Przedsprzedaż Gloomhaven Szczęki Lwa

[kci83]

Sam się skusiłem ale również uważam, że to nie jest wcale mała cena jak za taką grę, ale z drugiej strony wystarczy zerknąć co się obecnie dzieje na KS gdzie zwykłe karcianki z przesyłką, podatkami potrafią kosztować po około 300zł. Widać jak koszty produkcji i samej wysyłki wzrosły w chinach i zaczyna to się przekładać na nasz rynek.

Ceny są również napompowane to prawda, ale raczej nie widać żeby coś w tej kwestii w najbliższym czasie się zmieniło (na korzyść klienta), widać jak ludzie się rzuci w przedsprzedaży nawet przy takiej cenie... i wiem, wiem jesteś właściwie jednym z nich .

[redber]

Serio? Jaką różnice wam robi czy ta gra będzie kosztowała 218zl czy 234 Jeżeli bardzo ją chcecie? Chyba że kupujecie po 20 gier w miesiącu i wtedy faktycznie 15 - 20zl na każdej grze robi równicę.

Kupowanie po 10-20 gier w miesiącu to jedna sprawa.
Najważniejszy w tym jest jednak sam fakt upolowania w jak najniższej cenie. To taka gra sama w sobie. Najniższa cena, do tego jakaś promocja połączona z rabatem klienta i jeszcze jakimś kuponem jak się uda. Najlepsze kombo zniżkowe to poczucie zwycięstwa

Aktualnie najlepszą cenę ma znana Planszomania przy rabacie klienta 10%. Sporo osób z forum takowy posiada, więc myślę, że ktoś pomoże.

269,9 * 0,9 = 242,91 zł.
Do tego tylko 4 zł za wysyłkę paczkomatem.

[bobiaczek]

Serio? Jaką różnice wam robi czy ta gra będzie kosztowała 218zl czy 234 Jeżeli bardzo ją chcecie? Chyba że kupujecie po 20 gier w miesiącu i wtedy faktycznie 15 - 20zl na każdej grze robi równicę.

Chodzi o zasadę, wydawca robi chamówę: cena stosunkowo wysoka i jeszcze nie idzie gry normalnie kupić tylko latanie po necie w poszukiwaniu "gdzie rzucili".
Jak komuś to nie przeszkadza lub bardzo musi mieć tę grę, to oczywiście kupi. Ja aż tak nie muszę i wysiadam.

Czy mamy już realny socjalizm, że cena gry planszowej jest ustalana odgórną decyzją Ministerstwa Gier Planszowych, czy mimo wszystko nadal jest wolny rynek, gdzie wydawca ustala sobie cenę jaką chce? Sklepy mogą ustalać cenę względem SCD w jak im się podoba. I tak ma być.

Czy wolny rynek to rzeczona chamówa? Ciekawe, naprawdę. Nie pasi - nie kupuj w pierwszej fali, która jest zazwyczaj najdroższa tylko spokojnie poczekaj (tak z rok), aż wydawca na kolejnych dodrukach będzie schodził z ceny. Obraziłeś się na wydawcę? Nie kupuj wcale.

[Bruno]

Ja się cieszę tym co się w tym wątku dzieje. Ludzie zaczynają rozumieć, że ceny niektórych gier są napompowane i coraz częściej wydawcy testują głębokość naszych kieszeni.

Owszem, niektórzy wydawcy testują, ale nie ma przesadnie wierzyć w moc sprawczą tego wątku (jak i całego naszego forum). Facebook ma jeszcze jakiś potencjał nakręcenia aferki, ale nie geekowskie, zamknięte forum. To drgawki (nawet nie burza) w szklance wody.

To, że tu kilka-/kilkanaście osób napisze, że nie kupi, bo cena 'napompowana' (oburzeni uparcie nie biorą pod uwagę możliwość podwyżki post-covidowej), nie będzie miało przełożenia na sprzedaż. Nie Wy, to kupi ją kto inny.

[PytonZCatanu]

Zawsze mnie to bawi.

Konsument krytykuje cene albo jakieś inne zagranie przedsiębiorcy?

KOMUNIZM!!!111ONEONENE


Tak jak oni mogą ustalać warunki sprzedaży, tam my możemy krytykować. Ja, powiem szczerze, gdyby nie to że biorę z kumplem na spółkę, to bym chyba nie wziął. A tak cena 117 jest do zaakceptowania i trochę zdejmuje mi z pola widzenia granie na hajpie przez wydawcę

Ps. Ale i tak miło, że wydawca nie uciekł w jakieś pseudowspieraczki, bo wtedy na pewno bym tego nie tkną. Mamy normalną przedsprzedaż.chwala Bogu.

[Bruno]

Zawsze mnie to bawi.

Konsument krytykuje cene albo jakieś inne zagranie przedsiębiorcy?

KOMUNIZM!!!111ONEONENE


Tak jak oni mogą ustalać warunki sprzedaży, tam my możemy krytykować.

Ej, ale raczej krytykom krytykantów rozchodzi się o to, że krytykanci krytykują nie mając żadnych podstaw merytorycznych. Biją pianę, najczęściej nie wiedząc nic o tym biznesie od środka. Ot, takie narzekactwo. Czy mogą? Mogą oczywiście. Ale NICZEMU to nie służy, poza ich wzajemnym utwierdzeniu się w 'słusznym gniewie'.
Ja nie kupiłem z tych samych powodów, o których i Ty piszesz - bo i dla mnie za drogo, ale to jest właśnie owo wolnorynkowe 'głosowanie portfelem', a nie potrzeba skarżenia się światu, że niesprawiedliwość się dzieje, bo rok temu wersja angielska była o 40 zł tańsza...

Bardzo żałuję, że wśród forumowiczów nie ma chyba takiego "Lesera z Albi" (odnoszę się oczywiście do 'naszego' Lesera z Lucrum Games). To naprawdę jest pouczające, gdy w podobnych wątkach, gdzie malkontenci się wzajemnie nakręcają, przychodzi Leser i chlust - wiadro zimnej wody na rozpalone głowy! Fakty, nie sądy wyssane z brudnego palca.

[bobiaczek]

Zawsze mnie to bawi.

Konsument krytykuje cene albo jakieś inne zagranie przedsiębiorcy?

KOMUNIZM!!!111ONEONENE


Tak jak oni mogą ustalać warunki sprzedaży, tam my możemy krytykować.
...

Jakby nie zrozumiałeś przekazu. Krytykuj sobie ile wlezie. Twoje prawo jako konsumenta to robić, jednak krytyka ma być krytyką a nie oceną z przysłowiowej rzyci (no bo tak ja mówię i już) zawierającej często gęsto impertynencje i/lub inwektywy.

[gnysek]

Ale było już w tym temacie kilka powodów, dla których cena może być wyższa, tylko nikt nie chce chyba w to wierzyć. Przypomnę, że kilka miesięcy temu Portal wydrukował w drukarni w Chinach Aeon's End Legacy po to, żeby właśnie ceny nie napompować (a przy okazji komponenty są z innego materiału i widać różnicę z poprzednią drukarnią), a wcale jakaś niska nie była. Co jest tylko dowodem, że ogólnie wydawanie planszówek mogło podrożeć (drukarnia, transport, podatki, terminy).

[Shodan]

Czy wolny rynek to rzeczona chamówa? Ciekawe, naprawdę. Nie pasi - nie kupuj w pierwszej fali, która jest zazwyczaj najdroższa tylko spokojnie poczekaj (tak z rok), aż wydawca na kolejnych dodrukach będzie schodził z ceny. Obraziłeś się na wydawcę? Nie kupuj wcale.

Hej, no przecież dokładnie tak zamierzam zrobić. Napisałem, że kto chce to kupi, a ten wątek służy właśnie m. in. wyrażaniu takich opinii czy jak kto woli biciu piany Dziwi mnie ta mentalność, że jak ktoś krytykuje wydawcę/sklepy, nie daj Bóg wolny rynek to zaraz larum i legion obrońców. Bo to panie wielka łaska, że w ogóle po polsku wydają, więc jak śpiewał Kazik "na kolana chamy". Ale nasze pieniążki to im nie śmierdzą
Natomiast moja opinia na temat turbokapitalizmu to już za duży offtop Jak czuję, że ktoś pogrywa nie fair to nie kupuję.

[Gatzky]

Widziałem tutaj kilkukrotnie frazę że cena jest tak wysoka, bo wydawca chce wyciągnąć od nas jak najwięcej.
Czy to nie jest tak, że Albi dał SCD na poziomie tych 270 zł, natomiast to sklepy wystawiają w cenie do której nie jesteście przyzwyczajeni w ich przypadku, czyli właśnie w SCD? Może sklepy są pewne że ten towar i tak zejdzie raz-dwa?
Spójrzmy na nowy Small World, którego SCD wynosi 270 zł, natomiast w dobrych sklepach z planszówkami można go kupić poniżej 200 złotych. Albo Wyprawa do Newdale: SCD 260 złotych, w sklepach cena poniżej 195 złotych, i żadna z powyższych cen nie jest najniższa.
Po prostu sklepy internetowe do tej pory sprzedając towar jak najtaniej mają okazję zarobić na grze więcej. Jeśli 'standardowa' cena byłaby podobna do ceny SW:WoW, to zarobek jest rzędu 70 złotych na kopii. Widząc popyt, wcale się nie dziwię cenom, natomiast wydaje mi się że to nie jest zależne od wydawcy, a od siły tytułu/marki.

W moich oczach Albo obrywa niesprawiedliwe, i chciałbym na to zwrócić uwagę.

[AnlAir]

Przespałem wczorajszą przedsprzedaż ale udało mi się dziś znaleźć dość dobrą cenę.
Może kogoś zainteresuje.
249,99zł //po rabacie 242,49zł
https://www.ecoprezenty.pl/pl/p/GLOOMHA ... I-LWA/8966
Kupon rabatowy obniża cenę o 3%
ECOPREZENTY2021
Może to niewiele ale dla nas, poszukiwaczy okazji
Najtańsza przesyłka to Inpost 12zł, chyba, że odbiór osobisty.
W sumie mają tam gry w dość dobrych cenach.

[wojjas]

233zł, jeśli ktoś odbierze osobiście
https://cardstore.pl/kooperacyjne/20573 ... edaz-.html

[litk]

W aleplanszowkach pojawiły się szczęki.

[gnysek]

Wciąż myślę, że we wrześniu/październiku będzie lepiej je kupić.

[BOLLO]

Wciąż myślę, że we wrześniu/październiku będzie lepiej je kupić.

Tak, też dostałem info o dostępności w Aleplanszówki. I jednak jak już wspomniałem wstrzymam się do końca roku. Liczę że będzie gdzieś taniej lub kupię używkę ajk już bęę pewien że chcę tę grę mieć w swojej kolekcji. Uważam że cena na tę chwilę względem ENG jest jednak przegięta pomimo tych wszystkich covidowych perturbacji.

[Shodan]

W aleplanszowkach pojawiły się szczęki.

I już nie ma, chociaż sprzedawali w cenie 269,99

[gnysek]

I już wiesz dlaczego nie obniżali. Serio, jestem na 99% pewien, że będzie taniej kilka tygodni po premierze, a obecna cena mogła zostać narzucona przez wydawcę na zasadzie "preordery w tej cenie albo wcale".

[fakcior]

Jest na Allegro, w Gandalfie, czytam.pl czy Bookland w okolicach 245 z wliczoną wysyłką.

[japanczyk]

że będzie taniej kilka tygodni po premierze

Nie bedzie, bo gre trzeba dodrukowac, a niestety obecnie jest problem z
A) brakiem papieru w chinach
B) trasnportem z Chin
C) inflacją

[gnysek]

No to paręnaście tygodni

[Bruno]

... obecna cena mogła zostać narzucona przez wydawcę na zasadzie "preordery w tej cenie albo wcale".

Jaki interes miałby w tym wydawca, który i tak sprzedał gry hurtowniom/sklepom** w określonej cenie?

** [W sumie to nawet nie wiem, czy rynek jest na tyle duży, żeby istniały hurtownie, czy też sklepy specjalistyczne zamawiają towar bezpośrednio u wydawców?]

[Grzdyll]

Sam jestem ciekawy które z proroctw odnośnie zmian ceny się sprawdzą ale jeśli ktoś (podobnie jak ja) wyczekiwał mocno tej premiery to chyba jednak lepiej zamówić teraz i liczyć się z przepłaceniem niż czekać nie wiadomo ile na dostępność. Zgadzam się w pełni, że cena wydaje się faktycznie nieco napompowana ale niestety, jeśli gra ma etykietkę "łatwiejszej wersji najlepszej planszówki na świecie", praktycznie same entuzjastyczne recenzje, wciąż wzbierającą falę hype'u i w przedsprzedaży rozchodzi się jak ciepłe bułeczki to są chyba nikłe nadzieje na szybki, drastyczny spadek ceny. Chyba lepiej więc zagryźć zęby i zamówić w obecnej cenie bo ryzyko, że się bardzo przepłaci wydaje się średnie.

Ostatecznie pozostaje nadzieja, że niezależnie od wszystkiego ta gra jest po prostu naprawdę dobra

[psia.kostka]

jeśli gra ma etykietkę "łatwiejszej wersji najlepszej planszówki na świecie", praktycznie same entuzjastyczne recenzje, wciąż wzbierającą falę hype'u i w przedsprzedaży rozchodzi się jak ciepłe bułeczki to są chyba nikłe nadzieje na szybki, drastyczny spadek ceny

Moze byc tak jak mowisz, ale rownie dobrze zablysnie nowa gwiazda, nowy Frosthaven, kult nowego i nagle...

"Grasz w JotL? You are sooo yesterday!"

[13thSON]

"Grasz w JotL? You are sooo yesterday!"

Tak, a potem "grasz w Descent? skąd masz ?? ja swój ograłem i sprzedałem za grosze teraz nie mam, a jakbym miał to bym zarobił jeszcze na nim"

[gnysek]

** [W sumie to nawet nie wiem, czy rynek jest na tyle duży, żeby istniały hurtownie, czy też sklepy specjalistyczne zamawiają towar bezpośrednio u wydawców?]

Wydawcy/dystrybutorzy zazwyczaj mają swoje magazyno-hurtownie i czasem mają też wtedy w ofercie nie "swój" towar. Tzn. taki Rebel którego mam za miedzą, sprzedaje oczywiście to co wydaje, ale oferuje też gry paru innych firm, np. ma też w ofercie duże Gloomhaven (które w tej sytuacji musiał brać od Albi) i w tej sytuacji taka gra ma jeszcze w hurcie cenę, za którą parę sklepów sprzedaje już w detalu, więc raczej wszyscy biorą bezpośrednio z magazynów wydawców. Niestety Szczęk nie mają, żeby sprawdzić.