Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
mineralen
Posty: 973
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 570 times
Been thanked: 645 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: mineralen »

PytonZCatanu pisze: 08 kwie 2021, 10:54
mineralen pisze: 08 kwie 2021, 10:46
MichalStajszczak pisze: 08 kwie 2021, 10:33 Pytanie raczej z gatunku filozoficznych (i chyba już w jakiejś wcześniejszej dyskusji stawiane): czy średnia ocen subiektywnych może dać ocenę obiektywną?

Możemy zrobić eksperyment. Czy średnia ocena jakiejś gry wszystkich użytkowników użytkowników będzie obiektywna? A może średnia ocena wszystkich ludzi na ziemii danej gry będzie obiektywna? A co z kosmitami? Może średnia ocena wszystkich istnień we wszechświecie? A co jak inne zdanie mają istoty z innych wymiarów? :)
Ha
Ha
Ha

Jak ja lubie takie absurdalne stwierdzenia.

Im większa próba, tym ocena dąży do bycia bardziej obiektywną. Proste.
Więc jeżeli większość ludzi na świecie nie lubi gier planszowych albo nie znosi trudnych gier i 6 miliardów ludzi oceniłoby Brass Birmingham na 1/10 to obiektywna ocena dla Brass Birmingham to 1.1/10?
Fascynujące.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2021, 11:13 przez mineralen, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 314 times
Been thanked: 344 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: tomb »

Sugerowana przez BGG skala ocen jest dla mnie niepraktyczna. Nie wyobrażam sobie gry, do której chciałbym zasiąść zawsze. No i jak się mają 10-tki do gier legacy, to wyznanie wiary, czy jak?

Lepiej sprawdziłaby się ocena będąca sumą ocen cząstkowych.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Losiek
Posty: 949
Rejestracja: 31 sie 2010, 03:12
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 311 times
Been thanked: 201 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: Losiek »

PytonZCatanu pisze: 08 kwie 2021, 10:54 Ha
Ha
Ha

Jak ja lubie takie absurdalne stwierdzenia.

Im większa próba, tym ocena dąży do bycia bardziej obiektywną. Proste.
Wcale nie takie proste, MichalStajszczak zwrócił uwagę:
MichalStajszczak pisze: 08 kwie 2021, 10:33 Pytanie raczej z gatunku filozoficznych (i chyba już w jakiejś wcześniejszej dyskusji stawiane): czy średnia ocen subiektywnych może dać ocenę obiektywną?
Oceny na BGG są subiektywne i ich liczba o niczym obiektywnym nie świadczy.
Awatar użytkownika
Grzdyll
Posty: 813
Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 74 times
Been thanked: 298 times
Kontakt:

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: Grzdyll »

Losiek pisze: 08 kwie 2021, 11:11 Oceny na BGG są subiektywne i ich liczba o niczym obiektywnym nie świadczy.
Liczba wystawionych ocen oczywiście świadczy o tym ilu grom chciałeś wystawić ocenę. Co jest silnie związane z tym ile gier znasz ogólnie (choć oczywiście może to być zawężone do konkretnej kategorii gier).

Z ciekawości zobaczyłem jak to u mnie wygląda i wygląda na to, że akurat moje oceny są całkiem zbliżone do rozkładu normalnego i to ze średnią 6,07. Kto da mniej? :)
Awatar użytkownika
Losiek
Posty: 949
Rejestracja: 31 sie 2010, 03:12
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 311 times
Been thanked: 201 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: Losiek »

Grzdyll pisze: 08 kwie 2021, 11:26 Liczba wystawionych ocen oczywiście świadczy o tym ilu grom chciałeś wystawić ocenę. Co jest silnie związane z tym ile gier znasz ogólnie (choć oczywiście może to być zawężone do konkretnej kategorii gier).
Co jest wciąż subiektywne ;)
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9470
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 508 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: MichalStajszczak »

Grzdyll pisze: 08 kwie 2021, 11:26 Z ciekawości zobaczyłem jak to u mnie wygląda i wygląda na to, że akurat moje oceny są całkiem zbliżone do rozkładu normalnego i to ze średnią 6,07 Kto da mniej?
Ciekawe mogłoby porównanie zgodności swoich ocen ze średnimi ocenami na bgg, a jeszcze ciekawsze zbadanie tego w czasie tzn. ile wynosiła średnia ocena danej gry na bgg wtedy, gdy ją oceniałeś, a ile wynosi teraz.
Awatar użytkownika
Grzdyll
Posty: 813
Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 74 times
Been thanked: 298 times
Kontakt:

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: Grzdyll »

MichalStajszczak pisze: 08 kwie 2021, 11:31
Grzdyll pisze: 08 kwie 2021, 11:26 Z ciekawości zobaczyłem jak to u mnie wygląda i wygląda na to, że akurat moje oceny są całkiem zbliżone do rozkładu normalnego i to ze średnią 6,07 Kto da mniej?
Ciekawe mogłoby porównanie zgodności swoich ocen ze średnimi ocenami na bgg, a jeszcze ciekawsze zbadanie tego w czasie tzn. ile wynosiła średnia ocena danej gry na bgg wtedy, gdy ją oceniałeś, a ile wynosi teraz.
Takie porównanie da jedynie ocenę jak moje gusta różnią się od średniej oceny wszystkich użytkowników BGG. Co ma dla mnie marginalne znaczenie, znacznie ciekawsze byłoby dla mnie narzędzie pozwalające na ocenę zgodności moich ocen z dowolnym użytkownikiem, dzięki czemu mógłbym wynajdywać tych o podobnym guście.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4545
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1691 times
Been thanked: 2128 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: PytonZCatanu »

mineralen pisze: 08 kwie 2021, 11:00
PytonZCatanu pisze: 08 kwie 2021, 10:54
mineralen pisze: 08 kwie 2021, 10:46


Możemy zrobić eksperyment. Czy średnia ocena jakiejś gry wszystkich użytkowników użytkowników będzie obiektywna? A może średnia ocena wszystkich ludzi na ziemii danej gry będzie obiektywna? A co z kosmitami? Może średnia ocena wszystkich istnień we wszechświecie? A co jak inne zdanie mają istoty z innych wymiarów? :)
Ha
Ha
Ha

Jak ja lubie takie absurdalne stwierdzenia.

Im większa próba, tym ocena dąży do bycia bardziej obiektywną. Proste.

Więc jeżeli większość ludzi na świecie nie lubi gier planszowych albo nie znosi trudnych gier i 6 miliardów ludzi oceniłoby Brass Birmingham na 1/10 to obiektywna ocena dla Brass Birmingham to 1.1/10?
Fascynujące.

Jeśli miałbyś dostęp do ocen 6 miliardów graczy, to ta ocena byłaby bardziej obiektywna, niż ocena 6 tysięcy graczy. Jeśli ktoś nie gra w gry, a je ocenia, to jest to randomowa fluktuacja.

Dlaczego wszystko musisz sprowadzić do absurdu? :)
Grzdyll pisze: 08 kwie 2021, 11:44
MichalStajszczak pisze: 08 kwie 2021, 11:31 Ciekawe mogłoby porównanie zgodności swoich ocen ze średnimi ocenami na bgg, a jeszcze ciekawsze zbadanie tego w czasie tzn. ile wynosiła średnia ocena danej gry na bgg wtedy, gdy ją oceniałeś, a ile wynosi teraz.
Takie porównanie da jedynie ocenę jak moje gusta różnią się od średniej oceny wszystkich użytkowników BGG. Co ma dla mnie marginalne znaczenie, znacznie ciekawsze byłoby dla mnie narzędzie pozwalające na ocenę zgodności moich ocen z dowolnym użytkownikiem, dzięki czemu mógłbym wynajdywać tych o podobnym guście.
,

Możesz porównywać oceny ze znajomymi - jest taki przycisk GeekBuddyAnalisis :)
Awatar użytkownika
Grzdyll
Posty: 813
Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 74 times
Been thanked: 298 times
Kontakt:

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: Grzdyll »

PytonZCatanu pisze: 08 kwie 2021, 11:54 Możesz porównywać oceny ze znajomymi - jest taki przycisk GeekBuddyAnalisis :)
Ja tam widzę tylko, że mogę zobaczyć jak oceniają jakąś konkretną grę osoby z mojej listy "Geek Buddies" ale to jest mało wydajne, sensowne byłoby pokazanie całej pokrywającej się kolekcji pogrupowanej względem różnic w ocenach, a najlepiej obliczenie jakiegoś syntetycznego wskaźnika pokazującego podobieństwo - dobrze aby np. ważył najsilniej wspólne rozbieżności od oceny średniej BGG bo pokazywałby czy konkretny użytkownik ma podobny gust. Jego obliczenie wcale nie byłoby takie trudne i łatwo to zaprogramować ale z tego co wiem czegoś takiego na BGG nie ma. Dopiero fajne byłoby wyszukiwanie użytkowników o podobnym wskaźniku no ale to oczywiście utopia bo wymagałoby wyliczenia wskaźnika każdego użytkownika BGG względem mojego.
mineralen
Posty: 973
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 570 times
Been thanked: 645 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: mineralen »

PytonZCatanu pisze: 08 kwie 2021, 11:54
mineralen pisze: 08 kwie 2021, 11:00
PytonZCatanu pisze: 08 kwie 2021, 10:54

Ha
Ha
Ha

Jak ja lubie takie absurdalne stwierdzenia.

Im większa próba, tym ocena dąży do bycia bardziej obiektywną. Proste.

Więc jeżeli większość ludzi na świecie nie lubi gier planszowych albo nie znosi trudnych gier i 6 miliardów ludzi oceniłoby Brass Birmingham na 1/10 to obiektywna ocena dla Brass Birmingham to 1.1/10?
Fascynujące.

Jeśli miałbyś dostęp do ocen 6 miliardów graczy, to ta ocena byłaby bardziej obiektywna, niż ocena 6 tysięcy graczy. Jeśli ktoś nie gra w gry, a je ocenia, to jest to randomowa fluktuacja.

Dlaczego wszystko musisz sprowadzić do absurdu? :)
Absurdem jest stwierdzenie, że ocena może być obiektywna.
Nie może być coś bardziej obiektywne lub mniej obiektywne. Albo coś jest obiektywne albo nie jest. Nie ma czegoś pomiędzy (50% obiektywna 50% subiektywna). Albo coś istnieje albo nie istnieje, nie ma pomiędzy.
6 miliardów ocen to zbiór 6 miliardów subiektywnych ocen. Ile by tych ocen nie zebrać ocena nigdy nie będzie obiektywna.
Nie rozumiem dlaczego mielibyśmy dyskredytować ocenę 6 miliardów ludzi, którzy nie graliby w nic innego niż Brass albo graliby w inne gry, ale Brass by im się nie podobał, bo jest za trudny.
Żeby dać przykład, który łatwiej sobie wyobrazić. Każdy człowiek, który nie został pozbawiony od urodzenia czy w wyniku wypadku zdolności słuchu, prawdopodobnie słyszał kiedyś muzykę. Możliwe, że zdecydowana większość z nich słyszy ją dość często.
Mamy album zespołu metalowego, powiedzmy Slayera, który jest ceniony przez 200 milionów ludzi (dają mu oceny rzędu od 7 do 10, ze średnią dla tych 200 milionów 8.0). Pozostałe 6+ miliardów ludzi, którzy słuchają muzyki absolutnie nie znosi metalu i daje mu 1/10. Średnia ocena uwzględniająca wszystkich ludzi ze zdolnością słuchu wynosi 1.2. Czy to jest obiektywna ocena? Czy te 6 miliardów ludzi słuchających innej muzyki to randomowa fluktuacja? Na jakiej podstawie? Jeżeli to też nie byłaby obiektywna ocena to jaka będzie obiektywna?
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2021, 12:28 przez mineralen, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Propi
Posty: 1160
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 507 times
Been thanked: 345 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: Propi »

mineralen pisze: 08 kwie 2021, 10:24
VivoBrezo pisze: 08 kwie 2021, 07:55 Oczywiście, że oceny uległy dewaluacji. Przecież gra 7 na 10 to jest wysoka ocena. Co ja gadam, 6 na 10 to jest gra powyżej przeciętnej. Sam pamiętam zastrzeżenia do Gambita, że grę ocenił tak nisko, a dał właśnie coś koło 6.
Fajnie, że przytaczasz Gambita. Właśnie podoba mi się jego system oceniania, bo wprost bierze go z BGG (ten który spisałem na początku). Jak mu się nie chce grać w Gloomhaven, to daje 4/10 i tyle. Nie przejmuje się "obiektywnością" oceny, mówi o tym jak chce grać w ten tytuł.
Ja bym tę ocenę Gambita popił trochę wodą po ogórkach, bo jednak najpierw spędził z grą 55 scenariuszy a potem mu się znudziła. To trochę jakby stwierdzić, że lody nie były za dobre, ale zjadłem trzy opakowania ;)

Jeśli to było recenzenckie poświęcenie i grał przez zaciśnięte zęby od trzeciego scenariusza - okej. Na chłopski rozum jednak - poświęcił tej grze mnóstwo czasu, gdyby nie miała "tego czegoś" to pewnie nie zadawałby sobie tyle trudu.

No i dochodzi kwestia tej "tajemniczej" pierwotnej oceny, o której wspomina, a której nie podaje. Czyli pewnie na początku to było 8/10, ale z czasem powietrze z niego uszło ;)

Niestety, ale z ocenami recenzentów jest ciężko - ja się w ogromnej części pokrywam z SU&SD, ale i tak niektórych ich rekomendacji nie jestem w stanie łyknąć. I też zdarzyło im się wypowiadać krytycznie o rzeczach, które mi podeszły... więc recenzja pańska na pstrym koniu jeździ. Ocena na BGG zapewne też.
Awatar użytkownika
bajbaj
Posty: 1116
Rejestracja: 11 sie 2019, 11:39
Has thanked: 865 times
Been thanked: 631 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: bajbaj »

mineralen pisze: 08 kwie 2021, 10:24 Żebyśmy wiedzieli o czym mówimy. Podaję opis ocen z BGG:

10 - Outstanding. Always want to play, expect this will never change.
9 - Excellent. Always want to play.
8 - Very good. Like to play, will probably suggest it, will never turn it down.
7 - Good. Usually willing to play.
6 - Fair. Some fun or challenge at least, will play occasionally if in the right mood.
5 - Average. No significant appeal, take it or leave it.
4 - Below average. Slightly boring, could be talked into it on occasion.
3 - Poor. Likely won't play this again although could be convinced.
2 - Very poor. Annoying, I plan to never play this again.
1 - Defies description of a game. You won't catch me dead playing this. Clearly broken.
Dla mnie to jest kluczowy problem interpretacji ocen na bgg. Od początku na bgg oceniam według tych opisów. Stąd moja średnia moich ocen jest w przedziale 7-8. Spójrzmy - ocena "7" oznacza tyle co "Gra jest dobra. Gdy mi zaproponują, to najpewniej zagram". Ja w to poszedłem.

Z dyskusji wynika, że wiele osób spośród nas ocenia ... niezgodnie z założeniami bgg (czyli zbyt surowo) lub - jak pisze mineralen - zazwyczaj grało w gry, które z różnych względów nie podeszły :D. Jeśli to drugie, to pytanie, po ilu partiach te oceny zostały wydane (ale to już inna historia...)?
Awatar użytkownika
Grzdyll
Posty: 813
Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 74 times
Been thanked: 298 times
Kontakt:

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: Grzdyll »

mineralen pisze: 08 kwie 2021, 12:11 Absurdem jest stwierdzenie, że ocena może być obiektywna.
Nie może być coś bardziej obiektywne lub mniej obiektywne. Albo coś jest obiektywne albo nie jest. Nie ma czegoś pomiędzy (50% obiektywna 50% subiektywna). Albo coś istnieje albo nie istnieje, nie ma pomiędzy.
6 miliardów ocen to zbiór 6 miliardów subiektywnych ocen. Ile by tych ocen nie zebrać ocena nigdy nie będzie obiektywna.
Nie rozumiem dlaczego mielibyśmy dyskredytować ocenę 6 miliardów ludzi, którzy nie graliby w nic innego niż Brass albo graliby w inne gry, ale Brass by im się nie podobał, bo jest za trudny.
Żeby dać przykład, który łatwiej sobie wyobrazić. Każdy człowiek, który nie został pozbawiony od urodzenia czy w wyniku wypadku zdolności słuchu, prawdopodobnie słyszał kiedyś muzykę. Możliwe, że zdecydowana większość z nich słyszy ją dość często.
Mamy album zespołu metalowego, powiedzmy Slayera, który jest ceniony przez 200 milionów ludzi (dają mu oceny rzędu od 7 do 10, ze średnią dla tych 200 milionów 8.0). Pozostałe 6+ miliardów ludzi, którzy słuchają muzyki absolutnie nie znosi metalu i daje mu 1/10. Średnia ocena uwzględniająca wszystkich ludzi ze zdolnością słuchu wynosi 1.2. Czy to jest obiektywna ocena? Czy te 6 miliardów ludzi słuchających innej muzyki to randomowa fluktuacja? Na jakiej podstawie? Jeżeli to też nie byłaby obiektywna ocena to jaka będzie obiektywna?
Kolega myli parę rzeczy. Sama pojedyncza ocena z definicji nie może być obiektywna bo jest wyrażona w skali porządkowej (to cecha niemierzalna), natomiast obiektywne niezależne od obserwatora mogą być pewne miary, dotyczące rozkładu tej cechy (np. mediana, rozstęp kwartylowy itp.) w pewnej populacji. Szerzej można o tym poczytać w każdym podręczniku do statystyki.

Drugą rzecz, którą Kolega miesza jest definicja populacji (czyli grupy) dla którejś jakaś ocena ma mieć sens. Otóż BGG to nie portal wszystkich ludzi na świecie, tylko "geeków" (w wolnym tłumaczeniu "zapaleńców"), znajdujemy się też nie na forum wszystkich ludzi świata, tylko forum "miłośników gier planszowych". I dla tych właśnie kategorii osób oceny BGG mają sens, a sprowadzanie ich znaczenia dla całej populacji jest właśnie sprowadzaniem zagadnienia do absurdu.
Ostatnio zmieniony 27 maja 2021, 08:49 przez Grzdyll, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9470
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 508 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: MichalStajszczak »

Grzdyll pisze: 08 kwie 2021, 12:38 Otóż BGG to nie portal wszystkich ludzi na świecie, tylko "geeków" (w wolnym tłumaczeniu "zapaleńców"), znajdujemy się też nie na forum wszystkich ludzi świata, tylko forum "miłośników gier planszowych".
Tak, ale w ostatnich latach liczba tych miłośników gwałtownie wzrosła. I niestety może się to wiązać (a może wręcz: na pewno się wiąże) ze spadkiem kompetencji w zakresie oceny gier. Oczywiście jeżeli traktujemy oceny jako subiektywne, to stopień kompetencji znaczenia nie ma, bo nikt nikomu nie powinien narzucać, co ma się mu podobać a co nie. Ale jeżeli ze średniej z tych subiektywnych ocen usiłujemy wyciągnąć ocenę "obiektywną", to sens tej oceny z czasem (czyli z liczbą oceniających) nie rośnie lecz maleje.
mineralen
Posty: 973
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 570 times
Been thanked: 645 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: mineralen »

Propi pisze: 08 kwie 2021, 12:19
mineralen pisze: 08 kwie 2021, 10:24
VivoBrezo pisze: 08 kwie 2021, 07:55 Oczywiście, że oceny uległy dewaluacji. Przecież gra 7 na 10 to jest wysoka ocena. Co ja gadam, 6 na 10 to jest gra powyżej przeciętnej. Sam pamiętam zastrzeżenia do Gambita, że grę ocenił tak nisko, a dał właśnie coś koło 6.
Fajnie, że przytaczasz Gambita. Właśnie podoba mi się jego system oceniania, bo wprost bierze go z BGG (ten który spisałem na początku). Jak mu się nie chce grać w Gloomhaven, to daje 4/10 i tyle. Nie przejmuje się "obiektywnością" oceny, mówi o tym jak chce grać w ten tytuł.
Ja bym tę ocenę Gambita popił trochę wodą po ogórkach, bo jednak najpierw spędził z grą 55 scenariuszy a potem mu się znudziła. To trochę jakby stwierdzić, że lody nie były za dobre, ale zjadłem trzy opakowania ;)

Jeśli to było recenzenckie poświęcenie i grał przez zaciśnięte zęby od trzeciego scenariusza - okej. Na chłopski rozum jednak - poświęcił tej grze mnóstwo czasu, gdyby nie miała "tego czegoś" to pewnie nie zadawałby sobie tyle trudu.

No i dochodzi kwestia tej "tajemniczej" pierwotnej oceny, o której wspomina, a której nie podaje. Czyli pewnie na początku to było 8/10, ale z czasem powietrze z niego uszło ;)

Niestety, ale z ocenami recenzentów jest ciężko - ja się w ogromnej części pokrywam z SU&SD, ale i tak niektórych ich rekomendacji nie jestem w stanie łyknąć. I też zdarzyło im się wypowiadać krytycznie o rzeczach, które mi podeszły... więc recenzja pańska na pstrym koniu jeździ. Ocena na BGG zapewne też.
Tutaj poruszasz moim zdaniem inny bardzo ciekawy temat - na ile oceny są stałe.
Bo jak oceniłem grę na 9/10, to znaczy, że ona będzie 9/10 zawsze, do końca świata? Czasami dochodzi do zabawnych sytuacji, kiedy ludzie mówią "a serwis X dał tej grze 10/10". Co z tego, że to było 15 lat temu, autorowi recenzji mógł się w tym czasie kilka razy gust zmienić, pojawiło się mnóstwo tytułów które robią to samo, ale lepiej, itd.
Dla mnie ocena to jest ocena na daną chwilę. 2 lata temu dałem Terraformacji 9/10, ale teraz dałbym 8/10 (btw. podoba mi się w BGG, że te oceny można bardzo łatwo zmienić). Na początku mojej kariery planszówkowej chciałem grać w jak najbardziej wymagające gry. Teraz wolę sobie odpalić coś krótszego, np. zamiast Terraformacji trwającej 2 godziny prędzej wrzucę na stół Res Arcana, które trwa 30 minut. To nie znaczy, że się co do Terraformacji pomyliłem, to moje preferencje się zmieniły.
Pewnie dlatego też wielu recenzentów bardzo nie lubi skali ocenowej i często od niej odchodzi. Albo jak np. Gradanie zastępują 0 - nie trafia na półkę, 1 - trafia na półkę. Co też nie znaczy, że kiedyś preferencje panów z Gradania się zmienią i ta gra z półki wyleci.
Grzdyll pisze: 08 kwie 2021, 12:38 Kolega myli parę rzeczy. Sama pojedyncza ocena z definicji nie może być obiektywna bo jest wyrażona w skali porządkowej (to cecha niemierzalna), natomiast obiektywne mogą być pewne miary, dotyczące rozkładu tej cechy (np. mediana, rozstęp kwartylowy itp.) w pewnej populacji. Szerzej można o tym poczytać w każdym podręczniku do statystyki.

Drugą rzecz, którą Kolega miesza jest definicja populacji (czyli grupy) dla którejś jakaś ocena ma mieć sens. Otóż BGG to nie portal wszystkich ludzi na świecie, tylko "geeków" (w wolnym tłumaczeniu "zapaleńców"), znajdujemy się też nie na forum wszystkich ludzi świata, tylko forum "miłośników gier planszowych". I dla tych właśnie kategorii osób oceny BGG mają sens, a sprowadzanie ich znaczenia dla całej populacji jest właśnie sprowadzaniem zagadnienia do absurdu.
Kolega Pyton z Catanu twierdzi, że czym większa próba tym ocena bardziej obiektywna, więc taki przykład podałem.
Dobrze, odrzućmy dużą część populacji, która nie gra w gry planszowe w ogóle. Zostają nam ludzie, którzy grają w gry planszowe przynajmniej raz w roku. Czy możemy liczyć ich wszystkich czy dalej to będzie absurd?
Czy możemy liczyć tylko geeków? Co jeżeli na BGG nie znajdują się wszyscy, którzy się uważają za geeków? A jeżeli są ludzie zarejestrowani na BGG, którzy się nie uważają za geeków?
Ale odrzućmy te wątpliwości powyżej (żebym nie został oskarżony o absurd), zostaną nam zarejestrowani użytkownicy BGG. Tylko, że ludzie wcześniej napisali, że aktualne oceny na BGG nie są obiektywne.

Bardzo liczę na to aż ktoś mi powie wprost, która ocena dla Brass Birmingham jest obiektywna albo jak się dowiedzieć która będzie obiektywna.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4545
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1691 times
Been thanked: 2128 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: PytonZCatanu »

mineralen pisze: 08 kwie 2021, 12:11
Absurdem jest stwierdzenie, że ocena może być obiektywna.
Nie może być coś bardziej obiektywne lub mniej obiektywne. Albo coś jest obiektywne albo nie jest. Nie ma czegoś pomiędzy (50% obiektywna 50% subiektywna). Albo coś istnieje albo nie istnieje, nie ma pomiędzy.
No ofens, ale przecież to zwykła nieprawda. Zakładasz tyle rzeczy, które nie istnieją, że nie wiadomo od czego zacząć polemikę. In fact, samo BGG ma algortym, który częściowo to uwzględnia. Gry z małą ilością ocen mają zaniżoną średnią (sztucznie, nie wiadomo oficjalnie ile, ale BGG dosypuje każdej ok 1000 ocen "5.5") właśnie dlatego, że te pierwsze oceny, a przede wszystkim niewielka ilość ocen na początku jest obarczona dużym błędem i jest mniej obiektywna, niż ocena gier z 10 000 głosów.

Nigdy sie nie zastanawiałeś, dlaczego nowa gra z jedną oceną "10" nie ląduje od razy na numerze 1 rankingu? :mrgreen:
mineralen
Posty: 973
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 570 times
Been thanked: 645 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: mineralen »

PytonZCatanu pisze: 08 kwie 2021, 13:20
mineralen pisze: 08 kwie 2021, 12:11
Absurdem jest stwierdzenie, że ocena może być obiektywna.
Nie może być coś bardziej obiektywne lub mniej obiektywne. Albo coś jest obiektywne albo nie jest. Nie ma czegoś pomiędzy (50% obiektywna 50% subiektywna). Albo coś istnieje albo nie istnieje, nie ma pomiędzy.
No ofens, ale przecież to zwykła nieprawda. Zakładasz tyle rzeczy, które nie istnieją, że nie wiadomo od czego zacząć polemikę. In fact, samo BGG ma algortym, który częściowo to uwzględnia. Gry z małą ilością ocen mają zaniżoną średnią (sztucznie, nie wiadomo oficjalnie ile, ale BGG dosypuje każdej ok 1000 ocen "5.5") właśnie dlatego, że te pierwsze oceny, a przede wszystkim niewielka ilość ocen na początku jest obarczona dużym błędem i jest mniej obiektywna, niż ocena gier z 10 000 głosów.

Nigdy sie nie zastanawiałeś, dlaczego nowa gra z jedną oceną "10" nie ląduje od razy na numerze 1 rankingu? :mrgreen:
To, że niewielka ilość ocen jest obarczona błędem nie ma nic wspólnego z obiektywnością. System ocen na BGG jest kompensowany przez dosypywanie ocen 5.5, bo inaczej nie dałoby się ustawić rankingu, bo inaczej, jak sam piszesz, kilka ocen 10 zapewniałoby pierwsze miejsce w rankingu. Ale co to ma do obiektywności - nie mam pojęcia. No chyba, że sugerujesz, że ranking na BGG jest obiektywny i gra z numerem 1 jest obiektywnie najlepszą istniejącą grą dzięki temu systemowi. I na przykład Wingspan jest grą obiektywnie lepszą od każdej gry, która jest po nim w rankingu.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1118 times
Been thanked: 1283 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: seki »

PytonZCatanu pisze: 08 kwie 2021, 13:20
mineralen pisze: 08 kwie 2021, 12:11
Absurdem jest stwierdzenie, że ocena może być obiektywna.
Nie może być coś bardziej obiektywne lub mniej obiektywne. Albo coś jest obiektywne albo nie jest. Nie ma czegoś pomiędzy (50% obiektywna 50% subiektywna). Albo coś istnieje albo nie istnieje, nie ma pomiędzy.
No ofens, ale przecież to zwykła nieprawda. Zakładasz tyle rzeczy, które nie istnieją, że nie wiadomo od czego zacząć polemikę. In fact, samo BGG ma algortym, który częściowo to uwzględnia. Gry z małą ilością ocen mają zaniżoną średnią (sztucznie, nie wiadomo oficjalnie ile, ale BGG dosypuje każdej ok 1000 ocen "5.5") właśnie dlatego, że te pierwsze oceny, a przede wszystkim niewielka ilość ocen na początku jest obarczona dużym błędem i jest mniej obiektywna, niż ocena gier z 10 000 głosów.

Nigdy sie nie zastanawiałeś, dlaczego nowa gra z jedną oceną "10" nie ląduje od razy na numerze 1 rankingu? :mrgreen:
Wydaję mi się, że nikt tu nie dyskutował o miejscu w rankingu. Zaczynasz w to mieszać wskaźnik nazywany geek rating a cały czas wydaję mi się dyskutowaliśmy o średniej ocenie. To dwa odrębne parametry na bgg. Dyskutować o geek ratingu nie ma sensu. Właśnie dlatego, że to wynikowa popularności i oceń. Myślę, że nikogo nie interesuje popularność gry tylko jej średnia ocena jako miara jakości gry.
Awatar użytkownika
Losiek
Posty: 949
Rejestracja: 31 sie 2010, 03:12
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 311 times
Been thanked: 201 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: Losiek »

Ale to wciąż jest ocena subiektywna. Zwiększenie liczby ocen subiektywnych skutkuje tylko tym, że średnia ocena SUBIEKTYWNA jest taka a nie inna. Po prostu mamy większą liczbę próbek. Od zwiększania liczby ocen nie przybywa obiektywności.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1118 times
Been thanked: 1283 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: seki »

Nie da się gry ocenić obiektywie bo nie ma określonego wzorca i standardu takich ocen. Można obiektywnie zmierzyć, która gra ma większą masę ale nie która jest lepsza lub gorsza. Można jednak korzystać z subiektywnych ocen innych pod warunkiem, że nasz gust jest w jakimś stopniu pokrywa się że statystycznym graczem. Wiadomo, gusta mogą być różne. Statycznie lubimy jeździć nowoczesnym ładnym samochodem ale niektórzy wolą jeździć zdezelowanym zabytkowym autem. Ale taka osoba wie, że ma inny gust i raczej nie dyskutuje z subiektywnymi ocenami aut.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4545
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1691 times
Been thanked: 2128 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: PytonZCatanu »

Losiek pisze: 08 kwie 2021, 13:41 Ale to wciąż jest ocena subiektywna. Zwiększenie liczby ocen subiektywnych skutkuje tylko tym, że średnia ocena SUBIEKTYWNA jest taka a nie inna. Po prostu mamy większą liczbę próbek. Od zwiększania liczby ocen nie przybywa obiektywności.
Że was ręka nie boli.

Kiedy PiS zaczął swoje rządy w 2015 i 2016 roku miażdżąca większość prawników w Polsce, w tym Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny, Polska Akademia Nauk, Naczelna Rada Adwokacka, największe uniwersytety wyrażały opinie na temat tych zmian, jednoznacznie miażdżące i krytyczne.

Identyczne teksty jak twoje można było usłyszeć z ust polityków: to tylko opinie przy kawie i ciasteczkach, są prawnicy którzy mówią inaczej, to subiektywne odczucia itp. Fakt przytłaczającej krytyki 99% ekspertów w dziedzinie prawa nie robił na nich wrażenia. Co oczywiście jest bzdurą.

Im więcej opinii osób zaangażowanych w daną dziedzinę zbierzemy, tym bardziej obiektywne wnioski możemy na dany temat wyciągnąć. Brak akceptacji dla tego stwierdzenia odbieram jak brak akceptacji kulistości Ziemi.
mineralen
Posty: 973
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 570 times
Been thanked: 645 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: mineralen »

Proponuję nie wychodzić poza temat oceny rozrywki, bo jak wejdziemy w temat polityki i religii to wątek będzie bardzo ciężki i bardzo rozległy.
Jeżeli Pyton chcesz pogadać o obiektywności opinii w kategorii polityki i religii proponuję założyć oddzielny wątek w innym dziale.
Awatar użytkownika
Grzdyll
Posty: 813
Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 74 times
Been thanked: 298 times
Kontakt:

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: Grzdyll »

Losiek pisze: 08 kwie 2021, 13:41 Ale to wciąż jest ocena subiektywna. Zwiększenie liczby ocen subiektywnych skutkuje tylko tym, że średnia ocena SUBIEKTYWNA jest taka a nie inna. Po prostu mamy większą liczbę próbek. Od zwiększania liczby ocen nie przybywa obiektywności.
Ależ oczywiście, że od zwiększenia liczby ocen przybywa obiektywności - a precyzyjniej mówiąc im większa liczba ocen (liczniejsza próba) tym coraz lepsze oszacowanie przeciętnej wartości w całej populacji (oczywiście w znaczeniu statystycznym, czyli w odniesieniu do populacji miłośników gier planszowych), warto pamiętać, że powyżej pewnej liczby ocen kolejne w coraz mniejszym stopniu wpływają na miarę centralną (np. średnią czy medianę). Zatem im więcej osób ocenia, tym bliżej jesteśmy pewnej hipotetycznej oceny, którą otrzymalibyśmy gdyby WSZYSCY gracze ocenili daną grę. Z tym, że trzeba tu koniecznie zauważyć, że aby ocena z pewnej próby była miarodajna dla populacji to ta próba powinna być losowa - i tu właśnie jest pewien szkopuł, bo gry i ich oceny nie są przyporządkowywane losowo do różnych osób, tylko ludzie kupują gry świadomie, kierując się swoimi preferencjami i dostępnością (występuje tu tzw. autokorelacja), co może zaburzać (i z pewnością zaburza) tę ocenę częściową.
MichalStajszczak pisze: 08 kwie 2021, 12:51
Grzdyll pisze: 08 kwie 2021, 12:38 Otóż BGG to nie portal wszystkich ludzi na świecie, tylko "geeków" (w wolnym tłumaczeniu "zapaleńców"), znajdujemy się też nie na forum wszystkich ludzi świata, tylko forum "miłośników gier planszowych".
Tak, ale w ostatnich latach liczba tych miłośników gwałtownie wzrosła. I niestety może się to wiązać (a może wręcz: na pewno się wiąże) ze spadkiem kompetencji w zakresie oceny gier. Oczywiście jeżeli traktujemy oceny jako subiektywne, to stopień kompetencji znaczenia nie ma, bo nikt nikomu nie powinien narzucać, co ma się mu podobać a co nie. Ale jeżeli ze średniej z tych subiektywnych ocen usiłujemy wyciągnąć ocenę "obiektywną", to sens tej oceny z czasem (czyli z liczbą oceniających) nie rośnie lecz maleje.
Tu Michale dodajesz dodatkową zmienną, jaką jest czas - który jest oczywiście bardzo ważnym czynnikiem, z pewnością odgrywającym bardzo istotną rolę w kształtowaniu się ocen poszczególnych gier, nie tylko ze względu na wspomniany średni "spadek kompetencji" użytkowników ale (może nawet bardziej) ze względu na lawinowy wzrost ilości gier - co sprawia, że każda gra ma coraz większą konkurencję, a każdy gracz zna z każdą chwilą coraz mniejszy procentowy udział wszystkich gier (bo ogrywane tytuły z pewnością nie nadążają za publikowanymi).
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2021, 07:22 przez Grzdyll, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
wrojka
Posty: 471
Rejestracja: 10 cze 2018, 00:00
Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
Has thanked: 231 times
Been thanked: 215 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: wrojka »

Biasowe fakty o których trzeba pamiętać:
-Z BGG korzystają planszówkowicze, pasjonaci. Jak ktoś raz zagrał w Monopoly, to nie leci na BGG, żeby je ocenić. Zatem już na wstępie pula głosujących ma swoją specyfikę.
Czyli jeśli porównamy takie #1 Gloomhaven do #.... Monopoly to naturalnie GH jest lepsze. Jeśli jednak zapytać losowych ludzi na ulicy, czy znają GH / Monopoly, to można spodziewać się odpowiedzi. Podobnie jeśli ludziom z ulicy byśmy wytłumaczyli zasady GH/Monopoly, zagrali z nimi raz i zapytali o wrażenia, to znowu, najpewniej Monopoly > GH.
Trochę jak robienie ankiety w damskiej łazience i pytanie o płeć.

-Wiele z tytułów zaczyna błyszczeć po paru grach, a inne klikają już podczas pierwszej rozgrywki. Pytanie, po ilu partiach powinniśmy ocenić grę? [Tutaj także można wliczyć jakiś Hype Effect]
Root vs Azul może to idealnie pokazać. Root błyszczy po zrozumieniu wszelakich interakcji między frakcjami i ich dynamiki w grze. Azul co by dużo nie mówić jest prosty i siada od razu.

- Ludzie co dają same 8/9/10 i prawie żadnych 1/2. Tak. Są takie osoby i ich głosy są tak samo ważne. Powód ich istnienia i konieczność uwzględniania ich ocen jest trywialna. Niektórzy robią spory przesiew i risercz zanim zdecydują się na kupno gry. Preferuje jeść to co wygląda i pachnie dobrze, więc nic dziwnego że to co jem oceniam wysoko.

-Środowisko. Czyli to w jakim gronie gramy. BGG pozwala ocenić 'optymalną liczbę graczy', ale gdy oceniasz grę, nikt nie pyta 'a w ile osób grałeś?'. Root na 2 osoby? 3/10. Wojna o Pierścień na 3 osoby? 1/10. Wojna o Pierścień z twoim hardkorowym kolegą? 10/10. Wojna o Pierścień z dziewczyną? 7/10.

-Cena ma wpływ na ocenę. Wysoka cena i mało contentu sprawiają, że oceniam grę (częściej dodatek) dużo surowiej.
Jagged Earth do Spirit (230zł) Island to diabelnie drogi dodatek, ale wprowadza ogromną masę contentu co usprawiedliwia cenę.
Ekspedycje do Brzdęka idzie kupić za 50zł. Dostajemy za to 5 meepli, planszę i parę kartonowych tokenów. Nie mam do czego się przyczepić.
Dodatki do Everdell? xDDD Jakby Perłowy Potok kosztował 90zł to dałbym mu 8/10, ale kosztuje 160zł i daję 2/10.

-Kolejność, rewolucyjność i wiek gry. Są tytuł innowacyjne co za młodu zgarniają same zasłużone 10. Potem przychodzą swoiste klony, które rozwijają się na chodliwym koncepcie i często go poprawiają, stając się lepszą grą, ale nie są świeże, nie budzą poruszenia 'bo to już było'. Może być też tak, że przyćmiewają swoich poprzedników. Kolejne edycje Twilight Imperium, 2ed Eclipse. Brzdęk w kosmosie. Gloomhaven, JotL, Frosthaven. Jak to wszystko ocenić? Przeszedłem GH. Było w pytę, 10/10. Czy chcę grać w Frosthaven? Absolutnie nie. Czy chcę grąc w JotL? Nope. Czy gdybym najpierw zagrał w JotL to potem chciałbym zagrać w GH? Najpewniej tak.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2021, 14:38 przez wrojka, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2022
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1499 times
Been thanked: 1151 times

Re: Słowo o ocenach gier (wydzielony)

Post autor: Bruno »

PytonZCatanu pisze: 08 kwie 2021, 14:06 Im więcej opinii osób zaangażowanych w daną dziedzinę zbierzemy, tym bardziej obiektywne wnioski możemy na dany temat wyciągnąć. Brak akceptacji dla tego stwierdzenia odbieram jak brak akceptacji kulistości Ziemi.
Rozumiem więc, że przed XVI w. heliocentryzm "dążył bardziej ku obiektywizmowi" (cytując Ciebie) niż geocentryzm? :lol:

PS.
Jeśli uważasz, że Ziemia jest umowną kulą tylko dlatego, że większość naukowców (astronomów itp.) tak sądzi, to niestety nie jest to postawa naukowa, dążąca do ustalenia możliwie obiektywnej prawdy o świecie.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2021, 14:23 przez Bruno, łącznie zmieniany 1 raz.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
ODPOWIEDZ