Strona 1 z 1
Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 29 paź 2024, 13:48
autor: Ardel12
Podobne tematy (Fisq):
Ostatnio NIE sprzedaliśmy bo...
Ostatnio NIE kupiliśmy bo...
Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Jak widać, w jednym wątku wpadłem na pomysł gorzkich żali, a pojawili się chętni do uzewnętrznienia to proszę bardzo. Zacznę sam,
Ostatnio kupiłem Arcs na fali fomo. Nawet nie zagrałem(na tym egzemplarzu), a już w sklepach można było dorwać taniej o 50zł.
Żałuję zakupu kompletu Nova Aetas Renesans, ciężko sprzedać to jedno, ale zauważyłem, że ponowne ogrywanie tej samej kampanii, nawet jeśli trafię na parę innych misji mnie po prostu nie bawi i wolałbym przez te 2 tygodnie pograć w nowy tytuł. Wniosek, jak all in, to albo wrzucać od razu wszystko w pierwsze podejście albo brać dodatki wnoszące nowe kampanie.
Kolejnym tematem do marudzenia jest BRW. Akurat w tym roku zakupiłem komplet i zaraz wyjdzie(no pewnie z 2 lata) poprawiona 1ED. ECH, a spokojnie mogłem przezimować na BRW:R i zakupić w kampanii komplet i to pewnie w lepszej cenie ech.
A no tak. Dodatek do Deep Madness od Czachy. Kupiony w przedsprzedaży, a teraz lata za połowę ceny, grrr...
W sumie najwięcej to jak widać boli mnie wydana kasa na fali hypu/fomo, które jakbym przeczekał czase nawet miesiąc, to miałbym w znacznie lepszej cenie. Na szczęście przynajmniej każda gra sprawia mi finalnie frajdę, więc to się liczy najbardziej.
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 29 paź 2024, 14:26
autor: wrojka
Ardel12 pisze: ↑29 paź 2024, 13:48
Ostatnio kupiłem Arcs na fali fomo. Nawet nie zagrałem(na tym egzemplarzu), a już w sklepach można było dorwać taniej o 50zł.
No to jeszcze Portal ogłosi polską wersję tańszą o 100zł, potem pojawią się używki na OLX tańsze o 140zł i można będzie kupić bez plucia sobie w brodę
Mnie żal ugryzł, bo kupiłem jedną matę do Arcs i było okej do czasu aż nie zobaczyłem jak się w rzeczywistości prezentuje inna - z czytelniejszymi ikonami i jaśniejszą grafiką. Kupiłem tą drugą, a pierwszą musiałem opchnąć ze stratą.
Nieco starszym żalem jest kupienie Cat in the Box, które potem zostało wydane w wersji Colossal z większymi komponentami, poprawioną rozgrywką na 5 osób i nowymi 2 trybami rozgrywki.
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 29 paź 2024, 14:41
autor: rogal
Ja żałuję, że kiedyś nie kupiłem z wyprzedaży Terramary - była za chyba 100zł a może 60zł a teraz 260 minimum.
Kiedy wchodziłem do świata planszówek to jeszcze był do wzięcia Chaos w starym świecie - to też bym wziął
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 29 paź 2024, 14:50
autor: Mrukar
W końcu jest się gdzie wyżalić
Żałuję zakupu Diuny: Wojny o Arrakis, fakt, że na spółę nic nie zmienia. Pierwsza gra zostawiła nas totalnie bez przemyśleń i większych emocji. Nie pomogła też przymusowa przerwa w graniu przez co nawet nie myśleliśmy o powrocie. Teraz stwierdzam, że ta gra jest dla nas po prostu za duża (w tym dosłownym znaczeniu) i lepiej było zainwestować w kolejne dodatki do Dominiona

Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 29 paź 2024, 15:15
autor: Avachi
rogal pisze: ↑29 paź 2024, 14:41
Ja żałuję, że kiedyś nie kupiłem z wyprzedaży Terramary - była za chyba 100zł a może 60zł a teraz 260 minimum.
Kiedy wchodziłem do świata planszówek to jeszcze był do wzięcia Chaos w starym świecie - to też bym wziął
To nie ten temat, nie kupiłem i żałuję ma swój oddzielny

Jeszcze Ostatnio sprzedałem i żałuję brakuje, chyba że mi umknąło
Ja żałuję kupna Wysypy dinozaurów, nieprzemyślany zakup przed faktycznym zapoznaniem się z grą, jednak dinozaury to nie wszystko
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 29 paź 2024, 15:23
autor: Uncle_Grga
Wsparlem Paxa Hispanicę EN a jest wydanie Galakty po polsku z jakimis promoskami w pakiecie..
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 29 paź 2024, 15:59
autor: JollyRoger90
Brzdęk legacy - w przedsprzedaży. Lucrum straszyło, że mało sztuk i szybko się sprzeda. Jakieś 385zl wydałem.
Teraz na byle konwencie pchają to poniżej 300zl i nadal nie zeszło wszystko
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 29 paź 2024, 16:11
autor: Galatolol
Le Havre - dawno, jak jeszcze Rosenberg był moim ulubionym autorem, upalałem trochę w wersję na tablet (nie od razu się spodobało, ale w końcu zaskoczyło). Teraz, po latach, skusiło mnie do zakupu polskiej wersji, bo w niezłej cenie, od razu z dodatkiem, a dodruku może nie być. Zagrałem solo na odświeżenie zasad i myślałem, że mnie coś strzeli od tego ciągłego dokładania surowców i ogólnego poczucia jałowości. Z jednej strony chcę dać jeszcze szansę na więcej osób, z drugiej bardzo rzadko teraz grywam w euro, a jeśli już, to znacznie chętniej sięgnę po Agricolę.
EDIT: w trzech gra zrobiła bardzo dobre wrażenie, więc póki co zawieszam żal po zakupie

Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 29 paź 2024, 16:58
autor: samuraj1369
Żałuję wejścia w system Unmatched, na pierwszy rzut oka ciekawy pojedynek, po paru partiach, płaska i bez polotu ganianina po planszy. Na szczęście 2/3 pudeł już znalazło nowego właściciela.
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 29 paź 2024, 18:41
autor: Ardel12
wrojka pisze: ↑29 paź 2024, 14:26
Ardel12 pisze: ↑29 paź 2024, 13:48
Ostatnio kupiłem Arcs na fali fomo. Nawet nie zagrałem(na tym egzemplarzu), a już w sklepach można było dorwać taniej o 50zł.
No to jeszcze Portal ogłosi polską wersję tańszą o 100zł, potem pojawią się używki na OLX tańsze o 140zł i można będzie kupić bez plucia sobie w brodę
Mnie żal ugryzł, bo kupiłem jedną matę do Arcs i było okej do czasu aż nie zobaczyłem jak się w rzeczywistości prezentuje inna - z czytelniejszymi ikonami i jaśniejszą grafiką. Kupiłem tą drugą, a pierwszą musiałem opchnąć ze stratą.
Nie wiem czy wielce zjadą z ceny 220zł jaką można było ugrać w planszostrefie po max zniżce, wątpię by aż tak tanie to było.
O macie sam myślę, zapodaj mi na PW jaką to polecasz.
Pomijając ceny i wydane pieniążki to mogę pożałować jeszcze El Grande, co od kupna zaliczyło 1 partię i leży obecnie i się kurzy. Gra świetna, ale opcji brak na zagranie obecnie

a jak są, to i tak na miejscu jest egzemplarz. ECH Zaraz wyjdzie, że żałuję połowy kolekcji xD
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 03 lis 2024, 13:39
autor: Poochacz
Trudvang: Legendy - ta gra to jak dla mnie dramat. Testy praktycznie nie do przejścia, walka przeraźliwie nudna, podróż o 1 pole - wydarzenie, kopiuj - wklej. Po dwóch partiach mieliśmy dość. Szkoda pieniędzy wydanych na nowy egzemplarz
Ostatnio kupiliśmy i żałujemy bo...
: 30 gru 2024, 09:23
autor: KOSHI
Ardel12 pisze: ↑29 paź 2024, 11:03
Jak nic potrzeba tematu, że żałujemy, że coś kupiliśmy

w wątku co kupiliśmy jest tylko optymistycznie, tam można by było pokazać ból istnienia
Voila!
Jak zauważył @Ardel12 temat już istniał - połączyłem
MD2 z dodatkami - trzeba było sprawdzić podstawkę i dopiero doinwestować. Tak mam prawie wszystko co wyszło i za Boga chęci by w to grać.
Zombicide BP - miałem już kiedyś i znowu wsiąkłem mocno, nakupiłem dodatków i weny na granie nie ma to raz. Dwa - zrobiła się z tego trochę nie grywalna kobyła. Po trzecie - mam jeszcze wersję modern. Dwa Zombicide to w moim przypadku zdecydowanie za dużo.

Szkoda, że wróciłem do BP. W zasadzie to tylko dwie gry, które się u mnie pojawiły ponownie ostały się, także morał z tego taki: pamiętaj giercowniku młody, nie wchodź drugi raz do tej samej wody.

Re: Ostatnio kupiliśmy i żałujemy bo...
: 30 gru 2024, 09:42
autor: Mr_Fisq
Może nie jakoś strasznie żałuję, ale:
Enormity od ITU - nawet nie ze względu na samą grę, ale różne nieprzyjemności jakie ludzie zgłaszają przy reklamowaniu uszkodzonych egzemplarzy z ostatnio dostarczanego KS'a ITU. Nie lubię się użerać w takich kwestiach. Z tego powodu też najpewniej zrezygnuję z zamawiania AT:SoH, i niewykluczone, że zredukuję też planowane wsparcie KF.
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 30 gru 2024, 11:27
autor: Shodan
Trickerion - miałem, zagrałem dwa razy, było spoko, ale bez efektu wow, potem półkownikował więc sprzedałem i nikt nie pytał ani nie płakał. Wiedziony impulsem kupiłem znowu i właśnie mija rok jak leży na półce wstydu. Przez wydanie portalu gra zrobiła się niesprzedawalna bez znacznej straty. Najbardziej irracjonalny zakup w mojej historii ever.

Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 30 gru 2024, 20:44
autor: koloX
Zaginiona Wyspa Arnak - Kupiłem do luźniejszego grania. Przeczytałem instrukcję i zamierzam sprzedać...
Przy czym ważnym bodźcem, kto wie, może decydującym, jest dla mnie odpychająca szata graficzna. Być może wielu z was te grafiki nie przeszkadzają wcale. Ale dla mnie to całe żarówiaste przesycenie barw jest jakieś ohydne. No i jeszcze wpadł mi w oko profesor. Czarny. Bo jaki mógł być inny w czasach z grubsza początku XXw. kiedy dzieje się akcja...
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 30 gru 2024, 23:22
autor: Yooreck
koloX pisze: ↑30 gru 2024, 20:44
No i jeszcze wpadł mi w oko profesor. Czarny. Bo jaki mógł być inny w czasach z grubsza początku XXw. kiedy dzieje się akcja...
Nie no ta jedna postać czarnoskóra jest totalnie nierealistyczna w grze, gdzie jak tylko się zacznie to wyskakują na nas stwory jak z bajek…

Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 31 gru 2024, 00:08
autor: Mrukar
Żarówiaste kolory przeszkadzają, ale jak czarny wpadł w oko to też narzeka... sylwester dopiero jutro, ale niektórzy ostro, balują już chyba od tygodnia

Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 31 gru 2024, 02:48
autor: rzaboid
koloX pisze: ↑30 gru 2024, 20:44
Zaginiona Wyspa Arnak - Kupiłem do luźniejszego grania. Przeczytałem instrukcję i zamierzam sprzedać...
a robiłeś rozeznanie przed kupnem ? Bo to całkiem wymagająca euro-optymalizacja, a nie przygodówka. Mimo wszystko polecam zagrać i nie zrażać się instrukcją, chyba że łamigłówki to nie Twoje klimaty. W swojej kategorii świetna, ale nie każdy musi lubić.

Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 31 gru 2024, 09:35
autor: DziejopisWawel
Akurat arnak jest na boardgamearena więc przetestowac łatwo. Ja nie lubię zbytniej losowości dlatego bga przestrzegła mnie przed kupnem.
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 31 gru 2024, 10:42
autor: koloX
rzaboid pisze: ↑31 gru 2024, 02:48
a robiłeś rozeznanie przed kupnem ? Bo to całkiem wymagająca euro-optymalizacja, a nie przygodówka. Mimo wszystko polecam zagrać i nie zrażać się instrukcją, chyba że łamigłówki to nie Twoje klimaty. W swojej kategorii świetna, ale nie każdy musi lubić.
Tak, miałem nadzieję na trochę przygodówki, właściwie nie wiem co. Coś luźniejszego po tym jak ostatnio swoją taką półrodzinną grupę wymęczyłem Książętami Renesansu.
Ale zamiast tego, mam wrażenie, dostałem ciułanie symboli. Że sobie będę je gromadzić by potem je wydać na jakimś torze nauki. Po prostu wydało mi się to miałkie. Bez niczego co mogłoby mnie wciągnąć. Nawet instrukcja wydała się robić sporo by porzucić ewentualny klimat.
No i te, naprawdę, przesycone barwą ilustracje, przez co jakby takie anty feng-shui. Odpychające, nienaturalne.
Napisałem posta trochę prowokująco, mając nadzieję że może ktoś jednak mnie zachęci do zagrania.
Może jest lepiej niż mi się wydaje...
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 31 gru 2024, 10:43
autor: Atk
Shodan pisze: ↑30 gru 2024, 11:27
Trickerion - miałem, zagrałem dwa razy, było spoko, ale bez efektu wow, potem półkownikował więc sprzedałem i nikt nie pytał ani nie płakał. Wiedziony impulsem kupiłem znowu i właśnie mija rok jak leży na półce wstydu. Przez wydanie portalu gra zrobiła się niesprzedawalna bez znacznej straty. Najbardziej irracjonalny zakup w mojej historii ever.
Wystaw na Amazonie czy coś
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 31 gru 2024, 11:26
autor: hipcio_stg
koloX pisze: ↑31 gru 2024, 10:42
rzaboid pisze: ↑31 gru 2024, 02:48
a robiłeś rozeznanie przed kupnem ? Bo to całkiem wymagająca euro-optymalizacja, a nie przygodówka. Mimo wszystko polecam zagrać i nie zrażać się instrukcją, chyba że łamigłówki to nie Twoje klimaty. W swojej kategorii świetna, ale nie każdy musi lubić.
Tak, miałem nadzieję na trochę przygodówki, właściwie nie wiem co. Coś luźniejszego po tym jak ostatnio swoją taką półrodzinną grupę wymęczyłem Książętami Renesansu.
Ale zamiast tego, mam wrażenie, dostałem ciułanie symboli. Że sobie będę je gromadzić by potem je wydać na jakimś torze nauki. Po prostu wydało mi się to miałkie. Bez niczego co mogłoby mnie wciągnąć. Nawet instrukcja wydała się robić sporo by porzucić ewentualny klimat.
No i te, naprawdę, przesycone barwą ilustracje, przez co jakby takie anty feng-shui. Odpychające, nienaturalne.
Napisałem posta trochę prowokująco, mając nadzieję że może ktoś jednak mnie zachęci do zagrania.
Może jest lepiej niż mi się wydaje...
Rozejrzyj się za pierwszym wydaniem Zamków Burgundii. Powinny usiąść

Arnak wcale nie jest łatwą grą. Niby każdy wie co i w jakiej kolejności powinien robić, ale to wcale nie jest łatwe.
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 31 gru 2024, 11:56
autor: vnzk
hipcio_stg pisze: ↑31 gru 2024, 11:26
Rozejrzyj się za pierwszym wydaniem Zamków Burgundii. Powinny usiąść
Fakt, żarówiastość to jedna z ostatnich rzeczy, którą tam można znaleźć. Choć drugą jest przygoda

Ale sama gra, wyśmienita!
Re: Ostatnio kupiliśmy...i żałujemy bo...
: 31 gru 2024, 12:01
autor: Dhel
Voidfall - teoretycznie sprawdziłem co i jak, problem pojawił się już przy przebijaniu sie przez instrukcje, masakra, dawno sie tak nie wymęczylem. No nic, pierwsze 2 rozgrywki. Teoretycznie jest spoko, No ale w rzeczywistości jest to turbo ciężka sałatka punktowa, po skończonej rozgrywce czułem tylko zmęczenie i wieczną niechęć jak tylko pomyślałem żeby to znów rozłożyć. Dla mnie niepotrzebne przegięcie ciężkości w tą złą stronę (a ja lubię ciezkie gry). Na szczęście już ma nowego właściciela.
Unmatched adventures - coop w tej grze mi kompletnie nie siadł, nawet rozgrywka pvp mnie nie porwała.
Final girl - uwielbiam gry solo, jestem w 90% solo graczem, ale ten system jednak mnie nie porwał, nie że zła gra, ale na ten moment nie czuje potrzeby posiadania tych pudel, może kiedyś w to znów wejdę, na ten moment out.