Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
samur pisze:... Potem zagralem w 2 de Mayo z Gekiem.
z geekiem gekiem
wczoraj 3,5 godziny w Through the Ages, później 5,5 godziny w Ur 1830. Efekt - budziłem się z 10 razy, bo ciągle śniły mi się błędy i inne możliwe strategie, jestem nieprzytomny
I kto tu jest geekiem
Geko pisze:
samur pisze:Potem zagralem w 2 de Mayo z Gekiem. Gralem francuzami i znowu nie dalem rady... Dochodze do wniosku, ze wykorzystanie innej karty na poczatku moze byc kluczowe dla mojej strategii.
Gra całkiem ciekawa. Mechanicznie: kontrola i walka na obszarach + zagrywanie kart, które mogą nieźle namieszać w ruchach i walce. Ale jednocześnie mechanika na tyle fajna, że oddaje poczucie tłumienia buntu przez wojsko. Choć faktycznie miałem poczucie, że Hiszpanom jest wyraźnie łatwiej. Mając małą liczbę jednostek, szybko połączyłem siły i wygrałem nawet dwie walki, zanim nadciągnęły większe posiłki francuskie. Więcej już się nie dało i zacząłem tracić oddziały. Jednak przy tylko 10 rundach gry warunek, że Francuzi muszą pokonać wszystkich Hiszpanów, aby wygrać, wydaje mi się trudny do spełnienia.
Francuzami jest jest ze 3 razy trudniej wygrac niz grajac Hiszpanami Ale ja po wczorajszej rozgrywce widze, co moglem robic lepiej... Nawet zalozylem watek na bgg poswiecony strategia gry Francuzami w tej grze. Autor gry sie tez wypowiedzial, wiec warto zerknac
Czy Trutu wspominał coś o tym, że mi nie daruje, że nie przyszłam na HellGame, czy mogę bezpiecznie przyjść w piątek i przyprowadzić 3 świeże osoby i nowozakupione Giantsy?
Filippos pisze:
Ja zagrałem wreszcie w TtA i choć po godzinie tłumaczenia zasad myślałem: "O boże, zmarnowałem piątek"
To po trzygodzinnej partii myślałem jużtylko: I want moooooree
Wielka gra. Dzięki Sztefan za tłumaczenie.
Przyłączam się w całości (Sztefan thx). Żeby nie pozostać gołym-słownym zamówiłem swój egzemplarz, który chętnie bym rozpracował w kolejny piątek. Any chętni?
Jans pisze:
Przyłączam się w całości (Sztefan thx). Żeby nie pozostać gołym-słownym zamówiłem swój egzemplarz, który chętnie bym rozpracował w kolejny piątek. Any chętni?
Kusisz... Must resist!
Powinienem byc niewiele po 16 i jeszcze rozwazam, czy poprobowac w koncu innych gier (niekoniecznie nowych), czy znowu oddac sie cywilizacyjnej rozpuscie .
W piatek Melee sygnalizowal chec zagrania Wealth of Nations (jakoby nie przynosze tej gry i skapie innym radosci z obcowania z nia). W zwiazku z tym zapytuje, czy podtrzymuje zaiteresowanie tytulem, tudziez czy ktos inny chcialby w to pograc. Ja chyba nie . Ale przyniesc - przyniose.
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Jakby w najbliższy piątek jakaś dobra dusza przygarnęła mnie do grupy (najlepiej początkujących) grającej w pełną wersję TtA, to byłbym bardzo wdzięczny. Dodam, że grałem tylko raz w wersję średnią, więc małe przypomnienie i rozszerzenie zasad też by się pewnie przydało. No i tradycyjnie powinienem być ok. 17tej.
Pozostając w nadziei, pozdrawiam
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
draco pisze:
Do tego chciałbym w końcu zagrać w Reef Encouter i przypomnieć sobie Książęta Florencji lub Puerto Rico.
Jestem pewien, ze pelna wersja TtA, Reef Encounter i Ksiazeta lub Puerto Rico to zbyt ambitny plan na jeden wieczor .
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Mógłbym zagrać w Wealth of Nations, ale w jakiejś szybkiej formule, właśnie przeczytalem recenzję w ŚGP i trochę mi się odechciało
Oprócz tego jestem chętny na TtA, jak zwykle Age of Steam, może Call of Cthulhu LCG
Ja bardzo chętnie zagram w TtA w wariant pełny w ekipie początkujących (jestem po jednej rozgrywce w advanced).
A ze sobą przyniosę całkowitą nowość: Battlestar Galactica: the Card Game - pełna bluffu i dedukcji dwuosobowa karcianka o walce ludzi z cylonami na pokładzie Galactici. Zapraszam fanów serialu i nie tylko
Perpetka pisze:Czy Trutu wspominał coś o tym, że mi nie daruje, że nie przyszłam na HellGame, czy mogę bezpiecznie przyjść w piątek i przyprowadzić 3 świeże osoby i nowozakupione Giantsy?
O tak, Trutu biegał z toporkiem poszukując ofiary... ale ponieważ wszyscy go znają z dziwacznych zachowań, to zignorowali to dziwne zjawisko
A tak serio, to nie graliśmy w Hellgame'a bo nie przeczytałem instrukcji. Zamiast się bać - przychodź i graj w Giantsy. Do zobaczyska!
Ja przynosze na pewno Cavum, bo wczoraj nie udalo sie zagrac, wiec mam nadzieje, ze w piatek sie uda Przyniose tez Phoenicie, w ktora rowniez chce zagrac Bede najpewniej o 17:00.
samur pisze:Ja przynosze na pewno Cavum, bo wczoraj nie udalo sie zagrac, wiec mam nadzieje, ze w piatek sie uda Przyniose tez Phoenicie, w ktora rowniez chce zagrac Bede najpewniej o 17:00.
I od razu pytanie ktos chetny na te dwie gry?
Jak nic nie wyjdzie z grania w TtA (na razie nie wiem), to jestem chętny.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Ja już podjąłem decyzję - będzie TtA (ja, Aga, Filippos - mam przechlapane, z tej trójki jestem najmniej agresywny ). A wcześniej w końcu chcę spróbować Race'a w wariancie z draftem (ewentualnie Chicago Express)
ZnadPlanszy | YouTube Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Mam tę przewagę że ani Aga ani Filip nie grali w długą wersję (ja raz) - za to widziałem Filipa w innych grach i widziałem jak Aga gra w cywilizację (poza tym wspólna rozgrywka w wersję advanced daje mi również podstawy do obaw ).. a ja zawsze spokojnie, ekonomia, technologie, rozwój.... :>
ZnadPlanszy | YouTube Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --