Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 777
- Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 229 times
- Been thanked: 282 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Czy księga przygód jest tylko po ANG czy po polsku też można wybrać? Strasznie chaotyczna ta strona kampanii.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
-
- Posty: 811
- Rejestracja: 24 sie 2009, 11:08
- Has thanked: 256 times
- Been thanked: 131 times
-
- Posty: 725
- Rejestracja: 18 gru 2016, 13:22
- Lokalizacja: Skawina
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 142 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Chaotyczna?!? Przecież flagi językowe są na samej górze w pierwszej grafice i walą po oczach w jakich językach grę można zamówić
crus221 - "Teraz pytanie czy sprzedać nerkę dla gry..."
olsszak - "Swoją drogą po ile nerka teraz?"
crus221 - "Jeden Lords of Hellas lub dwie Kawerny"
olsszak - "Swoją drogą po ile nerka teraz?"
crus221 - "Jeden Lords of Hellas lub dwie Kawerny"
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Nie wiem czy nie przeoczyłem tej informacji, ale nigdzie nie mogę znależć. Czy w tym superpudełku za 254PLN z figurkami to bedzie miejsce na Mystery Tales, czy nie i bede musiał znów miec 5 pudełek do jednej gry?
Edit:
Dobra, znalazłem, że jednak nie i nadal będzie wszystko w 3 pudełkach, więc odpuszczam GF.
Edit:
Dobra, znalazłem, że jednak nie i nadal będzie wszystko w 3 pudełkach, więc odpuszczam GF.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Wydaje mi się, że pudełko pomieści sporo, ale pod warunkiem że wywalisz ich inserty i zrobisz sobie sam.Lukas82 pisze: ↑13 kwie 2021, 16:09 Nie wiem czy nie przeoczyłem tej informacji, ale nigdzie nie mogę znależć. Czy w tym superpudełku za 254PLN z figurkami to bedzie miejsce na Mystery Tales, czy nie i bede musiał znów miec 5 pudełek do jednej gry?
Edit:
Dobra, znalazłem, że jednak nie i nadal będzie wszystko w 3 pudełkach, więc odpuszczam GF.
-
- Posty: 725
- Rejestracja: 18 gru 2016, 13:22
- Lokalizacja: Skawina
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 142 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Z tego co mi się mgliście kojarzy to obiecali że tak ale mnie nie cytuj jakby co
crus221 - "Teraz pytanie czy sprzedać nerkę dla gry..."
olsszak - "Swoją drogą po ile nerka teraz?"
crus221 - "Jeden Lords of Hellas lub dwie Kawerny"
olsszak - "Swoją drogą po ile nerka teraz?"
crus221 - "Jeden Lords of Hellas lub dwie Kawerny"
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
cześć,
mam pytanie, czy warto kupić Robinsona, gdy gram w This war of Mine. Nie wiele gram w planszówki, a czytając opisy, to te gry są survivalem ze scenariuszami, musimy coś szukać, zbierać, żeby przeżyć, tylko Twom ma ciężki klimat.
mam pytanie, czy warto kupić Robinsona, gdy gram w This war of Mine. Nie wiele gram w planszówki, a czytając opisy, to te gry są survivalem ze scenariuszami, musimy coś szukać, zbierać, żeby przeżyć, tylko Twom ma ciężki klimat.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Warto, bo obie gry dają inne wrażenie z rozgrywani. TWoM kładzie nacisk na klimat i opowiadanie historii, a Robinson na optymalizację ruchów. Oczywiście Robinson to wciąż gra z klimatem, ale w innym sensie. W TWoM postacie mają imiona a w Robinsownie tylko funkcje. Robinson jest grą bardziej złożoną mechanicznie, mniej losową, ale też bardziej "rodzinną" niż TWoM. Możesz potraktować Robinsona jako kolejny krok w kierunku gier bardziej złożonych i nastawionych na kombinowanie. W Robinsownie poczucie survivalu jest większe, bo trzeba pogłówkować. TWoM to często "przygoda" która pisze się sama, w której pozostajemy niemal biernymi obserwatorami.czy warto kupić Robinsona, gdy gram w This war of Mine
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
planuje kupic podstawę + jeden z dodatków, który polecacie? opowieści czy h.m.s ? Czy np olać dodatki i wziąć dodatkowe scenariusze?
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
H.M.S nie kupuj, bo szykuje się nowa wersja tego dodatku. Niesamowite Opowieści, to trochę gra w grze, bo nie rozwija podstawki, a korzystając z jej niektórych elementów wprowadza nową przygodę. Generalnie polecam kupić Skrzynię Skarbów, bo najlepiej uzupełnia podstawkę.planuje kupic podstawę + jeden z dodatków, który polecacie?
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Jakieś drobiazgi żeby się nie narobić a wziąć znowu kupę kasy za to samo
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Jeszcze nic nie wiadomo poza tym, że będzie. Kiedy? Też nie wiadomo.Mógłbym prosić o link co będzie zawierać nowa wersja h.m.s ?
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Za namową moonday jedzie do mnie podstawka i skrzynia skarbów i moje pytanie: które z kart dorzucić od razu do rozgrywki a z którymi poczekać aż trochę igram tytuł (domyślam się że niektóre ułatwiają a większość utrudnia grę)
- sliff
- Posty: 937
- Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 328 times
- Been thanked: 383 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Zaczynałbym ze wszyskim co idzie do istniejących zasosobów - bestie, wydarzenia itp.
Z modułów to w pierwszej koleności przeszukanie plaży, a karty cech/sekretnych cech zostawiłbym na koniec.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Od razu dorzuć karty tajemnic, bestii, technologii, scenariusze i planszetki graczy. Możesz też dorzucić psa myśliwskiego, który pomaga w polowaniu. Całą resztę wedle własnych preferencji, jak już się ograsz. Udanej zabawy w odkrywaniu tajemnic przeklętej wyspyktóre z kart dorzucić od razu do rozgrywki a z którymi poczekać aż trochę igram tytuł
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Czy ktoś się orientuje czy otworzą jeszcze zapisy na ks do robinsona? A jeżeli nie ile mógłby kosztować taki adventure book sprzedawany przez sklep po czasie? Dużo mniej wtedy kosztuje(zdaje sobie sprawę że wtedy będzie bez bonusów z ks)
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
będzie pewnie jeszcze otwarty pledge manager, ale sądze, że cena w retailu będzie sporo niższa, a te bonusy do książki moim zdaniem nie są warte przepłacania.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Chodziło mi bardziej o doświadczenie i porównanie cen z innych ks (cena w trakcie i po) ale kto komu zabrania być sarkastycznym. Pozdrawiam
-
- Posty: 725
- Rejestracja: 18 gru 2016, 13:22
- Lokalizacja: Skawina
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 142 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
No moje doświadczenie mi mówi że cena smartphone była niższa a cena lord of hellas wyższa. Także tego, wszystko jasne.
crus221 - "Teraz pytanie czy sprzedać nerkę dla gry..."
olsszak - "Swoją drogą po ile nerka teraz?"
crus221 - "Jeden Lords of Hellas lub dwie Kawerny"
olsszak - "Swoją drogą po ile nerka teraz?"
crus221 - "Jeden Lords of Hellas lub dwie Kawerny"
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
ja akurat nie odczułem w tej odpowiedzi sarkazmu po prostu wypowiedział swoje zdanie mimo że ja się z nim nie zgadzam, a porównać możesz sam wszystko jest łatwe do szybkiego wyszukania w zależności jakie gry chcesz porównywać. pozdrawiam
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Witajcie,
proszę o poradę a propos najwyżej stojącej w rankingach polskiej gry planszowej .
Po 30 godzinach obcowania z Pierwszymi Marsjanami zdecydowałem się ich pozbyć ze względu na, moim zdaniem, totalnie losowy charakter rozgrywki.
W FM przeszkadzał mi schemat w planowaniu i zarzadzania ryzykiem. Partia rozpoczyna się od wyznaczenia akcji kluczowych, które udać się muszą na 100% w następujących po sobie rundach oraz okreslenia, ile rzutow kością będziemy zmuszeni wykonać. Tyle z optymalizacji. Przygoda sci-fi sprowadzała się w moim przypadku do następującego rozumowania: " albo na pewno odkrywamy wapno najpóźniej w 3 ruchach eksploracji i uzyskujemy beton w następnej rundzie, albo nie mamy już szans na ukończenie scenariusza, bo zabraknie rund na kolejne akcje kluczowe." Podobnie działało badanie probek oparte na losowym dociagu kart badań: "albo w pierwszych 5 próbkach znajdziemy potrzebne pierwiastki w wymaganych ilościach albo dalszą gra nie ma już sensu".
Ponadto próba ukończenia celów scenariusza bez ponoszenia ryzyka oznaczała, iż pozostałe akcje podejmowane były z ryzykiem porażki k6 oraz wystąpienia przygody. Ostatecznie większość scenariuszy kończyła się już po 2,3 nieudanych rzutach testów, bo gra była zwyczajnie za ciasna. Nie wspominam już o naprawach lawinowo narastających uszkodzeń w HUBie.
Czy Robinson różni się w tej materii od Marsjan?
proszę o poradę a propos najwyżej stojącej w rankingach polskiej gry planszowej .
Po 30 godzinach obcowania z Pierwszymi Marsjanami zdecydowałem się ich pozbyć ze względu na, moim zdaniem, totalnie losowy charakter rozgrywki.
W FM przeszkadzał mi schemat w planowaniu i zarzadzania ryzykiem. Partia rozpoczyna się od wyznaczenia akcji kluczowych, które udać się muszą na 100% w następujących po sobie rundach oraz okreslenia, ile rzutow kością będziemy zmuszeni wykonać. Tyle z optymalizacji. Przygoda sci-fi sprowadzała się w moim przypadku do następującego rozumowania: " albo na pewno odkrywamy wapno najpóźniej w 3 ruchach eksploracji i uzyskujemy beton w następnej rundzie, albo nie mamy już szans na ukończenie scenariusza, bo zabraknie rund na kolejne akcje kluczowe." Podobnie działało badanie probek oparte na losowym dociagu kart badań: "albo w pierwszych 5 próbkach znajdziemy potrzebne pierwiastki w wymaganych ilościach albo dalszą gra nie ma już sensu".
Ponadto próba ukończenia celów scenariusza bez ponoszenia ryzyka oznaczała, iż pozostałe akcje podejmowane były z ryzykiem porażki k6 oraz wystąpienia przygody. Ostatecznie większość scenariuszy kończyła się już po 2,3 nieudanych rzutach testów, bo gra była zwyczajnie za ciasna. Nie wspominam już o naprawach lawinowo narastających uszkodzeń w HUBie.
Czy Robinson różni się w tej materii od Marsjan?
- EsperanzaDMV
- Posty: 1537
- Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
- Has thanked: 306 times
- Been thanked: 646 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Nie grałem w Pierwszych Marsjan, ale z Twojego opisu widzę duże podobieństwo do Robinsona W skrócie praktycznie nie da się wygrać, nie polegając na szczęściu na kościach - wysyłanie cały czas ludzi dwójkami, by mieć 100% szans powodzenia, to prosta droga do porażki, zabraknie akcji na ukończenie celu danego scenariusza.
Do tego dochodzą kości pogody, zwierzęta, niepowodzenia na kościach budowy/eksploracji/zbierania surowców, spadające morale, kary za brak schronienia/dachu/palisady, za niski poziom broni...
Robinson też jest bardzo ciasną i frustrującą grą (a mimo to tyle osób uwielbia dostawać łomot na Przeklętej Wyspie ).
Do tego dochodzą kości pogody, zwierzęta, niepowodzenia na kościach budowy/eksploracji/zbierania surowców, spadające morale, kary za brak schronienia/dachu/palisady, za niski poziom broni...
Robinson też jest bardzo ciasną i frustrującą grą (a mimo to tyle osób uwielbia dostawać łomot na Przeklętej Wyspie ).
P.S. Robinson w rankingu BGG jest już dopiero na 60. miejscu (wow, ale spadek, była przecież swojego czasu na 11.), podczas gdy Nemesis jest na miejscu 22. (i wciąż idzie powoli w górę). To Nemesis jest najwyżej stojącą w rankingach polską grą.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Nemesis, nie Robinson
Nie, Pierwsi Marsjanie powstali na bazie Robinsona. To, co opisałeś i Ci przeszkadza w Marsjanach znajdziesz też w Robinsonie.