Black Sonata- czy warta zachodu?

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
SnoWho
Posty: 173
Rejestracja: 25 mar 2020, 10:10
Has thanked: 30 times
Been thanked: 29 times

Black Sonata- czy warta zachodu?

Post autor: SnoWho »

Cześć,

obecnie trwa kampania Maquis 2nd ed. w której można zamówić również grę Black Sonata z dodatkem - całość z wysyłką domyka się w 50 usd czyli lekko poniżej 200zł. Pytanie- czy jest to gra za którą warto dać taką sumę?

Pytanie kieruję do osób, które grały w grę - mam bowiem pytanie czy jest to gra do której chce się wracać? Z tego co zdążyłem się zorientować dodatek daje dosyć sporo regrywalności i modyfikuje rozgrywkę w ciekawy sposób. Mechanicznie natomiast tytuł wydaje się bardzo oryginalny. No i gra jest kompaktowa, co zawsze jest w cenie :D

Z perspektywy czasu, gdybyście mieli wyłożyć za całość 200zł - zrobilibyście to?
Awatar użytkownika
cactusse
Posty: 482
Rejestracja: 10 sty 2012, 15:50
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 406 times
Been thanked: 338 times

Re: Black Sonata- czy warta zachodu?

Post autor: cactusse »

Errr... kampania skończyła się w kwietniu (aczkolwiek zakładam, że masz na myśli late pledge).

Zawartościowo warto, gry są bardzo ładnie wydane, po otrzymaniu dziwiłem się, jakim cudem tak malutkie wydawnictwo dało radę wydać grę w takiej cenie i z taką jakością.

Co do grywalności, wbrew moim oczekiwaniom Maquis spodobał mi się znacznie bardziej i chętnie do niego wrócę. Black Sonata natomiast jest dla mnie raczej jednorazowym eksperymentem, wartym zapoznania, by zobaczyć jak sprytnie autor rozwiązał problem jednoosobowej dedukcji, ale jakoś nie ciągnie mnie do kolejnych partii (a ja bardzo lubię tego typu gry).
SnoWho
Posty: 173
Rejestracja: 25 mar 2020, 10:10
Has thanked: 30 times
Been thanked: 29 times

Re: Black Sonata- czy warta zachodu?

Post autor: SnoWho »

Dokladnie- chodzilo o Late Pledge na Gamefound, który trwa do końca czerwca.

Właśnie obawy mam do największej zalety gry, czyli mechaniki. O ile cały koncept bardzo mi się podoba o tyle wiem, że mam dosyć dobrą pamięć i istnieje ryzyko, że gra będzie kilkurazowa właśnie ze względu na dedukcję. Podobno dodatek zmienia trochę w tym temacie.
Awatar użytkownika
cactusse
Posty: 482
Rejestracja: 10 sty 2012, 15:50
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 406 times
Been thanked: 338 times

Re: Black Sonata- czy warta zachodu?

Post autor: cactusse »

O regrywalności bym się nie martwił, podstawka daje wystarczająco kombinacji, by móc rozegrać sporą ilość niepowtarzalnych partii a dodatek podobno dokłada drugie tyle.
Mnie niestety nie wciągnęła mechanika (pewne rozwiązania są dość upierdliwe), ale przyznaje się bez bicia, że zagrałem jedną zapoznawczą partię i nie jest to finalna opinia, zdarzało mi się już zmieniać znacząco zdanie po większej ilości rozgrywek (znacznie częściej na plus niż na minus).
No gra intryguje, tylko jakoś nie chce mi się jej rozkładać po raz kolejny... ;-)

Btw. Zamawiałem od Side Room Games inna grę w late pledge i nie było żadnego problemu z wysyłką.
dannte
Posty: 739
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 105 times
Been thanked: 441 times

Re: Black Sonata- czy warta zachodu?

Post autor: dannte »

SnoWho pisze: 26 maja 2021, 13:20Właśnie obawy mam do największej zalety gry, czyli mechaniki. O ile cały koncept bardzo mi się podoba o tyle wiem, że mam dosyć dobrą pamięć i istnieje ryzyko, że gra będzie kilkurazowa właśnie ze względu na dedukcję. Podobno dodatek zmienia trochę w tym temacie.
Pytanie co masz na myśli mówiąc o dobrej pamięci? (nie wiem na ile znasz reguły gry) - Jeśli chodzi o zapamiętanie różnych scenariuszy (czyli różnych ścieżek, które ustawiasz podczas przygotowania), to nie ma z tym żadnego problemu. Jest nawet generator losowych ścieżek, dostępny tutaj: https://www.matteopic.it/black-sonata/deck-builder.html
Jeśli natomiast chodzi o to, że po pierwszym przebiegu talii jesteś w stanie dokładnie zapamiętać jak ruszała się Dama, no to może być lekki kłopot, ale uważam to za część mechaniki (w późniejszych etapach gry trzeba po kilka kart przeskakiwać, musiałbyś bardzo dobrze pamiętać i liczyć, żeby określić gdzie dokładnie znajduje się twój cel).
A jeśli chodzi o jeszcze coś innego, czyli "przypadkowe" zapamiętanie jakie symbole posiada karta danej damy, to nie uważam, żeby to był problem - w końcu w tej grze chodzi o dedukcję, a nie o wygranie za wszelką cenę, więc nawet jeśli pamiętasz dokładnie jakie symbole ma dana Dama, to tak czy siak celem gry jest udowodnić, że to właśnie te symbole, a nie je "odgadnąć". To jest w tym chyba całą zabawą?

Dodatek wprowadza sporo nowych aspektów i być może też utrudnia, ale generalnie sprawia jedynie, że wyzwania w procesie dedukcyjnym są trochę bogatsze. Nadal jesteś w stanie wygrać stosując te same założenia. Tzn. chodzi mi o to, że jeśli wiesz co robisz to gra jest łatwa. Nadal przynosi przyjemność z tej całej dedukcji, ale nie jest jakimś super wyzwaniem. I tak naprawdę jak by się zastanowić, to gra dedukcyjna nie powinna być losowa - czyli musi być rozwiązywalna. Jeśli to Ci przeszkadza (i tego oczekujesz od "regrywalności"), to wtedy spasuj.
Jeśli np lubisz rozwiązywać Sudoku, chociaż wiesz od początku do końca, że Ci się uda - to tylko kwestia czasu - to Black Sonatę też polubisz.

Nie wiem czy kupiłbym teraz za 200 zł. Ale nie miałem problemu ze wsparciem autora przy oryginalnych KSach, bo uważam go za znakomitego projektanta, a sam pomysł na tego typu grę solo był dla mnie na tyle błyskotliwy, że musiałem grę mieć w swojej kolekcji.

PS: I jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy: gra mi się bardzo podoba bo doceniam kunszt projektancki. Ale gdy pokazałem tę grę chyba 3 kolegom (bo chciałem, żeby też ten kunszt docenili, albo chociaż ocenili), to ich gra w żaden sposób nie poruszyła. Dla jednego z nich nawet była męcząca (mimo, że wygrał) - powiedział, że na pewno nie zagra drugi raz. Ale to nie byli gracze solo, więc może to nie wina Black Sonaty.

Próbowałeś może PnP? Warto w ten sposób sprawdzić czy się podoba, niż potem żałować.
SnoWho
Posty: 173
Rejestracja: 25 mar 2020, 10:10
Has thanked: 30 times
Been thanked: 29 times

Re: Black Sonata- czy warta zachodu?

Post autor: SnoWho »

Dzięki za odpowiedzi - myślę że temat jest wyczerpany! Większość wątpliwości została rozwiązana tak więc pozostaje mi podjąć decyzję w ciągu najbliższych tygodni.

PNP sprawdzę, musze tylko zastanowić się jak do tego podejść bo nigdy w to się nie bawiłem (a ostatnio przyszły dodatkowo pliki z Tiny Epic Dungeons więc może czas najwyższy zainteresować się tematem).
dannte
Posty: 739
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 105 times
Been thanked: 441 times

Re: Black Sonata- czy warta zachodu?

Post autor: dannte »

Gra nie ma własnego wątku, więc wrzucam tutaj.

Autor udostępnił prototyp zasad gry na dwóch graczy: https://boardgamegeek.com/thread/178791 ... 3#40872643
ODPOWIEDZ