Właśnie wróciłem z klubu

, dzisiaj udane spotkanie 14 osób było.
Zaczęło się od Periklesa, W roku Smoka i Duel in the Dark.
Ja miałem okazję zagrać w Periklesa i gra wydawała się na 1 rzuk oka(nie widziałem kostek

) dłuższą strategią, a wyszło że szybko da się ją rozegrać. Ogólnie mi się podobała, ale losowość dla mnie o wiele za duża, jak na Wallace'a to spodziewałem się mniejszej losowości. 1 faza bardzo fajna, do bitew trochę się zraziłem. Zagram jeszcze raz na pewno.
Potem w 6 osób Bootleggers, była standardowo rzeźnia, fajnie się grało, jednak najlepiej jest grać w komplecie. Haracze i wymuszenia to podstawa tej gry

.
Na koniec z bratem Shinem i Parmenidesem zagraliśmy w W cieniu Cesarza - spodobało mi się, jest dużo kombinowania, ale wydaję mi się, że cesarz jest jednak zbyt dobry, dostając +1 za każde puste miasto. W 4 myślę będzie ciaśniej i lepiej. Jeśli nie do kupienia to na pewno do następnego zagrania.
W między czasie zostały rozegrane partie w Hive, Zertz i Tide of Iron w 4 osobowym składzie(Muttah&Cirrus vs Ronczi&Shin), dało się usłyszeć zachwyty graczy, którzy 1 raz grali. Zwyciestwo ekipy drugiej

, czyli nowicjuszy. Bracik mi tu męczy głowę tym ToI-em i już myślę, żeby się pozbyć WoW-a
Do następnego spotkania!!!!