Star Wars: Unlimited TCG (Daniel Schaefer)

[Kretilla]

Na stronie FFG zapowiedź nowej karcianki ze świata Star Wars. Premiera w 2024. Format Trading Card Game, więc jak podejrzewam kolekcjonerski z dojeniem kaski. Czyżby LCG się wypalił?

Na początek zapowiadają 3 sety rocznie, od początku również wsparcie turniejowe. Nieskomplikowana, czysta mechanika. No i w końcu nowe grafiki!

Ponoć wszystkie ręce na pokład do pracy przy nowym projekcie. Czyżby miał być złoty strzały i albo FFG odżyje, albo nie ... ?

https://starwarsunlimited.com/articles/press-release

https://boardgamegeek.com/boardgame/387 ... -unlimited

[menelobej]

Ma być łatwo i strategicznie... no ciekawe czy to się da połączyć. Było ciekawie i innowacyjnie w SW:Destiny, ale położyli temat. Na rynku TCG żeby się utrzymać to naprawdę trzeba stworzyć świetne połączenie mechaniki i klimatu, zachęcające do wydawania regularnego pieniędzy na boostery.

[yrq]

Ma konkurować z Disney:Lorcana - grą dla ośmiolatków z całym przekrojem postaci Disneya.

Jeśli stawiają na:

“Straightforward mechanics are the driving force behind the design. It’s clean and concise with no gimmicks – a card game in its purest form.”

to mogą mieć pod górę.

Fajnie jakby ta gra polegała na czymś więcej niż liczeniu kto ile ma ataku i obrony, a tworzenie talii pozwalało na obranie różnych dróg do zwycięstwa. Ale cóż, poczekamy, zobaczymy.

[Ayaram]

Nie ma opcji bym w 2023 roku zainteresował się grą ccg pvp niezależnie jaka by ona nie była. Dla mnie one umarły bezpowrotnie w momencie wyjścia lotr lcg
Jednocześnie ta zapowiedź mówi: "nie zobaczycie kooperacyjnego Sw lcg przez kolejnych parę lat". A po cichu na to gdzieś tam cały czas liczyłem

[Xoltro]

Dużo TCG ostatnio wychodzi. Zawsze takie ryzyko, że się nakupuje, poskłada a w przypadku failu boosterki po 1 zł będą wyprzedawane na olx.

Ja pewnie kupię starterka, zobaczę kto u mnie w lokalnym sklepie gra i jak będzie jakaś nahypowana ekipa to wejdę i pogram (oczywiście oceniając jeszcze czy mi leży mechanika i sposób wydawniczy).
Też po cichu liczyłem bardziej na jakieś kooperacyjne LCG w świecie SW, no ale ten temat zabija w zasadzie te nadzieje do 0.

FFG chyba poczuło piniondz na bazie sukcesu mtg i pokemonów i chcą wejść na ostro i zbijać hajs od ludzi, którzy potrafią wydawać tysiące złotych miesięcznie na tego typu tematy. Jak widać nie wystarczy im regularne wsparcie od graczy LCG. No ale z ich strony logiczny ruch, prawdopodobnie ta gra nie "skanibalizuje" pozostałych LCG>

[Xoltro]

Wbrew pozorom nie powiedziałbym, że to będzie gra adresowana do 30 latków (mówię o lorcanie).

Sam chciałem zacząć grać w poksy mimo że odrzucała mnie trochę tematyka - pokemony lubię, za dzieciaka oglądałem, ale nie byłem do końca przekonany, czy chcę tworzyć decki i myśleć nad tym czy powinienem do talii włożyć 2x czy 3x pikachu. Zacząłem grać w lokalnym sklepie gdzie chłopaki ruszały z graniem i gracze to mniej więcej 50/50 (młodzi/ pełnoletni) z przewagą dzieci do 10-12 r.ż. Trochę pograliśmy raczej w swoim starszym gronie gdzie każdy rozumiał mechaniki itd., ale gra raczej nam się nie spodobała i z tego co wiem ze starszych nie gra już nikt. Za to gra masa dzieciaków, tworzy własne decki dalece różne od optymalnych, nie ogarniają wielu mechanik, a jednak świetnie się przy tym wszystkim bawią. Na pewno będą ludzie po 30+ co będą grali w lorcanę ale ja już z własnych doświadczeń i rozeznania tematu wiem, że dla niektórych granie arielką na myszkę miki jest jakąś granicą psychologiczną i raczej z tego tylko tematu to odpuszczą ew. ograniczą się do zakupu starterów bo może mechanicznie gra będzie jakąś perełką.

Ogólnie lorcanie w kategorii wiekowej 30+ ogromnego sukcesu nie wróżę, pewnie znajdą się zainteresowane jednostki, ale to raczej ewenement. Bardziej tutaj target widzę dla ew. ojcowie + dzieciaki grają we własnym gronie ew. z innymi rodzicami i ich dzieciakami. SW natomiast to klimat gdzie dużo osób rzuci okiem czym to się je.

[Tilgor]

W LCG chętnie bym wszedł. Posiadanie setki duplikatów aby zdobyć większość kart mnie nie interesuje.
Ogólnie to ciekawe czy TCG np. w Belgii podchodzi do kategorii takiej jak lootboxy w grach, czy nawet hazard

[Mr_Fisq]

W LCG chętnie bym wszedł. Posiadanie setki duplikatów aby zdobyć większość kart mnie nie interesuje.
Ogólnie to ciekawe czy TCG np. w Belgii podchodzi do kategorii takiej jak lootboxy w grach, czy nawet hazard

To nie pierwsze TCG, starczyłoby rzucić okiem jak wygląda temat MTG.

[yrq]

A wracając do tematu - zgadzam się z przedmówcami, że wchodzenie na rynek w momencie premiery Lorcany to totalny strzał w stopę. Sama marka SW raczej traci niż zyskuje, po ostatnich produkcjach raczej się zmniejsza jej fandom, niż zwiększa i nie sądzę, że w materii konfrontacyjnych karcianek da się wynaleźć mechaniczne koło. Moim zdaniem w obecnej formie wchodzenie w taki format wydawniczy ma małe szanse na spektakularny sukces.

Grafikę promującą wybrali z oryginalnej trylogii pewnie z kilku powodów. Mogą celować w starszy target (jak wyżej pisał Japanczyk). Mogą być świadomi, że ostatnie produkcje filmowe niezbyt wyszły.
Dużo będzie zależało od Lorcany. Podstawowe zasady brzmią bardzo prosto i (tryb gdybania) może być tak, że część "poważniejszych" graczy po pierwszych zachwytach będzie szukała jednak czegoś bardziej ambitnego. I tu właśnie pytanie co zaoferuje SW:U. To pierwsze doniesienie prasowe jest takie w pół kroku. Niewykluczone, że badają teraz odbiór i jeszcze podszlifują grę w zależności od tego, co usłyszą. Póki co słychać, że ludzie liczyli na coopa, więc spodziewam się, że taki tryb będzie w podstawce albo którymś dodatku. Albo 1 vs many.

No i podejrzewam, że nazwa "unlimited" zobowiązuje do udostępnienia całego przekroju postaci, bez zachowania chronologii, a w pierwszym secie będzie Din Djarin kontra Vader. Albo podobny absurd żeby podbić sprzedaż

[menelobej]

A wracając do tematu - zgadzam się z przedmówcami, że wchodzenie na rynek w momencie premiery Lorcany to totalny strzał w stopę. Sama marka SW raczej traci niż zyskuje, po ostatnich produkcjach raczej się zmniejsza jej fandom, niż zwiększa i nie sądzę, że w materii konfrontacyjnych karcianek da się wynaleźć mechaniczne koło. Moim zdaniem w obecnej formie wchodzenie w taki format wydawniczy ma małe szanse na spektakularny sukces.

Moim zdaniem główną kwestią w tym przypadku jest to czy członkowie fandomu Star Wars w ogóle potrzebują i oczekują karcianki w formacie TCG w tym uniwersum. Z mojego spojrzenia na poprzednie karciane produkcje FFG w uniwersum SW i ich długość życia na rynku to mam pewne wątpliwości co do tego i chęci ludzi z tego środowiska na wydawanie ogromnych sum w dłuższym okresie czasu.

[kempy]

Jednocześnie ta zapowiedź mówi: "nie zobaczycie kooperacyjnego Sw lcg przez kolejnych parę lat". A po cichu na to gdzieś tam cały czas liczyłem

Wiesz, że kooperacyjne SW LCG było na etapie projektu, FFG nawet robiło pokazy rozgrywki m.in. na GenCon. Ale po bardzo chłodnym przyjęciu przez testerów projekt został na szybko przerobiony na pvp SW LCG.

[Mr_Fisq]

A wracając do tematu - zgadzam się z przedmówcami, że wchodzenie na rynek w momencie premiery Lorcany to totalny strzał w stopę. Sama marka SW raczej traci niż zyskuje, po ostatnich produkcjach raczej się zmniejsza jej fandom, niż zwiększa i nie sądzę, że w materii konfrontacyjnych karcianek da się wynaleźć mechaniczne koło. Moim zdaniem w obecnej formie wchodzenie w taki format wydawniczy ma małe szanse na spektakularny sukces.

Z filmami rzeczywiście jest słabo, ale są 2 dobre seriale fabularne (dalej produkowane). Niedługo powinny pojawić się trzy nowe - Ahsoka (na którą sporo osób czeka), Skeleton Crew i The Acolyte. Kilka gier komputerowych właśnie powstaje.

W kategorii szeroko pojętych "planszówek" Armada i Imperial Assault skończyły już chyba swój żywot, X-Wing chyba też nie doczekał się w tym roku żadnych dodatków, a czymś trzeba drenować kieszenie fanów. Jest Shatterpoint, ale ma dość konkretny próg wejścia. W SW:U spodziewam się że będą dostępne jakieś tanie talie początkowe.

[Koklusz]

Kończąc offtop, czy wiadomo kiedy pojawią się jakies informacje odnośnie mechanik zastosowanych w tej grze?

[Mr_Fisq]

Trochę posprzątałem; chcących dalej dyskutować:
- dla kogo jest Lorcana zapraszam tu: viewtopic.php?t=79263
- która karcianka (TCG) jest najlepsiejsza: viewtopic.php?t=79262

[kozz84]

Ukazał się artykuł na stronie ffg pokazujący karty:

https://starwarsunlimited.com/articles/ ... first-look

oraz trailer:

[yrq]

Na tę chwilę:
+ arty
+ że mają jakiś pomysł na competitive play
+ naprzemienne wykonywanie akcji
- mechanika zapowiada się sztampowo: zadawanie obrażeń jednostkom, bazie, gromadzenie zasobów, expa, kto zniszczy bazę wygrywa
- gra w założeniu przeznaczona dla każdego, niezliczone możliwości składania talii (aż się prosi o day 1 ban)

Także na chłodno.

[menelobej]

A ja dla odmiany napiszę, że nawet wygląda ten projekt na bardziej przemyślany niż pierwotnie by się wydawało. No ale do czasu prezentacji większej ilości kart i mechaniki wstrzymuję się z bardziej entuzjastycznym podejściem. Chociaż po cichu tli się nadzieja...

[Xoltro]

Nie wiem, ja dalej chłodno podchodzę z nastawieniem kupienia startera i sprawdzenia co się dzieje u mnie w lokalnym sklepie (pewnie się skończy na starterkach xD).

TCG to jest jednak inwestycja, boosterki warte po 20 zł przy premierze, jak gra upadnie będą warte tyle co makulatura. Niestety FFG ma historię anulowania serii, które miały zapewne dużo mniejsze koszty produkcji (wydaje mi się, że wydawanie gier LCG coop albo nawet pvp jest dużo tańsze niż TCG z randomowymi boosterami i organized play) a i tak padły całkowicie. Może nie każdy do tego podchodzi tak jak ja - niektórzy po prostu kupują karty, grają, a jak gra im upadnie za pół roku i zostaną ze świstkiem papieru to mówią sobie trudno. Niemniej jednak czy to w poksy czy w mtg pewnie jest przyjemne, że po latach grania sprzedaje się kolekcje i coś z tego ma.

Ja osobiście tak jak jak mówiłem - tytuł sprawdzę, ale zaufanie do FFG mam zerowe.

[kozz84]

Po obejrzeniu livestreama wyraźnie widać, że całe ffg jest zmobilizowane do tej gry. Fajnie jak kogoś kręci idea nowego star wars tcg. Gorzej dla wszystkich innych gier.

[kempy]

Po obejrzeniu livestreama wyraźnie widać, że całe ffg jest zmobilizowane do tej gry. Fajnie jak kogoś kręci idea nowego star wars tcg. Gorzej dla wszystkich innych gier.

Jako że FFG korzysta z pomocy także starych playtesterów widziałem już dwie dosyć - łagodnie mówiąc - chłodne opinie o mechanice.

TCG to jest jednak inwestycja, boosterki warte po 20 zł przy premierze, jak gra upadnie będą warte tyle co makulatura.

W takich grach pvp w cenie tych boosterów płacisz również za cały system organized play (kity, rankingi, promki, strony, goście od rulsów odpowiadający na pytania cały czas itp.) czyli za średnio wycenialną usługę. Patrzenie wyłącznie przez pryzmat kolekcjonerski nie zawsze ma sens. Do tej pory FFG stosowało w LCG dosyć kretyński system w którym sklepy musiały zamawiać i płacić za OP kity nawet na turnieje sklepowe, gdzie każda normalna karcianka zapewnia(ła) zainteresowanym gratisowy worek promek i inne gadżety. Rozumiem, że małe niszowe wydawnictwa postępują tak samo (Pinebox i OP dla Doomtown: Reloaded), ale FFG to była zupełnie inna skala.
Ciekawe czy coś się w tym temacie zmieni.

[EsperanzaDMV]

Na tę chwilę:
+ arty

To ciekawe, bo zerknąłem na te grafiki na kartach, i było... ugh, jakie to może nie tyle co brzydkie, ale przeciętne. Z reguły lubię bardzo taką komiksową kreskę (patrz Marvel Champions), ale tutaj to zdecydowanie szału nie ma... Przykładowo Leia czy Tarkin wyglądają dziwnie. Jeszcze X-Wing czy inne statki/pojazdy spoko, ale postacie wyglądają biednie. Chyba, że będzie to tak dopracowane jak ilustracja młodego Hana Solo niżej w artykule, ale wątpię.

[Xoltro]

TCG to jest jednak inwestycja, boosterki warte po 20 zł przy premierze, jak gra upadnie będą warte tyle co makulatura.

W takich grach pvp w cenie tych boosterów płacisz również za cały system organized play (kity, rankingi, promki, strony, goście od rulsów odpowiadający na pytania cały czas itp.) czyli za średnio wycenialną usługę. Patrzenie wyłącznie przez pryzmat kolekcjonerski nie zawsze ma sens. Do tej pory FFG stosowało w LCG dosyć kretyński system w którym sklepy musiały zamawiać i płacić za OP kity nawet na turnieje sklepowe, gdzie każda normalna karcianka zapewnia(ła) zainteresowanym gratisowy worek promek i inne gadżety. Rozumiem, że małe niszowe wydawnictwa postępują tak samo (Pinebox i OP dla Doomtown: Reloaded), ale FFG to była zupełnie inna skala.
Ciekawe czy coś się w tym temacie zmieni.

Rozumiem to, dlatego mówię, że ogólnie model wydawniczy TCG jest zdecydowanie droższy niż LCG (w szczególności niż coop LCG), a mimo wszystko LCG rywalizacyjne FFG położyło wszystkie. Z jednej strony przychód z tej gry na gracza może być wyższy bo jak to w TCG bywa znajdą się ludzie, którzy wydawać będą po kilkaset (kilka tysięcy?) złotych czy dolarów miesięcznie tylko na ten produkt, co prowadzi do dość silnego zwiększenia przychodów firmy, ale z drugiej strony pewnie LCG jest bardziej przystępne dla graczy (a więc większa ilość graczy). Znając politykę FFG, które canceluje szybko produkt jak się cyferki nie zgadzają to może być samonakręcający się cykl upadku od początku. Część z osób nie porzuci innych TCG na rzecz SW bo będą się bać, że gra padnie-> FFG mniejsze przychody, przede wszystkim cięcia na organised play-> jeszcze mniej osób zainteresowanych bo po co grać w martwą grę-> jeszcze mniejsze przychody = całkowite usunięcie gry.

Ogólnie LCG pewnie większa ilość graczy, gdzie wszyscy wydają podobne ilości gotówki na grę, TCG - gra skierowana głównie do "wielorybów" i na tym firmy opierają głównie swój dochód. Nie jestem do końca przekonany czy FFG udźwignie taki model wydawniczy i sensowny organised play. Tak jak już było wspominane tylko 2 TCGi utrzymują się na rynku na obecną chwilę w sensownym rozmiarze, choć IP jest zacne to ja podchodzę z dystansem. Patrząc na karty to w zasadzie mechanika będzie pewnie taka jak każda inna, nic nowego. W tym względzie to chyba lorcana już więcej oferuję i jest jakimś powiewem świeżości.

[Morkai]

Po obejrzeniu livestreama wyraźnie widać, że całe ffg jest zmobilizowane do tej gry. Fajnie jak kogoś kręci idea nowego star wars tcg. Gorzej dla wszystkich innych gier.

No kurczę. Jakby nie mają wyjścia...
Jako korpo muszą zdawać sobie sprawę co to jest ogarnianie TCG, z całą koncepcją gry, pomysłami, mechanikami, wdrażaniem, produkcją, liniami, dystrybucją na skalę światową, organizacją community i turniejami. Jak to ma się udać, to musi być max zaangażowania...
Jak napisałem wcześniej - podchodzę mocno sceptycznie do takiej działalności FFG, bo już raz taki projekt położyli...

Mnie "martwi" jedna sprawa - świat SW... Pomimo tego, że jest mocno rozbudowany wszelkimi serialami, to jednak jest: a) chronologicznie poukładany, b) ZAMKNIĘTY. To jest taki problem jaki miał Decipher przy wydawaniu karcianego LotRa - jakby historia jest opowiedziana i dużo więcej wykminić się nie da...

[EsperanzaDMV]

Po obejrzeniu livestreama wyraźnie widać, że całe ffg jest zmobilizowane do tej gry. Fajnie jak kogoś kręci idea nowego star wars tcg. Gorzej dla wszystkich innych gier.

Mnie "martwi" jedna sprawa - świat SW... Pomimo tego, że jest mocno rozbudowany wszelkimi serialami, to jednak jest: a) chronologicznie poukładany, b) ZAMKNIĘTY. To jest taki problem jaki miał Decipher przy wydawaniu karcianego LotRa - jakby historia jest opowiedziana i dużo więcej wykminić się nie da...

Yyy ale jak to "zamknięty"? Przecież cały czas powstają nowe filmy, seriale, książki, komiksy, gry... tego jest masa, uniwersum cały czas się rozwija pod skrzydłami Disneya (czy we właściwym kierunku i jak badziewna jest trylogia sequeli to temat na osobną dyskusję). Nawet sama nazwa wskazuje na to - Unlimited. A przecież są jeszcze Legendy, gdzie jest teraz cała alternatywna przyszłość. Materiału mają na dekady wydawania takiej gry.

[kempy]

Jako korpo muszą zdawać sobie sprawę co to jest ogarnianie TCG, z całą koncepcją gry, pomysłami, mechanikami, wdrażaniem, produkcją, liniami, dystrybucją na skalę światową, organizacją community i turniejami. Jak to ma się udać, to musi być max zaangażowania...
Jak napisałem wcześniej - podchodzę mocno sceptycznie do takiej działalności FFG, bo już raz taki projekt położyli...

Jak raz? Przypominam, że swego czasu FFG zamieniło co najmniej dwie swoje karcianki z systemu CCG na LCG (Call of Cthulhu i A Game of Thrones) bo przestali ogarniać temat i zaczęli odstawać od konkurencji. Z potrzeby chwili stworzyli swoją własną niszę tj. LCG.