GRY-PLANSZOWE.pl

Cześć. Która Terraformacja Marsa jest waszym zdaniem najlepsza do gry solo? Chodzi mi o samą podstawkę bez dodatków. Duża, Ekspedycja Ares czy kościana?

Grałem solo tylko w Aresa i gorąco polecam. Założyłem nawet wątek o grze solo w Aresa, gdzie wypisałem prawdopodobieństwa występowania konkretnych symboli na kartach i tym samym strategię granie.

Też polecam Aresa pod solo.
Duża Terraformacja może się szybciej znudzić w wersji solo (edit: i raczej nie jest do tego stworzona).
A kościana - na pewno nie jest dla mnie.

Wolę Aresa z samego względu na znacznie lepszy styl graficzny, bądź co bądź duża terraformacja wygląda jakby ktoś ściągał cliparty z internetu. No i w dużej negatywna interakcja też jest istotna natomiast takowej praktycznie nie ma w aresie, i tak został zaprojektowany. Obydwie gry dają frajdę z budowy silniczka, duża jest zdecydowanie bardziej złożona, ale przy grze solo dodaje to też więcej tak zwanego cognitive load. Ares jest zdecydowanie szybszy do nauki i gry.

No i ma moduł solo, co prawda nie grałem w ten nowy w dużej terraformacji ale wg mnie kryzys na prawdę nieźle działa tak w solo jak i co-opie.

Wypowiem się jako fanka Terraformacji ale też mocno subiektywnie z mojej perspektywy
Jeżeli to ma być jedna z pierwszych gier planszowych to wybrałabym Aresa lub Kościaną. Jeżeli masz już wprawę w grach to wybrałabym oryginalną Terraformacje ewentualnie Aresa.

Kościana wersja super na początek ale żadna gra tak nie udowodniła mi jakiego mam pecha w kościach jak ta. Lubiłam grać ale szybko sprzedałam bo za bardzo wkurzała losowość

Ares jest tak pomiędzy ale losowość też daje o sobie znać. Za to gra się przyjemnie, relaksujaco choć wymagająco, jest mniej rzeczy do spamiętania i gra sama podpowiada ci (przez karty faz) co powinnaś czy możesz w danej turze zrobić. Obsesyjnie pokochałam te grę i dla mnie najlepsza na start.

No i główna Terraformacja. Grałam dopiero dwa razy. Za każdym razem o czymś zapominam. Gra się długo, chyba 2h ale czas zlatuje mi jakby minęła max godzina. Karty potrafią wpaść fatalne, dzisiaj zagram z polecanym draftem na forum. Chyba polubie te grę moooooze bardziej niż Aresa ale cieszę się że nie była to gra pierwszego wyboru. Pewnie bym się zraziła

Kościana daje efekt grania solo nawet jak grasz z innymi graczami - bo nie mają absolutnie żadnego wpływu na twoją grę i wice wersa. A sama gra wybitnie nie udana, gdyby nie znana marka to byśmy o niej w ogóle nie mówili.

Z Aresa i klasycznej TM to raczej Ares. Klasyczna TM jest czasem do wzięcia za darmo w wersji digital z Epic games store.