Która gra Chip Theory Games powinna trafić do kolekcji?
: 14 mar 2025, 07:49
autor: walkingdead
Gab pisze: ↑13 mar 2025, 14:59
Niestety/stety kolega pokazał mi The Elder Scrolls: Betrayal of the Second Era i po 6 partiach stwierdziłem, że młodsze dziecko Chip Theory Games ma znacznie więcej do zaoferowania niż jego starszy brat.
Dzięki za poruszenie tego wątku.
Mam na liście zakupowej Cloudspire i Elder Scrolls i zastanawiam się czy warto mieć wszystkie je w kolekcji razem z TMB?
Czy oferują tak zróżnicowane rozgrywki, aby chciało się człowiekowi regularnie grać w każdą z nich?
Może ktoś wie, która z nich oferuje najwięcej klimatu?
Ciekawa jestem opinii osób, które grały w TMB, CS i ES i czy faktycznie wszystkie 3 przetrwały w kolekcji.
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
: 14 mar 2025, 08:17
autor: Gab
walkingdead pisze: ↑14 mar 2025, 07:49
Dzięki za poruszenie tego wątku.
Mam na liście zakupowej Cloudspire i Elder Scrolls i zastanawiam się czy warto mieć wszystkie je w kolekcji razem z TMB?
Czy oferują tak zróżnicowane rozgrywki, aby chciało się człowiekowi regularnie grać w każdą z nich?
Może ktoś wie, która z nich oferuje najwięcej klimatu?
Ciekawa jestem opinii osób, które grały w TMB, CS i ES i czy faktycznie wszystkie 3 przetrwały w kolekcji.
Niestety nie grałem w Cloudspire i nie jestem w stanie jednoznacznie porównać tej gry z dwiema pozostałymi. Jeśli chodzi o porównanie TMB oraz ES to sama forma budowania postaci zdecydowanie korzystniej wypada w ES. W zasadzie od samego początku przy wyborze rasy postaci, czekają nas trudne decyzje. Jest tu naprawdę sporo rozwiązań i każdy może stworzyć postać, która będzie dla niego najlepsza. Ponadto w trakcie rozgrywki, gdy się rozwijamy, często musimy dokonywać trudnych wyborów decydując się na dany skill kosztem drugiego. Przez pierwsze rozgrywki, to właśnie rozważanie w którą stronę rozwijać postać zajmowało nam najwięcej czasu.
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
: 14 mar 2025, 08:58
autor: Curiosity
walkingdead pisze: ↑14 mar 2025, 07:49
Mam na liście zakupowej Cloudspire i Elder Scrolls i zastanawiam się czy warto mieć wszystkie je w kolekcji razem z TMB?
Cloudspire to kompletnie inna gra niż dwie pozostałe. To jest gra rywalizacyjna, w której walczycie o dominację i zniszczenie przeciwnika. Ja w takie gry nie grywam, ale myślałem, że może zadziałać "magia Chip Theory Games" i Cloudspire wejdzie na stałe na mój stół. Cóż, nie weszła, co nie przeszkodziło mi dokupić najnowszych dodatków (a mam wszystko poza figurkami) Jak na moje małe doświadczenie, to jest to dobra gra w swojej klasie i jeszcze kiedyś dam jej szanse, ale pewnie bardziej w rozgrywkach na 2 osoby.
TES i TMB są już bliżej siebie i wydaja się być z grubsza tym samym. W TES jeszcze nie grałem, ale co już mogę powiedzieć to fakt, że te gry różnią się od siebie czasem potrzebnym na rozgrywkę. TMB na 4 osoby to jest 4-5 godzin grania i w tym czasie przejdziesz całą przygodę, od A do Z. TES jest podzielona na 3 części, z czego jedną zagrasz (optymistycznie) w 2-3 godziny, czyli całość w 6-9. Zatem TES nie jest raczej "grą na jeden wieczór" tylko bardziej "na jeden weekend".
EDIT: Czat GPT podsumował to tak:
Podsumowując, podczas gdy "Too Many Bones" koncentruje się na taktycznych bitwach i rozwoju postaci w unikalnym świecie fantasy, "The Elder Scrolls: Betrayal of the Second Era" rozszerza te elementy o głębszą eksplorację, bardziej złożony rozwój bohatera i bogatszą narrację, czerpiąc inspirację z bogatego uniwersum The Elder Scrolls.
Która gra dla kogo?
Lubisz fabularne RPG i rozwój postaci? → "The Elder Scrolls: Betrayal of the Second Era"
Chcesz bardziej skondensowane walki i rozwój bohatera w stylu taktycznego RPG? → "Too Many Bones"
Wolisz strategiczne zarządzanie frakcją i asymetryczną rozgrywkę? → "Cloudspire"
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
: 14 mar 2025, 09:12
autor: walkingdead
Dziękuję! To mi sporo rozjaśnia.
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
: 14 mar 2025, 09:30
autor: Zaan84
Ja tylko dodam od siebie, że Cloudspire bym w ogóle odrzucił z porównana bo to twór absolutnie inny.
Natomiast co do pozostałych dwóch:
Ja co prawda dopiero zagrałem jeden scenariusz TES ale wydaje mi się ze coś tam mogę powiedzieć. Dla mnie przesiadka z TMB na TES to trochę jak z Władcy pierścieni na Arkham horror od FFG. Eldersy są barzdiej otwarte i elastyczne. Oczywiście, dobieranie umiejek gearloków miało swój urok ale kompletne składanie postaci w TES daje więcej wolności. Możliwości jest ogrom, klasy i skill line różnią się mocno od siebie i można się pobawić. Walka w TES moim zdaniem jest cikawsza bo raz że stamina to zarówno ilość kroków jak i ilość kości do użycia (3 staminy to w jednej turze trzy iścia i do tego trzy kości do rzutu) a do tego pasek cooldownu... Dla mnie największą bolączką TMB była jednorazowość kości. Używasz swoich fajnych wypasionych kostek raz w walce a tak to tłuczesz zwykłymi atakami. Tutaj kości umiejek wracają. Jak fajnie jest przydzwonić wrogom kilkukrotnie ze spella. Jedyne czego mi brakuje to inicjatywa, było to trochę uciążliwe w TMB ale mi się podobało
Poza tym, klimat gdy, większa skala, warstwa narracyjna, ilość przedmiotów (oraz ich jakość, przedmioty są bardzo fajne, nawet te zwykłe). To wszystko na plus Eldersów.
Bez żalu rozstałem się ze swoim TMB i dam się pochłonąć Elder Srollsom. Moim zdaniem to najlepsza gra od CTG.
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
: 14 mar 2025, 11:15
autor: okienko1234
Spoiler:
Zaan84 pisze: ↑14 mar 2025, 09:30
Ja tylko dodam od siebie, że Cloudspire bym w ogóle odrzucił z porównana bo to twór absolutnie inny.
Natomiast co do pozostałych dwóch:
Ja co prawda dopiero zagrałem jeden scenariusz TES ale wydaje mi się ze coś tam mogę powiedzieć. Dla mnie przesiadka z TMB na TES to trochę jak z Władcy pierścieni na Arkham horror od FFG. Eldersy są barzdiej otwarte i elastyczne. Oczywiście, dobieranie umiejek gearloków miało swój urok ale kompletne składanie postaci w TES daje więcej wolności. Możliwości jest ogrom, klasy i skill line różnią się mocno od siebie i można się pobawić. Walka w TES moim zdaniem jest cikawsza bo raz że stamina to zarówno ilość kroków jak i ilość kości do użycia (3 staminy to w jednej turze trzy iścia i do tego trzy kości do rzutu) a do tego pasek cooldownu... Dla mnie największą bolączką TMB była jednorazowość kości. Używasz swoich fajnych wypasionych kostek raz w walce a tak to tłuczesz zwykłymi atakami. Tutaj kości umiejek wracają. Jak fajnie jest przydzwonić wrogom kilkukrotnie ze spella. Jedyne czego mi brakuje to inicjatywa, było to trochę uciążliwe w TMB ale mi się podobało
Poza tym, klimat gdy, większa skala, warstwa narracyjna, ilość przedmiotów (oraz ich jakość, przedmioty są bardzo fajne, nawet te zwykłe). To wszystko na plus Eldersów.
Bez żalu rozstałem się ze swoim TMB i dam się pochłonąć Elder Srollsom. Moim zdaniem to najlepsza gra od CTG.
eldersy są naprawdę tak dobre? TMB mi się nie podobał, i bardzo chciałem się wciągnąć w Skyrim a ale obejrzałem z 3 rozgrywki na YT i wydawał się strasznie miałki.
Ten combat jest wręcz zatrważająco nudny, większość przeciwników pada w turę max 2, ciągle rzucasz tymi samymi kośćmi i jedziesz na tym samym combo.
Rozwój postaci też wydawal mi się być iluzoryczny bo pomimo wielosci specjalizacji klas, ras etc. Pewne kombinacje już na 1 rzut oka wydawaly się jakby zostały stworzone z myślą o tym żeby zawsze iść w parze. Strasznie ustawiona na torach wydawała się optymalizacja i mini/maxowanie, ale może to że specko dobierasz losowo robi jakąś różnicę?
Re: Któa gra Chip Theory Games powinna trafić do kolekcji?
: 14 mar 2025, 11:49
autor: Ardel12
Liczyłem, że TES będę mógł odpuścić, ale opinie tylko dobre xD
Ciężko zagrać w TES jak to dopiero przychodzi, a polskie wydanie majaczy na horyzoncie.
TMB i TES są znacząco różne od CS i przez to jego można w kolekcji na pewno mieć. Czy TMB i TES w kolekcji mogą koegzystować to nie wiem. Widzę sporo opinii, że TES lepsze od TMB albo ludzie się przesiadają, ale też to początkowy hype, więc nie wiem ile w tym racji. Ja TES pewnie kupię finalnie, ale spokojnie czekam na wersję PL, więc pewnie za szybko nie zagram i się nie wypowiem.
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
: 14 mar 2025, 12:11
autor: Zaan84
okienko1234 pisze: ↑14 mar 2025, 11:15
eldersy są naprawdę tak dobre?
Ja mam za sobą tylko jedną partię więc na razie mówię o bardzo pierwszych wrażeniach. Więcej powiem, jak pogram. Jeżeli nie podeszło Ci TMB to prawdopodobnie to też nie jest gra dla Ciebie. Kombat oparty na kościach zazwyczaj tak wygląda czy to w TES czy TMB czy jakiejkolwiek grze z ta mechaniką. Jak nie lubisz to nie lubisz .
Dla mnie TMB też nie był grą wybitną, takie 7/10. Wadą była dla mnie stylistyka, mało znaczące w większości przedmioty i jednoazowe kostki. Skrollsy naprawiają te rzeczy, dodają konfigurowalne postacie i dodatkową warstwę krain w których przechadzamy się drużyną, to jest dla mnie co najmniej 8/10. Czy więcej, to zobaczymy.
Re: Któa gra Chip Theory Games powinna trafić do kolekcji?
: 14 mar 2025, 21:09
autor: Scamander
Jak obstawiacie regrywalność TMB vs TES? Skoro TES stawia mocniej na narrację to zgaduję, że będzie gorzej.
Re: Która gra Chip Theory Games powinna trafić do kolekcji?
: 15 mar 2025, 02:33
autor: bajbaj
Popieram opinię, że mamy tu dwie gry podobne TMB i TES: BotSE i jedną z innej galaktyki. Uwielbiam TMB i burncycle, bardzo lubię Hoplo (nawet teraz na stole mam rozłożone Remastered - walczymy w dwójkę z nieśmiertelnymi), ale od Cloudspire się odbiłem. Nie dlatego, że to zła albo trudna gra. To inny rodzaj gry. To gra w sumie deterministyczna, opierająca się na programowaniu ruchów w głowie i trochę na opak. W grze solo każdy scenariusz to zagadka logiczno-bitewna. Jeśli lubisz takie rzeczy, to gra może bardzo podejść. Jeśli lubisz być zaskakiwana podczas gry solo, jeśli lubisz pechowo przegrywać i niesłusznie wygrywać, to gra najpewniej nie jest dla Ciebie.