Xenoshyft Dreadmire (Michael Shinall)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
vcrproszek
Posty: 726
Rejestracja: 13 lis 2015, 11:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 16 times
Been thanked: 6 times

Re: Xenoshyft Dreadmire

Post autor: vcrproszek »

Migdał pisze:To jak finalnie wychodzi porównanie Dreadmire vs Onslaught ?

Mam Onslaughta i zastanawiam się nad Dreadmire. Nie wiem tylko czy całkowicie wymienić jedno na drugie, czy połączyć. Czy dodatek The Hive można łączyć z Dreadmire?
Można łączyć bez problemu:
The Hive, The Brood, etc., this will determine which Encounter Decks are used. Note that only the Encounter Decks featuring these enemies will be used!
If desired, one can play using the Dreadmire method of Enemy generation instead of the static “4 per Round” of Onslaught. If this is done be sure to remove all Bosses from the Hive Encounter Deck, as you would in Dreadmire.
Czyli zamieniasz "talię" wrogów na tą z hive, ale grasz na zasadach Dreadmire (jeśli chcesZ), czyli w 1szej rundzie każdej fali walczysz z tylko z 3 potworami, a w 3ciej rundzie dokładasz bosa.
Czy grafiki są ładniejsze, to zależy od gustu. Mi również bardziej pasuje "klimat" z onslaught, ale dreadmire jest ciutkę lepszy w mojej opinii ;) Czy warto ? W sumie gdybym miał onslaught to i tak kupiłbym dreadmire. Mam tylko dreadmire i kupię onslaught tylko jeśli faktycznie znudzi mi się ogrywanie dreadmire.
bo proszek było zajęte | mam rabat w aleplasznówki.pl 3% (+ weekendowy) | Moje zbiórki
vcrproszek
Posty: 726
Rejestracja: 13 lis 2015, 11:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 16 times
Been thanked: 6 times

Re: Xenoshyft Dreadmire

Post autor: vcrproszek »

Przeczytałem właśnie wątek o zwiększeniu poziomu trudności na bgg https://boardgamegeek.com/thread/175239 ... difficulty
Zaintrygował mnie bardzo, bo jego autor uważa poziom trudności tej gry za łatwy. W standardzie walczymy: runda 1 - 3 wrogów, nr 2- 4, nr 3 - 4 w tym boss. W ostatnim poście tego wątku, autor rozpisał sesje z iloma przeciwnikami per gracz walczyli - wygrali bez żadnych obrażen bazy. What the f*ck ? Rozumiem, że gra po czasie może zrobić się zbyt prosta i każde podejście może oznaczać wygraną, ale 0 obrażeń dla bazy przy takiej ilości wrogów ?
bo proszek było zajęte | mam rabat w aleplasznówki.pl 3% (+ weekendowy) | Moje zbiórki
Awatar użytkownika
bubu
Posty: 605
Rejestracja: 21 lut 2014, 15:16
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 4 times
Been thanked: 6 times

Re: Xenoshyft Dreadmire

Post autor: bubu »

Dla mnie to jakiś kosmos bo w Dreadmire nie udało nam się jeszcze wygrać ani razu.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8918
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2817 times
Been thanked: 2500 times
Kontakt:

Re: Xenoshyft Dreadmire

Post autor: Curiosity »

vcrproszek pisze:Rozumiem, że gra po czasie może zrobić się zbyt prosta i każde podejście może oznaczać wygraną, ale 0 obrażeń dla bazy przy takiej ilości wrogów ?
Ja tego po prostu nie kupuję. Na moje oko, to grali źle i tyle w temacie.
Okay, dopuszczam możliwość, że być może jakaś jedna rozgrywka na tysiąc miałaby jakąś unikatową sekwencję robali, niedopasowaną zdolnościami do pogody (i cały czas wychodziłyby tylko pojedyncze efekty pogodowe). Taaaak, może z raz by się tak udało. Nawet z przegiętymi kartami z KS wydaje się to jednak być mało prawdopodobne.

Zaryzykowałbym nawet zakład pieniężny, że grali źle.

EDIT:
Przy okazji, dałem aktualizację do pierwszego postu w tym temacie.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Migdał
Posty: 224
Rejestracja: 21 wrz 2012, 20:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Xenoshyft Dreadmire

Post autor: Migdał »

Nie wierzę w to. Na pewno grali gdzieś źle, może bez pogody? Ale nawet bez deku pogody gra daje solidnie w kość.
SPRZEDAM: Sword&Sorcery z dodatkami, Drakula, Zatoka Kupców z dodatkami.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5298
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 529 times
Been thanked: 1905 times
Kontakt:

Re: Xenoshyft Dreadmire

Post autor: Gambit »

W końcu udało mi się usiąść do Dreadmire. Jak na razie po kilku rozgrywkach na trzy osoby, bez przegranej. Co nie znaczy, że było łatwo. Zwykle baza trzymała się na końcu na tapecie i farbie (poniżej 5 hp). Na razie dla mnie Dreadmire sprawiło, że Onslaugt staje się "obsolete". Nie wiem, czy mógłbym znowu zagrać bez pogody. Fakt, że ten sam potwór może różnie zadziałać w dwóch rozgrywkach daje niesamowitego kopa. Gra jest też moim zdaniem bardziej fair. Nie jest łatwa, trzeba mocno kombinować, ale nie daje z miejsca kopa w zęby. W Onslaught w trzeciej rundzie czasem było po zawodach. Tu w każdej rundzie czujesz, że jak dobrze to rozegrasz, to masz szanse, ale zawsze coś może pójść nie tak (pogoda, nie ten mobek, nie ten żołnierz) i skończysz na rumowisku.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5298
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 529 times
Been thanked: 1905 times
Kontakt:

Re: Xenoshyft Dreadmire

Post autor: Gambit »

Cisza tu zapadła, zatem przedstawiam swoją recenzję Xenoshyft: Dreadmire
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8918
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2817 times
Been thanked: 2500 times
Kontakt:

Re: Xenoshyft Dreadmire

Post autor: Curiosity »

Dwa dni temu ponownie zagraliśmy w 4-osobowym składzie w Dreadmire. I choć po początkowym układzie kart przedmiotów zgodnie orzekliśmy, że nie mamy większych szans, to jednak wygraliśmy, mając w rezerwie 20 punktów.

Przy losowaniu oddziałów, nie trafiliśmy na doskonałych snajperów. Trafił nam się Demolitionist (czy jak tam się to pisze), Commander i Intelligence Officer.Tego ostatniego kupowałem w ilościach hurtowych, bo jego doskonała zdolność przywracania na rękę kart z discardu, ratowała nam dupsko.

Nie trafiły nam się niestety żadne fajne spluwy. Pod koniec gry doszedł tylko Miotacz, a wcześniej mieliśmy jakiś aktywny pancerz, który dawał do defensywy i do ataku. Trafiły nam się też bomby (5 DMG dla wroga, 2 dla naszej jednostki), które działały jako instant i to właśnie na nich opierała się nasza ofensywa. Sam mając dywizję Command (raz na kolejkę dobierz instanta z discardu) i 2-3 oficerów wywiadu, mając na ręce 1 bombę, używałem jej w sumie 4 razy. Bardzo dobrą dywizją była tez ta, która wcielała w nasze szeregi jednego losowego Robala, bo jak się trafił jakiś koksiarz z dużą ilością HP, to niestraszne nam były nawet silne ataki.

W 3 fali, mając dostęp do najlepszych jednostek, odkryliśmy ciekawe combo z udziałem Icarusa. Przez całą grę nie ruszaliśmy kart Psionic Juggernaut, które prezentowały się tak:

Obrazek

Ale do spółki z Icarusem, który mógł być desantowany w dowolne miejsce i od razu zadać decydujący cios, ta karta szybko się rozeszła. Ostatnie fale wygraliśmy bez straty żadnego HP-ka.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
imssah
Posty: 182
Rejestracja: 11 paź 2013, 23:49
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 17 times

Re: Xenoshyft Dreadmire

Post autor: imssah »

Pierwsza solo rozgrywka i skopany tyłek w rundzie 3 fali 1 :) rozumiem że na obcej planecie jest trudno ale żeby aż tak??
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5298
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 529 times
Been thanked: 1905 times
Kontakt:

Re: Xenoshyft Dreadmire

Post autor: Gambit »

imssah pisze: 22 gru 2019, 23:39 Pierwsza solo rozgrywka i skopany tyłek w rundzie 3 fali 1 :) rozumiem że na obcej planecie jest trudno ale żeby aż tak??
Solo moim zdaniem jest trudniej :)
Awatar użytkownika
kinioo
Posty: 629
Rejestracja: 01 kwie 2016, 10:25
Has thanked: 63 times
Been thanked: 57 times

Re: Xenoshyft Dreadmire (Michael Shinall)

Post autor: kinioo »

Hej,

Zainteresowała mnie ta gra ostatnio (oglądałem recenzje na YT - wyglądają dość pozytywnie).

Gram glownie solo (sam), szukam jakiegoś fajnego decbuildera z w miarę szybkim set up'em (nie wiem jak to ma się tutaj akurat)?

Druga sprawa, po obejrzeniu recenzji, obejrzałem watch it played (na dwóch graczy) i powiem szczerze, że rozczarowałem się trochę...

Walka, to dla mnie taka gra w "karciana wojne" - okej, co masz? Dwa. Ja mam trzy, wygrywam? Potem przesuwasz i powtarzasz to samo...wydaje się strasznie udne?

Może, ktoś mnie przekona/uświadomi, że tak nie jest, a gra, nie przez przypadek, jest tak wysoko w rankingu deckbuildingowym??

K.
Sorki za brak polskich znakow....
manicminer
Posty: 921
Rejestracja: 07 wrz 2019, 15:00
Has thanked: 86 times
Been thanked: 130 times

Re: Xenoshyft Dreadmire (Michael Shinall)

Post autor: manicminer »

Gra jest fajna, ale na solo szybko się nudzi. Brakowało mi tutaj jakichś misji, celów, innych niż przetrwanie.
LE Alien w podobnym klimacie i lepiej się gra solo.
Możesz też sprawdzić grę na androidzie i jak ci podejdzie to kupić pudełko.
Probe9
Posty: 2530
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 155 times
Been thanked: 687 times

Re: Xenoshyft Dreadmire (Michael Shinall)

Post autor: Probe9 »

Przede wszystkim gra jest bardzo prosta (w sensie prostoty rozgrywki, a nie poziomu trudności, który jest szokująco wysoki :D ). To oznacza, że jak będziesz grał dużo to w końcu zaczniesz się nudzić, zapewne szybciej niż ma to miejsce przy grach bardziej złożonych. Niemniej, jeżeli ma to być gra, w którą gra się od czasu do czasu a nie męczy codziennie to świetnie spełnia swoje zadanie. Fajny jest motyw "zakupów" przed właściwą grą, już sam ten etap dostarcza spory frajdy :) Mechanika walki też jest ciekawa, czuć tę współpracę pomiędzy drużynami i jest ona niezbędna do przetrwania. No i zdecydowanie wykracza poza zwykłą karcianą wojnę, tu jednak sporo trzeba planować, decydować kiedy, którą specjałkę aktywować, kiedy kogoś poświęcić. Zdecydowanie jest trochę do kombinowania. Ja gram w tę grę głównie solo, siadam do niej raz na jakiś czas i za każdym razem daje dużo frajdy. Więc ja zdecydowanie ją polecam :)
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2496
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 577 times
Been thanked: 493 times
Kontakt:

Re: Xenoshyft Dreadmire (Michael Shinall)

Post autor: Jiloo »

kinioo pisze: 12 sty 2020, 13:34
Spoiler:
Jest wersja na tablety i telefony. Za darmo jest wersja podstawowa i do tego można dokupić dodatki. Podstawka wystarczy żeby zobaczyć czy ci pasuje.

Miałem wersję pudełkową, ale trochę pograłem i poszła w odstawkę. Przede wszystkim dlatego, że nie jestem wielkim fanem kooperacji. I tak jak w LE: Alien zagram chętnie to tutaj było słabo. Lepiej to wypada solo, ale gra mnie nie wciągnęła na tyle żeby trzymać ją w domu. Od czasu do czasu odpalam na tablecie.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5298
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 529 times
Been thanked: 1905 times
Kontakt:

Re: Xenoshyft Dreadmire (Michael Shinall)

Post autor: Gambit »

kinioo pisze: 12 sty 2020, 13:34 Walka, to dla mnie taka gra w "karciana wojne" - okej, co masz? Dwa. Ja mam trzy, wygrywam? Potem przesuwasz i powtarzasz to samo...wydaje się strasznie udne?

Może, ktoś mnie przekona/uświadomi, że tak nie jest, a gra, nie przez przypadek, jest tak wysoko w rankingu deckbuildingowym??

K.
Karciana wojna, to by była, gdyby faktycznie było tylko porównanie dwóch kart, potem przesunięcie i porównujemy kolejne i tak dalej. Ale tu dochodzą Ci zdolności specjalne czy to oddziałów, czy to sprzętu, czy to wreszcie kart z ręki. Do tego decyzja, czy użyć teraz i ocalić tego żołnierza, czy chwilę poczekać, spisać go na straty i użyć w innym przypadku. Ta gra jest dużo ciekawsza niż wojna :)
kinioo pisze: 12 sty 2020, 13:34 Gram glownie solo (sam), szukam jakiegoś fajnego decbuildera z w miarę szybkim set up'em (nie wiem jak to ma się tutaj akurat)?K.
Tyle, że gra solo nie ma tu takiego pazura jak gra w więcej osób. Tu faktycznie nie ma tych ciekawszych decyzji, żeby zagrać kartę na czyjąś linię (awaryjnie sprzęt, czy żołnierza). Jest OK, ale nie tak ciekawa jak rozgrywka w więcej osób. Raczej nie polecę jej na solówki.
Awatar użytkownika
kinioo
Posty: 629
Rejestracja: 01 kwie 2016, 10:25
Has thanked: 63 times
Been thanked: 57 times

Re: Xenoshyft Dreadmire (Michael Shinall)

Post autor: kinioo »

Gambit pisze: 12 sty 2020, 17:18
kinioo pisze: 12 sty 2020, 13:34 Walka, to dla mnie taka gra w "karciana wojne" - okej, co masz? Dwa. Ja mam trzy, wygrywam? Potem przesuwasz i powtarzasz to samo...wydaje się strasznie udne?

Może, ktoś mnie przekona/uświadomi, że tak nie jest, a gra, nie przez przypadek, jest tak wysoko w rankingu deckbuildingowym??

K.
Karciana wojna, to by była, gdyby faktycznie było tylko porównanie dwóch kart, potem przesunięcie i porównujemy kolejne i tak dalej. Ale tu dochodzą Ci zdolności specjalne czy to oddziałów, czy to sprzętu, czy to wreszcie kart z ręki. Do tego decyzja, czy użyć teraz i ocalić tego żołnierza, czy chwilę poczekać, spisać go na straty i użyć w innym przypadku. Ta gra jest dużo ciekawsza niż wojna :)
kinioo pisze: 12 sty 2020, 13:34 Gram glownie solo (sam), szukam jakiegoś fajnego decbuildera z w miarę szybkim set up'em (nie wiem jak to ma się tutaj akurat)?K.
Tyle, że gra solo nie ma tu takiego pazura jak gra w więcej osób. Tu faktycznie nie ma tych ciekawszych decyzji, żeby zagrać kartę na czyjąś linię (awaryjnie sprzęt, czy żołnierza). Jest OK, ale nie tak ciekawa jak rozgrywka w więcej osób. Raczej nie polecę jej na solówki.
Gambit,

Jezeli jest taka potrzeba moge zagrac na "dwie rece" jezeli to wnosi duzo wiecej do gry i sprawia, ze rozgrywka jest ciekawsza.

K.
Sorki za brak polskich znakow....
Probe9
Posty: 2530
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 155 times
Been thanked: 687 times

Re: Xenoshyft Dreadmire (Michael Shinall)

Post autor: Probe9 »

Dla mnie to jest standard, że właściwie w każdą grę jak się gra solo to się gra na dwie ręce / dwie postaci itp. Tu oczywiście też tylko tak grałem.
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Melafir
Posty: 48
Rejestracja: 04 maja 2013, 16:20
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Xenoshyft Dreadmire (Michael Shinall)

Post autor: Melafir »

Hej,

Wlasnie przypadkiem zobaczyłem że jest ta gra w wersji print and play na stronie producenta za free, wersja chyba dreadmire z dodatkiem brood.

Jakby ktoś chciał to niech ściąga.
ODPOWIEDZ