Bonfire (Stefan Feld)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- karmazynowy
- Posty: 1150
- Rejestracja: 15 lut 2011, 18:26
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 219 times
- Been thanked: 502 times
Re: Bonfire (Stefan Feld)
Mnie jeszcze irytują inne kolory na kaflach akcji oraz odpowiadającym im zetonom akcji. Na 2 osoby moim zdaniem gra działa super, ale grałem tylko w takim składzie. Zamki mam, fanem Felda specjalnie nie jestem ale Bonfire po kilku rozgrywkach to 8/10. Świetnie się to wszystko spina ze sobą, każdy element jest częścią całości i wszystkiego trzeba pilnować. Ktoś pisał, że coś mu zgrzyta mechanicznie a ja napiszę, że dawno nie grałem w grę o tak zwartej mechanice. Tu nie ma nic oderwanego lub zbędnego mechanicznie.
Na półce | Na stole | Na sprzedaż i zamianę (Gdynia) | Podzielę się rabatem: Grybezpradu.eu - 5% | Planszostrefa.pl - 11%
- Apos
- Posty: 1304
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 529 times
- Been thanked: 1203 times
- Kontakt:
Re: Bonfire (Stefan Feld)
Na ten temat też mieliśmy dyskusję.karmazynowy pisze: ↑03 kwie 2021, 23:46 Mnie jeszcze irytują inne kolory na kaflach akcji oraz odpowiadającym im zetonom akcji. (...)
Na płytkach losu jest biała ikona, a na płytkach akcji czarna. To wytłumaczyliśmy sobie, że zostało to zamierzone aby nie mylić ile posiada się możliwych akcji. Jedno obrazuje zdobywanie płytek akcji, a drugie to dostępne akcje.
Natomiast różnicy w odcieniach kolorów rozumiem, aczkolwiek widzę, że jest to zamierzone. Ze środka ikony na płytce akcji wychodzi biała łuna, przez co zmienia kolor tej płytki.
Re: Bonfire (Stefan Feld)
Opinia o grze od Pauliny i Łukasza
link do filmiku
link do filmiku
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Re: Bonfire (Stefan Feld)
Przyznam, że gra przez długo była daleko poza moim kręgiem zainteresowań. Chyba niepotrzebnie czytałem opisy marketingowe tej gry. Sam temat bardzo mnie odrzucał od tego tytułu.( Później okazało się, że tematu i klimatu w tym tyle co kot napłakał a gra jest strasznie sucha. Dla mnie bomba, obawy były nieuzasadnione. )
Ostatnio zacząłem sobie szukać jakiegoś przyjemnego eurasa do gry solo. Pojawiały się pozytywne opinie o trybie solo, więc zaryzykowałem. Było warto. No ale od początku.
Same wykonanie gry bardzo poprawne. Nie zauważyłem większych bubli. Widziałem opinie, że żetony potrafią się uszkodzić podczas wyciągania, ja jednak nie miałem z tym problemów. Jedyne co mi trochę przeszkadzało to średnio dobrane tolerancje na sztancy. Niektóre ścieżki startowe ciężko pasowały z planszą gracza. Trzeba było użyć dużo siły, inne elementy miały za dużo luzu. Mało istotny szczegół.
Na pierwszy rzut oka, gra wydawała się skomplikowana. Okazało się, że zasady są bardzo łatwe a instrukcja bardzo dobrze napisana. Nie miałem większych problemów po jednym przeczytaniu. Mógłbym się trochę przyczepić ikonografii. Często nie rozumiałem o co chodzi w tych ikonkach. Na szczęście w instrukcji wszystko jest ładnie wytłumaczone.
Udało mi się póki co zagrać tylko jedną partię solo, ale wrażenia bardzo pozytywne. Zaskoczyło mnie, że automa to tylko kilka kart. Okazało się, że te karty bardzo fajnie oddają ruchu innego gracza (może poza zbieraniem strażniczek, którego sensu nie do końca rozumiem). Sama obsługa jest bardzo szybko i bardzo przyjemna. Ruch automat to tylko kilka sekund (miła odmiana po Barrage). W pierwszej rozgrywce przegrałem z automą sromotnie, więc poziom wydaje się idealny. Pewnie z czasem lepiej mi pójdzie, ale nie ukrywam, że w takie gry optymalizacyjne jestem bardzo słaby (aczkolwiek lubię). Gra zdecydowanie często będzie lądowała jako fajny tytuł solo.
Przyznam, że chętnie zagram też w 2-3 osobowym granie. Lubię wredne gry jak Barrage, ale lubię także takie łamigłówki gdzie każdy sobie rzepkę skrobie. Może to się zmieni po kilku rozgrywkach, ale mam wrażenie, że nie ma w tej grze zbyt dużo negatywnej interakcji. Odnoszę też wrażenie, że nie będzie problemów z downtimem.
Reasumując. Szukałem euro średniej ciężkości z fajną automą i trafiłem w punkt. Jest to jeden z fajniejszych tytułów solo jakoś posiadam. Gra przyjemnie rusza mózgownicę. Zasady są łatwe, ale jest nad czym się zastanawiać. Bardzo udany zakup.
Ostatnio zacząłem sobie szukać jakiegoś przyjemnego eurasa do gry solo. Pojawiały się pozytywne opinie o trybie solo, więc zaryzykowałem. Było warto. No ale od początku.
Same wykonanie gry bardzo poprawne. Nie zauważyłem większych bubli. Widziałem opinie, że żetony potrafią się uszkodzić podczas wyciągania, ja jednak nie miałem z tym problemów. Jedyne co mi trochę przeszkadzało to średnio dobrane tolerancje na sztancy. Niektóre ścieżki startowe ciężko pasowały z planszą gracza. Trzeba było użyć dużo siły, inne elementy miały za dużo luzu. Mało istotny szczegół.
Na pierwszy rzut oka, gra wydawała się skomplikowana. Okazało się, że zasady są bardzo łatwe a instrukcja bardzo dobrze napisana. Nie miałem większych problemów po jednym przeczytaniu. Mógłbym się trochę przyczepić ikonografii. Często nie rozumiałem o co chodzi w tych ikonkach. Na szczęście w instrukcji wszystko jest ładnie wytłumaczone.
Udało mi się póki co zagrać tylko jedną partię solo, ale wrażenia bardzo pozytywne. Zaskoczyło mnie, że automa to tylko kilka kart. Okazało się, że te karty bardzo fajnie oddają ruchu innego gracza (może poza zbieraniem strażniczek, którego sensu nie do końca rozumiem). Sama obsługa jest bardzo szybko i bardzo przyjemna. Ruch automat to tylko kilka sekund (miła odmiana po Barrage). W pierwszej rozgrywce przegrałem z automą sromotnie, więc poziom wydaje się idealny. Pewnie z czasem lepiej mi pójdzie, ale nie ukrywam, że w takie gry optymalizacyjne jestem bardzo słaby (aczkolwiek lubię). Gra zdecydowanie często będzie lądowała jako fajny tytuł solo.
Przyznam, że chętnie zagram też w 2-3 osobowym granie. Lubię wredne gry jak Barrage, ale lubię także takie łamigłówki gdzie każdy sobie rzepkę skrobie. Może to się zmieni po kilku rozgrywkach, ale mam wrażenie, że nie ma w tej grze zbyt dużo negatywnej interakcji. Odnoszę też wrażenie, że nie będzie problemów z downtimem.
Reasumując. Szukałem euro średniej ciężkości z fajną automą i trafiłem w punkt. Jest to jeden z fajniejszych tytułów solo jakoś posiadam. Gra przyjemnie rusza mózgownicę. Zasady są łatwe, ale jest nad czym się zastanawiać. Bardzo udany zakup.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: 24 kwie 2019, 08:58
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 9 times
Re: Bonfire (Stefan Feld)
dawid pisze: ↑10 kwie 2021, 01:58
Udało mi się póki co zagrać tylko jedną partię solo, ale wrażenia bardzo pozytywne. Zaskoczyło mnie, że automa to tylko kilka kart. iężkości z fajną automą i trafiłem w punkt. Jest to jeden z fajniejszych tytułów solo jakoś posiadam. Gra przyjemnie rusza mózgownicę. Zasady są łatwe, ale jest nad czym się zastanawiać. Bardzo udany zakup.
Ponoć zostało im na arkuszu kart 8 miejsc i kazali zrobić automę na 8 kart


-
- Posty: 2415
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1730 times
- Been thanked: 1057 times
Re: Bonfire (Stefan Feld)
Pytanie do posiadaczy angielskiej wersji - czy w niej też są cienkie karty i pudełko, czy to kwestia polskiego wydawcy?
- pacholettti
- Posty: 70
- Rejestracja: 26 sty 2020, 11:41
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 26 times
Re: Bonfire (Stefan Feld)
Nie wiem co znaczy, że dla Ciebie jest cienkie, ale karty do najgrubszych nie należą 

- Apos
- Posty: 1304
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 529 times
- Been thanked: 1203 times
- Kontakt:
Re: Bonfire (Stefan Feld)
Informacja, która na pewno ucieszy fanów Bonfire 
https://hallgames.de/en_us/2021/04/25/b ... weiterung/
Opcja dla 5 graczy mnie cieszy

https://hallgames.de/en_us/2021/04/25/b ... weiterung/
Opcja dla 5 graczy mnie cieszy

-
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
- Has thanked: 124 times
- Been thanked: 255 times
Re: Bonfire (Stefan Feld)
super, Bonfire to chyba top1 tego roku u mnie poki co:)Apos pisze: ↑19 maja 2021, 21:33 Informacja, która na pewno ucieszy fanów Bonfire
https://hallgames.de/en_us/2021/04/25/b ... weiterung/
Opcja dla 5 graczy mnie cieszy![]()
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 23 mar 2020, 21:54
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 2 times
Re: Bonfire (Stefan Feld)
Witam wszystkich,
Czy warto kupić Bonfire do grania głównie solo?
Gra wizualnie i mechanicznie wydaje się bardzo ciekawą pozycją, ale zastanawiam się, jak wiele traci w trybie jednoosobowym?
Szukam średniego (trudność, wielkość pudełka) euro, które będzie dobre solo.
Rozważam w dalszej kolejności Szklany Szlak, posiadam Paladynów Zachodniego Królestwa.
Będę wdzięczny za rady, bo choruję na Bonfire już od jakiegoś czasu. Nie grałem też w gry S. Felda.
Czy warto kupić Bonfire do grania głównie solo?
Gra wizualnie i mechanicznie wydaje się bardzo ciekawą pozycją, ale zastanawiam się, jak wiele traci w trybie jednoosobowym?
Szukam średniego (trudność, wielkość pudełka) euro, które będzie dobre solo.
Rozważam w dalszej kolejności Szklany Szlak, posiadam Paladynów Zachodniego Królestwa.
Będę wdzięczny za rady, bo choruję na Bonfire już od jakiegoś czasu. Nie grałem też w gry S. Felda.
- kurdzio
- Posty: 960
- Rejestracja: 26 paź 2019, 13:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 176 times
- Been thanked: 483 times
Re: Bonfire (Stefan Feld)
Jestem po dwóch rozgrywkach i zaskoczyło mnie jak szybki i sprawny jest ten eurasek grając na dwie osoby (ok. 1h 10min/partia).
Z początku można odnieść wrażenie że gra powoli się rozkręca, a akcje zużywa się szybko i ciagle czegoś brakuje, by po chwili dołożyć ostatniego gnoma do rady i rozpocząć odliczanie 5 ostatnich rund. Oczywiście gdyby obojga z graczy poszliby twardo tylko w żółte i czerwone zadania to rozgrywka mogłaby się trochę wydłużyć. Wczesne zainwestowanie w specjalistów jest kluczowe i kształtuje nam dalszy przebieg partii. Kart jest sporo więc i regrywalność zyskuje.
Obawiałem się trochę wyższego progu wejścia, ale wszystko okazało się tak logiczne i zazębiające się że nawet w pierwszej partii nie siedzieliśmy za dużo w instrukcji. Przed rozgrywką wspólnie przypominamy sobie co oznaczają żetony zadań + specjaliści i można grać.
Szczerze polecam, kolejna świetna gra Felda.
Z początku można odnieść wrażenie że gra powoli się rozkręca, a akcje zużywa się szybko i ciagle czegoś brakuje, by po chwili dołożyć ostatniego gnoma do rady i rozpocząć odliczanie 5 ostatnich rund. Oczywiście gdyby obojga z graczy poszliby twardo tylko w żółte i czerwone zadania to rozgrywka mogłaby się trochę wydłużyć. Wczesne zainwestowanie w specjalistów jest kluczowe i kształtuje nam dalszy przebieg partii. Kart jest sporo więc i regrywalność zyskuje.
Obawiałem się trochę wyższego progu wejścia, ale wszystko okazało się tak logiczne i zazębiające się że nawet w pierwszej partii nie siedzieliśmy za dużo w instrukcji. Przed rozgrywką wspólnie przypominamy sobie co oznaczają żetony zadań + specjaliści i można grać.
Szczerze polecam, kolejna świetna gra Felda.
Gramy głównie w 2 osoby, służę radą :)
Re: Bonfire (Stefan Feld)
kurczę czy tryb solo serio jest trudny? Albo to ja jestem słaby(albo coś źle robię). Dwie partie i obydwie przegrane o ok 20 punktów 

Re: Bonfire (Stefan Feld)
Tryb solo w Bonfire (w mojej ocenie) wymaga na graczu określony rodzaj gry. Trzeba grać szybko i agresywnie. Mi maksymalne nie siadł, wiec jak chce zagrać w Bonfre sama to gram na dwie ręce.
- vikingowa
- Posty: 584
- Rejestracja: 18 maja 2015, 21:42
- Has thanked: 463 times
- Been thanked: 326 times
Re: Bonfire (Stefan Feld)
Mi również nie siadł i niestety gra teraz leży i się kurzy. Według mnie wygrana zależy tylko i wyłącznie od tego, jakie karty i symbole na nich wyciągnie Automa, a tym samym czy weźmie jakiś element z planszy i zapełni swoją przede mną. Gambit polecił, kupiłam i się zawiodłam 

Re: Bonfire (Stefan Feld)
Od siebie dodam, co do trybu solo, że automa jest w pewnych elementach lepsza od gracza a w innych gorsza i to wymaga specyficznego podejścia, żeby ograć automę. W moim odczuciu gra solo w Bonfire jest mało satysfakcjonująca i powtarzalna.
Re: Bonfire (Stefan Feld)
W sumie macie rację, solo trzeba grać inaczej, szybciej, bardziej agresywnie, dochodzi spora losowość i jest na pewno trudno o wygraną
No nic będę jeszcze próbował parę razy, albo może w końcu kogoś namówię na partyjkę 


- Lothrain
- Posty: 3421
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Bonfire (Stefan Feld)
To gra błyszcząca w pojedynku z żywym graczem, automa jest niestety losowa i przez to mało satysfakcjonująca. Wymagającą automę, do której chce się wracać z mniej znanych tytułów ma Pracownia Snów i Red Outpost.
Re: Bonfire (Stefan Feld)
Gram w brassa, terra mistice i w drodze jest food chain magnate, szukam lżejszej przyjemnej gierki czy bonfire (taką do pogrania na luzie) jest taką czy warto kupić czy jednak nie warto ?
Ostatnio zmieniony 18 paź 2021, 20:37 przez sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Bonfire (Stefan Feld)
Zależy 'o ile lżejszej' gry szukasz. Powiedziałbym, że bonfire jest może pół stopnia mniej mozgorzerna od brassa czy Terra mystici i na pewno nie można jej nazwać dużo lżejsza względem tych tytułów.
- Chudej
- Posty: 443
- Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 371 times
- Been thanked: 362 times
Re: Bonfire (Stefan Feld)
Pytanie co prawda nie do mnie, ale też mogę odpowiedzieć

Zgodzę się z Fungalem, że Bonfire nie leży tak daleko od Brassa pod względem ciężaru (Terra Mystica to już jednak sporo cięższa gra), ale próg wejścia nie odstaje jednak od wymienionych wcześniej tytułów. Jeśli grałeś kiedyś w Trajana, to jest to gra najbliższa Bonfire (od tego samego autora zresztą, bliżej już się nie da). Ogólnie to gra składa się z różnych, z grubsza "self-contained" mechanizmów, które mają jakieś lekkie powiązania między sobą. Interakcja jest niewielka - chyba tylko w formie podbierania sobie różnego rodzaju kafelków. Nie jest to raczej gra do pogrania na luzie, bo móżdżenia troszkę tam jednak jest - występuje zarówno krótko, jak i długoterminowe planowanie, co jest też jednym z większych plusów tej gry. Z minusów jak to zwykle u Felda - przydługi setup i na pierwszy rzut oka przekombinowanie. Grałem co prawda chyba tylko 2 razy u kolegi w dość długich odstępach czasowych, ale Bonfire uważam za bardzo dobrą grę.