Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
- Ardel12
- Posty: 3569
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1140 times
- Been thanked: 2333 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Perspektywa sprzedającego: Ja ostatnio również elementów nie przeliczam co do jednego(przeliczam unikalne elementy, typu żetony technologii w Eclipse, a nie czy każdego surowca jak monetek czy jagódek jest co do jednego). Nie robię tego kupując nówkę a i wtedy potrafi czegoś zabraknąć. Póki gram i nie odczuję braku to mogę o nim się nigdy nie dowiedzieć(a co z grami, gdzie w instrukcji spis elementów jest niepoprawny, nie zawiera konkretnych liczb lub niektórych elementów?). Przy małych grach to nie jest upierdliwe, ale jakbym miał przeliczyć taki zestaw Legendary Marvel, to już niech leży na półce(wydaje mi się, że ciągle nie doliczyłem się w partiach 1 karty bohatera, która pewnie trafiła do innej talii, ale przy komplecie dodatków to życzę powodzenia w szukaniu xD). W swoich ogłoszeniach nie zaznaczam już nawet, że gra jest 100% kompletna, jeśli dostanę zapytanie to siądę i przeliczę jak jest chętny. Z drugiej strony wszelkie uszczerbki jasno wskazuję.
No a teraz z perpektywy kupującego: Ma być przeliczone! Kupując używkę zawsze grę przeliczam i sprawdzam vs opis z ogłoszenia. Jak czegoś brakuje to wiadomo, wiadomosć do sprzedawcy i się dogadujemy. Miałem w sumie dwie sytuacje. Pierwsza z jedną kartą z LE:Alien, którą sprzedawcy wyciągnął syn(no i na co to liczenie jak gra mogła zostać przeliczona a syn dorwał się po), druga z kilkoma kartami Gorma(dodatek do KDM) i elementami uzbrojenia bodaj Slendermana(tutaj też otrzymałem brakujące elementy, ale ziomek był święcie przekonany, że chcę go zrobić w jajo).
Podsumowując, sam wymagam przeliczenia i kompletności to staram się liczyć. Tylko liczenie podatne jest na błąd ludzki oraz niepoprawne informacje w instrukcji(kilka razy korzystałem już z excelów stworzonych przez graczy, by poprawnie przeliczyć daną grę). Jak unikalne elementy powinny być przeliczane, tak dupki mi nie urwie jak dostanę grę z brakującym elementem, którego mam dziesiątki w pudle.
A taki przykład Etherfieldsa, to ile osób przeliczyło czy posiada wszystkie karty w pudle? Jest spis na stronie wydawcy. Już widzę te tłumy sprawdzające, że w śnie X karty mamy od A do D, potem K, L, Y xD w kolejnym z kolei tylko A w 5 sztukach.
No a teraz z perpektywy kupującego: Ma być przeliczone! Kupując używkę zawsze grę przeliczam i sprawdzam vs opis z ogłoszenia. Jak czegoś brakuje to wiadomo, wiadomosć do sprzedawcy i się dogadujemy. Miałem w sumie dwie sytuacje. Pierwsza z jedną kartą z LE:Alien, którą sprzedawcy wyciągnął syn(no i na co to liczenie jak gra mogła zostać przeliczona a syn dorwał się po), druga z kilkoma kartami Gorma(dodatek do KDM) i elementami uzbrojenia bodaj Slendermana(tutaj też otrzymałem brakujące elementy, ale ziomek był święcie przekonany, że chcę go zrobić w jajo).
Podsumowując, sam wymagam przeliczenia i kompletności to staram się liczyć. Tylko liczenie podatne jest na błąd ludzki oraz niepoprawne informacje w instrukcji(kilka razy korzystałem już z excelów stworzonych przez graczy, by poprawnie przeliczyć daną grę). Jak unikalne elementy powinny być przeliczane, tak dupki mi nie urwie jak dostanę grę z brakującym elementem, którego mam dziesiątki w pudle.
A taki przykład Etherfieldsa, to ile osób przeliczyło czy posiada wszystkie karty w pudle? Jest spis na stronie wydawcy. Już widzę te tłumy sprawdzające, że w śnie X karty mamy od A do D, potem K, L, Y xD w kolejnym z kolei tylko A w 5 sztukach.
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Rozwiązanie jest proste: ja, kiedy sprzedaję grę i przeliczyłem każdy żeton piszę w ogłoszeniu, że gra jest kompletna. Zawsze przeliczam elementy kluczowe do gry, ale jak faktycznie są jakieś drobniaki-zasoby, których ilość nie jest istotna, to z grubsza oceniam ilość, ale wtedy nie piszę w ogłoszeniu, że gra jest kompletna. Bo nie wiem. A jeśli ktoś dopytuje i status „najprawdopodobniej kompletna” go nie satysfakcjonuje, to siadam i liczę.
- nahar
- Posty: 1383
- Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
- Lokalizacja: Warszawa....teraz
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 87 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Curiosity, na szczescie nie musimy od siebie nic kupowac . Mnie irytuja wymagania, abym liczyl zetony w grze za ktora chce 50 zl, a na alledrogo wisi ona za 250 zl. Wole zaniesc taki tytul do sklepu charytatywnego, gdzie sobie policza i odpowiednio wycenia. Irytuja mnie pretensje ze nie gra nie jest w stanie sklepowym, a napisalem stan bardzo dobry (to akurat popularne na MatHandlu sie stalo, oddalem Gejsze dostalem Blood Rage mam pretencje bo rogi sa minimalnie otarte). Dlatego juz od dluzszego czasu trzymam sie z dala od MatHandlu. W zakresie sprzedawania zas nie mialem zadnych uwag i zwrotow jak na razie. Licze ze tak zostanie. No i czesc gier sprzedaje na bgg gdzie ludzie maja podejscie zblizone do mojego przez co latwiej sie dogadac. I o dziwo placa spore pieniadze za niektore moje tytuly.
Zgodnie z zyczeniem dodam do swojego ogloszenia, ze nie licze zetonow w swoich grach. A nie licze bo wiem jak o nie dbam i udalo mi sie na razie nic nie zgubic. I w sumie jak sie zastanawiam to wiekszosc gier ostatnio sprzedaje poza forum.
Twoj komentarz jest idealnym podsumowaniem dyskusji, jak sie sprzedaje uzywane gry w Polsce. Tak jakby byly nowe, a nie uzywane. Mnie blizej do podejscia anglosaskiego, gdzie uzywane to uzywane. I jezeli nie sa to dobra kolekcjonerskie o duzej wartosci (karty MTG np.) to nikt nie ekscytuje sie ze gra ma pudelko na ktorym sa slady przesuwania na polce.
Ostatnia uwaga. Moze moje podejscie jest odbiciem mnie samego jako kupujacego? Nie kaze liczyc zetonow, nie kaze wysylac setek zdjec zrobionych Canonem 1D itp. Uwazam, ze gracze generalnie dbaja o gry i maja uczciwe zamiary sprzedania mi uzywanej gry ze swojej kolekcji. Podejscie dziala, nie zdarzylo mi sie zebym czul sie oszukany. Wydaje mi sie, ze kupuje wiecej gier z drugiej reki niz w sklepach. To ze nikt mnie nie oszukal byc moze wynika ze skali zakupow, daleko mi do tuzow forum, ktorzy maja pod 1000 gier. Ja mam skromne stodziesiat, a pozbylem sie zgodnie z bgg ok 130 sztuk.
Milego dnia i udanych zakupow.
Zgodnie z zyczeniem dodam do swojego ogloszenia, ze nie licze zetonow w swoich grach. A nie licze bo wiem jak o nie dbam i udalo mi sie na razie nic nie zgubic. I w sumie jak sie zastanawiam to wiekszosc gier ostatnio sprzedaje poza forum.
Twoj komentarz jest idealnym podsumowaniem dyskusji, jak sie sprzedaje uzywane gry w Polsce. Tak jakby byly nowe, a nie uzywane. Mnie blizej do podejscia anglosaskiego, gdzie uzywane to uzywane. I jezeli nie sa to dobra kolekcjonerskie o duzej wartosci (karty MTG np.) to nikt nie ekscytuje sie ze gra ma pudelko na ktorym sa slady przesuwania na polce.
Ostatnia uwaga. Moze moje podejscie jest odbiciem mnie samego jako kupujacego? Nie kaze liczyc zetonow, nie kaze wysylac setek zdjec zrobionych Canonem 1D itp. Uwazam, ze gracze generalnie dbaja o gry i maja uczciwe zamiary sprzedania mi uzywanej gry ze swojej kolekcji. Podejscie dziala, nie zdarzylo mi sie zebym czul sie oszukany. Wydaje mi sie, ze kupuje wiecej gier z drugiej reki niz w sklepach. To ze nikt mnie nie oszukal byc moze wynika ze skali zakupow, daleko mi do tuzow forum, ktorzy maja pod 1000 gier. Ja mam skromne stodziesiat, a pozbylem sie zgodnie z bgg ok 130 sztuk.
Milego dnia i udanych zakupow.
- nahar
- Posty: 1383
- Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
- Lokalizacja: Warszawa....teraz
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 87 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Nie musisz odpowiadac, ale informacyjnie nie oczekuje ze ktos machnie reka na brak zetonow (jezeli tak odczytales mojego posta to wlasnie uscislam). W obu przypadkach, gdy zdazylo mi sie wyslac na Mathandlu niekompletne gry dolozylem wszelkich staran zeby wspolwymieniacz otrzymal pelnowartosciowa gre, lacznie z propozycja z mojej strony zakupu kompletnego egzemplarza, gdybym nie znalazl zetonu. Takie sprostowanie.Curiosity pisze: ↑13 kwie 2023, 11:09Szkoda, że nie liczysz się z czasem i pieniędzmi kupującego, który musi taką niekompletną grę z powrotem zapakować i odesłać, mając na kilka dni zamrożone pieniądze (zanim je odeślesz).
Irytuje mnie Twoje podejście, że nieważne czy jest wgniotka na pudełku, czy brakuje żetonu, bo "to tylko gra". Jak coś kupuję, to chcę mieć pełnowartościowy produkt i już. Gdy chcesz sprzedać coś uszkodzonego czy niekompletnego to nic mi do tego, ale INFORMUJ o tym, a nie oczekuj, że ktoś machnie ręką na oczywiste minusy.
- hutriel
- Posty: 1221
- Rejestracja: 11 maja 2012, 07:13
- Lokalizacja: Legionowo
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 28 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Kurczę jestem trochę zaskoczony tym, że brak informacji "kompletna" w opisie oferty oznacza w rzeczywistości: "wydaje się być wszystko". Rozumiem, że są komponenty "mało istotne", które nawet instrukcje proponują zastępować dowolnym zamiennikiem w przypadku wyczerpania, ale mimo wszystko wydaje mi się, że to powinna być świadoma decyzja kupującego czy taki produkt jest dla niego pełnowartościowy czy nie. Nie kupuję argumentu, że czasami w instrukcjach są błędne informacje o komponentach. No czasem są, ale dla mnie to żadne usprawiedliwienie. Ostatnio zacząłem wyprzedawać gry i przyznam się, że ich nie przeliczałem na etapie wystawiania ofert, ale absolutnie zawsze robię to przed wysyłką. Niby nigdy niczego nie brakowało, ale mam z tyłu głowy świadomość, że kiedyś przyjdzie mi napisać do kupującego: "Głupia sprawa, okazuje się, że brakuje tego i tego. Zdecyduj, czy zwrócić pieniądze, czy może zaakceptujesz ten brak przy niższej cenie".
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Hm, sam nie wiem. Kiedyś liczyłem wszystko, ale potem jak sprzedawałem 7 Cudów czy Smallworld, które po kilku partii utknęły na półce i tak były te wszystkie moniaki…
Jednak gdy widzę ogłoszenie i nie jest napisane, że gra jest kompletna, to dopytuję. Ale cieszę się, że ukazałeś mi swój punkt widzenia. Ja raczej gram w gry, więc jeśli brakuje elementu, którego nie będzie potrzeby użyć, to się nie zżymam specjalnie. Ba, podobnie mam z uszkodzonymi pudełkami. Po to one są, żeby chronić grę.
- Snaki
- Posty: 80
- Rejestracja: 03 kwie 2018, 09:33
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 53 times
- Been thanked: 39 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
A to ciekawe ja nigdy nie piszę że gra kompletna bo dla mnie to podstawa żeby w ogóle napisać że stan jest chociażby dobry.
Dla jednego ochrona gry a dla innego ozdoba półki
- PytonZCatanu
- Posty: 4797
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1859 times
- Been thanked: 2302 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
W ogłoszeniu powinna być informacja o stanie gry.
Najczęściej jest to "gra grana x razy" - wtedy wiadomo, że spodziewamy się standardowego zużycia. Jeśli natomiast brak jakiegoś elementu, to uczciwie to napisać.
Nie przeliczałbym tylko elementów powtarzalnych (np. żetonów surowców czy pieniędzy - jeśli ich jest dużo w pudle to taki brak nie ma znaczenia). Natomiast pozostałe elementy (karty, technologie żetony) należy sprawdzić.
Nie pisze nic o pudle, jeśli zużycie jest standardowe jak na używkę, czyli otarcia, szczególnie na rogach. Jeśli natomiast jest inne uszkodzenie, jak przerwanie kartonu, dziura, pomazanie, to taka informacja powinna być w ogłoszeniu.
Bądźmy uczciwymi sprzedawcami. Jeśli "nie chce się nam przeliczać" no to nie wystawiajmy i wrzućmy grę do pieca.
Najczęściej jest to "gra grana x razy" - wtedy wiadomo, że spodziewamy się standardowego zużycia. Jeśli natomiast brak jakiegoś elementu, to uczciwie to napisać.
Nie przeliczałbym tylko elementów powtarzalnych (np. żetonów surowców czy pieniędzy - jeśli ich jest dużo w pudle to taki brak nie ma znaczenia). Natomiast pozostałe elementy (karty, technologie żetony) należy sprawdzić.
Nie pisze nic o pudle, jeśli zużycie jest standardowe jak na używkę, czyli otarcia, szczególnie na rogach. Jeśli natomiast jest inne uszkodzenie, jak przerwanie kartonu, dziura, pomazanie, to taka informacja powinna być w ogłoszeniu.
Bądźmy uczciwymi sprzedawcami. Jeśli "nie chce się nam przeliczać" no to nie wystawiajmy i wrzućmy grę do pieca.
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Wiem, dlatego stan pudełka opisuję i robię zdjęcia.
Co do kompletności - wydaje mi się, że i tak zawsze piszę, że drobnica jest nieprzeliczona, ale dla mnie jeśli w treści ogłoszenia czegoś nie ma, to nie robię założeń, że jednak jest. Dla mnie standardem są koszulki na kartach, ale jak w ogłoszeniu o koszulkach nic nie ma, to nie jestem zdziwiony po otwarciu paczki.
Polecam i w życiu i w pracy nie robić założeń, ale czytać treść.
- hutriel
- Posty: 1221
- Rejestracja: 11 maja 2012, 07:13
- Lokalizacja: Legionowo
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 28 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Pfff! Dopiero co sprzedałem a co za tym idzie przeliczyłem Alchemików. Tak dla przybliżenia:azazelmo pisze: ↑13 kwie 2023, 12:47 Hm, sam nie wiem. Kiedyś liczyłem wszystko, ale potem jak sprzedawałem 7 Cudów czy Smallworld, które po kilku partii utknęły na półce i tak były te wszystkie moniaki…
Jednak gdy widzę ogłoszenie i nie jest napisane, że gra jest kompletna, to dopytuję. Ale cieszę się, że ukazałeś mi swój punkt widzenia. Ja raczej gram w gry, więc jeśli brakuje elementu, którego nie będzie potrzeby użyć, to się nie zżymam specjalnie. Ba, podobnie mam z uszkodzonymi pudełkami. Po to one są, żeby chronić grę.
Spoiler:
Ale oddzielmy dwie rzeczy: jedno to moje przywiązanie do stanu i ilości komponentów (całkiem wysokie ale pewnie nie jakoś specjalnie na tle innych planszówkowiczów), a drugie to wewnętrzna potrzeba wywiązania się z transakcji w jak najlepszy sposób. Stąd to przeliczanie, kupowanie dodatkowych folii do pakowania, i bieganie do paczkomatów po nocach.
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Przejrzystość oferty to podstawa uczciwego handlu, zwłaszcza używanym towarem. Założenie, że kupujący "machnie ręką" na brak jakiegoś nieistotnego żetonu jest błędne. Gracze są różni i inaczej podchodzą do sprawy. Jeden zleje temat, ale zapamięta sprzedawcę, że kupił grę z brakiem. Drugi będzie żądał rekompensaty, a jeszcze inny nawet nie przeliczy czy wszystko ma. Pytanie po co się narażać na jakiekolwiek kwasy?
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Trochę się pogubiłem. Czy to jest ciągle polemika ze mną? Bo ja mam wrażenie, że wszyscy piszemy to samo: dokładnie opisz stan sprzedawanego przedmiotu.
- Ardel12
- Posty: 3569
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1140 times
- Been thanked: 2333 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
No ja tego akurat nie rozumiem. Przeliczam względem spisu komponentów, który jest niepoprawny i np wskazuje mniejszą liczbę elementów. Jak wyjdzie nam więcej to machamy ręką. Jak wyjdzie tyle samo, a nie jesteśmy świadomi błędu, to co? Kupujący albo nie wie i wtedy problem nie wychodzi albo wie i otwiera się dyskusja, którą należy rozwiązać. Był gdzieś błąd sprzedającego? Nie każdy śledzi wątki i takie info może mu umknać. Tym bardziej jeśli to był problem np. pierwszego printu a ten był kilka lat temu(to informacja dawno już jest zakopana).hutriel pisze: ↑13 kwie 2023, 12:28 Kurczę jestem trochę zaskoczony tym, że brak informacji "kompletna" w opisie oferty oznacza w rzeczywistości: "wydaje się być. Nie kupuję argumentu, że czasami w instrukcjach są błędne informacje o komponentach. No czasem są, ale dla mnie to żadne usprawiedliwienie.
Zgadzam się z tym:
I po prostu zawsze dopytać. Zwykle szukamy informacji o stanie i kompletności. Jak brakuje tych informacji to ja się dopytuję.azazelmo pisze: ↑13 kwie 2023, 13:06 Co do kompletności - wydaje mi się, że i tak zawsze piszę, że drobnica jest nieprzeliczona, ale dla mnie jeśli w treści ogłoszenia czegoś nie ma, to nie robię założeń, że jednak jest. Dla mnie standardem są koszulki na kartach, ale jak w ogłoszeniu o koszulkach nic nie ma, to nie jestem zdziwiony po otwarciu paczki.
Polecam i w życiu i w pracy nie robić założeń, ale czytać treść.
Zwróćmy uwagę, że finalnie każdy chce zapewnić i mieć zapewnioną najlepszą obsługę i produkt. Złej woli tu nie ma
- hutriel
- Posty: 1221
- Rejestracja: 11 maja 2012, 07:13
- Lokalizacja: Legionowo
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 28 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Pewnie zbyt mało gier przewinęło się przez moje ręce, ale wydaje mi się że przypadki kiedy stan rzeczywisty odbiega od spisu komponentów to nadal jakiś tam margines. Również dla swojego spokoju przeliczam wszystko. Co jeżeli kupujący stwierdzi, że czegoś brakuje? Nie potrafiłbym z czystym sumieniem odpowiedzieć "nieee, na pewno było kompletnie". Inna sprawa, że głoszę mądrości człowieka, który sprzedaje coś od czasu do czasu - może gdybym miał większy obrót towaru to inaczej bym zapatrywał się na temat.Ardel12 pisze: ↑13 kwie 2023, 14:06 No ja tego akurat nie rozumiem. Przeliczam względem spisu komponentów, który jest niepoprawny i np wskazuje mniejszą liczbę elementów. Jak wyjdzie nam więcej to machamy ręką. Jak wyjdzie tyle samo, a nie jesteśmy świadomi błędu, to co? Kupujący albo nie wie i wtedy problem nie wychodzi albo wie i otwiera się dyskusja, którą należy rozwiązać. Był gdzieś błąd sprzedającego? Nie każdy śledzi wątki i takie info może mu umknać. Tym bardziej jeśli to był problem np. pierwszego printu a ten był kilka lat temu(to informacja dawno już jest zakopana).
Też jestem przekonany, że nie chodzi tu o złą wolę czy próbę ukrycia czegoś. Pewnie każdy ma swoją wizję używanej gry i w mojej "kompletność" uważam za niewypowiedziany pewnik.
- Abizaas
- Posty: 1055
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 630 times
- Been thanked: 776 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Ja sprzedałem sporo gier i nigdy nie przeliczałem komponentów, ale w opisie zawsze piszę że gra jest kompletna. Dlaczego? Bo w każdą z sprzedawanych gier grałem parę razy i zakładam, że zauważyłbym istotne braki. Zakładam też, że nowa gra z sklepu (a takie jest zawsze źródło sprzedawanych przeze mnie gier) nie ma braków, a jeżeli ma istotne braki, to zauważę to w trakcie gry.
Jeżeli jednak okaże się, że żetonów drewna jest 39 zamiast 40 bo tak przyszło do mnie z sklepu, to jeśli kupujący to zauważy i się do mnie odezwie to wezmę na siebie sprowadzanie tego elementu z wydawnictwa i wątpię, że byłyby z tym jakiekolwiek problemy. Nikt jeszcze się do mnie nie zgłosił z problemami. Do tego, przeliczając żetony i tak mogę popełnić błąd i przeliczyć je jako poprawną ilość.
Wyjątkiem byłyby dla mnie gry które nie są już w druku, ale o ile pojedynczy brakujący element można ściągnąć od wydawnictwa to nie widzę sensu siedzieć 30 minut nad każdą sprzedawaną grą w celu przeliczenia każdego komponentu, gdy z ogromnym prawdopodobieństwem wszystkie są kompletne. Nie wiem czy komuś gubią się komponenty w trakcie grania, mi się takie coś nie zdarzyło, więc jeżeli ktoś kupuje grę ode mnie to ma takie same szanse na brakujący element jak z sklepu - a nawet niższe, bo najprawdopodobniej grałem parę partii i zauważyłbym wszelkie braki.
Jeżeli jednak okaże się, że żetonów drewna jest 39 zamiast 40 bo tak przyszło do mnie z sklepu, to jeśli kupujący to zauważy i się do mnie odezwie to wezmę na siebie sprowadzanie tego elementu z wydawnictwa i wątpię, że byłyby z tym jakiekolwiek problemy. Nikt jeszcze się do mnie nie zgłosił z problemami. Do tego, przeliczając żetony i tak mogę popełnić błąd i przeliczyć je jako poprawną ilość.
Wyjątkiem byłyby dla mnie gry które nie są już w druku, ale o ile pojedynczy brakujący element można ściągnąć od wydawnictwa to nie widzę sensu siedzieć 30 minut nad każdą sprzedawaną grą w celu przeliczenia każdego komponentu, gdy z ogromnym prawdopodobieństwem wszystkie są kompletne. Nie wiem czy komuś gubią się komponenty w trakcie grania, mi się takie coś nie zdarzyło, więc jeżeli ktoś kupuje grę ode mnie to ma takie same szanse na brakujący element jak z sklepu - a nawet niższe, bo najprawdopodobniej grałem parę partii i zauważyłbym wszelkie braki.
- hutriel
- Posty: 1221
- Rejestracja: 11 maja 2012, 07:13
- Lokalizacja: Legionowo
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 28 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Rozumiem, że czas poświęcony na przeliczanie komponentów ma swoją wartość, rozumiem też, że ewentualny problem z brakami można rozwiązać na wiele satysfakcjonujących dla kupującego sposobów. Nie potrafiłbym jednak napisać że gra jest kompletna zrzucając jednocześnie ciężar weryfikacji tego na kupującego. Tyle.
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
A piszesz w swoich ofertach " nie wiem czy czegoś brakuje bo nie liczyłem , przelicz sobie jak gra dojdzie"?
- nahar
- Posty: 1383
- Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
- Lokalizacja: Warszawa....teraz
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 87 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Wlasnie dodalem. Nie przelicz sobie jak gra dojdzie. Jak dojdzie to sobie w nia graj. Jezeli kupujesz gry zeby liczyc ich komponenty to proponuje kupno w sklepie.
Plus na szczescie nie ma obowiazku kupowac ode mnie. I tak jak pisalem wiekszosc gier sprzedaje poza forum ostatnio. Cala dyskusja jest dla mnie objawem pewnej tendencji kulturowej, z ktora sie nie identyfikuje. Przynajmniej w zakresie zakupow uzywanych rzeczy.
ps. w sumie to jak sa tacy co kupuja w sklepie i potem licza to swietna sprawa. Jak cos producent gry zgubi to ja nie musze liczyc, tylko od razu pisze do sklepu ze jest brak
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2023, 15:23 przez nahar, łącznie zmieniany 1 raz.
- PytonZCatanu
- Posty: 4797
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1859 times
- Been thanked: 2302 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
https://m.olx.pl/d/oferta/kosmiczne-spo ... bserved_ad
Ciekawe ogłoszenie. Kosmiczne Spotkania, ale bez statków. Nie, że jeden zagubiony. Nie ma ani jednego. Wystawiający twierdzi, że cena atrakcyjna przez ten DROBNY ubytek.
Ciekawe ogłoszenie. Kosmiczne Spotkania, ale bez statków. Nie, że jeden zagubiony. Nie ma ani jednego. Wystawiający twierdzi, że cena atrakcyjna przez ten DROBNY ubytek.
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
- walkingdead
- Posty: 2153
- Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
- Has thanked: 191 times
- Been thanked: 503 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Ostatnio sprzedałam multum gier. Przeliczam komponenty. Piszę dokładny opis stanu gry. Jeśli są uszkodzenia pudełka to dodaję takie zdjęcie.
Na ten moment mam same pozytywne opinie, a jeden człowiek napisał po zakupie "doliczyłem się każdego żetonu", więc ewidentnie ludzie to sprawdzają
Za to raz zaliczyłam epicką wpadkę. Przeliczając grę odłożyłam na półkę jedną z instrukcji. I wysłałam bez niej. Jak dostałam info, że brakuje to byłam niemal gotowa się spierać, że niemożliwe, bo przecież WSZYSTKO PRZELICZYŁAM. . Dla świętego spokoju przejrzałam półkę z grami i zobaczyłam ów instrukcję pięknie leżakującą i czekającą na lepsze czasy.
Odesłałam kupującemu na własny koszt.
Na ten moment mam same pozytywne opinie, a jeden człowiek napisał po zakupie "doliczyłem się każdego żetonu", więc ewidentnie ludzie to sprawdzają
Za to raz zaliczyłam epicką wpadkę. Przeliczając grę odłożyłam na półkę jedną z instrukcji. I wysłałam bez niej. Jak dostałam info, że brakuje to byłam niemal gotowa się spierać, że niemożliwe, bo przecież WSZYSTKO PRZELICZYŁAM. . Dla świętego spokoju przejrzałam półkę z grami i zobaczyłam ów instrukcję pięknie leżakującą i czekającą na lepsze czasy.
Odesłałam kupującemu na własny koszt.
♀
- Abizaas
- Posty: 1055
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 630 times
- Been thanked: 776 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Nie nazwałbym tego w ten sposób - przecież gra ma takie same komponenty w pudełku jakie otrzymałem z sklepu i grając nie zauważyłem w niej braków, dlaczego miałbym informować że gra nie jest kompletna?
Gdy ktoś mnie zapyta czy elementy przeliczyłem/przeliczę, to wykonam takie przeliczenie na prośbę, ale nie rozumiem dlaczego miałbym nie informować o kompletności elementów skoro sprzedaje pełnowartościowy i przetestowany przeze mnie produkt który pochodzi z pierwotnego źródła, mam paragon i możliwość kontaktu z sklepem i wydawnictwem.
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Tożto chyba nasz forumowy YuriPytonZCatanu pisze: ↑13 kwie 2023, 15:21 https://m.olx.pl/d/oferta/kosmiczne-spo ... bserved_ad
Ciekawe ogłoszenie. Kosmiczne Spotkania, ale bez statków. Nie, że jeden zagubiony. Nie ma ani jednego. Wystawiający twierdzi, że cena atrakcyjna przez ten DROBNY ubytek.
A ja te oferte przypiąłem nawet w odpowiednim dziale używek...
Spoiler:
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Ale masz świadomość że nie piszemy o grach nowych a używanych?Abizaas pisze: ↑13 kwie 2023, 15:34Nie nazwałbym tego w ten sposób - przecież gra ma takie same komponenty w pudełku jakie otrzymałem z sklepu i grając nie zauważyłem w niej braków, dlaczego miałbym informować że gra nie jest kompletna?
Gdy ktoś mnie zapyta czy elementy przeliczyłem/przeliczę, to wykonam takie przeliczenie na prośbę, ale nie rozumiem dlaczego miałbym nie informować o kompletności elementów skoro sprzedaje pełnowartościowy i przetestowany przeze mnie produkt który pochodzi z pierwotnego źródła, mam paragon i możliwość kontaktu z sklepem i wydawnictwem.
- Abizaas
- Posty: 1055
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 630 times
- Been thanked: 776 times
- Yuri
- Posty: 2879
- Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
- Has thanked: 347 times
- Been thanked: 1320 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
O szit! To jakiś impostor i podrabianiec :p Ja zapewniam, że nawet nie wiem co to za gra jest i w Wawie już nie pracuje od lat wielu, a co dopiero mieszkać tamBOLLO pisze: ↑13 kwie 2023, 15:35Tożto chyba nasz forumowy YuriPytonZCatanu pisze: ↑13 kwie 2023, 15:21 https://m.olx.pl/d/oferta/kosmiczne-spo ... bserved_ad
Ciekawe ogłoszenie. Kosmiczne Spotkania, ale bez statków. Nie, że jeden zagubiony. Nie ma ani jednego. Wystawiający twierdzi, że cena atrakcyjna przez ten DROBNY ubytek.
A ja te oferte przypiąłem nawet w odpowiednim dziale używek...
Spoiler:
W tej kwestii jestem czysty jak golf II-ka na sprzedaż.
EDIT: dobrze, że tu wszedłem, bo by się różniło, że sprzedaje ludziom gry o podboju kosmosu, a statków nie dołączam <lol>
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891