Gra zawiera podstawkę i trzy dodatki. Natomiast pudełko i wypraska są dokładnie takie same, jak w podstawowej wersji gry
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Gra zawiera podstawkę i trzy dodatki. Natomiast pudełko i wypraska są dokładnie takie same, jak w podstawowej wersji gry
Zupełnie nie. W ewolucji budujesz obecność na stole i zależności między kartami. Tu jest budowa talii z tym mykiem tworzenia kart.
Witam jakimś wielkim gracze nie jestem, jak można stwierdzic po jednej rozgrywce że karty ulepszeń wyglądają na niezbalansowana? Pytam się bo sam jestem zainteresowany gra.Jesli można to stwierdzić po jednej rozgrywce to ja podziękuję.
Doradzalbym jednak szybciej niz po kiliunastu grach wprowadzic dodatek z przywodcami i amuletami - swietnie podkreca gre.
Poczytaj wyżej dyskusje - nie mieści
90 punktow w Mystic Vale??? co tam sie nawyprawialodonmakaron pisze: ↑17 maja 2021, 13:55 Ależ to jest przyjemna i frustrująca gra jednocześnie. Mylnie można ją odebrać jako deckbuilder i karciankę, a to pełnoprawny suchar-optymalizator. Składanie kart jest niezwykle przyjemne, ale jak się do niej podejdzie ze złym wyobrażeniem to się kończy tragicznie. Wyniki od sasa do lasa - jakieś 30:30, 45:90, 70:40:20:20... co tu się odbywa?
Trochę boli losowość marketu. W ostatniej grze jednemu graczowi udało się zmontować deck na samych zielonych drzewkach - cztery czy pięć ostatnich rund grał całą swoją talię na raz, robił kilka, kilkanaście puntów i zakupy za 20+ many... zgroza.
Trochę po ryzyku, bo zanim to rozkręcił to nie miał nic, ale znowu nie tak bardzo, bo jak to rozkręcił to myśmy jeszcze bawili się w piaskownicy. Do innych jakoś mniej tych drzewek podchodziło i z trudem można było bohatera za 4 many upgrade'ować...
Dziwna gra bardzo, ale ciekawa. Chce się grać i wnerwiać dalej.
Co to znaczy, że "szły z pudełka"? Rezerwa punktowa w pudełku jest tylko na ewentualność końca gry.donmakaron pisze: ↑17 maja 2021, 14:56 Grano beze mnie, ale nie wychodziły żadne karty na branie punktów z kupki, więc szły z pudełka i za zakupione karty (dolin i do talii). W bardzo dużych ilościach![]()
OK, póki co grałem tylko kartami(/usprawnieniami) z podstawki. Tam takowych nie było. Dodatki będę wprowadzał stopniowo. A czekam na Nemesis... Ciekaw jest, czy i kiedy Portal będzie ogłaszać dalsze plany w stosunku do tego tytułu.donmakaron pisze: ↑17 maja 2021, 21:46 Są jakieś zdolności, które mówią "weź punkty z poza puli". Na pewno jakiś bohater, a może i zwykła karta też.
W skrócie: nie.
Zdaje sobie sprawę że dużo nie odkryłem w tej grze.yrq pisze: ↑23 lut 2022, 23:17W skrócie: nie.
Dłużej: nie ograłeś podstawki, są tam kombosiki do odkrycia i więcej głębi, synergii i strategii w podbieraniu kart. Ale sam rdzeń gry się nie zmieni, wciąż będzie to wieloosobowy pasjans. Potem dodatki trochę nadbudowują na tę formułę zasadami i komponentami, wciąż nie zmieniając formuły. Więc raczej nie polubisz.
Ja tro trochę mocniej nazywam. Ta gra jest w mojej opinii popsuta. Fajne gdy budujesz coś swojego (czy to deck, czy to silniczek) dają fajne poczucie, że na początku się rozkręcasz, później czujesz, że jesteś silniejszy a na koniec wykręcasz mnóstwo kombosów, akcji, ataków i czujesz się potężny. Mystic Vale składa się momentami w 60% z fazy pierwszej, 25% fazy drugiej i ten finisz jest słaby, bo zbudowanie naprawdę silnej karty to praktycznie gwarant końca gry po pierwszym jej użyciu.
Co Wy tam robiliście przez dwie godziny?Sirius_Black pisze: ↑06 sty 2023, 14:04 Mystic Vale: karcianka, gdzie nie budujemy talii, bo liczba karta gracza jest stała, tylko dokładamy nowe moduły do kart posiadanych od początku gry, bardzo ładne wykonanie, ciekawa rozgrywka, pierwsza partia miała tylko jedną dużą wadę - we trzech graliśmy chyba ponad 2 godziny, czyli zdecydowanie za długo jak na ten kaliber gry, w styczniu udało nam się już rozegrać w tym samym składzie kolejną partię w około godzinę, jednak to z kolei było przegięcie w drugą stronę, bo rozgrywane prawie równolegle tury i ogólny pośpiech odebrały przyjemność z gry.