd. Wydaje mi się to dobrą strategią. No i jak wspieram/szukam czegoś z KS to chcę zawsze "Allinkę", czyli wersje all-in. Oczywiście również mocno celuję w forumowe grupówki, które jeszcze mocno obniżają koszta. Obecnie walczę w sobie ze zbiórką organizowaną poprzez Curiosity
Nie wspieram też polskich "wspieraczek", bo to co czytam na forum naszym o nich mocno mnie uczuliło. Niemniej ""Tainted..." od Awakenów wziąłem, ale poprzez Kickstartera.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2020, 16:38 przez Yuri, łącznie zmieniany 6 razy.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
- PytonZCatanu
- Posty: 4797
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1859 times
- Been thanked: 2303 times
Re: Wasz pierwszy KS
Generalnie podpisuje się pod postem Roadrunnera. KS stracił całkowicie pierwotną funkcje. Dziś kampanię to głównie wielkie wydawnictwa i wielkie nazwiska, które nie potrzebują wsparcia, a KS używają to przerzucenia ryzyka gospodarczego na klientów. Sami chodujecie tego rakaroadrunner pisze: ↑14 lis 2020, 09:05 Brak. To nie jest forma sprzedazy, jaka mnie interesuje.
Z fomo i zbieractwa dla zbieractwa skutecznie wyleczyly mnie kolekcjonowane dawniej modele 1:64 starych fur (po uszczupleniu kolekcji o chlamy jeszcze dlugo bede miec ich wiecej niz planszowek ). Z lapania sie na kampanijne bajki z marketingowego mchu i paproci - studia i praca w PR-ze. Do polowan na indie-projekty roznych pasjonatow za malo siedze w temacie wspieraczek - plus mam wrazenie, ze te warte uwagi mogly sie skonczyc na Kill 'em All, skoro moja ulubiona gra tak niszowego wydawcy jak Oink Games jest do wziecia w polskim sklepie za 69,90 pln.
Jestem w hobby relatywnie niedlugo (< 3 lata) i ta dostepnosc rzeczy dodatkowo odrzuca mnie od kampanii. W razie potrzeby polskie sklepy maja praktycznie kazda dobra gre, jaka wychodzi i 90% dodatkow do nich. Na gry nie-wystarczajaco-dobre szkoda mi zycia, a znajac opinie o growym KS-ie od wiekszych jego milosnikow ode mnie - nacinaja sie tam na nie regularnie. B a r d z o regularnie. Calkiem czesto.
W teorii marketingu jest miejsce dla sympatykow kupowania kota w worku. KS tylko wyrobil sie w spieniezaniu tego faktu. To nie dla mnie, w planszowkach wole zagrac, zanim mam. Wspieraczki mi tego nie daja, nigdy nie dadza. Daja zas ladne obrazki, obietnice i gruszki na wierzbie. To bywa zludne, przy czym wyrazam jedynie wlasne podejscie. Jesli taka forma zakupow jest bliska innym, to cool i stopro to szanuje.
Ostatnia i byc moze decydujaca bardziej niz brak mozliwosci zagrania (co argumentem jest dla mnie przepoteznym) jest kwestia dodatkow.
Lubie dodatki do gier, ktore lubie. Wspieraczki z definicji zachecaja do brania podstawki + dodatek/-ki, bo tak sie lepiej kalkuluje (calosc masz komparatywnie taniej, bo bonusy, SG, bo i tak placisz za dostawe).
Gdy lubie jakas gre i zostaje ona ze mna na dluzej, mam frajde z tego, ze dodatki dolaczam stopniowo, jak juz sie nagram w podstawke albo jestem ciekaw nowych/innych wrazen. Wydaje mi sie, ze taki proces jest zgodny z pierwotnymi intencjami tworcow gier.
Wiekszosc dodatkow do evergreenów sprzed 3-5+ lat dzieli rok+ od wydania podstawki. Wspieraczki oferuja wszystko od razu. To dla mnie istotna roznica. Wada.
Zdecydowana wiekszosc posiadanych dodatkow do gier kupilem jakis czas po wyposazeniu sie w podstawke. Roznica miedzy taka sytuacja a wspieraczka jest mozliwosc wyboru. Gdyby kampania gry X lub Y dawala mi opcje "kup podstawke, a za rok jak podejdzie mozesz zamowic dodatek w tej samej cenie co dzis i przesylka gratis (gratis, bo skoro wsparles podstawke, to takim malym gestem podrzucenia Ci za darmo kilku kart/kafelkow doceniamy to jako wydawca), lubilbym to. Takiej opcji, oczywiscie, wspieraczki na te chwile mi nie daja. Wydawcom bardziej sie oplaca obecny model sprzedawania masy produktu, komponentow, juz, na raz. Naturalnie, sa osobne kampanie na dodatki. Ale oferuja >1 item, bo na wysylke z usa do eu 30 kart za $20 / 80 pln poszloby za malo osob, aby interes spinal sie to wydajacemu. Sa tez sklepy (zagranicznych) wydawcow online, ale ceny wszystkiego sa tam naturalnie inne (wyzsze) niz na KS.
To ja wole sobie zaczekac, az cos wleci do jakiegos sklepu, ktory znam, lubie i ktory nasza gleboka relacje nagradza malymi bonusami. A jak cos jest w Polsce niedostepne nawet w drugim obiegu, zawsze moge sobie zamowic kiedy tylko chce np. z bgg store.
Choć mam na koncie 1 wsparcie - Rocketman od M. Wallace, ma przyjść w styczniu.
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024