Błysk pisze: ↑28 lip 2018, 21:10
Powiedzcie mi, jak bardzo konsultujecie akcje z sojusznikami? Jak gramy na 2 to prawie się nie konsultujemy, ale odnoszę wrażenie, że gra jest mocno trudna, chyba żadnego scenariusza nie przeszliśmy za pierwszym razem (jesteśmy dopiero na trzecim).
My każdą rundę konsultujemy i opracowujemy wstępny plan, starając się zawsze mieć jakieś awaryjne wyjście jeśli inicjatywa pójdzie nie po naszej myśli. Coś na zasadzie:
- "Ja może pójdę i zaatakuję obszarowo tych dwóch vermlingów"
- "Ja mam wszystkie karty na atak z dystansu ale są za daleko, może możesz ich przyciągnąć?"
- "Nie mam kart z przyciąganiem ale mogę stanąć tu, wtedy przyjdą do mnie i zbliżą się do ciebie"
Gramy we 2/3 osoby. Większość scenariuszy przechodzimy za pierwszym razem, na zwykłym poziomie trudności.
Czasem komunikujemy battle goale czy personal quest, na przykład "czy mógłbyś mi zostawić tego wroga na dobicie, bardzo mi zależy *wink, wink*
To w końcu gra kooperacyjna, z komunikacji i wspólnego planowania płynie dużo przyjemności