Ano potrafią. Ale jak człowiek pyta to się grzecznie wyjaśnia. A brzuchy napełnić to jedno, ale jak się komuś przypomni, że chciał zaraz na początku nowej rundy zatrudnić pomocnika, ale nie da rady, bo wszystko zeżarła rodzinka to nikt nikomu nie broni zjeść nadmiarowej (czyli to co ponad 2 sztuki nie licząc małego) krowy, barana czy innej świni w fazie rodzenia, bo całe stado jest potencjalnie rodzicami i biedny cielaczek nabawi się choroby sierocejEarl_MW pisze:Hobosze, jak to ludzie potrafią skomplikować najprostsze sprawy.

Zresztą od nowej rundy i tak może zeżreć co mu się podoba. A cała dyskusja rzeczywiście jest bez sensu. Jakoś nigdy nie mieliśmy problemów ze żniwami i co tam zjeść a co nie.