![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Zapraszam do głosowania i zachęcam do napisania krótkiego postu z uzasadnieniem
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
JPRDL, sorki, spaliłem. Musiało mi umknąć.
Nic się nie stało. Dobrze nawet wyszło, bo błąd poprawiłeś od razu, nie wiem czy ktoś zdążył zagłosować już nawetPytonZCatanu pisze: ↑15 wrz 2021, 09:59JPRDL, sorki, spaliłem. Musiało mi umknąć.
Dodałem. PROSZĘ ZAGŁOSOWAĆ JESZCZE RAZ (po dodaniu wyniki sie skasowały).
I to jest właśnie magia forum... Wieczorem bankowo kilka z nich sprawdzisz na BGG
On chyba majstrował coś przy postaciach alternatywnych z wydania Deluxe.
Blood Rage to przecież piękne euro. Nieporozumienie to chaos...Gizmoo pisze: ↑15 wrz 2021, 14:50 The Godfather: IC. Później długo, długo nic. Później Bloodborne:TBG, który nie wiem czy jest jego. I później... Arcadia Quest, której autorem jest bardziej Thiago Aranha niż Lang.W ogóle mam wrażenie, że większość wymienionych tutaj tytułów nie jest jego autorstwa, a był tam bardziej na doczepkę. Bardziej jako developer, niż twórca.
![]()
Kompletnie zaś nie rozumiem fenomenu Blood Rage'a. Do mnie ta gra kompletnie nie trafiła. Zagrałem trzy razy i sprzedałem bez żalu. Rising Sun uważam za nieporozumienie mechaniczne (choć figurki piękne), podobnie jak (herezja) CWSŚ (choć tu figurki brzydkie).
Gry Langa jakoś kompletnie do mnie nie trafiają (poza Ojcem i Bloodborne:TBG), ale może nie jestem targetem.![]()
Blood Rage to nieporozumienie. Jedna z najbardziej przehajpowanych gier w jakie grałem. Niczym się nie wyróżnia, rozgrywka ciągnie się jak flaki z olejem. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda.hipcio_stg pisze: ↑15 wrz 2021, 16:27 Blood Rage to przecież piękne euro. Nieporozumienie to chaos...
Pamiętam, jak w jednej grze kolega zaczął Khornem. Miał na początku pecha, została mu jedna figurka na stole, którą mu przeteleportowano na koniec planszy.
Miałem 3 podejścia do Blood Rage. Za pierwszym razem myślałem, że coś ze mną nie tak. Wszyscy zachwyceni (prawie), ładne figurki, gra się przyjemnie... Nie szło mi jakoś źle, ale niczego nie poczułem. Przez dwie następne partie było tylko gorzej. Zero radości z rozgrywki. Nigdy więcej.
Tak szczerze mówiąc mówiąc figurki bardziej mi się w Rs czy Ankh podobają. Chociaż ładnie pomalowane nie są zle.panda_09 pisze: ↑15 wrz 2021, 19:39 Miałem 3 podejścia do Blood Rage. Za pierwszym razem myślałem, że coś ze mną nie tak. Wszyscy zachwyceni (prawie), ładne figurki, gra się przyjemnie... Nie szło mi jakoś źle, ale niczego nie poczułem. Przez dwie następne partie było tylko gorzej. Zero radości z rozgrywki. Nigdy więcej.
Blood Rage 38
Chaos w Starym Świecie 32
Godfather: Corleone's Empire 25
Rising Sun 24
Cthulhu: Death May Die 23
Ankh: Gods of Egypt 11
The Others 11
Warhammer: Invasion 10
Bloodborne: The Board Game 9
A Game of Thrones: The Card Game (Second Edition) 6
Warhammer 40,000: Conquest 6
XCOM: The Board Game 4
Lord of the Rings: The Confrontation 3
Marvel Dice Masters (seria) 3
marvel United 2
Arcadia Quest (seria) 2
Star Wars: The Card Game 2
Starcadia Quest 2
Ale coś mało uzasadnień dla oddanych głosówCall of Cthulhu: The Card Game 1
Midgard 1
Quarriors! 0
A Game of Thrones: The Card Game 0
Bloodborne: The Card Game 0
Wciąż brakuje Asoiaf.
Mówisz i masz:
Gizmo, weź chodź zagrać jeszcze raz, pokaże Ci dobry scenariusz poza pierwszym i zmienisz zdanieGizmoo pisze: ↑16 wrz 2021, 11:16 Cthulhu: Death May Die - Mocno przeciętny dungeon crawler, wręcz z generyczną mechaniką. Do tego problemy z UI, a fuckup designerski z tym, że figurki mogą nie mieścić się (i często nie mieszczą) na kaflach uważam za niewybaczalny błąd. Gra działa, ale to średniak, a w tym segmencie jest za duża konkurencja. 5/10
Kuba, mamy tyle gier z półki wstydu do ogrania...