W moim mieście ruszył właśnie nabór wniosków do Budżetu obywatelskiego. Zamierzam złożyć projekt, który ma na celu doposażenie lokalnej biblioteki w kilkadziesiąt tytułów gier planszowych oraz udostępnienie tych gier do wypożyczenia. Jestem w trakcie opracowywania listy gier, które powinny znaleźć się we wniosku i w pewnym momencie stwierdziłem, że będzie mi potrzebna pomoc kogoś bardziej zorientowanego w świecie gier planszowych. Dlatego właśnie mam do Was wielką prośbę.
Poradźcie mi, jakie gry powinienem umieścić we wniosku.
Będę wdzięczny za pomoc.
to istotna może być trwałość gier, które zechcesz wciągnąć na listę. Czy to będzie wypożyczanie na zasadzie "tylko na miejscu" tak jak to jest np. w mojej bibliotece czy również z możliwością zabarania do domu tak jak sie książki wypożycza ? Jak ta pierwsza opcja to trwałosc jest nieco mniej istotna, mimo wszystko jednak lepiej sie sprawdza gry z dużymi elementami, które cieżej zgubić, jesli druga opcja to dobrze by było gdyby elementy były jak najtrwalsze (jak w AZULU) i też lepiej większe niż mniejsze. Bo w przeciwnym wypadku jak w pół roku większosć gier zostanie zdekompletowana albo zniszczona w sposób uniemożliwiający poprawne granie to zainteresowanie nimi zacznie umierać a chyba nie o to chodzi żeby tylko tych gier jednorazowo nakupić do biblioteki i to już ? Zresztą od tego czy to wypożyczanie "na miejscu" czy "do domu" zależą tez rodzaje gier, cięższych, dłuższych gier do wypożyczenia tylko mna miejscu nie ma sensu kupować raczej, tak samo niektórych imprezówek bo nie nadaja sied o grania w bibliotece. Wiec istotne jest na ajkiej zasadzie bedą wypożyczane te gry.
Sa elementy, które zgubić cieżko i trzeba naprawde chcieć, a sa i takie, które gubią sie same na momencie, do tego cięzko je czymś zastąpić. Może nie ma sensu każdej jednej gry rozpatrywac pod tym kątem. Ale dobrze by było żeby chociaż te 10 tytułów żelaznych i prawie nie do zdarcia mieć na takiej liście, szczególnie z tych droższych. Przykłady dość dobrze trzymajacych się gier: AZUL (bo trudny do zajechania, elementy cieżko zgubic przypadkiem, na "nieprzypadkiem" wpływu niestety nie ma ale jest tam tego na tyle mało, ze można sie pokusić o przeliczanie nawet jak ktoś oddaje czy kompletna), SPLENDOR (żetony jak w aZULU nie do zajechania, cieżko zgubić, łatwo sprawdzić czy nic nie brakuje, karty słabe ale od biedy dałoby sie grac nawet jakby sie połowa pogubiła), SCRABBLE (ciezkie do zajechania, w mojej bibliotece to jedyna gra chyba która jeszcze sie dobrze trzyma, chociaż łatwo pogubić literki), z innej beczki: KARTY DŻENTELMENÓW (moga sie pogubić, mogą być znaczone, nie ma to większego znaczenia, grac sie da - w cybermachinie w Bydzi najbardziej chyba zajechana gra świata a ludzie cały czas ją pożyczają i grają).
Na przykład kategoria Kryminalne z takimi tytulami jak: Detektyw: Kryminalna gra planszowa, Dochodzenie czy Sherlock Holmes Detektyw doradczy powinny chyba nieźle brzmieć dla komisji nie majacej pojęcia o grach planszowych 
Tak samo jak robisz kategorię: Słowne to ja bym na pierwszym miejscu wrzuciła: Scrabble a potem to już w sumie nieistotne bo komisja i tak zapewne skojarzy tylko scrabble a resztę na zasadzie acha to jakieś takie gry tego typu...