Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Cześć szukam średniocieżkiego euro z namacalnym rozwojem Wytyczne
Setup 15 min
Czas gry 1,5 h
Grałem w Expedycje Ares TM. Super jakość ale losowy, pasjans nie dający odczucia rozwoju. Budujemy silniczek na przypadkowych projektach. Chodzi mi o rozwoju krok po kroku np.
1, Kupuje teren
2. Buduje Kopalnie
3. Ulepszam aby zmaxy. zyski
Mama na celowniku Carnegie lub concordie ewentualnie Zamki Burgundii. W trybie elminacji wypadły ciężkie Euro Barrage, Alo i Projekt Gaja ze z wzlędu na długi setup i rozgrywkę dłuższą. Wypadł obserwowany mocno Frostpunkt ze względu na czas i setup.
Instrukcji się nie boję bo top 2 to Magie Knight i Robinson.
Grane solo , 2 osoby.
Budżet do 250 zł
Pozdrawiam
Podwodne miasta chodził mi ten tytuł po głowie . . . ,,Sławetna,, kiepska jakoś wykonania mnie odepchnęła ale ściągnę instrukcje i przeczytam . . Dzięki za podpowiedż tytułu nad którym długo myślałem a kompletnie wypadł mi z głowy . . . Czyli na razie chyba carnagie albo podwodne miasta. + dla carnagie za temat ekonomii.
Zamki Burgundii dzieki za opinie .... a co myslićie:
Bonfire tematyka abstrakcyjna ale czy człowieka grającego w szachy mechanika i dopracowanie o którym piszą recenzenci oceniający grę przyciągnie ?
Może ktoś grał albo grywa w Bonfirę i podzieli się wrażeniami ?
Reasumując Carnagie, Klany kaledonii, |Podwodne Miasta i ostatnie nad czym myślę to Bonfirę.
Grałem 7 razy w Bonfire - euro jakich wiele, ale żeby szachista miał tu być jakoś niesamowicie zachwycony to raczej wątpię. Nasze poczucie rozwoju mogą dać nam silniejsze akcje z układania kafelków i kart gnomów. Biorąc pod uwagę założenia z pierwszego posta to średni wybór.
To raczej zdecyduje się na prostsze euro ekonomiczne Carnagie ze względu na dobry design pod współgraczy ale z tyłu głowy będę miał jeszcze klany kaledonii i Podwodne Miasta Pozdrawiam
Ja bym dorzucił klasycznego Uwe: Agricola, Caverna, Uczta dla Odyna. W 15min każdą z nich rozłożysz i rozegrasz w 90min 2-osobowo. Jeśli zależy Ci na jeszcze krótszym czasie, to polecam polować na Szklany Szlak.
Z gier, które widzę u siebie na półce, w których czuć rozwój: Pipeline, Brass Lancashire, Food Chain Magnate, Cywilizacja Poprzez Wieki (tutaj raczej ciężko w 90min zagrać).
Pod opis.. Musisz kupić plantacje (np indygo) do tego farbiarnie, w obu lokacjach musisz obsadzić robotników itd..
budynki z usprawnieniami akcji jak dodatkowy hajs za sprzedaż ... ale tego się chyba nie da nie znać..
Puerto Rico spoko, tylko wymóg 1/2 osoby dyskwalifikuje ten tytuł.
Największe poczucie rozwoju czuję chyba w Osadnikach NI. 5 runda potrafi trwać tyle co 4 poprzednie. Spełnia kryteria na 1 i 2 graczy, a do tego jest super tania, szczególnie z drugiej ręki. Podobnie pod tym kątem jest z Zaginioną wyspą Arnak, ale jak Ares wydaje Ci się losowy to Arnak tym bardziej, trzeba trochę pograć, aby umieć ją okiełznać i się na nią przygotować, jak dla mnie gra ma idealny poziom losowości zapewniający ogromną regrywalność. Zagrałem na samej podstawce 250 partii w 2 miesiące na bga.
Generalnie jak chcesz mieć rozbudowaną ekonomię to cywilizacja poprzez wieki nic nie pobije, ale o 1,5h zapomnij, chyba że apka solo.
Dzieki za komentarze ..... myślę jeszcze nad czymś ciężkim... era innowacji... przeczytałem instrukcje, oglądnąłem przykładowe rozgrywki i gra trochę typu szachy na planszy. Tu czas rozgrywki mi nie przeszkadza bo jestem specyficznym graczem solo który często rozkłada grę np. Magie Knight zrobi 2 rundy i składa bez zakończenia i mimo to bawię sie dobrze he Wiem że to abstrakt. . . ale troche przypomina szachy.
tak że zostaję era innowacji, carnegie. podwodne miasta, Osadników przeczytam instrukcję.
To jak Osadnicy NI to zdecydowanie bardziej polecam Nową Erę - do starego 51 stanu (kwestia dodatków tak samo jak w O:NI).
W obie gry grałem dużo razy i jednak NE wydaje mi się dużo lepsza. W O:NI tak naprawdę nie ma praktycznie żadnych wyborów, produkcyjne karty praktycznie zawsze opłaca się budować w pierwszej kolejności, podbijać można tylko karty nie frakcyjne itd. moim zdaniem na koniec dnia wyborów jest dużo mniej niż w NE. W NE jest dużo ciaśniej, nie da się budować w nieskończoność, nie dostajesz łupów z podboju od razu (ani surowców z umów) - dużo więcej planowania i liczenia jak najlepiej zagrać rundę wykorzystując całe 5 surowców które mamy do dyspozycji. I od razu powiem że naprawdę chciałem żeby O:NI byli lepsi, miałem mega hype na ta grę: setlersowy klimat, fajne frakcje itd.... ale pierwowzór w post apo którego fanem nie jestem jest ...lepszy
Circadians: Nowy Świt
Tutaj mamy eksporację planety, rozwijamy naszą bazę i nawiązujemy współpracę z tubylczymi plemionami obcych. Jest odczucie rozwoju swojej bazy realizacji zadań i coraz szerszej ekspansji. Do tego dochodzą co turę nowe wydarzenia i jest również Automa do gry solo. Z racji posiadania liderów z różnymi umiejętnościami, różnych ścieżek do rozwoju swojej bazy i pojawiania się losowych wydarzeń, regrywalność jest bardzo duża. Mimo dużej ilości mikro zasad, wszystko działa sprawnie i zapada w pamięć, także kolejne tury lecą szybko. Bardzo dobry tytuł.