[POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 22:14
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
hehe Pow Wow mocne odprężające ...
Nexus Ops będę kombinował
a przemyt grzechotek trwa...
Nexus Ops będę kombinował
a przemyt grzechotek trwa...
'Uratować kogoś przed omyłką to podarować mu raj.' Frank Herbert "Diuna"
- demnogonis
- Posty: 241
- Rejestracja: 19 paź 2006, 13:28
- Lokalizacja: Piekło
- Has thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
A jak sie nazywala ta gra o przechodzeniu pionkiem na druga strone planszy i przeszkadzaniu innym deskami ?
w co możesz zagrać co tydzień w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.30; klub Alibi -Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora)):
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Drachen (Dragon) Delta ?
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club [rec]
Nareszcie mam chwilę, żeby opisać poniedziałkowe wrażenia
Zagrałem w kilka nowych gier:
Pandemic - bardzo przyjemna gra kooperacyjna, ale mam nadzieję, że źle graliśmy za drugim razem, bo poszło nam zdecydowanie za łatwo. 2 wirusy zniszczyliśmy a reszta była tylko formalnością. Graliśmy na średnim poziomie trudności.
Jakaś niemiecka gra o trudnym tytule - byliśmy chyba uczniami czarodziejów/czarodziei (?), którzy zbierali magiczny pył, jakieś szafiry. Też mam nadzieję,że źle graliśmy, bo gdybyśmy nie skończyli wcześniej to pewnie do tej pory siedzielibyśmy nad planszą
Corridor (?) - to jest gra, o którą pytasz, Demnogonis, ale tytuł na pewno jest błędny Bardzo fajna, krótka 4-osobowa gra, w której kiedy myślisz, że zaraz wygrasz - przegrywasz... ech
Po za tym zagrałem w Neuroshimę Hex!, która jak zwykle nie zawiodła (rokter przegrał - bo niby nie zrozumiał jakiejś zasady) oraz w Micro Mutants - było lepiej niż tydzień temu, ale też bez większych rewelacji - jestem za cienki w pchełki. Niestety nie udało mi się zagrać w Pow-Wow i następnym razem nie odpuszczę. Jeszcze nie widziałem na spotkaniach ludzi wyglądających tak idiotycznie
Zagrałem w kilka nowych gier:
Pandemic - bardzo przyjemna gra kooperacyjna, ale mam nadzieję, że źle graliśmy za drugim razem, bo poszło nam zdecydowanie za łatwo. 2 wirusy zniszczyliśmy a reszta była tylko formalnością. Graliśmy na średnim poziomie trudności.
Jakaś niemiecka gra o trudnym tytule - byliśmy chyba uczniami czarodziejów/czarodziei (?), którzy zbierali magiczny pył, jakieś szafiry. Też mam nadzieję,że źle graliśmy, bo gdybyśmy nie skończyli wcześniej to pewnie do tej pory siedzielibyśmy nad planszą
Corridor (?) - to jest gra, o którą pytasz, Demnogonis, ale tytuł na pewno jest błędny Bardzo fajna, krótka 4-osobowa gra, w której kiedy myślisz, że zaraz wygrasz - przegrywasz... ech
Po za tym zagrałem w Neuroshimę Hex!, która jak zwykle nie zawiodła (rokter przegrał - bo niby nie zrozumiał jakiejś zasady) oraz w Micro Mutants - było lepiej niż tydzień temu, ale też bez większych rewelacji - jestem za cienki w pchełki. Niestety nie udało mi się zagrać w Pow-Wow i następnym razem nie odpuszczę. Jeszcze nie widziałem na spotkaniach ludzi wyglądających tak idiotycznie
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club [rec]
Quoridor (jeśli to o nią chodzi: http://www.boardgamegeek.com/game/624 ) jest IMHO znacznie fajniejszy w trybie 2-osobowym.edrache pisze:Corridor (?) - to jest gra, o którą pytasz, Demnogonis, ale tytuł na pewno jest błędny Bardzo fajna, krótka 4-osobowa gra, w której kiedy myślisz, że zaraz wygrasz - przegrywasz... ech
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club [rec]
Dokładnie o to chodzi. Graliśmy dwukrotnie w 4 osoby. W 2 pewnie jest więcej myślenia, ale mniej zabawy Zwłaszcza o północy.mst pisze:Quoridor (jeśli to o nią chodzi: http://www.boardgamegeek.com/game/624 ) jest IMHO znacznie fajniejszy w trybie 2-osobowym.edrache pisze:Corridor (?) - to jest gra, o którą pytasz, Demnogonis, ale tytuł na pewno jest błędny Bardzo fajna, krótka 4-osobowa gra, w której kiedy myślisz, że zaraz wygrasz - przegrywasz... ech
A no tak, zagrałem jeszcze z Sabiną Cannehalową w Abalone, ale było to o godz. 1:00, więc mogłem nie pamiętać
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
last monday report:
Quoridor - jedna partyjka z demnogonisem i bardzo dobre wrażenia. kombinowanie, przeliczanie (ale na moim, dość prymitywnym poziomie) i przede wszystkim - szybkość rozgrywki. Duży plus.
Pow Wow - oczywiście, że wygląda się idiotycznie z piórkami na głowie, ale przecież właśnie dlatego tę grę kupiłem A że poza debilnym wyglądem gra jest dobra i sprawia naprawdę dużo frajdy - to już bonus, na który nawet nie liczyłem...
Neuroshima Hex - moja dziewcza partia. Nie wiem czym grałem, ale to coś miało sporo jednostek, które mogły się poruszać (z taką strzałeczką), a ja dopiero na końcu dowiedziałem się/zrozumiałem, że do ich poruszania nie potrzebuję zagrywać żetonu ruchu (który zagrywa się, żeby poruszać żetony bez strzałeczki). Mimo to poziom był wyrównany i grało się całkiem miło. Do powtórzenia.
Micro Mutants Evolution - 3 cudne partyjki. Uwielbiam te robale, mimo że - wbrew opinii demnogonisa - poniosłem ostatnio moją pierwszą klęskę. A wszystko przez chciwość. Zamiast zajechać sergiusza i zniszczyć mu wszystkie 3 bazy, po dwóch pierwszych mu odpuściłem i przerzuciłem siły na inny obszar działań wojennych, bo połasiłem się na więcej punktów... I koniec końców tak gnębiony przeze mnie Sergiusz wygrał niszcząc dwie bazy dwóch różnych graczy! Gratulacje.
Hart an der Grenze - jak wszyscy wiedzą oszukiwanie jest moją drugą naturą, więc zwycięstwo przyszło właściwie samo. Mimo to (a może właśnie dlatego) nie jestem pewien, czy lubię te grę, bo naprawdę nie musiałem się starać, żeby wygrać i obawiam się, że niemal wszystko było kwestią przypadku. Jeśli wygram następnym razem z równie przytłaczającą przewagą, pokocham tę grę i znienawidzę siebie, a jeśli przegram - odetchnę z ulgą, bo okaże się, że nie jestem jednak urodzonym kłamcą i tak dwulicowym skurczybykiem za jakiego wszyscy mnie mają. Tak czy inaczej - za pomysł i wykonanie piąteczka.
Quoridor - jedna partyjka z demnogonisem i bardzo dobre wrażenia. kombinowanie, przeliczanie (ale na moim, dość prymitywnym poziomie) i przede wszystkim - szybkość rozgrywki. Duży plus.
Pow Wow - oczywiście, że wygląda się idiotycznie z piórkami na głowie, ale przecież właśnie dlatego tę grę kupiłem A że poza debilnym wyglądem gra jest dobra i sprawia naprawdę dużo frajdy - to już bonus, na który nawet nie liczyłem...
Neuroshima Hex - moja dziewcza partia. Nie wiem czym grałem, ale to coś miało sporo jednostek, które mogły się poruszać (z taką strzałeczką), a ja dopiero na końcu dowiedziałem się/zrozumiałem, że do ich poruszania nie potrzebuję zagrywać żetonu ruchu (który zagrywa się, żeby poruszać żetony bez strzałeczki). Mimo to poziom był wyrównany i grało się całkiem miło. Do powtórzenia.
Micro Mutants Evolution - 3 cudne partyjki. Uwielbiam te robale, mimo że - wbrew opinii demnogonisa - poniosłem ostatnio moją pierwszą klęskę. A wszystko przez chciwość. Zamiast zajechać sergiusza i zniszczyć mu wszystkie 3 bazy, po dwóch pierwszych mu odpuściłem i przerzuciłem siły na inny obszar działań wojennych, bo połasiłem się na więcej punktów... I koniec końców tak gnębiony przeze mnie Sergiusz wygrał niszcząc dwie bazy dwóch różnych graczy! Gratulacje.
Hart an der Grenze - jak wszyscy wiedzą oszukiwanie jest moją drugą naturą, więc zwycięstwo przyszło właściwie samo. Mimo to (a może właśnie dlatego) nie jestem pewien, czy lubię te grę, bo naprawdę nie musiałem się starać, żeby wygrać i obawiam się, że niemal wszystko było kwestią przypadku. Jeśli wygram następnym razem z równie przytłaczającą przewagą, pokocham tę grę i znienawidzę siebie, a jeśli przegram - odetchnę z ulgą, bo okaże się, że nie jestem jednak urodzonym kłamcą i tak dwulicowym skurczybykiem za jakiego wszyscy mnie mają. Tak czy inaczej - za pomysł i wykonanie piąteczka.
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
- Itsuma Oki
- Posty: 208
- Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Witam.
Jestem świeżynka, czyli całkiem nowy na tym forum. Trochę Was podglądałem i w końcu postanowiłem dołączyć. Mam jedno pytanie, może dziwne, ale ile macie lat? Chętnie bym się z Wami spotkał pograł, ale jestem osobą dość wiekową, więc moje pytanie nie całkiem jest nie na miejscu . Pozdrawiam i sukcesów w grach.
Jestem świeżynka, czyli całkiem nowy na tym forum. Trochę Was podglądałem i w końcu postanowiłem dołączyć. Mam jedno pytanie, może dziwne, ale ile macie lat? Chętnie bym się z Wami spotkał pograł, ale jestem osobą dość wiekową, więc moje pytanie nie całkiem jest nie na miejscu . Pozdrawiam i sukcesów w grach.
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Zapraszamy do Alibi -> bedziesz mogl sie na wlasne oczy przekonac, ze w grach planszowych nie ma zadnych ograniczen wiekowych
- Itsuma Oki
- Posty: 208
- Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Ale wiesz, ja to mógł bym Gandalfa grać bez charakteryzacji A tak na serio to z chęcią kiedyś wpadnę, ale właśnie czekam na potomka, więc jeszcze chwilę Pozdrawiam
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Itsuma Oki
Zabawne ze piszesz ze jestes osoba wiekowa - po nicku stwierdzilem ze na 100% masz otwarty umysl ( a to wg mnie swiadczy o wieku )
ja mam 18 ale wygladam na 30:P
ostatnio na spotkaniach poznalem "dziewczyne" i okazalo sie ze dalem jej 10 lat za malo :/
Zabawne ze piszesz ze jestes osoba wiekowa - po nicku stwierdzilem ze na 100% masz otwarty umysl ( a to wg mnie swiadczy o wieku )
ja mam 18 ale wygladam na 30:P
ostatnio na spotkaniach poznalem "dziewczyne" i okazalo sie ze dalem jej 10 lat za malo :/
Wingmakers
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 22:14
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Dzisiaj troszkę pytanko zagwozdka czy ktoś może kojarzy albo pamięta takie pisemko Magia i Miecz dotyczące gier RPG. Interesuje mnie czy ktoś wie od którego roku do kiedy były dokładane wkładki i żetony do gier plaszowych chyba głównie II w.ś. Właściwie to były jakieś zadania ale jakby ktoś miał coś w domu albo kojarzył poproszę o info THX Do zobaczenia w poniedziałek
'Uratować kogoś przed omyłką to podarować mu raj.' Frank Herbert "Diuna"
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Znajdziesz pewnie dzięki temu archiwum:Robert (Harkonnen) pisze: czy ktoś może kojarzy albo pamięta takie pisemko Magia i Miecz dotyczące gier RPG. Interesuje mnie czy ktoś wie od którego roku do kiedy były dokładane wkładki i żetony do gier plaszowych chyba głównie II w.ś.
http://free.of.pl/m/moonwolf/?chamber=arch
- Harun
- Posty: 1100
- Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 648 times
- Been thanked: 524 times
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Itsuma, choć podświadomie, jesteś ofiarą stereotypów - tych, że gry są dla dzieci. Skoro czytasz forum, to miałeś okazję zwrócić uwagę ilu użytkowników pisze np. o żonach, a to już znaczy, że nie są pierwszej młodości. Spójrz na zdjęcia ze spotkań w Alibi, umieszczanych w serwisie boardgamegeek.com (link w niektórych podpisach). Swoją drogą przekrój zawodowy graczy też jest bardzo ciekawy.
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
... napisał Harun, który również spodziewa się potomkaHarun pisze:Itsuma, choć podświadomie, jesteś ofiarą stereotypów - tych, że gry są dla dzieci. Skoro czytasz forum, to miałeś okazję zwrócić uwagę ilu użytkowników pisze np. o żonach, a to już znaczy, że nie są pierwszej młodości. Spójrz na zdjęcia ze spotkań w Alibi, umieszczanych w serwisie boardgamegeek.com (link w niektórych podpisach). Swoją drogą przekrój zawodowy graczy też jest bardzo ciekawy.
Podpisuje się pod każdym zdaniem - gry planszowe podobnie zresztą jak - przynajmniej w pewnym stopniu - gry komputerowe nie są już obecnie rozrywką przeznaczoną przede wszystkim dla dzieci (choć niestety często tak są kojarzone). Wiek stałych bywalców Alibi odzwierciedla tę prawidłowość - o ile się nie mylę, wiekszość osób na spotkaniach jest w wieku ok. 25-30 lat. A że jak wiadomo różnica wieku z wiekiem ma coraz mniejsze znaczenie, nie sądzę, że byłby problem z przyjęciem osoby bardziej zaawansowanej wiekiem. Zwłaszcza jeśli przypomina Gandalfa Zresztą przecież większość z nas grała przecież w jakieś gry z dziadkami, więc najwyżej będzie to miły powrót do dzieciństwa
- Longinus997
- Posty: 266
- Rejestracja: 14 gru 2007, 03:14
- Lokalizacja: Poznaniec
- Has thanked: 1 time
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
hehe, musiała być wniebowziętaSenaszel pisze:Itsuma Oki
Zabawne ze piszesz ze jestes osoba wiekowa - po nicku stwierdzilem ze na 100% masz otwarty umysl ( a to wg mnie swiadczy o wieku )
ja mam 18 ale wygladam na 30:P
ostatnio na spotkaniach poznalem "dziewczyne" i okazalo sie ze dalem jej 10 lat za malo :/
praktycznie od samego początku, potrzebne co to do czegoś? mogę pogrzebać trochę i poszukać archiwalnych numerów.Robert (Harkonnen) pisze:Dzisiaj troszkę pytanko zagwozdka czy ktoś może kojarzy albo pamięta takie pisemko Magia i Miecz dotyczące gier RPG. Interesuje mnie czy ktoś wie od którego roku do kiedy były dokładane wkładki i żetony do gier plaszowych chyba głównie II w.ś. Właściwie to były jakieś zadania ale jakby ktoś miał coś w domu albo kojarzył poproszę o info THX Do zobaczenia w poniedziałek
co do wieku to pjaj ma chyba rację, większość graczy to chyba pokolenie nastolatków z lat 90tych
- Harun
- Posty: 1100
- Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 648 times
- Been thanked: 524 times
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Chyba nie do końca bo cudzysłów sugeruje, że okazała się być chłopakiemLonginus997 pisze:hehe, musiała być wniebowziętaSenaszel pisze:Itsuma Oki
ostatnio na spotkaniach poznalem "dziewczyne" i okazalo sie ze dalem jej 10 lat za malo :/
--------------------
Pjaju, wyślij mi pw kiedy się spotykamy, bo już dawno nie graliśmy razem, nad czym szczerze ubolewam.
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Okazala sie byc kobietaHarun pisze:Chyba nie do końca bo cudzysłów sugeruje, że okazała się być chłopakiem
HeHe z Longinusem nie zgadzam się takze co do wieku wiekszosci
Ostatnio przybyło trochę młodych ludzi, ale - bez obrazy - większość jest w wieku ok 30 -> Prezes, Hamanu, Pjaj,Pan Cannehal, Matuzalem Maluman nawet ty sam
Nawet Demnogonis ktory wydaje sie mlody pod to podchodzi.
wybaczcie
Wingmakers
- Itsuma Oki
- Posty: 208
- Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
No to trochę mnie uspokoiliście Właśnie mam około 30tki więc ok Chętnie któregoś dnia zawitam na spotkanie. Ale to już chyba po rozwiązaniu. Moja żona samego mnie nie puści, uwielbia grać w gry, nad Carcassone może siedzieć całą noc
A tak w oderwaniu, właśnie myślę nad kupnem kolejnej gry. Myślę o czymś w stylu Magii i Miecza. Może coś podpowiecie? Uprzedzam, że Talizman kupię za rok, jak pojawi się ulepszenie
Pozdrawiam
A tak w oderwaniu, właśnie myślę nad kupnem kolejnej gry. Myślę o czymś w stylu Magii i Miecza. Może coś podpowiecie? Uprzedzam, że Talizman kupię za rok, jak pojawi się ulepszenie
Pozdrawiam
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Ja jestem bliżej 40-ki i teraz już wiem czemu tyle osób przyszło do Alibi gdy byłem w Poznaniu - nie co dzień można zobaczyć na żywo planszówkowego dinozaura.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- maluman
- Posty: 445
- Rejestracja: 20 gru 2005, 10:25
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
LOL. Niektórzy z tego forum mogliby się obrazić. Bo skoro Ty jesteś stary to co powiedzieć o nich? Poza tym wciąż namawiam kolegę niedaleko przed 50-tką żeby przyszedł (pozdrawiam, jeśli czyta ) i myślę że dopnę swego niebawemItsuma Oki pisze:Właśnie mam około 30tki więc ok (...)
Zalecam ostrożność. Też się zagrywałem w MiM'a, jednak obecnie mogłyby to być pieniądze wyrzucone w błoto. Poczekamy oczywiście na wersję 3.5 z Fantasy Flight Games, ale nie sądzę, aby można było wiele z tej gry wyciągnąć. Osobie, która rzewnie wspomina Magię i Miecz warto chyba polecić przyjrzenie się grom typu: Twilight Imperium III, Descent - Journey in the Dark, albo Heroscape. Tego typu gry chyba mogą się wstrzelić w ciąg ku epickości, jednak nie opierają się na mechanice "Rzuć kostką i zdecyduj czy w lewo czy w prawo" (nawiasem mówiąc mechanika wzięta z Chińczyka). Na chwilę obecną są to napewno lepsze inwestycje niż Talisman, czy Runebound.Itsuma Oki pisze:Myślę o czymś w stylu Magii i Miecza. Może coś podpowiecie? Uprzedzam, że Talizman kupię za rok, jak pojawi się ulepszenie
Wymienione przeze mnie gry:
http://www.boardgamegeek.com/image/241248?size=large
http://www.boardgamegeek.com/image/90766?size=large
http://www.boardgamegeek.com/image/273115?size=original
pozdrawiam i liczę, że do zobaczenia, m.
Jesteś z Poznania? Wstąp do NAS.
Gildia Poznańskich Graczy spotykających się w Alibi: www.gramajda.pl
Gildia Poznańskich Graczy spotykających się w Alibi: www.gramajda.pl
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Nikt nie zaproponował Runebound? Co prawda nie grałem, ale wydaje mi się lepsza alternatywą. Ktoś u nas ma, więc daj znać jak będziesz, to myślę, że uda się załatwić na spotkanie i przetestujecie.Itsuma Oki pisze:Myślę o czymś w stylu Magii i Miecza. Może coś podpowiecie? Uprzedzam, że Talizman kupię za rok, jak pojawi się ulepszenie
Pozdrawiam
A jeśli chodzi o sprawy wiekowe, to aż mi się staro zrobiło. Ciekawe, czy jestem też ok. 30? Ale skoro Demnogonis tak... ech
- Itsuma Oki
- Posty: 208
- Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Z góry przepraszam starszych ode mnie, najważniejsze, że jesteśmy młodzi duchem Czy dzisiaj też się spotykacie? Czy obowiązuje jakieś hasło dzięki któremu znajdę się w środku, a nie w mrocznym lochu? Pozdrawiam
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Jak wejdziesz do Alibi idź do końca w lewo a kiedy wejdziesz do ostatniego pomieszczenia wyjmij portfel i połóż go na stole (za coś przecież musimy kupować planszówki). Potem możesz już graćItsuma Oki pisze:Z góry przepraszam starszych ode mnie, najważniejsze, że jesteśmy młodzi duchem Czy dzisiaj też się spotykacie? Czy obowiązuje jakieś hasło dzięki któremu znajdę się w środku, a nie w mrocznym lochu? Pozdrawiam
Pozdrawiam