Palec Boży - Kataklizm czy Kwiat Wiśni?

[EsperanzaDMV]

Który dodatek polecacie i dlaczego?

[Ctenopoma]

Moim zdaniem, nie warto żadnego.

Kupiłem kataklizm na jakiejś wyprzedaży i żałuję. Nowa mechanika kataklizmów jest w opór frustrująca. Nikt przy stole nie bawił się z kataklizmami dobrze, a zagrałem nie tylko z rodziną, ale też z ekipą w której lubimy negatywną interakcję. Karty mistyków są nawet fajne, ale to tylko tyle.

Tryb kooperacyjny z kwiatu wiśni wprowadziłbym wyłącznie wtedy, gdyby moje dzieci nie potrafiły jeszcze zaakceptować przegranej. W innym wypadku nie widzę sensu, by fajną rywalizacyjną zręcznościówkę zamieniać w kooperację.

[seki]

W Kwiat Wiśni nie grałem ale to dlatego, że podobnie jak przedmówca stwierdziłem, że dodatek nie zmienił pozytywnie gry. Mam Kataklizm ale czuję, że jest zbędny. U mnie z kolei Mistycy się nie sprawdzili bo zwiększają już i tak odmienne moce każdego gracza. Wiem, że ta gra to czysta zabawa ale mimo wszystko lubimy jak mniej więcej szansę są wyrównane a Mistycy pogłębiają nierówności. Z modułem kataklizmów czasami gramy i lubię. Dodają grę w grze, w postaci walki o możliwość wyboru kataklizmów tak by bardziej zaszkodzić innym niż sobie. Ostatecznie można sobie darować.

[EsperanzaDMV]

Dzięki za odpowiedzi. Finalnie życie podjęło decyzję za mnie - chciałem kupić któryś z dodatków na niedawnej (wciąż trwającej?) promocji Empiku, gdzie Kataklizm był po 47zł, a Kwiat Wiśni za 57zł. Gdy kilka dni temu wróciłem do tematu chcąc zagłębić się w zawartości dodatków, okazało się że i tak już Kataklizmu nie ma, zatem wziąłem sobie Kwiat Wiśni Zobaczymy jak się będzie grało.