Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
yrq
Posty: 963
Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 336 times
Been thanked: 363 times

Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: yrq »

https://www.creativereview.co.uk/kessel ... -monopoly/

Opisywana w linku kampania podkreśla zalety z mierzenia się z negatywnymi emocjami. Nie znam się na psychologii, pewnie jest w tym jakiś sens. Są w końcu prowadzone np. warsztaty czerpania z gniewu.

Dla mnie jednak (jako gracza i rodzica) taka kampania jest antyreklamą. Celem wspólnej gry, którą kupuję dla rodziny (swojej, czy np. na prezent) jest przede wszystkim rozrywka, a dopiero później walory edukacyjne, rozwojowe, logiczne myślenie, planowanie, i inne - to ma "wyjść przy okazji".

Radzenie sobie z przegraną (indywidualną czy wspólną) jest oczywiście częścią gier i tematem do przepracowania. Ważne są powody przegranej: czy to niefortunny rzut kostką, mało korzystne zaplanowanie ruchu, wymuszony konflikt z innym graczem, czy złośliwość.

Nie chcę powtarzać licznych dyskusji o tym czy Monopoly to zła czy dobra gra i dlaczego. Chodzi mi o sam aspekt promowania gry jako wyzwalacza niechcianych emocji.

1. Czy ta kampania przekonuje Was do zakupu gry? Czy aktywnie zniechęca?
2. Jeśli znacie się na psychologii - na ile taka świadoma ekspozycja na negatywne emocje przy wspólnym stole ma sens i pozytywne działanie? Może macie jakieś linki do badań na poparcie / zaprzeczenie tezy z artykułu?
Darkstorm
Posty: 865
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 139 times
Been thanked: 217 times

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: Darkstorm »

Zdecydowanie zniechęca. Granie ma u mnie wyzwalać pozytywne emocje i dawać przyjemność.
Jeśli ktoś reklamuje grę hasłem "hej, zagraj a będziesz wqrwiony" to ja podziękuję za taką grę.
W życiu mam dostatecznie powodów do złych emocji i nie potrzebuję dodawiać sobie więcej.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: kwiatosz »

Bez linków, ale generalnie żeby sobie radzić z frustracją trzeba to umieć, a żeby się nauczyć ekspozycja jest potrzebna. Najlepiej jak rodzic dobrze sobie radzi z frustracją i pokaże to dziecku w sytuacji gdy jego dotyka frustracja. W grze pięcioosobowej przegrywa około 80% graczy, więc zdecydowanie ekspozycja jest ;)

Edukacja emocjonalna ważna sprawa, a oswojenie z negatywnymi emocjami zdecydowanie jest ważną jej częścią. Upychając więcej konstruktywnych doświadczeń kontroli emocji w korę czołową przed jej dojrzewaniem kładziemy dobry fundament pod scementowanie w ramach biologicznego dojrzewania struktury.

Z perspektywy krótkiej przygody jako sprzedawca: niewielu rodziców/wujków przychodzi po produkt, mają raczej romantyczną wizję: dziecko nauczy się matematyki, siostrzeniec będzie toczył pamiętne pojedynki z wujkiem, takie tam. Powstaje mnóstwo gniotów pod względem zasad, ale mających jakiś aspekt edukacyjny i się sprzedają. Moim zdaniem sprytnie to wymyślili, do klasycznego zapotrzebowania na Monopoly (znowu: romantyczną wizja jak to drzewiej się grywało) dorzucają haczyk na rodziców edukatorow.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4485
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1443 times
Been thanked: 1102 times

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: garg »

yrq pisze: 23 wrz 2022, 10:08 https://www.creativereview.co.uk/kessel ... -monopoly/

Opisywana w linku kampania podkreśla zalety z mierzenia się z negatywnymi emocjami. Nie znam się na psychologii, pewnie jest w tym jakiś sens. Są w końcu prowadzone np. warsztaty czerpania z gniewu.

Dla mnie jednak (jako gracza i rodzica) taka kampania jest antyreklamą. Celem wspólnej gry, którą kupuję dla rodziny (swojej, czy np. na prezent) jest przede wszystkim rozrywka, a dopiero później walory edukacyjne, rozwojowe, logiczne myślenie, planowanie, i inne - to ma "wyjść przy okazji".

Radzenie sobie z przegraną (indywidualną czy wspólną) jest oczywiście częścią gier i tematem do przepracowania. Ważne są powody przegranej: czy to niefortunny rzut kostką, mało korzystne zaplanowanie ruchu, wymuszony konflikt z innym graczem, czy złośliwość.

Nie chcę powtarzać licznych dyskusji o tym czy Monopoly to zła czy dobra gra i dlaczego. Chodzi mi o sam aspekt promowania gry jako wyzwalacza niechcianych emocji.

1. Czy ta kampania przekonuje Was do zakupu gry? Czy aktywnie zniechęca?
2. Jeśli znacie się na psychologii - na ile taka świadoma ekspozycja na negatywne emocje przy wspólnym stole ma sens i pozytywne działanie? Może macie jakieś linki do badań na poparcie / zaprzeczenie tezy z artykułu?
Odpiszę na szybko, bo nie mogę teraz poświęcić więcej czasu.

W psychoterapii stosuje się wystawienie na bodźce w celu habituacji, czyli - mówiąc prostym językiem - jeśli boję się pająków, to dobrowolne powolne oswajanie się z nimi pomaga na arachnofobię.

Kluczem jest tutaj jednak słowo "dobrowolne". Pacjent musi chcieć się oswajać. Jeśli nie chce, to taka terapia nie przyniesie pozytywnych efektów.

Czyli granie w Monopol może służyć do oswajania gniewu z powodu przegranej, jeśli w tym celu siadam do stołu. Ale to nadal jest duże uproszczenie i na pewno osoby bardziej kompetentne w psychologii są w stanie podać więcej uwarunkowań skuteczności tego typu procedury.

Natomiast tak zupełnie ode mnie - zgadzam się z Tobą, że siadanie do stołu w celu przeżycia frustracji jest antytezą gry w planszówki :lol: .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
bobiaczek
Posty: 415
Rejestracja: 01 gru 2019, 22:28
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 141 times
Been thanked: 111 times

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: bobiaczek »

Zawsze byłem przekonany, że to coś sprzedaje się całkiem dobrze i nie wymaga żadnych dodatkowych zachęt. Najwyraźniej jednak uznali, że trzeba jakoś się wyróżnić w zalewie innych kolorowo nachalnych produktów. A może tak dobrze działa negatywny marketing szeptany na temat tej pozycji? Strefa domysłów.
Wydawca wie czym ten produkt jest. Wie, że reklamowanie tego jako dobrej/ciekawej rodzinnej gry o niskim progu wejścia raczej nie zostanie dobrze przyjęte, a sama gra nie wyróżnia się niczym specjalnym na tle innych ofert (tak na pierwszy rzut oka na półki w markecie). Więc dorabia się ideologię, iż w tym produkcie nie gra i płynąca z tego przyjemność jest wartością a rzeczone radzenie sobie z emocjami. Nie ukrywajmy - w tej "grze" nader łatwo o złe emocje. Absurdalne? Zapewne. Jednak przyznaję, że gość który to wymyślił zrobił to kreatywnie. Dużo osób może się nawet na ten argument nabrać. Skoro coś jest dobre dla rozwoju "bombelka" ... każdy kupi.
Xyhoo
Posty: 186
Rejestracja: 13 lis 2021, 18:34
Has thanked: 324 times
Been thanked: 142 times

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: Xyhoo »

Monopoly jest najgorszą możliwą grą do nauki przegrywania, bo nawet nie możemy kontrolować jak wredni jesteśmy dla wspolgraczy, a wygrywa się w niej poprzez całkowite zniszczenie przeciwnika. To chyba najbardziej dotkliwy sposób porażki. 11 letni syn kolegi wściekł się po porażce w Splendor, bo tata podbierał mu karty, które on chciał, co dopiero jakby go zgnoił hotelem w Wiedniu
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9473
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: MichalStajszczak »

Xyhoo pisze: 23 wrz 2022, 12:05 co dopiero jakby go zgnoił hotelem w Wiedniu
Jakby go zgnoił hotelem w Wiedniu, to by oznaczało, że nie grali w Monopoly tylko w Eurobusiness. :lol:
Awatar użytkownika
vder
Posty: 728
Rejestracja: 30 gru 2007, 20:20
Lokalizacja: warszawa
Has thanked: 299 times
Been thanked: 124 times

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: vder »

Brzmi jak typowe korpo zagranie: Im gorzej poszedł projekt, tym większy sukces trzeba na koniec ogłosić i podeprzeć jeszcze jakimis nagrodami, żeby wszyscy wiedzeli, że tak miało być od początku i mogli w spokoju zająć się czymś innym. :D
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5281
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1087 times
Been thanked: 1706 times
Kontakt:

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: BOLLO »

Pytanie ile Hasbro zapłaciło za takie "badania"?
No i zdecydowanie są 1000x lepsze gry do kontroli emocji podczas rozgrywki.
Cyel
Posty: 2583
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1233 times
Been thanked: 1442 times

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: Cyel »

Nie wiem czemu wybrali Monopoly a nie Grę o Tron lub Food Chain Magnate.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5281
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1087 times
Been thanked: 1706 times
Kontakt:

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: BOLLO »

Cyel pisze: 23 wrz 2022, 14:30 Nie wiem czemu wybrali Monopoly a nie Grę o Tron lub Food Chain Magnate.
Spartakus był jeszcze brany pod uwagę....
mineralen
Posty: 978
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 576 times
Been thanked: 647 times

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: mineralen »

Jest na pewno grupa rodziców, którzy wychodzą z założenia:

"Ja nigdy w życiu nie miałem lekko. Teraz to dzieciaki mają za dobrze. Zmiażdżę smarkacza w Monopoly, niech się nauczy".

Dla nich pewnie ta reklama trafia. Dla pozostałych rodziców, którzy są zdrowi psychicznie w tym aspekcie, ta reklama będzie raczej zniechęcająca, bo głównym celem zabawy jest zabawa, eskapizm od codziennych problemów, a nie pokazywanie jakie życie jest traumatyczne i niesprawiedliwe.
Awatar użytkownika
vder
Posty: 728
Rejestracja: 30 gru 2007, 20:20
Lokalizacja: warszawa
Has thanked: 299 times
Been thanked: 124 times

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: vder »

mineralen pisze: 23 wrz 2022, 15:19
"Ja nigdy w życiu nie miałem lekko. Teraz to dzieciaki mają za dobrze. Zmiażdżę smarkacza w Monopoly, niech się nauczy".
Chyba przeceniasz wpływ swoich dezycji na ostateczny wynik tej gry :D
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9473
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: MichalStajszczak »

Obawiam się, że większość wypowiadających się w tym wątku nie zrozumiała, o co w tym wszystkim chodzi. Przede wszystkim: to nie jest kampania społeczna tylko marketingowa. Jej celem jest dotarcie do nowych klientów poprzez wykorzystanie motywu dotąd nie eksploatowanego. Jak można przeczytać w podlinkowanym tekście, wszystkie zalety Monopoly :lol: klienci już zdążyli poznać. I stąd nowy motyw: emocje (głównie negatywne), jakie gra wywołuje. Oczywiście niektórych coś takiego razi:
Darkstorm pisze: 23 wrz 2022, 10:49 Zdecydowanie zniechęca. Granie ma u mnie wyzwalać pozytywne emocje i dawać przyjemność.
Jeśli ktoś reklamuje grę hasłem "hej, zagraj a będziesz wqrwiony" to ja podziękuję za taką grę.
W życiu mam dostatecznie powodów do złych emocji i nie potrzebuję dodawiać sobie więcej.
ale niewykluczone, że znajdą się tacy, którzy właśnie dla tych emocji kupią grę. I to oni są "targetem" tej kampanii.
Całkowitym nieporozumieniem są takie opinie:
Cyel pisze: 23 wrz 2022, 14:30 Nie wiem czemu wybrali Monopoly a nie Grę o Tron lub Food Chain Magnate.
Powtarzam jeszcze raz: to jest kampania marketingowa. Sfinansowało ją Hasbro, więc wybrało swoją grę. Zresztą mało którą firmę byłoby na taką kampanię stać. A skoro to jest kampania realizowana poprzez zdjęcia dzieci (na oko plus minus dziesięcioletnich), to nie można do niej użyć gier Food Chain Magnate (wiek 14+), a tym bardziej Gry o Tron. Poza tym tego typu akcja ma sens, jeżeli posługuje się skojarzeniami zrozumiałymi dla większości odbiorców. A rozpoznawalność Food Chain Magnate jest pewnie o dwa lub trzy rzędy wielkości mniejsza niż Monopoly.
Cyel
Posty: 2583
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1233 times
Been thanked: 1442 times

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: Cyel »

MichalStajszczak pisze: 23 wrz 2022, 16:30
Całkowitym nieporozumieniem są takie opinie:
Cyel pisze: 23 wrz 2022, 14:30 Nie wiem czemu wybrali Monopoly a nie Grę o Tron lub Food Chain Magnate.
Powtarzam jeszcze raz: to jest kampania marketingowa. Sfinansowało ją Hasbro, więc wybrało swoją grę. Zresztą mało którą firmę byłoby na taką kampanię stać. A skoro to jest kampania realizowana poprzez zdjęcia dzieci (na oko plus minus dziesięcioletnich), to nie można do niej użyć gier Food Chain Magnate (wiek 14+), a tym bardziej Gry o Tron. Poza tym tego typu akcja ma sens, jeżeli posługuje się skojarzeniami zrozumiałymi dla większości odbiorców. A rozpoznawalność Food Chain Magnate jest pewnie o dwa lub trzy rzędy wielkości mniejsza niż Monopoly.
To był żarcik, Michale ;) Już widzę te rodziny z dziećmi pochylone nad mapą Siedmiu Królestw... ;)
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9473
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Promowanie Monopoly jako gry o radzeniu sobie z emocjami

Post autor: MichalStajszczak »

Cyel pisze: 23 wrz 2022, 16:46To był żarcik
Sorry, nie załapałem. Może dlatego, że nie było żadnego emotikona. Myślałem, że miałeś zamiar podać po prostu przykłady gier ze znacznie większą negatywną interakcją i potencjałem do wywoływania skrajnych emocji.
ODPOWIEDZ