Drożejące lawinowo Gry

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.

Porównanie cen gier w stosunku do zarobków teraz/kiedyś.

Gry są droższe
119
41%
Gry są tańsze
12
4%
Gry maja podobną cenę
41
14%
Gry drożeją
95
33%
Gry relatywnie tanieją
25
9%
 
Liczba głosów: 292

mirukan
Posty: 1583
Rejestracja: 02 paź 2018, 19:21
Has thanked: 1077 times
Been thanked: 87 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: mirukan »

Co do "przeliczników" porównujących wartość różnych przedmiotów (czy też innych dóbr). W czasach PRL-u dość powszechnie stosowano przelicznik "alkoholowy" :D . Czyli ile butelek wódki można kupić za wypłatę. W czasach regulowanego ręcznie rynku i galopującej inflacji był to jakiś odnośnik :D . Idąc tym tokiem rozumowania uważam że jeśli grę można kupić w cenie od 2 do kilku butelek Whisky to gry nie są szczególnie drogie :D .
Awatar użytkownika
mikeyoski
Posty: 1524
Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
Has thanked: 278 times
Been thanked: 172 times
Kontakt:

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: mikeyoski »

Przeliczanie gier na whisky jest baaaardzo nieprecyzyjne. Rozpiętość cenowa jest naprawdę spora. Od kilkudziesięciu złotych za dodatki do coli po naprawdę drogie trunki ;-)
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2762
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 330 times
Been thanked: 1257 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: Yuri »

mikeyoski pisze: 13 sie 2020, 22:56 Przeliczanie gier na whisky jest baaaardzo nieprecyzyjne. Rozpiętość cenowa jest naprawdę spora. Od kilkudziesięciu złotych za dodatki do coli po naprawdę drogie trunki ;-)
Tak samo jak przeliczanie gier na whisky jest nieprecyzyjne, nieprecyzyjne jest rówież przeliczanie whisky na...gry :) No bo dwie flaszki Jacka Danielsa to jakieś półtorej "Wsiąść do Pociągu", ale już Kingdom Death Monster to troszkę więcej jak dwa Jacki :)
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5288
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1088 times
Been thanked: 1707 times
Kontakt:

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: BOLLO »

mikeyoski pisze: 13 sie 2020, 17:30 @Bollo pokaż mi grę AAA, która ma grywalne demo? Lata temu coś takiego było. Teraz wydawnictwa mają Cię w poważaniu. Nieuczciwe recenzje na Metacritic i przedsprzedaże, a ludzie to niestety łykają.
Przepraszam nie podam ostatnia gra w jaka zagralem to jakies 10lat temu i to w gre ktora wyszla 5lat przed ostatnim zagraniem czyli jakies 15lat😁
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: rattkin »

K@mil pisze: 13 sie 2020, 18:05 Ja bardzo ostrożnie podchodze do tego, jeśli ktoś chce mi coś dać "gratis". Znam prawa tego niewątpliwie zdegenerowanego rynku i nie łapię się na darmochę. Wielu ludzi się nawet nie zastanawia dlaczego ktoś im coś daje w super cenie czy wręcz za darmo. Kiedyś mi znajomy informatyk powiedział, że wiele darmowych programów do ściągnięcia są w istocie aplikacjami śledzącymi. Albo np kuszenie ludzi promocjami na aplikacje smartfonowe w sklepach w dłuższej perspektywie doprowadzi do eliminacji gotówki. Ale ile osób się nad tym zastanowi. Ludzie sobie instaluja bo mogą kiełbasę kupić o pięć złotych taniej na kilogramie :lol: i do głowy im nie przyjdzie w jakim celu jest coś robione i czym się to może skończyć.
Osiedlowa wiedza jest najbardziej niebezpieczna. Gdzieś ktoś komuś coś, a w ogóle to masoni, ale my, ludzie in the know, się nie damy.

Dawanie rzeczy za darmo czasem po prostu zwyczajnie się opłaca, szczególnie w przypadku FMCG. Przywiązanie klienta do brandu daje dobre owoce długofalowo. A co do programów, to mogę Cię uspokoić - "śledzą" (bo żadne śledzenie to być nie może, śledzenie implikuje podążanie za kimś) po równo wszystkie, darmowe i płatne. Ale nie po to, żeby się dowiedzieć, czy miałeś na kolację szynkę, tylko po to, żeby zbierać dane jak używasz programu, celem jego usprawnienia.
Awatar użytkownika
mikeyoski
Posty: 1524
Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
Has thanked: 278 times
Been thanked: 172 times
Kontakt:

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: mikeyoski »

Yuri pisze: 13 sie 2020, 22:59
mikeyoski pisze: 13 sie 2020, 22:56 Przeliczanie gier na whisky jest baaaardzo nieprecyzyjne. Rozpiętość cenowa jest naprawdę spora. Od kilkudziesięciu złotych za dodatki do coli po naprawdę drogie trunki ;-)
Tak samo jak przeliczanie gier na whisky jest nieprecyzyjne, nieprecyzyjne jest rówież przeliczanie whisky na...gry :) No bo dwie flaszki Jacka Danielsa to jakieś półtorej "Wsiąść do Pociągu", ale już Kingdom Death Monster to troszkę więcej jak dwa Jacki :)
Sęk w tym, że na Jacku świat whisky się nie kończy. Powiedziałbym, że się dopiero zaczyna ;-)
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2762
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 330 times
Been thanked: 1257 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: Yuri »

mikeyoski pisze: 13 sie 2020, 23:07 ...Sęk w tym, że na Jacku świat whisky się nie kończy. Powiedziałbym, że się dopiero zaczyna ;-)
Ależ ja tylko chciałem tylko przytoczyć popularny i znany w społeczeństwie przykład. Tak samo jak można zacząc od "Wsiąść do...", a skończyć na KDM, tak można zacząć od czerwonego Walkera, a skończyć na Macallanie. Prosta sprawa, ale mocno off-topować zaczynamy :)
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9475
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: MichalStajszczak »

mirukan pisze: 13 sie 2020, 21:44 Co do "przeliczników" porównujących wartość różnych przedmiotów (czy też innych dóbr). W czasach PRL-u dość powszechnie stosowano przelicznik "alkoholowy" :D . Czyli ile butelek wódki można kupić za wypłatę.
To był istotna proporcja, bo jej zachwianie drastycznie zwiększało produkcję tzw. bimbru. W proporcji do cen wódki wyceniane były też usługi, szczególnie wykonywane nieoficjalnie prze tzw. fachowców.
Ale z grami też mam skojarzenie. Otóż w połowie lat 80-tych XX wieku byłem uczestnikiem spotkania na temat "rynku" gier, zorganizowanego przez Grotekę. Było to w czasach, gdy w sklepach dominowały tanie szaro-bure gry dla dzieci, produkowane przez Spółdzielnie Inwalidów ale już zaczęły być wydawane klony Monopoly, takie jak Bankrut, Fortuna czy Eurobusiness, a Wydawnictwo Alfa opublikowało grę Bitwa na Morzu Wiatrów. Na tym spotkaniu poruszana była tez kwestia cen gier i to raczej w kierunku ich podniesienia. Przypominam, że wtedy ceny były ustalane przez Państwową Komisję Cen i chodziło o to, by zatwierdzała ona wyższe ceny, umożliwiające wydawanie lepszych gier. Jeden z dyskutantów ujął to tak: "Gra powinna kosztować tyle, co pół litra. Bo jak idę do kogoś z wizytą, to pół litra jest zwyczajowym prezentem. Gdybym zamiast tego chciał dać w prezencie grę, to jej cena powinna być podobnego rzędu."
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: rastula »

uuuuu, widzę że już zahaczyliśmy o likwidację gotówki ... czekam na gry a chemitrails...

no i ile muszelek trzeba będzie w walutowym podziemiu zapłacić za Ticketa... :mrgreen:
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4114
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2662 times
Been thanked: 2576 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: Gizmoo »

W ankiecie zakreśliłem, zgodnie z prawdą, dwie opcje - "gry są droższe" i "gry są tańsze". :D

Są gry droższe, bo na rynku, dzięki kickstarterowi, pojawiły się gry wydane w rewelacyjnej jakości, których cena dochodzi, lub przekracza, sto dolarów. W mojej kolekcji coraz większy procent stanowią takie wydania premium, ale jak sobie popatrzę na wydanie deluxe np. Gugongu, to chciałbym, by WSZYSTKIE gry były wydawane w takiej jakości! (Kto nie widział na własne oczy - powinien zobaczyć, jak obłędnie można wydać grę euro) :lol:

Gry są tańsze, bo mamy mnóstwo promocji i przecen. Serio - jeszcze kilka lat temu nie było tak gigantycznych przecen na gry w wielu przypadkach wybitne. Jedne z najlepszych i najważniejszych dla mnie gier ever, czyli Lorenzo il Magnifico i Marco Polo, kupiłem w promocji po 60 zł od sztuki! Marco Polo 2, nie mogłem się doczekać, kupiłem angielską edycję za około 250 zł (minus rabat sklepowy) i uważam, że spokojnie gra jest tyle warta. Ostatnio największym skandalem była dla mnie cena Ilos - 39 złotych. Świetnej gry rodzinnej, rewelacyjnie wydanej. Po 50 zł. chodzili w promocjach świetni Kowale Losu, co było jeszcze większym skandalem. Więc tak. Jak ktoś ma ustawioną barierę cenową i uważa, że gry to tylko zabawki, które nie powinny kosztować więcej niż sto (złotych), to dzisiaj ma szanse upolować bardzo fajne tytuły w super niskich cenach. Zresztą promocje u nas to pikuś. Proponuję zajrzeć do niemieckich sklepów, gdzie często wielkie tytuły można kupić za śmieszne pieniądze.
rattkin pisze: 13 sie 2020, 23:06 Dawanie rzeczy za darmo czasem po prostu zwyczajnie się opłaca, szczególnie w przypadku FMCG. Przywiązanie klienta do brandu daje dobre owoce długofalowo.
Jeszcze całkiem nie dawno, przed erą Hasbro, był "Magic Celebration Day". Święto WOTC, święto medżika i święto graczy. W sklepach były różne eventy, w których dostawało się boosterki za darmo. Pamiętam, że co niektórzy gracze jeździli od sklepu do sklepu, żeby upolować jak najwięcej darmowego stuffu. Śmialiśmy się z kolegami, że wyglądało to jakby handlarze narkotyków rozdawali za darmo "działeczki" do spróbowania. :lol:

Ale wiecie co? To działało! To były najlepsze lata medżika w Polsce! Jeszcze całkiem niedawno, trochę ponad 8 lat temu, pamiętam turnieje Prerelease w Warszawie na kilkaset osób! (rekord to o ile dobrze pamiętam blisko 200 graczy, ale do magicznej dwusetki nie doszło). MTG był wszędzie. Mnóstwo ludzi miało szansę go poznać i... spróbować. MCD, to było prawdziwe święto, gdzie nowi gracze poznawali grę, zawierali znajomości ze starymi wyjadaczami i cieszyli się ze swoich pierwszych kart. Przypływ nowych graczy, był wtedy olbrzymi. Niestety te lata już nie wrócą. Hasbro nie rozdaje już za darmo narkotyków, a MCD zostało zlikwidowane.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: Halloween »

MichalStajszczak pisze: 14 sie 2020, 01:03
mirukan pisze: 13 sie 2020, 21:44 Co do "przeliczników" porównujących wartość różnych przedmiotów (czy też innych dóbr). W czasach PRL-u dość powszechnie stosowano przelicznik "alkoholowy" :D . Czyli ile butelek wódki można kupić za wypłatę.
To był istotna proporcja, bo jej zachwianie drastycznie zwiększało produkcję tzw. bimbru. W proporcji do cen wódki wyceniane były też usługi, szczególnie wykonywane nieoficjalnie prze tzw. fachowców.
Ale z grami też mam skojarzenie. Otóż w połowie lat 80-tych XX wieku byłem uczestnikiem spotkania na temat "rynku" gier, zorganizowanego przez Grotekę. Było to w czasach, gdy w sklepach dominowały tanie szaro-bure gry dla dzieci, produkowane przez Spółdzielnie Inwalidów ale już zaczęły być wydawane klony Monopoly, takie jak Bankrut, Fortuna czy Eurobusiness, a Wydawnictwo Alfa opublikowało grę Bitwa na Morzu Wiatrów. Na tym spotkaniu poruszana była tez kwestia cen gier i to raczej w kierunku ich podniesienia. Przypominam, że wtedy ceny były ustalane przez Państwową Komisję Cen i chodziło o to, by zatwierdzała ona wyższe ceny, umożliwiające wydawanie lepszych gier. Jeden z dyskutantów ujął to tak: "Gra powinna kosztować tyle, co pół litra. Bo jak idę do kogoś z wizytą, to pół litra jest zwyczajowym prezentem. Gdybym zamiast tego chciał dać w prezencie grę, to jej cena powinna być podobnego rzędu."
Obecnie 25zl- daloby rade jakby to byla jakas kolekcja typu zbierz najlepsze planszowki co 2tygodnie w Twoim kiosku. Bez pudelek tylko folia, ciensza plansza i zetony. Dla prenumeratorow z 3cia przesyłka koszulki na karty a z 6ta mata gratis.

Niektorym wydaje sie, ze sie nie da ale w 2012 Hachette pokazalo, że mozna wydawac masowo komiksy albumy twardookladkowe za 40zl. Podczas gdy Egmont wydawal je wowczas po 100zl. Mimo duzej inflacji Hachette trzyma ta cene nadal!
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5288
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1088 times
Been thanked: 1707 times
Kontakt:

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: BOLLO »

Czy ktos moze wyjasnic dlaczego Scythe po dodruku kosztuje powyzej 300pln? Pazdiezrnik zeszly rok 249-269 aktualnie na allegro nawet 399pln nie jest przeszkoda jak widac?
Czy ta gra jest faktycznie warta swej ceny?
Awatar użytkownika
Vito
Posty: 110
Rejestracja: 11 sty 2012, 09:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 10 times
Been thanked: 14 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: Vito »

BOLLO pisze: 21 wrz 2020, 17:41 Czy ktos moze wyjasnic dlaczego Scythe po dodruku kosztuje powyzej 300pln? Pazdiezrnik zeszly rok 249-269 aktualnie na allegro nawet 399pln nie jest przeszkoda jak widac?
Czy ta gra jest faktycznie warta swej ceny?
Zdecydowanie nie będę pierwszym, który odpowiedział tak samo na takie pytanie: bo wedle wydawcy są klienci, którzy zechcą tyle zapłacić.
A od siebie dodam, że się nie mylą, ci wydawcy niecni.
Awatar użytkownika
trixon
Posty: 629
Rejestracja: 24 sie 2020, 10:08
Has thanked: 256 times
Been thanked: 288 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: trixon »

Vito pisze: 21 wrz 2020, 18:09
BOLLO pisze: 21 wrz 2020, 17:41 Czy ktos moze wyjasnic dlaczego Scythe po dodruku kosztuje powyzej 300pln? Pazdiezrnik zeszly rok 249-269 aktualnie na allegro nawet 399pln nie jest przeszkoda jak widac?
Czy ta gra jest faktycznie warta swej ceny?
Zdecydowanie nie będę pierwszym, który odpowiedział tak samo na takie pytanie: bo wedle wydawcy są klienci, którzy zechcą tyle zapłacić.
A od siebie dodam, że się nie mylą, ci wydawcy niecni.

Pewnie moja opinia nie będzie taka popularna. Ogólnie moim zdaniem gry obecnie są zdecydowanie tańsza niż kiedyś. Mówiąc tańsze mam na myśli wartość gier, a nie ich cenę wyrażoną w złotówkach. Kiedy zacząłem się interesować grami planszowymi, za grę "z tych sensowniejszych" trzeba było wydać co najmniej 150 zł. Mówię tutaj o latach ~2010, gdzie te pieniądze były trochę więcej warte. Na pierwszą edycję Descenta zbieraliśmy się w 5 osób po 50 zł, by wywalenie z kieszeni 250 bolało. Dzisiaj za naprawdę solidne tytuły wydawane w PL o podobnej złożoności i ilości komponentów. możemy zapłacić podobne sumy lub nawet poniżej tych kwot.

A jeżeli chodzi o dzisiejsze i nachodzące ceny to...
... mam w własną autorską teorią na zasadzie "nie znam się, ale się wypowiem". Żona od jakiegoś czasu zamawia masę różnych dupereli z Chin. Jakieś wstążki, ozdóbki, stemple i inne tego typu przedmioty dla ogólnie pojętego rękodzieła. Od kilku miesięcy na Aliexpress podziało się "coś". Być może covid, być może jakieś nowe regulacje, podatki lub jakaś wypadkowa tych wszystkich, że ceny odczuwalnie są wyższe. W dodatku darmowa wysyłka, która kiedyś była standardem dla małych przedmiotów, już nią nie jest. Przypuszczam, że być może ceny dla wydawców zaopatrujących się w Chinach również uległy zmianie. Zasłyszałem też w trakcie rozmowy z jednym ze sklepów z planszówkami, że wycena ponownego druku Uczty dla Odyna była tak wysoka, że nawet nie było sensu myśleć o dodruku (+100 zł względem poprzedniego dodruku sprzed 4 lat).

Moim osobistym zdaniem teraz mamy ostatni okres czasu, kiedy planszówki są jeszcze "relatywnie tanie". Jednak nowe ceny z Chin i potencjalnie wysoka inflacja może wpłynąć na ceny gier wydawanych w Polsce. Czy to z koleinie przełoży się na spadek sprzedaży i upadek niektórych wydawnictw? Mam nadzieję, że nie.
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2020, 23:45 przez trixon, łącznie zmieniany 1 raz.
bowie
Posty: 489
Rejestracja: 01 mar 2017, 23:43
Has thanked: 225 times
Been thanked: 63 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: bowie »

BOLLO pisze: 21 wrz 2020, 17:41 Czy ktos moze wyjasnic dlaczego Scythe po dodruku kosztuje powyzej 300pln? Pazdiezrnik zeszly rok 249-269 aktualnie na allegro nawet 399pln nie jest przeszkoda jak widac?
Czy ta gra jest faktycznie warta swej ceny?
W przedsprzedaży można było kupić Scythe za 260-280 zł, czyli w zbliżonych cenach co podałeś. Jeszcze w trakcie przedsprzedaży część sklepów wyprzedała zamówioną pulę, ale nadal można było kupić już za bliżej 300. Obecnie trzeba dać ze 320, bo po prostu zainteresowanie jest tak wielkie, że sklepy podniosły ceny. Co do samej zawartości, to oprócz plastiku, który jak wiadomo kosztuje, Scythe ma genialne grafiki. To nie Godfather, gdzie na każdej karcie oglądamy do znudzenia te samą mordę Marlona Brando. Karty w Scythe, to małe arcydzieła. Projekt planszy urywa tylną część ciała. Trzeba za to płacić. Wg mnie cena powyżej 300 jest nadal fair, a te z przedsprzedaży, to świetna okazja.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: Halloween »

trixon pisze: 21 wrz 2020, 18:57
Vito pisze: 21 wrz 2020, 18:09
BOLLO pisze: 21 wrz 2020, 17:41 Czy ktos moze wyjasnic dlaczego Scythe po dodruku kosztuje powyzej 300pln? Pazdiezrnik zeszly rok 249-269 aktualnie na allegro nawet 399pln nie jest przeszkoda jak widac?
Czy ta gra jest faktycznie warta swej ceny?
Zdecydowanie nie będę pierwszym, który odpowiedział tak samo na takie pytanie: bo wedle wydawcy są klienci, którzy zechcą tyle zapłacić.
A od siebie dodam, że się nie mylą, ci wydawcy niecni.

Pewnie moja opinia nie będzie taka popularna. Ogólnie moim zdaniem gry obecnie są zdecydowanie tańsza niż kiedyś. Mówiąc tańsze mam na myśli wartość gier, a nie ich cenę wyrażoną w złotówkach. Kiedy zacząłem się interesować grami planszowymi, za grę "z tych sensowniejszych" trzeba było wydać co najmniej 150 zł. Mówię tutaj o latach ~2010, gdzie te pieniądze były trochę więcej warte. Na pierwszą edycję Descenta zbieraliśmy się w 5 osób po 50 zł, by wywalenie z kieszeni 250 bolało. Dzisiaj za naprawdę solidne tytuły wydawane w PL o podobnej złożoności i ilości komponentów. możemy zapłacić podobne sumy lub nawet poniżej tych kwot.

A jeżeli chodzi o dzisiejsze i nachodzące ceny to...
... mam w własną autorską teorią na zasadzie "nie znam się, ale się wypowiem". Żona od jakiegoś czasu zamawia masę różnych dupereli z Chin. Jakieś wstążki, ozdóbki, stemple i inne tego typu przedmioty dla ogólnie pojętego rękodzieła. Od kilku miesięcy na Aliexpress podziało się "coś". Być może covid, być może jakieś nowe regulacje, podatki lub jakaś wypadkowa tych wszystkich, że ceny odczuwalnie są wyższe. W dodatku darmowa wysyłka, która kiedyś była standardem dla małych przedmiotów, już nią nie jest. Przypuszczam, że być może ceny dla wydawców zaopatrujących się w Chinach również uległy zmianie. Zasłyszałem też w trakcie rozmowy z jednym ze sklepów z planszówkami, że wycena ponownego druku Uczty dla Odyna była tak wysoka, że nawet nie było sensu myśleć o dodruku (+100 zł względem poprzedniego dodruku sprzed 4 lat).

Moim osobistym zdaniem teraz mamy ostatni okres czasu, kiedy planszówki są jeszcze "relatywnie tanie". Jednak nowe ceny z Chin i potencjalnie wysoka inflacja może wpłynąć na ceny gier wydawanych w Polsce. Czy to z koleinie przełoży się na spadek sprzedaży i upadek niektórych wydawnictw? Mam nadzieję, że nie.
Kalkulator inflacji http://banknotypolskie.pl/kalkulator z 2010 nie ma drastycznej roznicy
Descent tez juz by nie kosztowal 250 jakby teraz wychodzil.

Ale zgadzam się, ze gry beda coraz drozsze. Przede wszystkim przez uderzanie w coraz bogatszego i juz przez lata urobionego planszowkowicza, ktory uwierzył, że karton i plastik mają duza wartosc. Wersje kolekcjonerskie, numerowane, podpisane przez artystow etc.
karp
Posty: 184
Rejestracja: 28 maja 2019, 18:34
Has thanked: 27 times
Been thanked: 70 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: karp »

Halloween pisze: 27 wrz 2020, 11:57 Przede wszystkim przez uderzanie w coraz bogatszego i juz przez lata urobionego planszowkowicza, ktory uwierzył, że karton i plastik mają duza wartosc. Wersje kolekcjonerskie, numerowane, podpisane przez artystow etc.
Przeciez to to samo, co chec robienia sobie zdjecia z plikarzem, piosenkarzem czy aktorem. Za kazdym razem chodzi o to samo- o "fanbojstwo".
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5288
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1088 times
Been thanked: 1707 times
Kontakt:

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: BOLLO »

karp pisze: 28 wrz 2020, 09:21
Halloween pisze: 27 wrz 2020, 11:57 Przede wszystkim przez uderzanie w coraz bogatszego i juz przez lata urobionego planszowkowicza, ktory uwierzył, że karton i plastik mają duza wartosc. Wersje kolekcjonerskie, numerowane, podpisane przez artystow etc.
Przeciez to to samo, co chec robienia sobie zdjecia z plikarzem, piosenkarzem czy aktorem. Za kazdym razem chodzi o to samo- o "fanbojstwo".
Dlaczego zatem zwykli gracze którzy nie są kolekcjonerami muszą być traktowani tak jakby nimi byli (czyt. ceny gier kolekcjonerskich)?
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4730
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1244 times
Been thanked: 1457 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: Mr_Fisq »

Gracze którzy nie są kolekcjonerami nie kupują "gier kolekcjonerskich"? :mrgreen:
Sprzedam: Root z dodatkami, Lands of Galzyr, Sands of Shurax, Etherfields KS PL, Inferno i inne
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo (np. Horizon Wars: Zero Dark, Exploit Zero, Space Station Zero, This is not a Test), figurki do Stargrave - SF, Postapo.
karp
Posty: 184
Rejestracja: 28 maja 2019, 18:34
Has thanked: 27 times
Been thanked: 70 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: karp »

BOLLO pisze: 28 wrz 2020, 09:58
karp pisze: 28 wrz 2020, 09:21
Halloween pisze: 27 wrz 2020, 11:57 Przede wszystkim przez uderzanie w coraz bogatszego i juz przez lata urobionego planszowkowicza, ktory uwierzył, że karton i plastik mają duza wartosc. Wersje kolekcjonerskie, numerowane, podpisane przez artystow etc.
Przeciez to to samo, co chec robienia sobie zdjecia z plikarzem, piosenkarzem czy aktorem. Za kazdym razem chodzi o to samo- o "fanbojstwo".
Dlaczego zatem zwykli gracze którzy nie są kolekcjonerami muszą być traktowani tak jakby nimi byli (czyt. ceny gier kolekcjonerskich)?
Wg mnie to nie jest prawda. Wiele gier wydawanych jest w modelu KS i sklepowym jednoczesnie. Znakomita mniejszosc jest wydawana tylko w wersji kolekcjonerskiej. Rynek tradycyjny jest duzo wiecej wart niz rynek gier wydanych tylko w wersji kolekcjonerskiej.
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: xilk »

Halloween pisze: 27 wrz 2020, 11:57 Przede wszystkim przez uderzanie w coraz bogatszego i juz przez lata urobionego planszowkowicza, ktory uwierzył, że karton i plastik mają duza wartosc.
No tak, bo przecież graficy, czy ludzie odpowiedzialni za projektowanie modeli figurek powinni pracować charytatywnie...

Niestety, ale w wielu przypadkach zauważam jeden problem. Większość ludzi pędzi od jednej skrajności do drugiej.

Ja lubię gry z figurkami, o ile pasują one do tytułu. Dlatego bardzo cieszę się z figurek do serii Magia i Myszy, nie żałując pieniędzy na te gry, ale też nie potrzeba mi figurek do takiego Robinsona, bo znaczniki i karty wystarczają.

Wersje kolekcjonerskie gier będą zawsze i nie widzę nic w tym złego. Co innego, jeśli wersja kolekcjonerska tak naprawdę nią nie jest, bo to tylko nazwa plus autograf autora lub jakiś gadżet, którego nie użyjesz nawet w grze.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5288
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1088 times
Been thanked: 1707 times
Kontakt:

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: BOLLO »

Zastanawiałem się czy robić ten wpis ale uznałem że nie ma co czekać i być może się mylę i ktoś mnie uświadomi (bardzo bym chciał się mylić) ale zauważam ponownie nieco niebezpieczny trend wzrostu cen. Tym razem nowości wychodzących od wydawnictw. Kiedy wchodziłem w planszówki 2 lata temu sporo było dla mnie wydać na gre 100pln, przekroczenie progu 300pln było kompletnie nie osiągalne....stało się jak stało kiedy zrozumiałem że niektóre gry "muszą" tyle kosztować. I nie piszę tu o żadnych wersjach exclusive czy KS-ach. Ot zwykłe gierki SCD. Sporo śledzę informacji ogólno planszówkowych aby być na bieżąco lub mam pierwsze syndromy choroby cywilizacyjnej FOMO (nie wykluczam i nie jestem z tego dumny)ale ostanie ruchy wydawnictwa i trendy zaczynają mnie niepokoić.

A więc zostawmy już ten przydługawy wstęp i przejdzmy do sedna. Aktualnie zauważam że wydawcy zaczynają wydawać raczej te większe i droższe gry. Gry cenowe 200-400pln widać mają wzięcie i nikt za bardzo się nie przejmuje takimi cenami. Nie chodzi mi o to czy są one wygórowane cenowo czy nie względem zawartości/wykonania itd (chociaż fakt Tyci Akrobaci w SCD za 130pln to już kpina)ale bardziej o to że wydawcy przestali się bać wydawać drogie gry.

Kilka przykładów które przychodza mi na myśl jako gry powyżej 200pln:
-Solar City
-Tortuga
-Gloomhaven Szczęki Lwa
-Wiedzmin
-Zombicide
-Black Rose
-Frostunk
-Nemeis LD
-Deep Madness
-A Song of Ice&Fire
-Gleen More
-Descent
-Etherfields
-Clash of Culture Monumental
-Tainted Grail
-itd....

Jestem świadom że wyszły również mniejsze i sporo tańsze gry lub średniaki pokroju Zaginiona wyspa Arnak....ale mimo to czuję że wydawcy są bardziej otwarci na puszczenie drogich gier bo widzą że to po prostu schodzi. Tak ja też przykładam do tego złego procederu swój palec a raczej kieszeń i czasem świadomie "przepłacam" bo chcę. Nie mniej jednak czy i wy uważacie że coraz rzadziej można spotkać naprawdę dobre i wydane z rozmachem gry z wieloma komponentami na poziomie 100-120pln?
Raczej są to gry 169pln a najcześciej jednak 200+ lub wielkie kobyły z plastikiem 300+....czy zatem dochodzimy do czasu gdzie "fajna,grywalna i dobrze wydana gra musi kosztować swoje?".

Stawiając się po 2giej stronie rozumiem ceny bo :
-Autor chce zarobić
-Grafik chce zarobić
-Tester chce zarobić
-Drukarnia chce zarobić
-Wydawca chce zarobić
-itd...każdy chce zarobić

No ale jednak na tę chwilę jestem po 2giej stronie barykady i buntuję się na ceny w duchu.....bo w rzeczywistości wyciągam kapustę i kupuje jak reszta. :roll:
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9475
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: MichalStajszczak »

BOLLO pisze: 12 maja 2021, 13:31 Stawiając się po 2giej stronie rozumiem ceny bo :
-Autor chce zarobić
-Grafik chce zarobić
-Tester chce zarobić
-Drukarnia chce zarobić
-Wydawca chce zarobić
-itd...każdy chce zarobić
Skarb Państwa też chce zarobić. I jego udział w cenie gry jest największy.
bowie
Posty: 489
Rejestracja: 01 mar 2017, 23:43
Has thanked: 225 times
Been thanked: 63 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: bowie »

Uprawnienia do emisji CO2 od listopada zdrożały z 25 na 55 EUR/t, czyli aż o 135 zł. W przeliczeniu na MWh daje to wzrost ceny o ok. 95 zł. Na rynku hurtowym dostawy na rok 2022 były w listopadzie po 235 zł/MWh, obecnie mamy 345 zł, co daje wzrost o 47%. W tym roku tego nie widać, bo większość energii na 2021r. zakontraktowana po cenach kontraktów terminowych zawieranych w 2020r., ale od przyszłego roku będzie potężny wzrost cen. Może nie dla gospodarstw domowych, bo ceny są tu regulowane, ale przemysł i usługi pójdą mocno w górę.
Oczywiście, produkcja z China nadal będzie tania, bo nieopodatkowana podatkiem CO2, ale już są pomysły, aby wyrównywać różnice pomiędzy rynkiem UE, a rynkami nieobjętymi systemem EU ETS w postaci carbon border tax. Kupujcie zatem, bo będzie tylko drożej. Kto ma powierzchnię magazynową, niech hedguje co może ;)
A jak ktoś chce w przeszłym roku zacząć np. budowę domu, to mu współczuję...
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Drożejące lawinowo Gry

Post autor: rastula »

"Ja wiedziałem że tak będzie" :)...

z drugiej strony wspaniały czas na ogrywanie kolekcji... trzeba się tylko oprzeć pokusie zakupów... :mrgreen:

wydawcy na szczęście pomagają cenami i mikro nakładami ( nikt nie lubi być szantażowany) w skutecznym odporze ...
Ostatnio zmieniony 12 maja 2021, 14:06 przez rastula, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ