Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
MamaAsi
Posty: 1
Rejestracja: 07 lut 2023, 21:49

Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: MamaAsi »

Mam córki 14 i 17 lat i chciałabym im pomóc w rozwoju poprzez gry planszowe. Dopiero co się zainteresowałam tym hobby. Może innym się taki temat pomoże :) . Jak rozwijają gry ekonomiczne? Jakie są najlepsze gry na rozwój nastolatków? Podzielcie się swoimi doświadczeniami. Czy takie gry pomogą w ekonomicznym rozumowaniu w dorosłości?. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4566
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1703 times
Been thanked: 2144 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: PytonZCatanu »

1. Nie zapomnij, że gry planszowe są rozrywką. Moim zdaniem mogą czegoś nauczyć, ale trzeba je traktować jako formę zabawy.

2. Jeśli nikt w domu nigdy nie grał we współczesne gry ekonomiczne, to zdecydowanie powinniście zacząć od czego lekkiego.

3. Może Catan? Koledzy mnie zaraz zakrzyczą, że to nie jest gra ekonomiczna, bo jest bardzo duży czynnik losowy. Jest czynnik losowy, ale gra świetnie pokazuje mechanizm popytu i podaży 🙂

4. Oprócz gier ekonomicznych są inne kategorie gier, też mogą być ciekawe.

5. Na pewno każda dobra gra uczy przyjmować porażki z klasą.
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4490
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1450 times
Been thanked: 1104 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: garg »

Żeby być tak do końca precyzyjnym, to gry same w sobie niczego nie uczą, poza oczywiście graniem w nie.

Natomiast można ich używać jako narzędzia edukacyjnego lub szkoleniowego. Wtedy to wygląda tak samo, jak użycie jakiegoś ćwiczenia lub studium przypadku podczas szkolenia.

Oczywiście przy okazji grania można wyćwiczyć proste umiejętności, jak znajomość liter, cyfr, czy działania matematyczne, ale w przypadku nastolatków to chyba nie o to chodzi :) .

Ponieważ użyłaś dość ogólne sformułowanie "ekonomiczne rozumowanie", fajnie byłoby, gdybyś doprecyzowała, o jakie dokładnie umiejętności czy sprawności Ci chodzi. W ten sposób łatwiej będzie nam zasugerować Ci jakieś konkretne tytuły.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4566
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1703 times
Been thanked: 2144 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: PytonZCatanu »

Mam kolegę, który zawsze na pytanie "Czego uczą gry planszowe?" Odpowiada "Z każda kolejną jestem w stanie szybciej przyswoić instrukcje do następnej" 😁

Ps. On jest jedną z tych osób którą czyta instrukcje do gry zaplanowanej jako druga w danym wieczorze w momencie czekania na swój ruch przy pierwszej grze danego wieczoru 🙂
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3365
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1120 times
Been thanked: 1289 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: seki »

Na gry nigdy za późno. Grajcie w cokolwiek co sprawia Wam przyjemność stopniowo zwiększając złożoność gier. To najlepszy sposób na rozwój w tej materii. Nie da się wybrać konkretnych tytułów wytykając je jako najlepsze do nauki czy coś w tym rodzaju. Moje dziecko grając od 5 roku życia dość szybko łapało zasady, szybko chciało grać w coraz trudniejsze gry. Pozwalałem na to nigdy nie dając nawet najmniejszych forów. Obecnie jako 12 latek zagra chętnie w najcięższe z ciężkich euro jakie posiadam. I tak, uważam że gry pomogły w jego rozwoju, poprzez regularne i intensywne granie głównie w gry euro. Cały czas jego mózg analizował zależności i taktyki, nie raz zaskakując mnie jakąś wyszukaną strategią. W całej swojej dotychczasowej karierze edukacyjnej odznacza się wybitnym umysłem analitycznym i jest bardzo dobrym matematykiem, do czego jak sądzę przyczyniło się regularne granie w gry od małego dziecka. Nie ma znaczenia w co będziesz grać z dziećmi byle gry były wyzwaniem a nie tylko płytką zabawką.
MaciekK5454
Posty: 358
Rejestracja: 09 sie 2020, 20:44
Has thanked: 170 times
Been thanked: 193 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: MaciekK5454 »

Choć nie zgadzam się, że gry to jest tylko zabawa (niektórzy gracze traktują je śmiertelnie poważnie, wydają ma mnostwo kasy, mogą się stać stylem życia a wręcz uzależnieniem), to zgadzam się z przedmówcami, że przede wszystkim trzeba doprecyzować, jakich konkretnych umiejętności chcesz nauczyć. Jeżeli chodzi o ćwiczenie pewnego sposobu myslenia zadaniowego, nabycia umiejętności przewidywania i optymalizacji swoich działań, wykształcenie w sobie podejścia nastawionego na realizację celu, biegłości w podejmowaniu decyzji w środowisku gdzie część opcji trzeba sobie policzyć nie majac wszystkich danych, zarządzania ograniczonymi zasobami, a wreszcie analizy tekstu i oceny sytuacji ze zrozumieniem - wszystko to są umiejętności niezwykle pożądane we współczesnym świecie - to jak najbardziej planszówki, szczególnie typu euro pomagają to ćwiczyć. Pierwsza gra, która przychodzi mi na myśl to Agricola, może Brass, Terraformacja Marsa itp. Ale nawet już takie proste Wsiąść do Pociągu uczy podstawowej umiejętności planowania. Jeżeli ktoś chce podejść do planszówek bardziej edukacyjnie, to moim zdaniem trochę pomaga właśnie uświadomienie sobie, że takie elementy w grach istnieją i spróbowania odnalezienia analogii w naszym codziennym zyciu. Ostatnie moje dziecko mnie zaskoczyło opowiadając, jak sobie wyliczyla przed kartkowką w szkole, wiedząc jaki system ma nauczyciel, gdzie najlepiej usiąść, żeby znaleźć się w grupie, której będą bardziej pasujące jej zadania. I wyliczenia okazały się skuteczne, co moim zdaniem było bardzo planszówkowe.
Natomiast jeżeli chodzi o naukę jak inwestować na giełdzie, jak prowadzić działalność gospodarczą, jak płacić podatki, jak pozyskiwać i rozmawiać z klientami, to chyba faktycznie planszowki nie za bardzo tego uczą. Bo nawet typowo ekonomiczne gry nie będą przecież odwzorowaniem naszej rzeczywistości. Chyba że któryś z bardziej ekonomicznych ode mnie forumowiczów ma inne przemyślenia.

Ps: planszówki uczą jak przegrywać ale pamiętajmy, że uczą też jak wygrywać :)
Awatar użytkownika
espresso
Posty: 1559
Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
Lokalizacja: poznań
Has thanked: 40 times
Been thanked: 103 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: espresso »

Ja uważam, że gry (normalne, nie szkoleniowe) uczą wielu rzeczy związanych z ekonomią, np. zarządzania ograniczonymi zasobami (wszystkie tzn krótkie kołderki), podejmowanie decyzji w warunkach niepewności (wszystko z losowością), "czytanie" przeciwnika i negocjacje (gry z blefem i bezpośrednim handlem między graczami). Tylko warunek rozwinięcia tych umiejętności jest taki, że trzeba ograć dobrze jeden tytuł, chcą przy tym być w niego lepszym, a nie 1-2 partie i tytuł na sprzedaż. Skoro szukasz tytułu dla nastolatek, to według mnie najlepiej zacząć od czegokolwiek, co jest w temacie ich zainteresowań i jeżeli się wciągną, to wtedy możesz szukać czegoś z konkretnymi mechanikami.

Gry szkoleniowe to inna para kaloszy, dla mnie każda jedna jest niesamowicie nudna, to są tytuły jednorazowe z punktu widzenia gracza i wymagają trenera, który po rozgrywce wyjaśni co było dobrze, a co źle.
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4490
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1450 times
Been thanked: 1104 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: garg »

espresso pisze: 08 lut 2023, 09:42 Ja uważam, że gry (normalne, nie szkoleniowe) uczą wielu rzeczy związanych z ekonomią, np. zarządzania ograniczonymi zasobami (wszystkie tzn krótkie kołderki), podejmowanie decyzji w warunkach niepewności (wszystko z losowością), "czytanie" przeciwnika i negocjacje (gry z blefem i bezpośrednim handlem między graczami). Tylko warunek rozwinięcia tych umiejętności jest taki, że trzeba ograć dobrze jeden tytuł, chcą przy tym być w niego lepszym, a nie 1-2 partie i tytuł na sprzedaż. Skoro szukasz tytułu dla nastolatek, to według mnie najlepiej zacząć od czegokolwiek, co jest w temacie ich zainteresowań i jeżeli się wciągną, to wtedy możesz szukać czegoś z konkretnymi mechanikami.
Nie UCZĄ, tylko POKAZUJĄ pewne zagadnienia. A wielokrotne ogranie jakiegoś tytułu nie pozwoli Ci zdobyć jakiejś zdolności czy sprawności, tylko po prostu pozwoli Ci udoskonalić umiejętność grania w tę jedną grę.

Jeśli dobrze gram w Fasolki, to wcale nie znaczy, że jestem świetnym negocjatorem., tylko że po prostu dobrze gram w Fasolki.
espresso pisze: 08 lut 2023, 09:42 Gry szkoleniowe to inna para kaloszy, dla mnie każda jedna jest niesamowicie nudna, to są tytuły jednorazowe z punktu widzenia gracza i wymagają trenera, który po rozgrywce wyjaśni co było dobrze, a co źle.
Tutaj bardzo się nie zgodzę z drugą częścią Twojej wypowiedzi. O ile pierwszą rozumiem i faktycznie mogłaś trafić na nudne gry (jest ich przecież bardzo dużo), o tyle jednorazowość nie jest cechą gier szkoleniowych, tylko cech gier w ogóle. Oczywiście wśród gier szkoleniowych jest więcej tytułów jednorazowych, niż wśród wszystkich gier, bo taka jest specyfika szkoleń - większość z nich jest jednorazowa i nie wymaga gry, która będzie regrywalna.

Ale istnieje mnóstwo gier szkoleniowych, które nie tylko są regrywalnę, ale także ciekawe.

A to, że trener po rozgrywce wyjaśnia "co było dobrze, a co źle", to właśnie debriefing, czyli ten element, który pozwala czegoś nauczyć się rozgrywki. Bo - jak napisałem w poprzednim poście - sama gra nie uczy zwykle niczego poza graniem w nią. Dopiero refleksja i przepracowanie wniosków daje podstawy do nauki.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
itsthisguyagain
Posty: 503
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
Has thanked: 219 times
Been thanked: 350 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: itsthisguyagain »

MamaAsi pisze: 07 lut 2023, 21:59 Mam córki 14 i 17 lat i chciałabym im pomóc w rozwoju poprzez gry planszowe. Dopiero co się zainteresowałam tym hobby. Może innym się taki temat pomoże :) . Jak rozwijają gry ekonomiczne? Jakie są najlepsze gry na rozwój nastolatków? Podzielcie się swoimi doświadczeniami. Czy takie gry pomogą w ekonomicznym rozumowaniu w dorosłości?. Pozdrawiam
Najważniejszą umiejętnością, która sprawia że częściej wygrywasz niż przegrywasz jest odpowiednie alokowanie zasobów aby osiągnąć najlepszy efekt czyli innymi słowy jak najtaniej dostać jak najwięcej. Łatwo powiedzieć trudniej zrobić najbardziej złożone gry euro wymagają nie tylko wykonania dobrego ruchu ale zaplanowania kilku ruchów w przód przewidując zagrania przeciwników i jeszcze ewentualnej reewaluacji strategii w odpowiedzi na nowe czynniki.

Czy umiejętność to przydatne: nie wiem. Może Twoje córki nigdy nie będą budować domu albo nie będą zarządzać niczym więcej niż kasą w biedronce więc takie wieloetapowe planowanie uwzględniające wiele czynników nie będzie im potrzebne (żart dla nie kumatych)
Quel
Posty: 80
Rejestracja: 16 mar 2021, 14:00
Has thanked: 39 times
Been thanked: 71 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: Quel »

Warto spojrzeć do anglosaskiej strony internetu. Chociażby w tym artykule mamy dość szybki skrót, wraz z nawiązaniem i wskazaniem źródeł:

https://link.springer.com/article/10.11 ... 019-0146-3

Przekładając na krótko: gry mogą uczyć radzenia sobie ze stresem, z poczuciem porażki. Pozwalają rozwijać zdolności planowania ruchów w przód i wyboru najlepszego dostępnego ruchu.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5323
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1721 times
Kontakt:

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: BOLLO »

garg pisze: 07 lut 2023, 22:55 Żeby być tak do końca precyzyjnym, to gry same w sobie niczego nie uczą, poza oczywiście graniem w nie.
I tym zdaniem mnie bardzo zaskoczyłeś. Nie jestem jak ty wykładowcą na uczelni ale wydaję mi się że tutaj chodziło ci o coś zupełnie innego. Bo przecież gry nie tyle uczą same w sobie co pozwalają i pomagają w doskonaleniu i to bardzo wielu rzeczy:

-cierpliwosci
-przegrywania
-planowania
-zarządzania
-decyzyjności
-radzenia sobie ze stresem
-strategii
-współpracy
-spędzania czasu
-itd....

Co nie wyklucza faktu że przez gry człowiek się "uczy". :mrgreen:
Awatar użytkownika
espresso
Posty: 1559
Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
Lokalizacja: poznań
Has thanked: 40 times
Been thanked: 103 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: espresso »

garg pisze: 08 lut 2023, 10:29 Nie UCZĄ, tylko POKAZUJĄ pewne zagadnienia. A wielokrotne ogranie jakiegoś tytułu nie pozwoli Ci zdobyć jakiejś zdolności czy sprawności, tylko po prostu pozwoli Ci udoskonalić umiejętność grania w tę jedną grę.

Jeśli dobrze gram w Fasolki, to wcale nie znaczy, że jestem świetnym negocjatorem., tylko że po prostu dobrze gram w Fasolki.
Z pierwszą częścią mogę się zgodzić: gry to narzędzie, które daje przestrzeń, żeby się czegoś nauczyć (tak samo jak podręcznik). Ale nie zgadzam się, że jedyne czego można się nauczyć przy grze, to granie w tę jedną grę. Istnieje skończona liczba mechanik, jeżeli na przykładzie Fasolek nauczę się na czym polegają negocjacje, to tę wiedzę mogę użyć w każdej innej sytuacji wymagającej negocjacji.
Moonz
Posty: 284
Rejestracja: 14 sty 2022, 13:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 28 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: Moonz »

Moim zdaniem gry uczą, dopasowanie tego do codziennych sytuacji to juz kwestia indywidualna. Jeśli gry nie uczą to książki też, bo przecież nie opisują każdej możliwej życiowo sytuacji, a jedynie dają suchą wiedzę. Planszówki to praca na przykładzie.
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4490
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1450 times
Been thanked: 1104 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: garg »

Użyję porównania, to może będzie mi łatwiej przekazać, co mam na myśli.

Kiedy gram w Call of Duty, nie uczę się, jak to jest być żołnierzem. Nawet grając w America's Army (która jest przecież dużo bardziej realistyczna) też się tego nie nauczę. Co ma wspólnego klikanie myszką przez ekranem z bieganiem po poligonie i strzelaniem do celów ćwiczebnych? No raczej stosunkowo niewiele.

Oczywiście gry komputerowe rozwijają: koordynację ręka-oko, refleks, analizowanie wielu zmiennych równocześnie itp. itd. Ale bez zaaplikowania tych umiejętności do życia poprzez analizę, debriefing i transfer nie jestem w stanie wyćwiczyć żadnych przydatnych w życiu umiejętności czy sprawności.

Podobnie jest z planszówkami, na przykładzie przytoczonych wcześniej Fasolek. To, że dobrze negocjuję w Fasolki i wygrywam większość partii, nie ma bezpośrednio żadnego przełożenia na moje sukcesy w negocjacjach handlowych z partnerem biznesowym. To są po prostu zupełnie inne umiejętności i to, że obie nazywają się "negocjacje", nie czyni ich tożsamymi. Podobnie, jeśli zagram w Ground Floor i wygram, nie czyni mnie to dobrym menedżerem firmy. I zwróćcie proszę uwagę, że nie podaję tutaj przykładów jawnie absurdalnych typu: wygrałem w Cywilizację, więc mogę rządzić państwem :D .

Dlatego podkreślam - gry są doskonałym narzędziem do nauki, ale same z siebie nie uczą. Potrzebny jest - co najmniej - namysł po rozgrywce i dogłębne omówienie doświadczenia, a potem aplikacja i ćwiczenie w warunkach rzeczywistych.

Dobrym przykładem, dlaczego gry nie uczą, jest często przytaczane, "planszówki uczą, jak przegrywać". Wystarczy krótka obserwacja różnych dziwnych typów (piszę tu o dorosłych ludziach), którzy po przegranej partii strzelają fochem. I robią tak zawsze, mimo rozegrania kilkudziesięciu lub nawet kilkuset partii. Jak to się dzieje, że akurat ich planszówki nie nauczyły przegrywania? Bo nie dokonali autorefleksji i transferu, działając wyłącznie automatycznie i odruchowo.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Moonz
Posty: 284
Rejestracja: 14 sty 2022, 13:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 28 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: Moonz »

Prawdę powiedziałeś. Także wracając do tematu warto z dzieckiem omówić przebieg minionej rozgrywki. Wskazać, że np ono nabyło "mydło" taniej, a mama w późniejszej fazie gry drożej i dlaczego tak się stało. Wyciąganie wniosków uczy na każdej płaszczyźnie. Ludzie nie popełniają błędów tylko się uczą.
MaciekK5454
Posty: 358
Rejestracja: 09 sie 2020, 20:44
Has thanked: 170 times
Been thanked: 193 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: MaciekK5454 »

No nie wiem. Wg mnie jednak gry uczą pewnego sposobu myślenia analitycznego i podejścia do zadań. Mogą uczyć szacowania ryzyka. Oczywiście różne gry, bedą tego uczyły w różnym stopniu, jedne bardziej inne mniej. Na pewno świadoma refleksja po grze może ten efekt nauki jeszcze zwiększyć, zaś jej brak mocno ograniczyć. To trochę jest jak że sportem. Jeżeli ktoś trenuje jakaś dyscyplinę, to faktycznie uczy się przede wszystkim tej konkretnej dyscypliny, ale niejako przy okazji, wyrabia sobie ogólną sprawność fizyczną, koordynację, wytrzymałość a może też i ćwiczy silną wolę i takie tam inne. I tak samo grając w wymagajace planszówki trenujemy ogólnie korę mózgową, zwiekszamy ilość połączeń międzykomórkowych i zwiększamy ogólną sprawność umyslową co może się przydać w innych momentach życia.
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4490
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1450 times
Been thanked: 1104 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: garg »

MaciekK5454 pisze: 09 lut 2023, 22:03 [...] To trochę jest jak że sportem. Jeżeli ktoś trenuje jakaś dyscyplinę, to faktycznie uczy się przede wszystkim tej konkretnej dyscypliny, ale niejako przy okazji, wyrabia sobie ogólną sprawność fizyczną, koordynację, wytrzymałość a może też i ćwiczy silną wolę i takie tam inne. I tak samo grając w wymagajace planszówki trenujemy ogólnie korę mózgową, zwiekszamy ilość połączeń międzykomórkowych i zwiększamy ogólną sprawność umyslową co może się przydać w innych momentach życia.
Myślę, że to prawda, tylko to jest niestety niemierzalne :( . Albo bardzo trudno mierzalne.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
arian
Posty: 830
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 267 times
Been thanked: 593 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: arian »

garg pisze: 09 lut 2023, 16:02 Użyję porównania, to może będzie mi łatwiej przekazać, co mam na myśli.

Kiedy gram w Call of Duty, nie uczę się, jak to jest być żołnierzem. Nawet grając w America's Army (która jest przecież dużo bardziej realistyczna) też się tego nie nauczę. Co ma wspólnego klikanie myszką przez ekranem z bieganiem po poligonie i strzelaniem do celów ćwiczebnych? No raczej stosunkowo niewiele.
Grając w Call of Duty nauczysz się co najwyżej jak wygląda broń, ale w wojsku amerykańskim, jeśli prawdą jest to co kiedyś czytałem, używane są symulatory pola bitwy bazujące na grze ARMA, która jest zresztą podobno takimi "popłuczynami" po tym narzędziu. Pewnie podstawowe szkolenie taktyki jest tańsze przy wykorzystaniu takich narzędzi niż każdorazowy wypad w teren. Fifa może wykształcić zupełnie inną percepcję pola gry i spojrzenie na współpracę w zespole u przyszłego piłkarza, chociaż faktycznie nie nauczy go jak mocno kopnąć piłkę. Nie ma takiego prostego przełożenia, że gra uczy tego w co grasz, chyba, że spojrzymy w kierunku gier symulacyjnych, jak gry samochodowe, czy symulatory lotu, szczególnie, gdy wykorzystamy w nich odpowiednie kontrolery.

Nie wiem jak to jest w przypadku bardziej zaawansowanych planszówek, ale rzekomo prawdziwe, porządne gry wojenne dość mocno starają się jak najwierniej oddawać zasady rządzące polem bitwy. Więc może w jakiś sposób są w stanie przekazać przynajmniej podstawy tego co jest opłacalne a co nie przy wysyłaniu oddziałów do walki. Na pewno mogą nauczyć historii, choć przyznam, że sama rozgrywka robi to pewnie w dość skromnym zakresie, w porówaniu nawet do ograniczonych tekstów wprowadzających w klimat, które znajdują się w instrukcji czy na kartach.
garg pisze: 09 lut 2023, 16:02 Dlatego podkreślam - gry są doskonałym narzędziem do nauki, ale same z siebie nie uczą. Potrzebny jest - co najmniej - namysł po rozgrywce i dogłębne omówienie doświadczenia, a potem aplikacja i ćwiczenie w warunkach rzeczywistych.
Tutaj jednocześnie się zgodzę i nie zgodzę. Bo namysł i refleksja na pewnym etapie są potrzebne nawet gdy prasujesz koszulę. Są ludzie którzy robią to całe życie i całe życie robią to tak samo źle, nie myśląc o tym, że kolejność prasowania poszczególnych elementów może mieć znaczenie i że zwilżenie koszuli przed prasowaniem może całą czynność przyspieszyć i uprościć. Więc nawet prasowanie koszul nie uczy jak dobrze prasować koszulę, jeśli nie uzupełnisz tego "treningu" wiedzą teoratyczną albo właśnie refleksją co można poprawić. Jeśli ktoś jest sprytny do pewnych rzeczy dojdzie sam, że jak kiedyś prasował tuż po wyjęciu z pralki to było łatwiej. Jak mniej sprytny, to ktoś mu musi wskazać gdzie popełnił błąd.

Z drugiej strony takie prasowanie uczy przynajmniej jak operować żelazkiem, czyli jakichś podstaw. Zakładając, że przeczytasz instrukcję na koszuli i na żelazku. :)

Może więc warto się zastanowić, czy kogoś kto zupełnie nie radzi sobie w negocjacjach i relacjach z innymi osobami gra oparta na negocjacjach i sporach nie "nauczy" jak lepiej radzić sobie w takich sytuacjach? Będzie narzędziem, które pozwoli trenować w komfortowych warunkach. Albo nawet prosta gra wojenna/konfrontacyjna nie pokaże dziecku, że czasami warto poświęcić coś małego, żeby odnieść długoterminowy sukces? Czasami może nie uda się mu wyciągnąć takich wniosków samemu, ale wystarczy, że przyjrzy się działaniom drugiego gracza, z którym właśnie przegrał. Albo ten drugi gracz sam mu to wyjaśni. I oczywiście że i w tym wypadku refleksja jest potrzebna. Ona jest potrzebna zawsze, jeśli chcemy się nauczyć czegoś innego niż mechaniczne czynności wykonywane w sposób podświadomy. Czasem, nawet częściej, potrzebny jest też nauczyciel, żeby cały proces nauki skrócić i skorzystać z doświadczeń tych którzy poświęcili mnóstwo czasu, żeby opracować jakąś metodę. Ale to się nie ogranicza przecież tylko do gier.

Jeśli chcesz się nauczyć jeździć samochodem, to oczywiście możesz wsiąść do samochodu i próbować jeździć, a jednocześnie całe życie odkrywać o co chodzi z tymi znakami przy drogach i światłami na krzyżówkach. Ale będzie to proces długotrwały i zapewne kosztowny. Jednocześnie twierdzenie, że samo jeżdżenie samochodem po drogach publicznych nie nauczy cię jeździć samochodem po drogach publicznych może być prawdziwe, ale i zawierać w sobie ogromne niedopowiedzenie. Bo o wiele lepsza będzie to nauka, jak obok będzie siedział instruktor, a przed jazdą, oprócz instrukcji obsługi auta, przeczyta się kodeks ruchu drogowego.

Pewnie nie da się tego przekuć we wniosek, że przy pomocy odpowiedniego nauczyciela Terraformacja Marsa będzie doskonałym wstępem dla astrofizyka, a Blackout: Hongkong świetnie sprawdzi się jako symulator sytuacji kryzysowych. Łatwiej mają tu też na pewno gry wideo, których stopień skomplikowania mechanik może dokładniej oddawać skomplikowaną rzeczywistość (np. Cities: Skylines jako wstęp do urbanistyki). Ale jednak nie odbierałbym tak zupełnie plaszówkom walorów edukacyjnych. Chociaż nie wiem czy akurat w dziedzinie ekonomii, bo w ciężkie gry ekonomiczne raczej nie gram.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7340
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1116 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: detrytusek »

Taki Arkwright pewnych zasad w ekonomii jednak uczy. Oczywiście nie będę wtedy świetnym menadżerem w firmie ale tak basicowo co na co działa i jakie są skutki już może.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Moonz
Posty: 284
Rejestracja: 14 sty 2022, 13:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 28 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: Moonz »

Gry uczą. Niech ktoś mi powie, że taka Sandra z Kanbana nie jest ucieleśnieniem przełożonego, przecież ona nawet jak jestes wymasterowany w dziale to nakłada karę. Mechanika wpływu i odrzucania meepli w Lizbonie też pokazuje, że bez kontaktów w życiu ciężej :)
Cyel
Posty: 2598
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1236 times
Been thanked: 1455 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: Cyel »

garg pisze: 09 lut 2023, 22:25
... trenujemy ogólnie korę mózgową, zwiekszamy ilość połączeń międzykomórkowych i zwiększamy ogólną sprawność umyslową co może się przydać w innych momentach życia.
Myślę, że to prawda, tylko to jest niestety niemierzalne :( . Albo bardzo trudno mierzalne.
To jest jak najbardziej badane i mierzalne. O tym jest cała pod-dziedzina neurologii, czyli neuroplastyczność (Neuroplasticity, nie wiem czemu słownik podkreśla mi neuroplastyczność, może się to inaczej tłumaczy na PL). Polecam zerknąć na przykład na badania Michaela Mersenicha, dość ekscytujące i swego czasu przełomowe odkrycie, że mózg zachowuje swoją plastyczność (umiejętność tworzenia nowych połączeń) również w późniejszym wieku a nie tylko w dzieciństwie i młodości i przypadłości takie jak np starcza demencja nie mają swojego źródła w tym, że starość tak po prostu działa, ale w stylu życia starszych osób, których mózg otrzymuje coraz mniejszą liczbę nowych bodźców.

Oczywiście w kontekście neuroplastyczności dzieci i młodzieży na tapet częściej niż gry planszowe trafiają gry video, ale rezultaty są podobne.
https://edition.cnn.com/2022/10/24/heal ... index.html
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4490
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1450 times
Been thanked: 1104 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: garg »

Cyel pisze: 11 lut 2023, 14:28
garg pisze: 09 lut 2023, 22:25
... trenujemy ogólnie korę mózgową, zwiekszamy ilość połączeń międzykomórkowych i zwiększamy ogólną sprawność umyslową co może się przydać w innych momentach życia.
Myślę, że to prawda, tylko to jest niestety niemierzalne :( . Albo bardzo trudno mierzalne.
To jest jak najbardziej badane i mierzalne. O tym jest cała pod-dziedzina neurologii, czyli neuroplastyczność (Neuroplasticity, nie wiem czemu słownik podkreśla mi neuroplastyczność, może się to inaczej tłumaczy na PL). Polecam zerknąć na przykład na badania Michaela Mersenicha, dość ekscytujące i swego czasu przełomowe odkrycie, że mózg zachowuje swoją plastyczność (umiejętność tworzenia nowych połączeń) również w późniejszym wieku a nie tylko w dzieciństwie i młodości i przypadłości takie jak np starcza demencja nie mają swojego źródła w tym, że starość tak po prostu działa, ale w stylu życia starszych osób, których mózg otrzymuje coraz mniejszą liczbę nowych bodźców.

Oczywiście w kontekście neuroplastyczności dzieci i młodzieży na tapet częściej niż gry planszowe trafiają gry video, ale rezultaty są podobne.
https://edition.cnn.com/2022/10/24/heal ... index.html
Podoba mi się tytuł artykułu:
"Video gaming may have some cognitive benefits..." :lol: (podkreślenie moje)

I poniżej: "the researchers note that they did not find evidence of a direct causal relationship between video games and cognitive improvements".

Czyli nadal nie wiadomo, jak dużo i czy akurat gry, czy może jakieś towarzyszące aktywności.

I od razu disclaimer - zajmuję się grami badawczo, więc jestem zdecydowanie zainteresowany, żeby gry miały korzystny wpływ na nasz umysł. Niestety nie jest to ani oczywiste, ani łatwo mierzalne.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Cyel
Posty: 2598
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1236 times
Been thanked: 1455 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: Cyel »

A to sorry, nie wiedziałem, że to taka poważna rozmowa, że popularnonaukowy tekścik mie zasługuje na jej zilustrowanie. Następnym razem nie zniżę się poniżej cytowania prac naukowych z uznanych uniwersytetów ;) na pewno polepszy to przejrzystość tematu.

Sprawdziłeś tego Mersenicha?
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4490
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1450 times
Been thanked: 1104 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: garg »

Cyel pisze: 11 lut 2023, 16:04 A to sorry, nie wiedziałem, że to taka poważna rozmowa, że popularnonaukowy tekścik mie zasługuje na jej zilustrowanie. Następnym razem nie zniżę się poniżej cytowania prac naukowych z uznanych uniwersytetów ;) na pewno polepszy to przejrzystość tematu.

Sprawdziłeś tego Mersenicha?
A po co ta szydera? :shock:

Tekścik jest OK i po prostu zacytowałem z niego najistotniejszy z punktu widzenia naszej forumowej rozmowy fragment - nie wiadomo, czy i jak gry poprawiają funkcjonowanie naszego mózgu.

Merzenicha czytałem też inny tekst, w którym robił badanie z wykorzystaniem po prostu treningu pamięci i wyniki były podobne - nie wiadomo dlaczego, ale zauważalnie rosły różne wskaźniki sprawności myślenia. Czyli - upraszczając - gry działają jak każda aktywność umysłowa, która stymuluje mózg i dzięki temu zwiększa jego sprawność.

Dlatego podtrzymuję, co pisałem wcześniej. Gry stanowią świetny sposób spędzania wolnego czasu, ale same z siebie niczego nie uczą, bo są po prostu jednym z wielu narzędzi ćwiczenia umysłu.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
Gribbler
Posty: 552
Rejestracja: 11 wrz 2019, 22:24
Has thanked: 122 times
Been thanked: 410 times

Re: Jak rozwijają gry ekonomiczne?

Post autor: Gribbler »

MaciekK5454 pisze: 08 lut 2023, 06:57 szczególnie typu euro pomagają to ćwiczyć. Pierwsza gra, która przychodzi mi na myśl to Agricola, może Brass, Terraformacja Marsa itp.
Gram najczęściej z 9-letnią córką. Czasami zapraszamy do gry jej 11-letniego kolegę. Grając właśnie w Brassa nauczyliśmy go, co to jest "spirala długów". Szybko w nią wpadł biorąc ciągle kredyt. Nauczyliśmy go, jak pożyczać pieniądze z głową i wydawać w taki sposób, żeby potem przynosiły zysk. Kolejną lekcję miał przy Cavernie, kiedy wymyślił sobie, że będzie robił nowe krasnoludki, żeby dla niego szybko kopały klejnoty. Jego komentarz po jakimś czasie był bezcenny: "Kurczę, ciężko jest wyżywić rodzinę". :D

Grajcie z dzieciakami w planszówki - uczą więcej, niż się ludziom wydaje.
ODPOWIEDZ