Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Asurmar
Posty: 324
Rejestracja: 22 mar 2019, 08:54
Has thanked: 117 times
Been thanked: 174 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: Asurmar »

LordRegis pisze: 30 gru 2023, 12:04 Ja natomiast na święta pojechałem do rodziny żony i tłumaczyłem przez minutę zasady "Jednym Słowem" jej babci i cioci i grało się bardzo dobrze. Gdybym wyjął taki Brzdęk, który przecież można wytłumaczyć w max 10 minut, to w połowie by przestały być zainteresowane.
Chcialem się odnieść do tego stwierdzienie "Brzdęk można wytłumaczyć w 10 minut".
W zeszłym roku na jednej z planszówkowych imprez grałem z córkami (11,9,5 lat) w Księgę Cudów. Nie było już nigdzie miejsca więc do naszego stolika dosiadł się jakiś ojciec z córką (na oko 12 - 14 lat) z Brzdękiem. Podejrzewam, że poprosili o jakąś prostą grę do pogrania z nastoletnią córką. Tylko ktoś kto polecał im tą grę chyba nie zapytał czy są "ograni". Jakieś 30 minut ojciec siedział nad instrukcją, a córka się nudziła. Nie pomogło nawet to, że powiedzialem im gdzie mają porozkładać sekrety i artefakty. Polegli na tym jak działa deckbuilding. To był dla mnie pewien szok, bo ja gram z najstarszą córką w Brzdęka (mlodsze córki ciężko znoszą porażki ;)). I pamiętam, jak jej tłumaczyłem Brzdęka: "Karty kupujesz jak w Star Realms, bucikami chodzisz po planszy, trzeba zlapać artefakt i uciec na powierzchnię. Możemy grać".
To taka anegdotka, która może rzucić inne światlo na nasze podejście, która gra jest prosta, a która trudna. I jak bardzo trzeba uważać z polecaniem gier (nawet na dużej planszówkowej imprezie). Oraz jak bardzo jesteśmy zamknięci w pewnej bańce ;)
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1478
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 256 times
Been thanked: 716 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: arturmarek »

Asurmar pisze: 03 sty 2024, 12:37
Spoiler:
Chcialem się odnieść do tego stwierdzienie "Brzdęk można wytłumaczyć w 10 minut".
W zeszłym roku na jednej z planszówkowych imprez grałem z córkami (11,9,5 lat) w Księgę Cudów. Nie było już nigdzie miejsca więc do naszego stolika dosiadł się jakiś ojciec z córką (na oko 12 - 14 lat) z Brzdękiem. Podejrzewam, że poprosili o jakąś prostą grę do pogrania z nastoletnią córką. Tylko ktoś kto polecał im tą grę chyba nie zapytał czy są "ograni". Jakieś 30 minut ojciec siedział nad instrukcją, a córka się nudziła. Nie pomogło nawet to, że powiedzialem im gdzie mają porozkładać sekrety i artefakty. Polegli na tym jak działa deckbuilding. To był dla mnie pewien szok, bo ja gram z najstarszą córką w Brzdęka (mlodsze córki ciężko znoszą porażki ;)). I pamiętam, jak jej tłumaczyłem Brzdęka: "Karty kupujesz jak w Star Realms, bucikami chodzisz po planszy, trzeba zlapać artefakt i uciec na powierzchnię. Możemy grać".
To taka anegdotka, która może rzucić inne światlo na nasze podejście, która gra jest prosta, a która trudna. I jak bardzo trzeba uważać z polecaniem gier (nawet na dużej planszówkowej imprezie). Oraz jak bardzo jesteśmy zamknięci w pewnej bańce ;)
Ten temat się już pojawiał w innych wątkach. Jak nie znasz mechaniki deckbuildingu, nawet będąc w miarę ogranym, jest to dość trudna mechanika. Ja sam nie jestem wielkim fanem deckbuildingów (temat na inną historię). Jak pokazałem Wyprawę do el Dorado w rzodzinnym-ogranym gronie, to widziałem, że korzyść z usuwania kart z talii jest bardzo trudna do załapania. Pierwsza reakcja jest taka, że "zawsze lepiej mieć więcej kart, lepiej mieć jeden mieczyk niz go nie mieć". Dodatkowo potem są odczucia, że "Ty miałeś szczęście - lepsze karty dociągałeś".
rutra1992
Posty: 432
Rejestracja: 18 lis 2018, 22:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 113 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: rutra1992 »

arturmarek pisze: 03 sty 2024, 12:49
Asurmar pisze: 03 sty 2024, 12:37
Spoiler:
Chcialem się odnieść do tego stwierdzienie "Brzdęk można wytłumaczyć w 10 minut".
W zeszłym roku na jednej z planszówkowych imprez grałem z córkami (11,9,5 lat) w Księgę Cudów. Nie było już nigdzie miejsca więc do naszego stolika dosiadł się jakiś ojciec z córką (na oko 12 - 14 lat) z Brzdękiem. Podejrzewam, że poprosili o jakąś prostą grę do pogrania z nastoletnią córką. Tylko ktoś kto polecał im tą grę chyba nie zapytał czy są "ograni". Jakieś 30 minut ojciec siedział nad instrukcją, a córka się nudziła. Nie pomogło nawet to, że powiedzialem im gdzie mają porozkładać sekrety i artefakty. Polegli na tym jak działa deckbuilding. To był dla mnie pewien szok, bo ja gram z najstarszą córką w Brzdęka (mlodsze córki ciężko znoszą porażki ;)). I pamiętam, jak jej tłumaczyłem Brzdęka: "Karty kupujesz jak w Star Realms, bucikami chodzisz po planszy, trzeba zlapać artefakt i uciec na powierzchnię. Możemy grać".
To taka anegdotka, która może rzucić inne światlo na nasze podejście, która gra jest prosta, a która trudna. I jak bardzo trzeba uważać z polecaniem gier (nawet na dużej planszówkowej imprezie). Oraz jak bardzo jesteśmy zamknięci w pewnej bańce ;)
Ten temat się już pojawiał w innych wątkach. Jak nie znasz mechaniki deckbuildingu, nawet będąc w miarę ogranym, jest to dość trudna mechanika. Ja sam nie jestem wielkim fanem deckbuildingów (temat na inną historię). Jak pokazałem Wyprawę do el Dorado w rzodzinnym-ogranym gronie, to widziałem, że korzyść z usuwania kart z talii jest bardzo trudna do załapania. Pierwsza reakcja jest taka, że "zawsze lepiej mieć więcej kart, lepiej mieć jeden mieczyk niz go nie mieć". Dodatkowo potem są odczucia, że "Ty miałeś szczęście - lepsze karty dociągałeś".
Nikt tu nie mówi o graniu dobrze, a o graniu w ogóle, do tego jest to jednak relatywnie prosta mechanika.
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Has thanked: 504 times
Been thanked: 272 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: Irka »

rutra1992 pisze: 03 sty 2024, 13:07 Nikt tu nie mówi o graniu dobrze, a o graniu w ogóle, do tego jest to jednak relatywnie prosta mechanika.
Z perspektywy świeżaka widzę to tak:
Przeczytać "Ala ma kota" jest relatywnie proste.
Tylko najpierw trzeba się nauczyć czytać...

Jak ktoś nie umie czytać instrukcji, to bedzie siedział nad tą od Brzdęka nawet 2 godziny i może nadal mieć problem, żeby zagrać w ogóle. To wszystko już tu było, ale niektórzy wiedzą swoje ;)

Choć są oczywiście gracze, którzy się uczą czytać bardzo szybko.
rutra1992
Posty: 432
Rejestracja: 18 lis 2018, 22:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 113 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: rutra1992 »

Irka pisze: 03 sty 2024, 13:16
rutra1992 pisze: 03 sty 2024, 13:07 Nikt tu nie mówi o graniu dobrze, a o graniu w ogóle, do tego jest to jednak relatywnie prosta mechanika.
Z perspektywy świeżaka widzę to tak:
Przeczytać "Ala ma kota" jest relatywnie proste.
Tylko najpierw trzeba się nauczyć czytać...

Jak ktoś nie umie czytać instrukcji, to bedzie siedział nad tą od Brzdęka nawet 2 godziny i może nadal mieć problem, żeby zagrać w ogóle. To wszystko już tu było, ale niektórzy wiedzą swoje ;)

Choć są oczywiście gracze, którzy się uczą czytać bardzo szybko.
Alez temu nie przecze. Raczej chciałem podkreslic że relatywnie prosta mechanika do do użycia może być problematyczna dla kogoś spoza naszej banki. Przecież nikt nie każe im od razu grać optymalnie, jak skończą z grubymi taliami na koniec to też się będą dobrze bawić. Ale jak nie dadzą rady zacząć to już nie
Awatar użytkownika
Fyei
Posty: 393
Rejestracja: 13 lut 2018, 11:49
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 56 times
Been thanked: 165 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: Fyei »

arturmarek pisze: 03 sty 2024, 12:20
Fyei pisze: 03 sty 2024, 11:36
Spoiler:
My z mężem też prosiliśmy o gry (i książki) zamiast kwiatów i alkoholu, ale podsyłaliśmy listę potencjalnych gier do kupienia. I sprawdziło się to bardzo fajnie ;).
Kwiaty/alkohol to przeważnie dodatek do prezentu w cenie 50-100zł. Gry to raczej zaczynają się od 100, szczególnie takie, które chcemy, a jeszcze ich nie kupiliśmy. Tak z ciekawości, jak ta lista wyglądała? Ile mniej więcej tytułów i jaki mniej więcej rozkład cen?

Moim zdaniem jeśli jakiś grający świadek tego nie kontroluje to recepta na sporo eurobiznesów itp. No, ale jak ja brałem ślub, to szczycie BGG był pewnie Tygrys i Eufrat.
Tylko, że dokładnie tak do tego podeszliśmy, że te gry/książki miały być dodatkiem do prezentu. Na liście znalazały się więc mniejsze gry, ale i dodatki do tytułów, które mieliśmy, wszystko w granicach 100zł. Wrzucałam tam również gry jednorazowe, na które normalnie szkoda mi pieniędzy, a tak się trafiła okazja do spróbowania. Tak więc ogólnie (bo już nie pamiętam) znalzały się tam m.in. dodatkowi bohaterowie do S&S, Exity, małe Pandemiki, wykreślanki i tym podobne. Sporo lżejszych tytułów można było te dwa lata temu wyhaczyć w dobrej cenie ;).
"Jego zdaniem fakt, że osoba nieznająca ani jednej reguły gry zawsze wygrywa, oznaczał, że same te zasady zawierają jakiś poważny błąd"
Pomnik
Posty: 307
Rejestracja: 31 mar 2022, 00:05
Has thanked: 149 times
Been thanked: 102 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: Pomnik »

Post z fb z dzisiaj:
Cześć, szukam jakiejś ciekawej planszówki. Pierwszą większą planszówką w jaką grałem niedawno był Talisman: Magia i Miecz. Interesowałoby mnie coś w tym klimacie. Delikatnie orientowałem się w temacie i chyba na ten moment najbliżej mi do Everdell. Coś niezbyt skomplikowanego, na 2-4os., 2h+ grania i budżet do 200zł. Możecie rzucić polecajką?
Polecajka:
Waste Knights 2 ed, ZONA, This War of Mine
"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."
Awatar użytkownika
ScorpZero
Posty: 432
Rejestracja: 05 paź 2020, 10:41
Has thanked: 177 times
Been thanked: 114 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: ScorpZero »

Spoiler:
I to jest przykład polecajki z czapy, gdzie wygląda to bardziej jakby polecający wymieniał gry, które mu się podobają... ale nie mają nic wspólnego z tematem. :D

A tak ogólnie jeśli idzie o polecanie gier to mnie osobiście zawsze wpienia jak ludzie wychodzą z założenia "zrób wszystko za mnie" i jedyne co wiedzą to że oni chcą grę i Ty im zadawaj pytania i się dowiaduj co jaśnie państwo mogą chcieć... bo nawet im się nie chciało postów niżej przeczytać albo samemu cokolwiek spróbować się zorientować. Ba, nawet nie wiadomo na ile osób ta gra ma być
Zawszę wtedy mówię, że Mage Knight. Powodzenia. :evil:
agt
Posty: 1180
Rejestracja: 17 sie 2020, 13:48
Has thanked: 628 times
Been thanked: 320 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: agt »

Ech. To jest jakaś głupia chęć zaistnienia komentarzem? Nawet jeśli się w nim palnie cokolwiek?

Przecież nawet z pytania widać, że zadający je potrzebuje w obszarze wyboru gry dużego wsparcia i prowadzenia, jeśli Everdell jest dla niego klimatem jak Talizman: Magia i Miecz..
Czemu ludzie robią innym taką krzywdę?
Czy może to trollowanie dla zabawy?

Jak można zmniejszyć liczbę takich sytuacji?
Macie jakieś pomysły?
Bo żal mi tych ludzi..

Swoją drogą ślepe ufanie polecajkom też jest słabe. Dobrze by było gdyby taki pytający przed zakupem o danej grze poczytał, czy pooglądał jutuby i sprawdził czy to faktycznie czegoś takiego szuka.

Przy okazji, właśnie mi się przypomniało, że choć u mnie w domu rodzinnym gry planszowe były odkąd pamiętam, a później sama kupowałam jakieś tytuły, to stosunkowo od niedawna mam świadomość jak bardzo złożone gry planszowe istnieją i jak bardzo mogą być czymś innym niż to, co z praktyki znam.
Pierwszego olśnienia doznałam chyba parę lat temu, gdy na jakimś graniu w bibliotece na jednym ze stolików było coś o wielkiej planszy z całą masą pól, dla mnie totalnie wszystko niezrozumiałe, a dookoła planszy 4 graczy w wieku 40 lat w górę i siedzieli tam i móżdżyli przez parę godzin.. Później na forum i na YT zobaczyłam, że jest takich rzeczy bardzo dużo.

Wspominam o tym dlatego, że człowiek zadający cytowane wyżej pytanie może nawet być nieświadomy jak duże ryzyko może wiązać się ze skorzystaniem z uzyskanych polecajek. Więc może nie pomyśleć, że trzeba sprawdzić te polecajki. Tym bardziej byłoby miło nie szaleć beztrosko z propozycjami..
Barbarzyńca
Posty: 542
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 326 times
Been thanked: 172 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: Barbarzyńca »

agt pisze: 04 sty 2024, 18:49 Więc może nie pomyśleć
no to do kogo pretensje?
agt
Posty: 1180
Rejestracja: 17 sie 2020, 13:48
Has thanked: 628 times
Been thanked: 320 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: agt »

Barbarzyńca pisze: 04 sty 2024, 19:12
agt pisze: 04 sty 2024, 18:49 Więc może nie pomyśleć
no to do kogo pretensje?
Do nikogo. :)
Trudno mieć do kogoś pretensje, że nie uwzględnił faktów, o których istnieniu nie miał pojęcia. ;)

To raczej postulat o większą wyobraźnię polecających (jako że są bardziej świadomi niż pytający), a nie zarzut.
Awatar użytkownika
sliff
Posty: 928
Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 322 times
Been thanked: 380 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: sliff »

Spoiler:
Jeśli ktoś zadaje w ten sposób pytanie i jeśli szuka gry dla siebie to imho na nic innego nie zasługuje.
Nic tylko Roota polecać, mieści się w budżecie i wygląda prawie jak everdel ;)

Każdy większy kanał na YT, sklep, blog czy tiktoker z 2 razy do roku robi materiał 'gry na dla start' i te gry nie zmieniają się od lat - Ticket to ride, 7 cudów, Carcassone, Azul, Splendor, ostatnio Kaskadia.

Jednocześnie na grupach planszówkowych FB ludzie potrafią po 3x dziennie taki post wrzucić czasami nawet jeden pod drugim. To już tylko gorsze są chyba posty - tu jest zdjęcie moich gier, co jeszcze mam sobie kupić.
Wejść na grupę i wystukać post to łatwo, ale wpisać znaleźć który artykuł gdzie wszystko jest opisane ze zdjeciami to już graniczy z niemożliwością.

I to nie chodzi o to aby patrzeć na kogoś z góry, czy nie pomagać. Nie każdy w końcu musi się znać albo interesować a np. chce zrobić fajny prezent. Jednak zawsze jest subtelna różnica pomiędzy 'Potrzebuję pomocy' a 'Zrób za mnie'.
Barbarzyńca
Posty: 542
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 326 times
Been thanked: 172 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: Barbarzyńca »

agt pisze: 04 sty 2024, 19:39
Barbarzyńca pisze: 04 sty 2024, 19:12
agt pisze: 04 sty 2024, 18:49 Więc może nie pomyśleć
no to do kogo pretensje?
Do nikogo. :)
Trudno mieć do kogoś pretensje, że nie uwzględnił faktów, o których istnieniu nie miał pojęcia. ;)

To raczej postulat o większą wyobraźnię polecających (jako że są bardziej świadomi niż pytający), a nie zarzut.
nie zmieniaj zeznań
agt
Posty: 1180
Rejestracja: 17 sie 2020, 13:48
Has thanked: 628 times
Been thanked: 320 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: agt »

Barbarzyńca pisze: 04 sty 2024, 19:44
agt pisze: 04 sty 2024, 19:39
Barbarzyńca pisze: 04 sty 2024, 19:12 no to do kogo pretensje?
Do nikogo. :)
Trudno mieć do kogoś pretensje, że nie uwzględnił faktów, o których istnieniu nie miał pojęcia. ;)

To raczej postulat o większą wyobraźnię polecających (jako że są bardziej świadomi niż pytający), a nie zarzut.
nie zmieniaj zeznań
Aha.
Aleś mi powiedział..
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: arian »

sliff pisze: 04 sty 2024, 19:41 Każdy większy kanał na YT, sklep, blog czy tiktoker z 2 razy do roku robi materiał 'gry na dla start' i te gry nie zmieniają się od lat - Ticket to ride, 7 cudów, Carcassone, Azul, Splendor, ostatnio Kaskadia.
I żadna z nich, podobnie jak Everdell, nie łapie się na bycie w stylu Talismana. I pewnie od tego warto zacząć, że, jak mawia Adrzej Dragan, pytanie jest źle postawione. 😉

Problemem poleconych gier dla mnie nie jest rozmiar instrukcji, tylko poziom trudności rozgrywki i konieczność skrupulatnego planowania jak na gry ameri. Zarówno w Zonę jak i w WK 2ed. można bardzo szybko przegrać, gdy się chce tylko radośnie turlać kostki.

Ale szczerze mówiąc sam nie wiem, co bym polecił komuś po Talizmanie do 200 zł. Zewnętrzne Rubieże? Chyba są droższe. Wszystkie Dungeon Crawlery, Zombiecide, C:DMD to cena w okolicy 300 zł i więcej. No i wszystko to kooperacje. Najbliżej jest chyba Brzdęk grany z aplikacją, żeby w grze pojawiło się więcej przygody i jakieś wydarzenia. Ale to znów jest karcianka z planszą, a nie planszówka z kartami.
Barbarzyńca
Posty: 542
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 326 times
Been thanked: 172 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: Barbarzyńca »

agt pisze: 04 sty 2024, 19:53
Barbarzyńca pisze: 04 sty 2024, 19:44
agt pisze: 04 sty 2024, 19:39
Do nikogo. :)
Trudno mieć do kogoś pretensje, że nie uwzględnił faktów, o których istnieniu nie miał pojęcia. ;)

To raczej postulat o większą wyobraźnię polecających (jako że są bardziej świadomi niż pytający), a nie zarzut.
nie zmieniaj zeznań
Aha.
Aleś mi powiedział..
nic wielkiego, prawdę jedynie, mataczysz
agt
Posty: 1180
Rejestracja: 17 sie 2020, 13:48
Has thanked: 628 times
Been thanked: 320 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: agt »

arian pisze: 04 sty 2024, 20:05 Ale szczerze mówiąc sam nie wiem, co bym polecił komuś po Talizmanie do 200 zł.
arian pisze: 04 sty 2024, 20:05 jak mawia Adrzej Dragan, pytanie jest źle postawione
No bo jest to problem.
Z tym stylem Talismana nadal nie wiadomo o co chodzi. Czy o kostki, czy o przygodę, czy o magię, czy o..
Pomnik
Posty: 307
Rejestracja: 31 mar 2022, 00:05
Has thanked: 149 times
Been thanked: 102 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: Pomnik »

arian pisze: 04 sty 2024, 20:05 Ale szczerze mówiąc sam nie wiem, co bym polecił komuś po Talizmanie do 200 zł. Zewnętrzne Rubieże? Chyba są droższe. Wszystkie Dungeon Crawlery, Zombiecide, C:DMD to cena w okolicy 300 zł i więcej. No i wszystko to kooperacje. Najbliżej jest chyba Brzdęk grany z aplikacją, żeby w grze pojawiło się więcej przygody i jakieś wydarzenia. Ale to znów jest karcianka z planszą, a nie planszówka z kartami.
Jeśli używki też wchodzą w grę to oba wiedźminy (Łukasza i Ignacego) chyba najlepiej pasują.
Zakładając że ten wspomniany klimat to łażenie figurka po mapie fantasy :D
"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."
Awatar użytkownika
ScorpZero
Posty: 432
Rejestracja: 05 paź 2020, 10:41
Has thanked: 177 times
Been thanked: 114 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: ScorpZero »

W sumie to szkoda, że nie ma jakiegoś Zombicide Lite, cos jak Szczeki Lwa dla Gloomhavena - mniejsze i tansze. Byloby jak znalazl do polecania dla "cos w stylu Talizmana". :mrgreen:
Awatar użytkownika
sliff
Posty: 928
Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 322 times
Been thanked: 380 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: sliff »

I gdyby jeszcze nie kosztowało tych ok170zł i miało nośne ip.

A co dalej po talizmanie do 200zł. Destinies może ?
Zależy które elementy talismana.
Sloth
Posty: 384
Rejestracja: 03 mar 2020, 14:08
Has thanked: 81 times
Been thanked: 76 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: Sloth »

ScorpZero pisze: 05 sty 2024, 00:26 W sumie to szkoda, że nie ma jakiegoś Zombicide Lite, cos jak Szczeki Lwa dla Gloomhavena - mniejsze i tansze. Byloby jak znalazl do polecania dla "cos w stylu Talizmana". :mrgreen:
No jak to nie ma ???????????

Zombicide Marvels Rewolucja Bohaterów

https://www.taniaksiazka.pl/marvel-zomb ... gLdNPD_BwE
Awatar użytkownika
ScorpZero
Posty: 432
Rejestracja: 05 paź 2020, 10:41
Has thanked: 177 times
Been thanked: 114 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: ScorpZero »

Spoiler:
No tak, ale to są Marvele, współczesność.
O to chodzi właśnie, żeby to była taka mniejsza i tańsza Czarna Plaga, bo wtedy masz fantasy klimat Talizmana. XD
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4514
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1669 times
Been thanked: 2088 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: PytonZCatanu »

Na Facebooku jakiś chłopak, potencjalnie zainteresowany tytułem Age of Innovation, zadał pytanie:

Czy gra nadal ma podobny "problem" jak Terra Mystica, że mocno faworyzuje lepiej ogranych graczy?

Ech..... 😔
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 2332 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: Curiosity »

PytonZCatanu pisze: 21 sty 2024, 22:11 Ech..... 😔
No cóż, on najwyraźniej grał do tej pory tylko w jedną grę... Nie ma co się śmiać, każdy kiedyś zaczynał 8)
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
rutra1992
Posty: 432
Rejestracja: 18 lis 2018, 22:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 113 times

Re: Bierz Gloomhaven, czyli "najlepsze" planszowe polecajki

Post autor: rutra1992 »

PytonZCatanu pisze: 21 sty 2024, 22:11 Na Facebooku jakiś chłopak, potencjalnie zainteresowany tytułem Age of Innovation, zadał pytanie:

Czy gra nadal ma podobny "problem" jak Terra Mystica, że mocno faworyzuje lepiej ogranych graczy?

Ech..... 😔
Jak nie masz stałej grupy, a grasz z różnymi ludźmi gdzie Ty grałeś 10x częściej od nich w dana grę to może być problem. Niektóre gry pozwalają to balansować w jakiś sposób (np w neuroshimie możesz tak dobrac armie w taki sposób żeby jedna miała handicap, a w poszukiwaniu planety X wybrac liczbe podpowiedzi startowych), jeśli takiego mechanizmu nie ma, to rzeczywiście dla niektórych graczy może to być problem (nie wiem czy TM lub AoI ma jakiekolwiek mechanizmy w tym stylu zaimplementowane).
ODPOWIEDZ