GRY-PLANSZOWE.pl

Cześć

Szukam gry dla 4 latka który będzie grał z dorosłymi . Czasem gościnnie zagra z nami 7 latek. Chłopcy coś tam kiedyś próbowali już. Potrafią się skupić. Młodszy liczy i zna kolory. Jakieś walki z potworami byłyby dla nich frajdą.

W innym temacie czytałem o Karak. Myślę że zamówię bo jedziemy na tydzień wakacji z tym starszym. Jednak chciałbym mieć coś jeszcze dla swojego 4 latka jakby Karak go nie zainteresował. Tutaj już może być właściwie każdy rodzaj gry na 3 osoby lub więcej.

Co polecacie?

Coraquest. Będzie dobre z 4latkiem (ja tak grałem) i 7 latek też będzie miał frajdę.

Moja czterolatka chętnie gra w:
Dragomino
Zwierzak na Zwierzaku
Potwory do Szafy
Kotek Psotek (chociaż, to już trochę wyrasta)

Można spróbować Wirusa.

Zamówiłem Coraquest. Będziemy testować i dam znać.

Dzięki za pomoc

W lipcu próbowaliśmy ale ówczesny niespełna 4 latek nie był zainteresowany. Odczekałem.
Tydzień temu mały który jest mocno aktywny i z koncentracją słabo przesiedział przy pierwszej przygodzie ze mną 2.5 h.

Gość nie daje mi spokoju teraz.

Karak byłby zbyt prosty bo już teraz widzę że minie trochę czasu i zaraz zacznie planować swoje strategiczne posunięcia. W tej chwili uczy się liczenia odejmowania itd plus wybiera rodzaj ruchu.
No i same przygody sztos. Żyje nimi kilka dni po sesji.
Polecam.

a Panowie a Avel kontra Coraquest ? Która bardziej rodzicowi sie spodoba he Kiedy rodzic szczęśliwy to i i dziecko he

Wsiąść do pociągu widmo, katan junior (troche proste), my little everdell

davidstw pisze: ↑06 paź 2023, 10:14 a Panowie a Avel kontra Coraquest ? Która bardziej rodzicowi sie spodoba he Kiedy rodzic szczęśliwy to i i dziecko he

To jest pytanie? Czy pytanie ze wskazaniem na odpowiedź? Trudno mi się w tym odnaleźć by móc zareagować.

Natomiast nie zgadzam się z tym stanowiskiem. Oznaczałoby ono, że super pomysł by dziecko grało z dorosłym tylko w takie gdy, które on lubi. Bo przecież kiedy rodzic szczęśliwy to i dziecko. Np. Ark Nova? On Mars? Bo może one bardziej się rodzicowi spodobają niż Wirus lub Potwory do szafy, nie?
Nie rozumiem tej argumentacji..
Za to śmiem twierdzić, że dziecko wciągane w grę ponad swój poziom może doświadczać frustracji. Związanej m.in. z próbami podołania wyzwaniu w celu zadowolenia rodzica.

Ale w sumie o zdanie nikt nie pytał mnie, tylko płeć przeciwną..

davidstw pisze: ↑06 paź 2023, 10:14 a Panowie a Avel kontra Coraquest ? Która bardziej rodzicowi sie spodoba he Kiedy rodzic szczęśliwy to i i dziecko he

W obu dorosły będzie się trochę nudził. W sumie z gier, przy których obaj z synem(4,5l) jesteśmy bardzo zaangażowani, to tylko Draco, a do niedawna Rój (ostatnio mały coś nie chce w robale). W Draco losowość powoduje, że mały wygrywa bez podkładania się z mojej strony, a w Roju, owszem przegrywa, ale często zaskakuje mnie ruchami. O, i jeszcze w Pędzące Żółwie emocje są do końca. Ale w to lepiej na trzy osoby.

W sumie w trudniejsze Dungeon Crawlery z dzieckiem też da radę. Graliśmy trochę w Descenta 2 i mały był wniebowzięty, ale czułem, że jeszcze za dużo jest tam elementów dla niego. Na urodziny mam dla niego Heroquest.

Osobiście, chętniej gram z dziećmi w gry, które podobają się obu stronom. „Wciąganie” dziecka w trudniejsze gry u mnie wygląda w ten sposób, że nie mogę syna odpędzić od stoły jak rozkładam This War of Mine.

Ja sam szukam gry dla 5cio i 8 latki i myślałem o Karaku właśnie.

Co do zasady to ja uważam ,że odpowiednia gra dla dziecka to taka, gdzie samo da rade ,a nie że rodzić steruje większością
Z drugiej strony jeżeli takie granie daje dziecku frajdę to czemu nie ,ale pytanie na czym nam zależy.

Sixshot pisze: ↑07 paź 2023, 15:51 Ja sam szukam gry dla 5cio i 8 latki i myślałem o Karaku właśnie.

Co do zasady to ja uważam ,że odpowiednia gra dla dziecka to taka, gdzie samo da rade ,a nie że rodzić steruje większością
Z drugiej strony jeżeli takie granie daje dziecku frajdę to czemu nie ,ale pytanie na czym nam zależy.

Jeśli mają grać same, to może sprawdzi się Kto to był?