Zgadzam się z powyższą opinią. I dla mnie w tej losowości nie jest nawet aż takim dużym problemem tracenie kości, ale tracenie czasu. Przestawienie jednej kości na drugą to koszt nie tylko innej kości, ale zużycia akcji pobocznej, czyli de facto nie dość, że tracimy jedną kość, to jeszcze tracimy ko...

MowMiStefan pisze: ↑20 gru 2023, 17:23 No i (zainspirowany jednym plikiem z BGG) zrobiłem takie podsumowanie zasad w j. polskim, jak ktoś chce to dajcie maila na prv a wyślę Worda do edycji i druku:

To może po prostu wrzuć na BGG? I dzięki!

Zakupy mniej lub bardziej impulsowe: Star Wars - The Deckbuilding Game. Bo Star Wars i deck building :) Widziałem na Targach Fantastyki i wygląda obiecująco. Terraformacja Marsa - gra kościana. Zbiera dobre recenzje, może w kategorii turlaczy wniesie trochę świeżości. Poza tym mają być krótkie i nie...

Ja się zgadzam i z oceną i z losowością i to nie aż tak rynku kart, bo to można trochę mitygować, ale właśnie żetonów eksploracji. Jak się ma pecha, to niezależnie od podjętych wysiłków kończy się na rzeźbieniu w g, a w tym czasie przeciwnik będzie miał farta i wystrzeli do przodu bez problemów. Now...

Deadline - bo dawno ograny, a na dodatek nie mam już siły czekać. Mam miłe wspomnienia związane z tą grą, mam nadzieję, że kupującemu też sprawi dużo przyjemności.

Czy jednak rozpatrujesz AC w odizolowaniu od V-S? Tak, bo nie grałem w V-S. Co do reszty, musiałbym rozpakować AC i dokładnie doczytać, a niezbyt mam na to czas - przepraszam. Z tego, o czym mówisz, to w dużej mierze rzeczy na poziomie 4, gdzie wszyscy są już faktycznie bardzo OP, ale to już końców...

fabularnie skakali po tematach, poruszali je po łebkach i za bardzo nie czułem, że robię to co jest napisane. Wiadomo, niektóre cele scenariusza miały sens mechaniczny - ale nigdy nie wiedziałem po co coś robię, poza tym, że tak mi kazano. No tak, epos to to nie jest. Ale jak na szybką grę akcji, t...

Ale co w tym złego? To całkiem sensowny mechanizm automatycznego skalowania poziomu trudności. Idzie Ci kiepsko - gra trochę ułatwi. Idzie dobrze - utrudni. W ogóle nie rozumiem, w czym tu jest problem. Poza tym - o ile dobrze pamiętam, bo grałem bardzo dawno - to za przegrany scenariusz są kary w p...

Zgadzam się, że gra nie jest wielkim wyzwaniem, ale z tego co napisałeś ciężko jest stwierdzić, czy mogłeś grać coś źle. Ja np. dopiero w którymś momencie się zorientowałem, że na wieży może przebywać w danym momencie tylko jeden asasyn albo że jest errata do umiejętności Darii. Nie było jakoś specj...

Pierwsza klątwa jest zrobiona tak, żeby z grubsza zapoznać się z geografią kontynentu. Pozostałe trochę budują na tej wiedzy.

Bo w szachach i brydżu partyjka trwa 15h XDDD Co to za porównanie :lol: 15 minut też nie trwa. Raczej 1-3h. Po 8 partiach w szachy jesteś tak samo zielony, jak byłeś. Nie podobają się szachy? Weźmy Go. Albo Tash-Kalar. Albo Projekt Gaja. Opinia, że po 15h grania w jakąś grę o strategicznej głębi po...

W szachach i brydżu po 15 godzinach to nawet początkujący nie jesteś.

Jak wygląda temat Big Boxa do D.E.I?

Ja dołożę jeszcze Vampire: The Masquerade - Chapters pomimo stosunkowo licznych błędów i mankamentów systemowych. Ciekawa kampania, ciekawie poprowadzona.

Ja sądzę, że z grami jest jak z filmami - albo dowolnym innym medium - są twórcy/projektanci, którzy są dobrzy, bardzo dobrzy, a kilku jest wybitnych. Ogólnie sprawny zespół raczej gniota nie wypuści. Ale nawet wybitnemu projektantowi zdarzają się tytuły średnie albo takie, które w danej chwili nie ...

Gra jest nieskomplikowana, ale też specjalnie nie powala ani w jedną, ani w drugą stronę. Główną jej zaletą jest to, że jest krótka. Dużo zależy od graczy, polecałbym spróbować przed zakupem.

Czy jakiś admin może poprawić literówkę w tytule? „Ocenów”?

Zrobione - Fisq

Mój miesiąc był dla odmiany bardzo monotematyczny. Rozegrałem w zasadzie tylko kampanię Vampire: the Masquerade - CHAPTERS , o której wywnętrzałem się w wątku o grze. Bardzo dobra gra przygodowo-kampanijna, ale usiana błędami jak żadna inna pozycja, w jaką miałem okazję grać. Oceny finalnej nie wyst...

Zazwyczaj pod koniec gry widać kto już nie ma szans na wygraną lub jak rozkłada się podium. Jeśli jednak każdy może wygrać w ostaniej fazie (tak jak to chyba wygląda w CCO gdzie wyniki są zbliżone) to ktokolwiek może wybrać zwycięzcę przez 'głupi' lub umyślny ruch. No i to jest przykre jeśli nie ma...

Saga jest koszmarnie droga jak na to, co oferuje. Polecałbym najpierw kupić zestaw z Portalu, a potem się zastanawiać, czy warto ładować tyle pieniędzy w tę grę.

Karty się kupuje jako akcję i używa ich w walce albo dla zdolności, więc nie służą tylko do walki. Dodatkowo jeśli nie poświęcisz czasu/zasobów na ich pozyskanie, to możesz ich też nie mieć na ręku w trakcie walki. To jeden z bardzo dobrze zazębiających się mechanizmów w tej grze.

Dla mnie właśnie Chaos Order to gra z małą swobodą, bo na zabawę frakcją nie ma czasu przez obecność relikrów które z automatu spadają i albo się z ekipą umówisz, że nie grasz na relikty albo zapomnij. Nie grałem jakoś dużo, ale nie do końca się zgodzę. Umiejętnie grając można spokojnie mieć szansę...

Licytacja jest w tej grze interesującym elementem. Na tyle interesującym, że ochota na granie w Cyklady spadła mi po rozgrywce w Chaos Order w zasadzie do zera.

A z ciekawości - jakie elementy wspólne ma ze Scythe?

Odpowiadając - 300 zł za grę + dodatek + koszulki ... Prawie jak za darmo. Co do koszulek, to tylko informuję, że w angielskiej wersji jest wybór: albo zakoszulkować karty liderów i nie trzymać ich w pudełku frakcji (bo się ledwo mieszczą i potem bardzo ciężko je wyjąć) albo ich nie koszulkować. Z ...

Wczoraj skończyłem kampanię, więc mogę spróbować podsumować całość. Rozegrałem w sumie 50 sesji solo, w tym prawie wszystkie prologi, także te z dodatków (nie grałem tylko Ministry i chyba już nie zagram). Z wyjątkiem tychże prologów, wszystkie rozdziały grałem w składzie 4 postaci. Erratę ze strony...