Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
- Hiszp_Inkwizycja
- Posty: 72
- Rejestracja: 17 paź 2007, 16:08
- Lokalizacja: Wawa
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
Ja (pewnie zostanę wyklęty:) z premedytacją nie poprosiłem o żadną grę. I tak mam na razie tyle,że wystarczy mi na dłuższy czas, żeby to ograć. A ale święta i tak należą do udanych, ponieważ zaczęliśmy od rodzinnej partii Scrabble a ja teraz siedzę w mieszkaniu i zastanawiam się co ze sobą wziąć, żeby rodzinkę uraczyć;) Pewnie Mystery of the Abbey. Ale wszystkim gratuluje udanego Mikołaja + te prezenty mogą znaczyć tylko tyle, że spróbowaliście każdego dania na wigilijnym stole
Pozdrawiam
Hiszpan
Pozdrawiam
Hiszpan
- wilczelyko
- Posty: 174
- Rejestracja: 04 cze 2004, 09:28
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 39 times
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
A ja znalazłem upragnione od dawien dawana Through the Ages. Ech, teraz tylko żeby mieć czas, żeby zagrać...
- gacekthebat
- Posty: 23
- Rejestracja: 14 paź 2008, 13:13
- Lokalizacja: Ruda Slaska
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
Zacznę od gier, którymi uszczęśliwiłem moich bliskich
Moja dziewczyna dostała Fjordy, mój młodszy brat Zombiaki oraz Pędzące żółwie.
Dla mnie Mikołaj miał Ghost Stories z których się ogromnie cieszę oraz Przeklętą kopalnię
Moja dziewczyna dostała Fjordy, mój młodszy brat Zombiaki oraz Pędzące żółwie.
Dla mnie Mikołaj miał Ghost Stories z których się ogromnie cieszę oraz Przeklętą kopalnię
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
Ja nie miałem sumienia poprosić żony o TTA (jedyna pozycja na ten moment, która mnie interesuje). Wystarczy, że cała szafa jest w grach, a kilka w bagażniku (mam małe mieszkanie, a gry trzeba gdzieś trzymać ) Bratu chciałem kupić planszówkę, ale zostałem wcześniej ostrzeżony przez mamę, żeby tego nie robić. On gry ustawia na parapecie i słońce do pokoju już nie dochodzi Suma sumarum dorzuciłem mu do prezentu Scabble Scramble.
Ja oprócz majtek z mikołajem i innych prezentów z planszówkowych rzeczy dostałem fondue, przetestuje przy najbliższej sesji planszówkowej, która odbędzie się najpewniej w Sylwestra
Ja oprócz majtek z mikołajem i innych prezentów z planszówkowych rzeczy dostałem fondue, przetestuje przy najbliższej sesji planszówkowej, która odbędzie się najpewniej w Sylwestra
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
Do mnie Mikołaj zawitał z Rycerzami z Catanu
Niestety w pudełku zabrakło jednego żetonu i teraz liczę, że pomocnicy Św. Mikołaja z Galakty jakoś poratują w tej sytuacji.
Niestety w pudełku zabrakło jednego żetonu i teraz liczę, że pomocnicy Św. Mikołaja z Galakty jakoś poratują w tej sytuacji.
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
Drugą partię też przegrałem. Z niepokojem czekam na kolejne, bo Szanowna Małżonka uznała grę za jedną ze swych ulubionych.assurbanipal pisze:To się przyzwyczajaj, bo to może się stać regułą Moja narzeczona pierze mnie równo w tą grą. Nieważne jakbym się starał ona zawsze ma na koniec kilka punktów więcej Ale i tak gra się bardzo przyjemniepawel1454 pisze:A ja przegrałem z Żoną pierwszą partię w Hansę
- mistrz_yon
- Posty: 705
- Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 158 times
- Been thanked: 252 times
- Kontakt:
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
Ja dostalem niespodzianie (bo sam sobie kupilem) Municipium i Die Macher. A moj syn (4 lata) dostal Piratow od Trefla, Loopin' Louis i Didi Dotter.
Niestety mam calkowicie nieplanszowkowa zone, wiec przez cale swieta wycinalem w Neverwinter 2
Niestety mam calkowicie nieplanszowkowa zone, wiec przez cale swieta wycinalem w Neverwinter 2
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
U nas planszówkowy prezent (Wasabi!) był zamówiony "mojemi ręcami" i od ponad tygodnia leżał na szafie i kusił. Ale wytrzymaliśmy, i dopiero w Wigilię rozpakowaliśmy i zagraliśmy. No i już trzy razy przerżnąłem z Małżonką. Za pierwszym razem na punkty, o jedną kosteczkę wasabi, ale za drugim i trzecim razem rozjechała mnie, kończąc 10 przepisów (vs moje 7).
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
To ja mam podobnie. Zreszta i tak juz miejsca nie mam. Stad dostalem gre, ale nie planszowa .Pancho pisze:Mi nie kupują planszówek pod choinkę, bo uważają, że i tak mam ich w bród. Bez sensu Ale pod choinką znalazłem Guitar Hero World Tour i prowadzę teraz z rodziną zespół rockowy
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
Bilard?
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
No moja rodzinka nie zawiodła.
Pod choinką znalazłem Mystery of the Abbey, Zlot Czarownic i Santiago.
Pod choinką znalazłem Mystery of the Abbey, Zlot Czarownic i Santiago.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
chciałem coś napisać o najlepszej grze wstępnej (oczywiście że planszowa )Don Simon pisze:To ja mam podobnie. Zreszta i tak juz miejsca nie mam. Stad dostalem gre, ale nie planszowa .
Z Agnieszką nie dostaliśmy planszówek bo moja rodzina jeszcze nie jest wyedukowana aż tak do końca Aga za to zażyczyła sobie Dominion a ja Robo Rally przy okazji świątecznych zakupów. No i wspólny zakup pt. Wits & Wagers
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
U mnie poracha.
Zrobilem Zonie "Qwirkle" i dostalem od taty egzemplarz jego roboty. Tyle dobrze, ze klocki rozne (moje - kostki, taty - jak oryginalne).
Do tego - UWAGA!
Dostalem wersje podrozne: Chinczyka, Wezy i drabin oraz Halmy:)
Tata jeszcze nie wyedukowany;) Ale BARDZO doceniam.
Zrobilem Zonie "Qwirkle" i dostalem od taty egzemplarz jego roboty. Tyle dobrze, ze klocki rozne (moje - kostki, taty - jak oryginalne).
Do tego - UWAGA!
Dostalem wersje podrozne: Chinczyka, Wezy i drabin oraz Halmy:)
Tata jeszcze nie wyedukowany;) Ale BARDZO doceniam.
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
No to łączymy się z tobą w bólu aświechaswiech pisze: Do tego - UWAGA!
Dostalem wersje podrozne: Chinczyka...
Ale pamiętejmy też że należy doceniać intencje No i musisz edukować tatę.
Dodam jeszcze od siebie bo nie napisałem wcześniej, że moim planszówkowym sukcesem świątecznym jest zarażenie mojego taty Manoeuvre Zaczynaliśmy od tej gry każdy poświąteczny poranek - ósma rano, kawka, wszystkie panie jeszcze śpią, a my toczymy zacięty bój. Poezja
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
naszym jedynym sukcesem jest Tichu z rodzicami. Dwie partie w ciągu świąt i jedna na lotnisku czekając na opóźniony samolot (gdzie z Agą odkuliśmy się za porażkę w święta ) Na inne rzeczy po prostu nie było czasu
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Tommy
- Posty: 1739
- Rejestracja: 25 lut 2008, 15:18
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 27 times
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
No wygląda to na piękną sprawę! Tylko pozazdrościć.Filippos pisze: Zaczynaliśmy od tej gry każdy poświąteczny poranek - ósma rano, kawka, wszystkie panie jeszcze śpią, a my toczymy zacięty bój. Poezja
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
feel the fear in my enemy's eyes"
- cahir
- Posty: 262
- Rejestracja: 30 gru 2008, 09:07
- Lokalizacja: Vratislavia
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 4 times
- Kontakt:
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
Moje zapisy na liście prezentów odnośnie Żeglarzy oraz Miast i rycerzy Mikołaj zignorował, ale Święta spędziłem z podstawką zakupioną zapobiegliwie przed pierwszą gwiazdką i miałem czas przekonać rodzinkę, że warto inwestować w dobrą rozrywkę. Także za miesiąc na urodziny liczę, że już będę miał Catan z wszystkimi przyległościami.
Jezus zbawia, Allah nagradza, Cthulhu pożera.
- zara2stra
- Posty: 384
- Rejestracja: 02 mar 2008, 20:38
- Lokalizacja: Lubliniec/Pawonków
- Been thanked: 1 time
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
U mnie czas świąteczny również był pełen planszówek. Z ewidentnych sukcesów - mój Ojciec, zapalony szachista który krzywił się na każdą inną grę planszową (nawet zasad do Hive'a nie chciał słuchać) "samoistnie" zainteresował się Carromem i kilka razy w niego zagrał zapowiadając przyszłe rewanże wszystkim współgraczom
Przed świętami zajrzał mój brat i siostrzeniec z którymi (razem z żoną) graliśmy w Blefuj, Galaxy Truckera i Carroma. Wstępnie też umówiliśmy się na partyjkę Twilight Imperium do której ostatecznie doszło w drugi dzień świąt między godziną 22:00 a 05:30 Dołączył do nas drugi siostrzeniec a odpadła żona, która w tym czasie 2m obok grała do 2:00 w TtR:E razem z moją mamą i siostrzenicą. Przez całe święta przewijały się też pojedyncze partyjki w Carrom, Blefuj, Marrakech i Ticket to Ride. (podlinkowałbym fotki, niestety BGG chwilowo nie żyje)
Ostatecznie te święta minęły w bardzo planszówkowych nastrojach
Przed świętami zajrzał mój brat i siostrzeniec z którymi (razem z żoną) graliśmy w Blefuj, Galaxy Truckera i Carroma. Wstępnie też umówiliśmy się na partyjkę Twilight Imperium do której ostatecznie doszło w drugi dzień świąt między godziną 22:00 a 05:30 Dołączył do nas drugi siostrzeniec a odpadła żona, która w tym czasie 2m obok grała do 2:00 w TtR:E razem z moją mamą i siostrzenicą. Przez całe święta przewijały się też pojedyncze partyjki w Carrom, Blefuj, Marrakech i Ticket to Ride. (podlinkowałbym fotki, niestety BGG chwilowo nie żyje)
Ostatecznie te święta minęły w bardzo planszówkowych nastrojach
- pikpol
- Posty: 523
- Rejestracja: 02 gru 2008, 12:17
- Lokalizacja: Chełmża
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
jej jak sie na nas sklepiki dorobiły:) a każdy by chciał jeszcze to i jeszcze to:)
Jak dla mnie i tak było super:) dostałem railroad tycoon od narzeczonej chyba mnie strasznie mocno kocha:)
Od siostry kolejny dodatek do Carccasone(egoistyczny prezent ona ta grę uwielbia) i od znajomych dostaliśmy Kraków 1325.
My obdarowaliśmy głównie znajomych : w ich ręce trafiły: Jenga Munchkin i Football ligretto dobrze że sobie nie kupiłem ostatniej pozycji bo bym wszystkich dookoła męczył by ze mną grali:)
Nie moge sie doczekać za miesiąc urodzin: zastanawiam się czy namawiać by kupili mi Trough the ages czy NH z bublem??
Jak dla mnie i tak było super:) dostałem railroad tycoon od narzeczonej chyba mnie strasznie mocno kocha:)
Od siostry kolejny dodatek do Carccasone(egoistyczny prezent ona ta grę uwielbia) i od znajomych dostaliśmy Kraków 1325.
My obdarowaliśmy głównie znajomych : w ich ręce trafiły: Jenga Munchkin i Football ligretto dobrze że sobie nie kupiłem ostatniej pozycji bo bym wszystkich dookoła męczył by ze mną grali:)
Nie moge sie doczekać za miesiąc urodzin: zastanawiam się czy namawiać by kupili mi Trough the ages czy NH z bublem??
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
Wiesz - ja sie ciesze. Tata z nami czasem pogra, ale niestety rzadko. Wazne - ze kupil mi gre:) Wbrew pozorom - przyda sie. Synek rosnie, wiec od czegos trzeba zaczac i pewnie od "Wezy i drabin". I uwazam ze "Chinczyka" tez powininen znac. W koncu klasyka a poza tym najlepiej sprzedajaca sie w Polsce gra, jak kiedys donosil Michal:)Filippos pisze:
No to łączymy się z tobą w bólu aświech
Ale pamiętejmy też że należy doceniać intencje No i musisz edukować tatę.
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
Dostałem od narzeczonej Carcassonne. Mieli być na początku Osadnicy ale zmieniłem zdanie jak doczytałem że to dla 3 osób minimum
Sam jej zaś kupiłem scrabble, żeby mnie (jako oczytana polonistka) ogrywała. Rzeczywistość pokazuje że dobra strategia też się liczy
Sam jej zaś kupiłem scrabble, żeby mnie (jako oczytana polonistka) ogrywała. Rzeczywistość pokazuje że dobra strategia też się liczy
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
Mnie zmuszono do rodzinnej świątecznej partii w Eurobiznes, który 10 letnia siostra dostała pod choinkę (doradzałem barbarossę, ale żeby mnie ktoś posłuchał...). No i przez 2 godziny w 2 dzień świąt byłem katowany wbrew konwencji genewskiej, chrześcijańskiemu miłosierdziu i bóg wie czemu jeszcze
Ale się zemszczę
Ale się zemszczę
"Uwielbiam kiedy jazdy zwał
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
- Nabuchodonozor
- Posty: 261
- Rejestracja: 06 wrz 2008, 19:57
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 8 times
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
My z bratem dostaliśmy Hive wraz z dodatkiem. Oczywiście była to wielka niespodzianka i wcale nie ja zamawiałem w rebelu
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: Co nam przyniósł Święty Mikołaj?
z tym graniem w Święta to temat na osobny wątek - u mnie niby część rodzinki nieco liznęła - Puerto Rico i ci chcieli bardzo, ale partia w Cytadelę - jedyna gra w okresie świątecznym - zupełnie jakoś nie wypaliła... Przerwaliśmy w połowie - z przyczyn nie związanych z grą. Pierwszy raz miałem autentyczny niesmak po graniu. Część towarzystwa po prostu była zupełnie nie w nastroju do gry, a do wygłupów, i to nie zrobiło dobrze grze. Jedna osoba udająca zainteresowanie plus jeden obserwator z głupawymi uwagami może położyć nawet najciekawiej zapowiadającą się rozgrywkę.
Nikomu nie życzę.
Nikomu nie życzę.
_________
Moje gry
Moje gry