Z tego co tu czytam to odnoszę wrażenie, że osoby narzekające nie tyle narzekają na samą losowość (która w grze przygodowej jest jak najbardziej pożądana), ale o sposób zaimplementowania jej do rozgrywki. Ten worek i losowanie z niego żetoników z numerkami to siakieś takie antyklimatyczne :? W zesta...

Ot, taka kropla dziegciu do tego strumienia miodu, który się z tego wątku wylewa :) Dzięki Ci za to, bo już od tego miodu zaczynałem dostawać mdłości. :? Również czekam na tą grę, ale takie nadmierne hypowanie wydaje mi się pozbawione sensu, żeby nie powiedzieć niepożądane. Zwykle kończy się to tak...

Zdecydowanie nie mogę uchodzić za tolkienowskiego znawcę, ale według posiadanej przeze mnie wiedzy mistrz potraktował temat Haradu podobnie jak Rhun, czyli jest, ale niewiele o tym wiadomo. Południe Śródziemia zamieszkiwane jest przez ludzi, nie natrafiłem na informacje o innych rasach natywnych. Op...

RUNner pisze:Polska nie dotrwa do końca w normalnym druku i zapewne skończy jako DnŻ.

Zgadzam się w 100%

Hmmm... Czyli w najnowszym cyklu udamy się z drużyną pierścienia na.... safari.

...daje wgląd w warsztat językowy osoby odpowiedzialnej. Masz na myśli ten internetowy tłumacz, do którego na szybkiego wrzucili tekst? ".38 Special" jest nazwą własną rewolweru więc w ogóle nie powinno być tłumaczone. Kropka jest jak najbardziej po właściwie stronie, gdyż oznacza kaliber...

Chwilunia, chwilunia. Czy ja tu przed chwilą przeczytałem, że świat tolkienowski nie obfituje w dużą liczbę bohaterów?!? :shock: Boshe! Zamiast wypisywać takie bzdury, polecam sięgnąć na powrót do książek. Dżizas, aż mi żyłka nabrzmiała... :evil: A teraz do tematu. Po obejrzeniu filmiku mój entuzjaz...

Hype się nakręca prawie tak samo jak na "PokemonGo". Szpece od marketingu meldują wykonanie zadania.

Tak z innej beczki - założyciel wątku już mógłby zedytować pytajnik w tytule...

Jedna nerka poszła na Lotr'a. Teraz trzeba będzie drugą sprzedać...

No, no, wygląda na to, że pociąg o nazwie LotR lcg nie zwalnia nawet na moment. Dobrze. Orientuje się może ktoś, czy byłby szansa dogadać się z jakimś sklepem, żeby ściągnęli wersje angielską, którą to dałoby się "pokątnie" odkupić? Akurat w moim przypadku wycieczka 120+ km na event jest n...

Zgodzę się z Barym. O ile kolorystycznie nowa okładka prezentuje się bardzo dobrze, to sama kompozycja jest dość kiczowata.

Dobrze gada! Polać mu!

Przednia inicjatywa! Kilka dni temu nawet tak sobie siedziałem i dumałem, że dobrze by było jakby Legendary wydano po polsku. No i proszę, okazuje się, że w tych swoich dumaniach nie jestem odosobniony. W moim odczuciu marvel miałby większe szanse na sukces komercyjny. Gdyby jeszcze wydano podstawkę...

W kwestii nightmare decków. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, ze są one jak ostra przyprawa. Nie tylko zwiększają pikantność (czyt. trudność) danej przygody, ale również podkreślają, wydobywają jej smak - rozwijają i "podkręcają" mechanikę. Przykładowo, w "Conflict at the Carroc...

Slow clap for you...

Jak skończysz tę przygodę solo - solo to zasłużysz na standing applause.

W Dol Guldur najciężej jest na początku. Jeżeli w miarę sprawnie uda się ustabilizować sytuację i deck zacznie się "kręcić", to ta przygoda nie stanowi większego problemu.

Jako gracz z pewnym stażem mogę powiedzieć krótko - warto. To że "późno" zaczynasz nie stanowi w tej grze żadnego problemu. Dodatków jest multum, ale na samej podstawce można się bardzo dobrze pobawić przez czas jakiś. I od tego radziłbym zacząć. Kup, pożycz, zagraj u kolegi w podstawkę i ...

Aż sięgnąłem do "Martwych bagien" żeby zobaczyć o co kaman. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że jeżeli przygoda w lotr lcg była za prosta to na 90% grałeś coś źle. 10% pozostawione jest dla kierowców OP talii (do których można zaliczyć tą, która grałeś. Pamiętajmy, że w momencie druku tej ...

Skończyłem całą sagę Hobbita solo - talia przywództwo/duch (Thorin, Balin, Nori), karty w decku utrzymane w tematyce "krasnoludzkiej" (z małymi odstępstwami z czego największym był "Steward of gondor"). Pula kart do cyklu Dwarrowdelf włącznie. Odpowiadając zatem na pytanie: czy d...

Znaczy się zagraniczni wydawcy pomagają swoim klientom, żeby nie mieli problemu z wymową trudnych słów. U nas nie mogą? Hmm.. Z tym że trudność języka angielskiego nijak się ma do polszczyzny. Dla obcokrajowca, przeczytanie czegoś po naszemu, grozi połknięciem języka i zwichnięciem szczęki. Zatem p...

Jakoś na zachodzie wszystko tłumaczą na swój język. Pierwszy lepszy przykład: gra Wiedźmin - poczynając na profesji głównego bohatera, a kończąc na imionach słowiańskich bożków - wszystko jest przetłumaczone na ichniejszy język. Przykład totalnie nietrafiony, biorąc pod uwagę, że większość nacji, z...

Faktycznie, 'żelazołamacz' nie brzmi aż tak tragicznie, co nie zmienia faktu, że nie oddaje istoty rzeczy. O ile moja wiedza o świecie warhammera mnie nie zawodzi, "ironbrakers" to ciężko opancerzona piechota krasnoludów (stąd 'iron'), której zadaniem na polu bitwy było wbijanie się klinem...

Z nazwami własnymi zawsze jest problem. W translacji istnieje obyczaj (najwidoczniej nieznany tłumaczom z Galakty) pozostawiania nazw własnych w oryginalnym brzmieniu. M. in. z tego powodu czytam książki Charlesa Dickensa a nie Karola Kutasińskiego. :wink: Nadgorliwość językowych purystów z Galakty...

MichalStajszczak pisze:np. "humanista" może nie zdawać sobie sprawy z tego, że 12 wypada na kostkach rzadziej niż 6

Jako "humanista" jestem oburzony podobną kalumnią.

Od jakiegoś czasu gram w Dice masters ale parę kart i zasad jest dla mnie nei do końca zrozumiałych. 1. Jeżeli na karcie jest na pisane że działanie trwa do końca tury to znaczy do końca aktualnej mojej tury czy do końca tury przeciwnika? 2. "Deal 3 damage instead, if that player has a Villain...

Dorzucę swoje pięć groszy, bo mój przedmówca jakieś straszne herezje głosi :wink: Teraz wisienka na torcie. Od Czarnych Jeźdźców twórcy wprowadzili tzw. Wariant Łatwy. Polega on na tym, że zaczynasz grę z jednym zasobem na każdym bohaterze, oraz usuwasz z talii przeciwności karty oznaczone jako &quo...