[Gdańsk] Granie w gry planszowe - GKK "Schron" (śr. i pt.)

[Soulless]

Ja niestety nie mogłem być we środę.
Padało, a póki nie zrobią remontu dojazdu to mnie wyklucza :/
Postaram się być w piątek z moją produkcją.

[Mirek_koval]

No tak – jak ja nie napiszę relacji to nikt nie napisze – Wstyd Panowie i Panie! Wstyd powiadam…

Co prawda i jam nie bez winy – bo ostatnio nawet aparatu fotograficznego odechciało mi się nosić ale trzeba będzie nadrobić całość zamieszania. Co prawda jak są teraz osobne sale to ciężko się zorientować w co kto gra w innych salach oraz ile osób przyszło. Zwłaszcza jak się gra w coś pasjonującego… lub też rzeźbi w drewnie podczas grania. (tak tak przyznaję się bez bicia – udało mi się pogodzić obydwa hobby – i żeby nie było że nie koncentruję się na grach – w brasa wygrałem.)

Dobra z tego co wiem to były rozegrane partie w brasa, epidemię, age of gods, banga i rój oraz attika. Była też testowana nowa produkcja Soullesa. Odwiedzili nas goście z południa. Całość rozgrywek przeciągnęła się do drugiej nad ranem.

Sprawdza się też nowy podział szafek z grami (dolna półka – filery, potem eurogry, następnie pozycje cięższe, najwyższa półka to molochy i gry wykańczające) w środę zrobię zdjęcia i będzie wszystko jasne.

Przy okazji to bym z chęcią zagrał znowu w serenissimę. Jacyś chętni (potrzebne 3 osoby)?

[Mirek_koval]

Echh długo nie było relacji fotograficznych więc trzeba nadrobić tą małą niedogodność…

Po pierwsze jak się odgrażaliśmy niedawno, całkiem niedawno zabraliśmy się za wielkie porządki…



Na szczęście jako trzymający aparat jestem jako ten Yeti – niby wszyscy o mnie słyszeli…ale zobaczyć

Lekka inwentaryzacja makiet – to raptem 1/6 zbiorów…



A to lekkie porządki w grach… jak widać zbiory w szafie nie wyglądają tak imponująco jak na jednym stole… nie licząc tego co nie zmieściło się w kadrze…



A tu już wczorajsze spotkanie – na zdjęciu ZNEN1 (zupełnie nowa ekipa nr 1) rozgryza epidemię…



Potem męczyli Darka w osadnikach…



Jak widać pandemic nadaje się do asymilowania nowych ludzi – na zdjęciu ZNER2 kontra poterniany BORG (Jesteśmy POTERNA… poddajcie się… opór jest bezcelowy…)



Puerto, kawałek deski i dłuta… czy czegoś mi więcej potrzeba do szczęścia?



Tak dla lekkiej rozrywki … inqenius…



Na sąsiednim stole zagościły pingwiny… wack, wack…



Potem było miasto niebieskiego księżyca…



Niestety jakimś cudem nie zrobiłem zdjęcia imperiala…

Ale za to na zakończenie – 3 godziny BANG!-a… Bang Bang…

[Mirek_koval]

Soorki za moja nieobecność dzisiaj - i za brak spotkania - ale dopadła mnie choroba - tzn czyms sie zatrułem i dopiero teraz dowlokłem się do compa - w piątek już zapewniłem awaryjny zestaw kluczy gdyby mnie nie udało się zwalczyć paskudztwa - wiec jeszcze raz - w ten piątek spotkanie będzie!!! od 17.00

[Charon]

Ufff... to nawet lepiej że nie ma dzisiaj spotkania Bo dzisiaj nie moge przyjść i przynajmniej nie będzie mnie kusiło

Tymczasem życze naszemu ukochanemu jedynemu "Princeps poternus" Szybkiego powrotu do zdrowia i rekonwalescencji i wogóle zdrówka

[Drache]

No tak, w ten piątek to się wpadnie ( rozkład praktyk sprawia, że nocne powroty w środy to czyste samobójstwo ), trochę pogra, ludziom pomarudzi i pójdzie, czyli standard.

EDIT:
Albo jednak nie. Coś innego znalazło się na tapecie.

[Mirek_koval]

Ty nie kładź tapet - ani nic na tapetach - lepiej maluj ściany - to znacznie efektywniejsze...
A tak na powaznie to spotkanie srodowe od 17.00

[Soulless]

postaram sie byc ok 17-17.30

[Mirek_koval]

Coż to się w sobotę wyprawiało tego ani oko nie uwidzi, ani ucho nie usłyszy, ani mowa nie opowie. A i ja tam byłem miód i wino piłem... a potem bez kaca wróciłem. A ponieważ pozostało mi dużo różności - potrzebuję jutro pomocy do przyniesienia ich do poterny - spotkanie jak zwykle od 17.00 a jak sie zjawi wiecej osób to i poczenstunkiem uraczymy

[Soulless]

ja tam klasycznie przybywam jak tylko nie bedzie za mokro

[Drache]

Dzięki pomocy systemu edukacji ( tej wyższej, znaczy w wyższym budynku ), która zmusza mnie do porannego wstawania na ósmą w czwartek ( barbarzyńska pora ), zmuszony jestem do przybywania tylko w piątki.
Ale już połowa z głowy, ha!

[Mirek_koval]

Jakoś się udało dotrzeć na miejsce mimo iście apokaliptycznej drogi przez błoto aby dowieźć do poterny dobra wszelakie. Pojawiły się też nowe twarze i stali bywalcy. Z dobrych wieści –wszelkie znaki na niebie wskazują iż droga prowadząca pod samą poternę zostanie wreszcie skończona na tyle że będzie można zaparkować pod samym budynkiem. Kolejną dobra wieścią będzie następna porcja dóbr wszelakich która zostanie jutro dowieziona na spotkanie. Jakby i tego było mało to być może coś jeszcze uda się przywieźć na poternę.

[Mirek_koval]

Ha, ha nikt nie spodziewał się hiszpańskiej inkwizycji…

Tia… ruch w tym temacie że aż miło… kupa postów … echh co ja będę się produkował po próżnicy – Na spotkania przychodzi dużo czarnego Luda (cyt. Za klasykiem) a pisać to po prostu nie ma kto… no ale cóż ktoś musi pisać… i wstawiać zdjęcia bo inaczej nikt nie uwierzy że w poternie zaczyna być tłoczno…

Jakoś udało się podjechać pod prawie samą poternę (co prawda zawrócić czołgiem nie było prosto – a nie chciałem demolować niedokończonej jeszcze drogi – ale jakoś udało się wrócić). W związku z powyższym na stole pojawiły się „dobra konsumpcyjne” w tym sławetne … czaaaarrrrnnneee ciiiaaasssstooo!



Co spowodowało lekki szok u o obecnych …



W ruch poszły dwie sale – w jednej na stół poszło dawno nie widziane Age of Discovery III a na drugiej – typowe lajtówki :



Potem dotarł Antyprix i przyniósł Caylusa – nie powiem atmosfera zrobiła się napięta i nerwowa.



Teraz już sobie przypomniałem dla czego nie przepadam za tą grą – cóż trzeba będzie spróbować jeszcze kilka razy.

Cześć graczy ulotniła się – bodajże na pociąg do Elbląga czy jakoś tak ale dotarli następni i rozgrywki rozgorzały na nowo.



W ruch poszedł nawet mało używany – okrągły stolik.



A tu kolejny sabotażysta…



Okrągły stolik znakomicie nadaje się do jengi – zwłaszcza że pobliskie ściany chronią resztę poterny przed latającymi klockami..



A potem były kotki w worku…



Piątek zakończył się pod znakiem GO…




Dzisiaj też zaczynamy od 17.00 ale spotkanie max do 23.00 przynajmniej dla tych co chcą się zabrać ze mną pojazdem bo jutro musze wcześniej wstać.

[Odi]

O 17 bedzie juz Schron otwarty?

[Soulless]

Niestety ja nie dotre dzisiaj, jeszcze za swieze rany nie chce szwow testowac

[Mirek_koval]

Tak o 17.00 bedzie otwarty - jest duza szansa (100%) ze bedzie otwarty juz od 16.00 bo musze coś dzis zalatwic w gdansku i bede godzine wczesniej

[Charon]

Odpowiadając na twoje pytanie Odi - Tak poterna jest otwarta od 17, no chyba że... chyba że na drodze Mirkowego czołgu pojawi się epicki stwór z 457 levelu zrobiony z dobrych kilkuset ton metalu i z blisko 100 tysiącami par oczu wraz ze swym trującym smogowym atakiem i najstraszniejszą bronią w swym arsenale - natychmiastowym trwałym paraliżem w momencie zetknięcia a następnie wchłonięciem do ogromnej kolektywnej jaźni, z której składa się własny umysł tej bestii. Każdy kolejny nieszczęśnik próbujący stawić mu czoła powiększa i wzmacnia bestię czyniąc jej paraliżująco-wchłaniający atak jeszcze potężniejszym a rozmiar potwora wzrasta w tępię arytmetycznym. Przy tej bestii "Galaretowaty Sześcian" zwany pod inną nazwą jako "Blob" czy też "The Borg" to jedynie małe pierwszopoziomowe n0oby. To jest bestia na miarę naszych czasów którą sami stworzyliśmy! Pokłońcie się przed waszym nowym panem! A imię jego... KOREK

[Odi]

fajnie

Sam przybędę żółto-błękitnym o trojgu świecących ślepiach, trafiającym automatycznie wszystkie ataki 'na wprost', i mieszczącym w swym brzuchu setki nieludzko ściśniętych nieszczęśników, którzy nieopatrznie znaleźli się na jego drodze w porze żerowania, zwanej przez wtajemniczonych 'SZCZYT KOMUNIKACYJNY'.

[Mirek_koval]

Będę na 16 będę... będę.... i do diabła z torpedami!!! a przy okazji bedę nowym pojazdem - przesiadłem się z czołgu na szturmowiec - czołg jest obecnie ładowany amunicją na operację "Toruń" !
Przy okazji będę miał dziś degustacyjne próbki "cichego młotka" i "niebespiecznej porzeczki"

[Browarion]

Witajcie

Szczęśliwie udało mi się na nieco dłużej zawitać do Gdańska... i szczęśliwie czytam, że jest jakieś planszówkowe spotkanie.
Można się przyłąćzyć... ??

Jako że mam nadzieję otrzymać wyłącznie pozytywnie entuzjastyczną odpowiedź poproszę:
- o adres gdzie jest Schron (na pierwszej stronie tak "średnio" jest ta info)
- czy ktoś może mi - nie-Gdańszczaninowi - jakoś wytłumaczyć jak tam dojechać by car (dojść) - mniej więcej wiem co nieco o starówce... choć z nazwy to znam tylko Długą i Długi Targ


OBY do zobaczyska

[Soulless]

http://www.wikimapia.org/#lat=54.355521 ... 8&l=28&m=h

krzyzyk dokladnie wskazuje miejsce
samochodem ja zawsze staje obok strazy miejskiej - tak pionowo w dol od iksa pod drzewami
potem do przodu i brukowana dosc strona droga w gore ze 100m

[Browarion]

O super, Wielkie THX
OKI, już wiem co i jak - postaram się trafić

Rozumiem też, że moge się pojawić.
Co z radością uczynię


pozdro
i do zobaczenia

[Browarion]

Serdecznie wszystkim dziękuję za nowe znajomości i miły wieczór przy planszy.
Szczególnie dzięki Fortepianowi za cierpliwość i poświęcenie w tłumaczeniu lokalizacji, Natanielowi za wyprostowanie scieżek oraz oczywista Mirkowi, gospodarzowi "miodnemu"

Dzięki i oby do zobaczyska przy kolejnych okazjach

[Soulless]

Jutro pewnie się wybiorę normalnie

A tak się zastanawiam czy by może w piątek nie przywieźć Arkham - o ile znajdzie się kilku smiałków nie bojących się angielskiego.
Ewentualnie ostatecznie Last Night on Earth - lajtóweczkę z klimatem horrorów klasy D i niżej

[Mirek_koval]

Heh – tydzień zaczął się tak jak się skończył – pod znakiem GO.



Potem okazało się iż nie tylko Go będzie się pojawiać w poternie. Przyjmijcież zatem Znak ten iż sezon na wielkie powroty się rozpoczął.

Jako pierwszy po długim czasie powrócił z otchłani zapomnienia Sławek.


Jakoś tak wkrótce sięgnęliśmy po rewolwery…


Chętnych do rozróby przybywało – o dziwo dotarł do nas Człowiek z Wrocławia (co przy okazji przypomina mi aby zmienić topic wątku na Spotkania z Planszówkami i być może zrobić druga wersję mapy z dokładną trasą dojścia – muszę o tym pomyśleć..)



Jakoś tak w kącie przycupnęło dwóch szpionów – niestety nie chcieli się podzielić rozrywką w rozgrywkę między mocarstwami i szybko zniknęli…



Wiem że w coś grali na dolnej Sali ale byłem zajęty i nie zorientowałem się w porę więc tylko jedno zdjęcie…


My tym czasem siedliśmy przy brasiku…


Tym czasem na dole znowu zabrzmiały strzały – na zdjęciu lekko załamany Darek…


Kiedy wychodziłem z poterny – rozstawiano planszę do Age of Gods…


Jak to się skończyło to nie wiem bo byłem w drodze do grodu Kopernika – ale to zupełnie inna historia.

A skoro jesteśmy już przy powrotach to…

UWAGA – TWILIGHT IMPERIUM III

w tą sobotę u mnie w sumie od 10.00 – wszyscy chętni zgłaszać się…

A co do Arkchama –to bym się pisał ale nie w ten piątek tylko następny (muszę się odmóżdżyć przed zmaganiami o galaktykę)