Strona 1 z 1
Solidny deckbuilder, mocno ożeniony z inną mechaniką
: 24 cze 2025, 10:13
autor: Seraphic_Seal
Szukam propozycji gier, jak w temacie. Na myśli mam rzeczy typu:
-Brzdęk
-Tyrants of the Underdark
Gdzie mamy mocny (może nawet dominujący) aspekt budowania talii, ale przy okazji talię wykorzystujemy do odrębnej mechaniki - tak jak area control w Tyranach, albo łażenie po planszy jak w Brzdęku.
Nie interesują mnie propozycje typu Arnak czy Diuna, gdzie deck building niby jest, ale kart kupujemy raczej mało, a talie przetasujemy maks kilka razy na grę.
Edit.
Zapomniałem dodać, że pochodne deck builderów - gdzie karty się zamienia zamiast kupować, albo modyfikuje (ostatnio sporo graliśmy w Mystic Vale) też mogą być
Re: Solidny deckbuilder, mocno ożeniony z inną mechaniką
: 24 cze 2025, 10:25
autor: KurikDeVolay
Może Tortuga 2199, która jest dla mnie esencją mechaniki DB, połączoną z przyjemnym area control? Albo Mageknight, no... Mageknight.
Re: Solidny deckbuilder, mocno ożeniony z inną mechaniką
: 24 cze 2025, 10:27
autor: Gizmoo
Absolutnie polecam Chants for the Old Ones, gdzie bez budowania talii nie da się wygrać, bowiem odpowiedni build jest jednym z warunków zwycięstwa.
https://boardgamegeek.com/boardgame/391 ... e-old-ones
Ostrzegam przy okazji, że nie jest to tradycyjna "gra na punkty". Tutaj nie ma "miejsc" na podium, bo zwycięzca jest tylko jeden! Natomiast kapitalnie rozwiązano tutaj samo budowanie, bowiem możliwości wystawiania naszych kultystów i świątyń, ściśle skorelowana jest z posiadanymi kartami. Jeżeli usuniemy z talii zbyt wiele kart jednego "koloru" (miasta) to sami odetniemy sobie możliwość z korzystania solidnego kawałka planszy.
Polecam, bo dla mnie - ta gra to odkrycie. Zdecydowanie najwięcej budowania talii spośród ostatnich gier i jeden z nielicznych tytułów, w którym ma się rzeczywisty wpływ na rozmiar talii.
Chants jest super, ale pomimo tego -nadal za najlepszy "deckbuillder z planszą" uważam Studium w Szmaragdzie (druga edycja), oraz Tortuga 2199. Niestety, obydwie gry do pełni satysfakcji, wymagają większej liczby graczy.
W dalszej kolejności poleciłbym Fall of Lumen, ale to jest trochę podobne do Arnaka, przy czym zdecydowanie więcej dodaje się (i usuwa) kart do talii niż w Arnaku.
Re: Solidny deckbuilder, mocno ożeniony z inną mechaniką
: 24 cze 2025, 10:32
autor: warlock
Hands in the Sea

. Bardzo ciężki tytuł, ale fantastycznie wykorzystujący deckbuilding. Będzie PL od Phalanxów, polecam się zainteresować

.
Swego czasu bardzo interesowałem się Ascension Tactics - ostatecznie nie zagrałem, ale to ZDECYDOWANIE może być coś, czego szukasz (szczególnie patrząc na wagę Tyrantsów czy Brzdęka).
Re: Solidny deckbuilder, mocno ożeniony z inną mechaniką
: 24 cze 2025, 10:42
autor: mat_eyo
Wyprawa do El Dorado, w której deckbuilding napędza nam wyścig po planszy.
Great Western Trail, gdzie kupujemy do talii krowy, którymi później odpalamy akcje, a na koniec sprzedajemy.
Baseball Highlights, choć to pewnie za blisko standardowych, pojednykowych deckbuilderów.
Blood Bowl: Menedżer Drużyny, w którym pozyskujemy zawodników do talii, aby lepiej walczyć o przewagi w miejscach.
Time of Crisis to historyczna area control od GMT, napędzana deckbuidlingiem.
Seria Nieustraszeni.
Ascension Tactics, w którym deckbuilding napędza "figurkowy" skirmish.
Wampir: Maskarada – Wendeta, na podobnej zasadzie, co Blood Bowl Menedżer Drużyny.
Re: Solidny deckbuilder, mocno ożeniony z inną mechaniką
: 24 cze 2025, 11:10
autor: RUNner
Northgard. Deckbuilding plus area control, mnóstwo bezpośredniej interakcji.
Re: Solidny deckbuilder, mocno ożeniony z inną mechaniką
: 24 cze 2025, 11:17
autor: aeiou871
Path of Light and Shadow - deckbuilding z możliwością ulepszania kart połączony z area control i opracowywaniem technologii
Battalia: Początek - znów deckbuilding z area control, mocno niedoceniony
Thunderstone Quest - taki trochę oldschoolowy klimat, budowanie talii i bicie potworów w lochu
Re: Solidny deckbuilder, mocno ożeniony z inną mechaniką
: 24 cze 2025, 11:37
autor: azazelmo
Król jest jeden: Mage Knight. Tam deckbuilding jest tak mocno ożeniony z innymi mechanikami, że przez kilka pierwszych tur może w ogóle nie dojść do budowania talii.
Re: Solidny deckbuilder, mocno ożeniony z inną mechaniką
: 24 cze 2025, 15:04
autor: Gizmoo
azazelmo pisze: ↑24 cze 2025, 11:37
przez kilka pierwszych tur może w ogóle nie dojść do budowania talii.
Przecież dokładnie to jest w poprzek tego, czego oczekiwał Seraphic_Seal:
Seraphic_Seal pisze: ↑24 cze 2025, 10:13
Nie interesują mnie propozycje typu Arnak czy Diuna, gdzie deck building niby jest, ale kart kupujemy raczej mało, a talie przetasujemy maks kilka razy na grę.
Mi się oczywiście w międzyczasie przypomniały znakomite
Dwar7s Winter - bardzo fajny semi-coop. Dużo budowania talii, a wszystko w klimatach tower defence. Specyficzny tytuł, ale z bardzo oryginalnym podejściem do budowania talii.
Few and Cursed - Kapitalny przygodowy deckbuillder z planszą. Przy czym tutaj talia praktycznie wyłącznie rośnie, a decyzje konstrukcyjne są dosyć specyficzne. Niemniej jeżeli lubisz klimaty Weird West i łażenie po planszy, to jest to znakomita pozycja.
Bardwood Grove - bardziej lajtowa pozycja, mniej eurowata, a bardziej familijna, ale warto sprawdzić. Fajne połączenie kilku mechanik z wiodącym deckbuidingiem, poruszaniem po planszy i pick up and delivery.
Proponowany Thunderstone Quest jest również mocną pozycją, ale to w zasadzie czysty deckbuillder a'la Dominion. Innej mechaniki tam w zasadzie nie ma, bo przemieszczanie się po planszy jest mocno umowne i nie wymaga większej rozkminy.
Jeżeli dopuszczasz gry, w których budowanie talii nie jest trzonem rozgrywki, a jedynie narzędziem, to takich gier jest całe mnóstwo.

Re: Solidny deckbuilder, mocno ożeniony z inną mechaniką
: 24 cze 2025, 15:16
autor: azazelmo
Gizmoo pisze: ↑24 cze 2025, 15:04
azazelmo pisze: ↑24 cze 2025, 11:37
przez kilka pierwszych tur może w ogóle nie dojść do budowania talii.
Przecież dokładnie to jest w poprzek tego, czego oczekiwał Seraphic_Seal:
Seraphic_Seal pisze: ↑24 cze 2025, 10:13
Nie interesują mnie propozycje typu Arnak czy Diuna, gdzie deck building niby jest, ale kart kupujemy raczej mało, a talie przetasujemy maks kilka razy na grę.
Faktycznie, coś źle zrozumiałem, dzięki. Pewnie dlatego, że osobiście nie lubię deckbuldingu i jakoś nie dotarło do mnie, że można chcieć więcej.