Autor lekko pozmieniał w drugiej edycji (czyli pierwszej polskiej edycji) przynależność niektórych kart, bo uznał, że bardziej pasują do innych talii. Szczegóły mozna znaleźć gdzieś na geeku.
Karty można sobie mieszać jak się chce, wydaje mi się jednak, że lepiej grać z jedną talią (a dokładniej z jedną dużą, bo na przykład z samą talią Z grać się nie da, no chyba, że solo

A to dlatego, że talie się trochę róznią i mają karty, które odnoszą się do innych z danej talii.
Nie wiem jak jest z talią K, bo jeszcze nie grałem, ale talia I jest rzeczywiście bardziej interaktywna niż E. Co prawda w E też się zdarzają karty w "klimacie I", ale jest ich mniej. Co do przykładu kart z danej talii, które mają na siebie wpływ - z E Przywódca i Córka Przywódcy. Tą drugą możemy wystawić za darmo, bez akcji jak ktoś zagra Przywódcę. Z kolei chyba najbardziej charakterystyczne z talii I są podjazdy. Jak ktoś ma drewniany, to zawsze jest ryzyko, że inny gracz ma gliniany lub kamienny (szczególnie w 5 osób). Oczywiście jak wymieszamy wszystkie talie to będzie to cały czas aktualne, ale prawdopodobieństwo będzie znacznie mniejsze.
Do tego karty z I sa trochę silniejsze od tych z E. NA przykłąd w E jest karta typu jak bierzesz zboże to dostajesz dodatkowe zboże, w I jak bierzesz zboże to dostajesz dodatjowe 2 zboża. Nie chce mie się sprawdzac, adaje się, że koszt wyłożenia też jest większy, ale mimo wszystko. Mieszając wszystkie talie gracz, który dostanie więcej kart z I będzie w lepszej sytuacji (oczywiście zakładając, że karty wszystkich graczy się w takim samym stopniu będą się kombować, bądź nie, co oczywiście nie musi mieć miejsca; w sensie skombowane karty z E będą silniejsze od kart I "każda z innej parafii").