Dawn of Madness to nowa gra wydawnictwa Dimension Games.
Jest to kooperacyjny survival horror, w którym wcielimy się w jedną z 4 dostępnych postaci.
Każda postać ma osobną linię fabularną i inną historię do odkrycia. W celu odkrycia tej historii będziemy odwiedzać różne lokacje powoli przypominając sobie wszystko. Podczas tej wędrówki przyjdzie nam się zmierzyć z demonami, upiorami a także groźną aboimnacją, która od początku rozgrywki będzie podążać za naszymi bohaterami.
Gra trwa 10 rund podczas, których zbierać będziemy punkty fabularne, które doprowadzą nas do jednego z kilku możliwych zakończeń.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o grze to zapraszam was na film.
https://youtu.be/G85ehvT8IFQ
Dawn of Madness (Chauncey, Roger Ho)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Kniaziu
- Posty: 297
- Rejestracja: 10 sie 2021, 16:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 58 times
Re: Dawn of Madness (Chauncey, Roger Ho)
Po dwóch pełnych rozgrywkach na 4 osoby powiem że to ogromny zawód. Wszedłem w to bo lubię Deep Madness i widzę duży potencjał, ale przesadzili. Fabuła jest nierówna - na dwie ogranie historie jedna była spoko, druga słaba. Gameplay trochę fiddly, ale ma potencjał. Tylko kilka rzeczy kompletnie zabija dla mnie tę grę:
Długość - jedna rozgrywka to jakieś 7-10h
Powtarzalność - jest 4 bohaterów, całkiem fajnie się od siebie różnią, ale w ciągu rozgrywki każdego się rozwinie na maxa i prawie zawsze robi się to w ten sam sposób
Stosunek czytania do grania - ja przy stole chcę grać, a nie czytać, jako osoba dedykowana do fabuły, pod koniec wysiadało mi gardło. A prowadzę dużo sesji RPG, więc zwykle z gadaniem tak długo nie mam problemu
Grind - w miarę rozwijania bohaterów robi się coraz prościej i ciągła walka jest bardziej niedogodnością żeby dojść do kolejnego kawałka fabuły niż ciekawą decyzyjnie zabawą
Gdyby nie to, że czekam na dodatki, to sprzedałbym od razu. Na razie jednak czekam bo albo te dodatki grę poprawią (wątpię), albo łatwiej będzie puścić jako zestaw. Wyobrażam sobie ludzi którzy lubią coś takiego, ale to zdecydowanie nie dla mnie.
Długość - jedna rozgrywka to jakieś 7-10h
Powtarzalność - jest 4 bohaterów, całkiem fajnie się od siebie różnią, ale w ciągu rozgrywki każdego się rozwinie na maxa i prawie zawsze robi się to w ten sam sposób
Stosunek czytania do grania - ja przy stole chcę grać, a nie czytać, jako osoba dedykowana do fabuły, pod koniec wysiadało mi gardło. A prowadzę dużo sesji RPG, więc zwykle z gadaniem tak długo nie mam problemu
Grind - w miarę rozwijania bohaterów robi się coraz prościej i ciągła walka jest bardziej niedogodnością żeby dojść do kolejnego kawałka fabuły niż ciekawą decyzyjnie zabawą
Gdyby nie to, że czekam na dodatki, to sprzedałbym od razu. Na razie jednak czekam bo albo te dodatki grę poprawią (wątpię), albo łatwiej będzie puścić jako zestaw. Wyobrażam sobie ludzi którzy lubią coś takiego, ale to zdecydowanie nie dla mnie.
Ostatnio zmieniony 01 lis 2024, 18:51 przez Kniaziu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Sheade
- Posty: 300
- Rejestracja: 06 mar 2019, 12:49
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 56 times
- Been thanked: 199 times
- Kontakt:
Re: Dawn of Madness (Chauncey, Roger Ho)
Ja nie grałem, ale do identycznych wniosków doszedłem szybko po zapoznaniu się z gra na kampanii. Ogolnie jestem wręcz ortodoksyjnym fanem Deep Madness, ale jak zobaczyłem przepych w Dawn of Madness a później grube tomiszcze z narracja to stwierdziłem że no way.
Ja również lubię gry z klimatem, ale nie znoszę kiedy jest więcej czytania niż grania (patrz Waste Knights). Tak więc potwierdzasz moje suche wnioski. Ale na pewno jak zdarzy się okazja, przynajmniej raz będę chciał zagrać.
Ja również lubię gry z klimatem, ale nie znoszę kiedy jest więcej czytania niż grania (patrz Waste Knights). Tak więc potwierdzasz moje suche wnioski. Ale na pewno jak zdarzy się okazja, przynajmniej raz będę chciał zagrać.
Radvision: Design UI/UX oraz modyfikacje dla gier planszowych
Shade's Shelter: Recenzje gier post-apo
BGG: Moja kolekcja gier
Shade's Shelter: Recenzje gier post-apo
BGG: Moja kolekcja gier