Mam za sobą 4 rozgrywki , 3 rózne mapy, wszystkie rozgrywki w trybie PvP na 3 graczy. Voidfall zdecydowanie zostaje w kolekcji. Na początku miałem obawy, ze będzie gryzł się z Eclipse, który jest moim ulubionym tytułem ale to kompletnie inna bajka. Jedyne co te dwa tytuły mają wspólne to setting Sci-Fi.
Pierwsze odczucia z rozgrywki to było coś czego często mi ostatnio brakowało w wielu nowo wydanych tytułach: czułem że tutaj przyłożono ogromną wagę do projektowania, balansowania i dopracowania do perfekcji każdego aspektu rozgrywki. Ian O'Toole nie zawiódł, ikonografia to miód. Gra jest PRZEOGROMNA, a po kilku rozgrywkach nie musze zaglądać do skrótu ikon, mimo tego ze mamy ich CZTERY STRONY. Grafika jest wszędzie spójna, wszystko jednoznacznie pokazuje czym jest.
Gdy czytałem pierwsze opinie najbardziej bałem się czasu rozgrywki, niektórzy pisali nawet o 5 godzinach na rozgrywke co w mojej grupie byłoby nieakceptowalne. Setup też był demonizowany i czytałem o abstrakcyjnych 40minutach setupu i to z insertem z galactic boxa. Ostatni nasz setup trwał 15minut bez insertu gdzie wszystko miałem pomieszane w workach strunowych, jak dorobie insert myślę ze spokojnie zejdziemy do 10minut. Rozgrywa trwała 2.5h w 3 osoby, a i tak czasem zamulaliśmy przy wyborze akcji. Tutaj znowu wszystkie obawy rozwiane i jak dla mnie taki czas jest fenomenalny w stosunku do tego jak dużo oferuje rozgrywka
Grałem 4 razy i czuje, ze ledwo liznąłem co można robić w Voidfall i co jeszcze ma do zaoferowania. Każdy scenariusz był od siebie inny, każda technologia jest ciekawa i zupełnie zmienia nam podejście do rozgrywki. Odkrywanie tej gry jest bardzo ciekawym doświadczeniem. Technologie to nie sa to jakieś śmiesznie bonusy typu +1 złota gdy robisz zbiory, to są efekty które totalnie zmieniają Twoje podejście do danej partii np. Cloning aktywujący flote przy każdym podniesieniu populacji. Zawsze dezaktywacja statku to był duzy koszt którego za wszelka cene staralismy sie unikać w partii i nie używać akcji ktore tego wymagają, bo nagle zostajemy bez możliwości rekrutacji czegokolwiek, obrony i rozwoju. Mając klony na pokładzie możemy tworzyć wielka flotę bez problemu jednocześnie dezaktywując jej ile akurat potrzeba.
System akcji działa bardzo dobrze. Mamy mnóstwo opcji, trzeba się dobrze zastanowić co zagrać w turze bo każdej karty jest tylko jedna sztuka, a na dodatek jeszcze z czegoś trzeba zawsze zrezygnować bo możemy zrobić tylko 2 z 3 akcji na karcie. Mamy jeszcze akcje z agend, które fajnie jakoś dobrze wpleść do naszych akcji, tak żeby nie robić słabych tur tylko po to, żeby mieć uruchomiona agendę. Możliwości jest mnóstwo, gra pozwala nam na wszystko co tylko chcemy zrobić, wszystko zależy od gracza. Nie ma niepotrzebnej losowości. To wszystko dopełnia punktowanie z agend - na koniec możemy mieć pretensje tylko do siebie o zły wynik jeśli nie pograliśmy pod cele które same sobie ustalamy.
Gdybym miał na coś narzekać, to ilość interakcji między graczami mogłaby być ciut wyższa. W trzech scenariuszach w które graliśmy, interakcja zaczyna się w zasadzie dopiero od 3 cyklu i jest to w zasadzie tylko i wyłącznie walka. Może wybranie scenariusza z interakcją 4/4 poprawi ten aspekt, ale i tak fajnie by było móc robić coś więcej. Brakuje mi pomyslow typu ambasadorowie z Eclipse czy osadnicy z CoC dajacy przychód z miast przeciwników. Fajnie gdyby powstało kiedyś rozszerzenie
które doda inne opcje interakcji między graczami.
Dla mnie Voidfall to gra wybitna, dopracowana do perfekcji bez żadnych zgrzytów i tworzenia głupich combos'ów które rozbijają rozgrywke. Solidny ciężki euras z domieszką 4X, dla mnie połączenie idealne. Zdecydowanie polecam