Parę słów o totalnie nieznanej (a przynajmniej tak mi się wydaje) perełce od Andreasa Stedinga (twórcy Hansy Teutonici), czyli Power & Weakness która jest MEGA intrygującym dwuosobowym area control, ale ze świetnym twistem (i to nie jedynym): co druga runda rozgrywana jest z innymi aktywnymi pionami (dyskami/kostkami) i innymi zasadami sąsiedztwa - raz są to fizyczne granice, a raz regiony oznaczone tym samym kolorem żetonów. To sprawia, że musimy myśleć o całej geografii i logistyce na dwóch równoległych (choć zazębiających się) płaszczyznach. Do tego dochodzą nieco niestandardowe i zakręcone zasady punktacji, wspólna pula czasu (a więc możliwość manipulacji długością każdej rundy) i dużo zdolności specjalnych draftowanych z otwartej puli. Kolegi z butów nie wyrwało, a ja jakbym mógł zagrałbym od razu dwa rewanże. Jak będziecie kiedyś mogli - sprawdźcie koniecznie! To coś dla miłośników minimózgożerów w stylu King is Dead.
