W jednej z recenzji na YouTube (chyba Board Gaming Ramblings) pojawiły się podobne zastrzeżenia i dlatego przestałam się interesować grą. Inna sprawa, że nie wiem, kiedy bym znalazła 12 godzin na jedną kampanię
Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
- Shodan
- Posty: 1236
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 477 times
- Been thanked: 447 times
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 137 times
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Czekam z niecierpliwością ( =) ) na recenzję/wrażenia po całej kampanii. Jak rzadko miewam problemy z osądem czy tytułpodejdzie czy nie to w tym wypadku mam wyjątkowo mieszane uczucia
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Ja akurat jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego tytułu. Wiem, że są gracze, którzy chętnie ciosaliby ten sam tytuł bez przerwy aż do porzygu, ale ja tak potrafię tylko z eurasami. Od każdego innego ameri, dungeon crawlera czy innego tytułu w klimacie rpg muszę sobie odpowiednio odpocząć. I tak też planuję ze sleeping gods. Pewnie nie raz, nawet między kolejnymi rozgrywkami w trakcie jednej kampanii będzie po kilka dni przerwy. Trzymam mocno kciuki za tytuł a samym kaczkom życzę mega udanej kampanii, bo to od jakiegoś czasu jedno z moich ulubionych wydawnictw. Oczywiście gdzieś tam z tyłu głowy jest obawa o słabą regrywalność, ale znam siebie i nasze domowe rozgrywki na tyle, że wiem, iż nie będzie nam się od tego ulewało. Trochę cena mnie zabiła po tym co powiedział Michał na streamie, ale mimo wszystko chyba będę celował w all in.
-
- Posty: 561
- Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
- Has thanked: 86 times
- Been thanked: 284 times
Re: Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Sęk w tym, że ja to Tu i tam cisnalem.. nawet na wakacje wziąłem. I z dzieciakami, i z niedzielnymi graczami, i z dziewczynami próbowalem. I wszędzie: Eee taka se.. a najgorsze, że sam się wynudzilem. Zupełnie nie złapałem tego uniwersum..
Dobra, wystarczy tego. Po zastanowieniu - zbedny moj wczesniejszy post. Niech piszą tu ludzie, którzy mają coś do powiedzenia.. podoba się, bo.. nie podoba się, bo.. a nie: "gry nie kupię i jest mi z tego powodu źle, i jest mi smutno.."
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11172
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3391 times
- Been thanked: 3307 times
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Ale tu i tam to totalny abstrakt, tam nie ma uniwersum per se, nie ma ono znaczenia dla gry
Tam jest flavour tekst dla ciekawszej oprawy gry
A sama gra mechanicznie się broni i jest bardzo fajnie pomyślana
Sleeping Gods to inny ciezar i inna kategoria gry, wiec porównywanie gry kampanijnej z abstraktem mija się z celem
Tam jest flavour tekst dla ciekawszej oprawy gry
A sama gra mechanicznie się broni i jest bardzo fajnie pomyślana
Sleeping Gods to inny ciezar i inna kategoria gry, wiec porównywanie gry kampanijnej z abstraktem mija się z celem
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
-
- Posty: 561
- Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
- Has thanked: 86 times
- Been thanked: 284 times
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Mam świadomość różnicy. Nawiązuję do wcześniejszych postów i stylu Laukata w kontekście Bliżej i Dalej oraz Tu i tam. Tyle.
- Ardel12
- Posty: 3388
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1055 times
- Been thanked: 2063 times
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Obejrzałem reckę DT plus parę materiałów i bardzo mi się spodobało to, że grę należy zaliczyć X razy by zebrać wszystkie totemy i odkryć lepsze/inne zakończenia. Po 15-20h rozgrywki odkładam na półkę i wracam po jakimś czasie. Dodatki rozszerzają świat i dodają "lochy" co mi odpowiada, że nie dokładają tony nowych zasad i innych bzdetów.
Liczę też, że będzie znacząco mnie powracania w te same rejony/pola akcji jak to jest w 7th Continent. Cieszy mnie polska wersja, gdyż tekstu jest masa i jak nie będzie sporo błędów to te parę wpadek przełknę. Walka jest intrygująca, choć DT zaznaczali, że potrafi przetrzebić załogę. W sumie największe minusy o jakich wspominali to brak tips & tricks w instrucji i jakiś porad na początek gry. Dla mnie must have obecnie.
Liczę też, że będzie znacząco mnie powracania w te same rejony/pola akcji jak to jest w 7th Continent. Cieszy mnie polska wersja, gdyż tekstu jest masa i jak nie będzie sporo błędów to te parę wpadek przełknę. Walka jest intrygująca, choć DT zaznaczali, że potrafi przetrzebić załogę. W sumie największe minusy o jakich wspominali to brak tips & tricks w instrucji i jakiś porad na początek gry. Dla mnie must have obecnie.
- sin
- Posty: 673
- Rejestracja: 24 mar 2019, 14:59
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 300 times
- Kontakt:
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Takie porady zostały umieszczone w pliku z Erratą i FAQ (o tutaj).
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
- esubotowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: 31 paź 2015, 10:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 442 times
- Been thanked: 135 times
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Dla mnie też są to istotne czynniki. Stosunkowo krótka kampania (w porównaniu np. Do Gloomhaven), gram, angażuje się w rozgrywkę na ten X godzin i mogę odłożyć na jakiś czas - krótszy czy dłuższy. Zasady - mam nadzieję, nie będą zbyt trudne do odświeżenia. Fajna jest możliwość przeżycia tej przygody w pojedynkę lub w więcej osób, może z dzieckiem, i z tego względu język ma znaczenie. No i jest to opowieść, w której gracze wpływają na dalsze losy.Ardel12 pisze: ↑25 wrz 2021, 09:29 Po 15-20h rozgrywki odkładam na półkę i wracam po jakimś czasie. Dodatki rozszerzają świat i dodają "lochy" co mi odpowiada, że nie dokładają tony nowych zasad i innych bzdetów.
Liczę też, że będzie znacząco mnie powracania w te same rejony/pola akcji jak to jest w 7th Continent. Cieszy mnie polska wersja, gdyż tekstu jest masa
Zapowiada się bardzo przyjemnie
Ewa
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Ok ale w Bliżej i Dalej jest fabuła i w moim odbiorze była słaba. Kluczowe pytanie jest takie czy warstwa fabularna SG jest interesująca ? Czy gra broni się pod tym względem (opinie w recenzjach anglojęzycznych wzbudziły moje duże wątpliwości) ?
-
- Administrator
- Posty: 4747
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1254 times
- Been thanked: 1469 times
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Mike z One Stop Co-op shop wypowiadał się pozytywnie:
https://youtu.be/SA86qcgo4Pk?t=223
NPI bardziej zachwalał imersję, ale na historię też nie narzekał... Kogo konkretnie miałeś na myśli?
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Szczerze, robiłem research wiele miesięcy temu, ale taki motyw się powtarzał (ta dosyć umiarkowana opinia jest akurat znaleziona teraz na szybko na bgg):Mr_Fisq pisze: ↑25 wrz 2021, 15:37Mike z One Stop Co-op shop wypowiadał się pozytywnie:
https://youtu.be/SA86qcgo4Pk?t=223
NPI bardziej zachwalał imersję, ale na historię też nie narzekał... Kogo konkretnie miałeś na myśli?
While Sleeping Gods is a story-based and story-rich game, the stories that pace your journey barely amount to a main storyline, let alone an interactive one. (...)
What Sleeping does have approaching a main storyline is what I call the “euro storyline”. I use the term “euro” without irony (maybe a little) to emphasize the prevalence of game mechanics over theme.
- Otorek
- Posty: 663
- Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 359 times
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Nie robiłbym tutaj z tego problemu, że fabuła jest słaba. Jest pewnie na podobnym poziomie co reszta gier planszowych-narracyjnych, a to, że ogólny poziom fabuł w grach planszowych jest słaby to ja już się przyzwyczaiłem. Większość graczy i recenzentów też na to nie zwraca uwagi. Planszówek nie piszą profesjonalni pisarze
Ja już się sparzyłem na kilku tytułach w tym na najbardziej fabularnym i polecanym Legacy of Dragonholt. Łudziłem się nawet i wsparłem jeszcze Tkaczy Burz, ale pomimo entuzjastycznego przyjęcia przez graczy, ja nie potrafię powiedzieć dobrego słowa o fabule czy sposobie napisania tej gry.
Także jeśli koncept na kampanie się podoba, wie mniej więcej jak wyglądają narracje w planszówkach to nie powinno być rozczarowania.
Ja już się sparzyłem na kilku tytułach w tym na najbardziej fabularnym i polecanym Legacy of Dragonholt. Łudziłem się nawet i wsparłem jeszcze Tkaczy Burz, ale pomimo entuzjastycznego przyjęcia przez graczy, ja nie potrafię powiedzieć dobrego słowa o fabule czy sposobie napisania tej gry.
Także jeśli koncept na kampanie się podoba, wie mniej więcej jak wyglądają narracje w planszówkach to nie powinno być rozczarowania.
- Yuri
- Posty: 2765
- Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
- Has thanked: 332 times
- Been thanked: 1259 times
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
A p. Piskorski?Otorek pisze: ↑25 wrz 2021, 23:58 ... Planszówek nie piszą profesjonalni pisarze
Ja już się sparzyłem na kilku tytułach w tym na najbardziej fabularnym i polecanym Legacy of Dragonholt. Łudziłem się nawet i wsparłem jeszcze Tkaczy Burz, ale pomimo entuzjastycznego przyjęcia przez graczy, ja nie potrafię powiedzieć dobrego słowa o fabule czy sposobie napisania tej gry....
Co do paragrafowe to są fajne, ale niestety po ANG. Sprawdź kampanie Heart of Ice, niedługo wychodzi w PL. Na moją odpowiedzialność.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
- SwistakCZC
- Posty: 166
- Rejestracja: 16 lis 2018, 19:10
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Has thanked: 96 times
- Been thanked: 26 times
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Co do w miarę fajnej jak na gry planszowe fabuły to poza TG to jeszcze Waste Knights słyszałem że jest przyzwoicie.
A to ciekawe, myślałem że dodatki dodają jakieś ścieżki fabularne/dodatkowa kampanię, a nie że nowe lokacje tylko do istniejącej ścieżki fabularnej. Trochę to rzeczywiście bez sensu, to jakby w TIME Stories przejść misję, a potem dodać kilka dodatkowych kart, ale generalnie cała reszta i sekwencja wydarzeń zostaje ta sama. Mojego nastawienia do gry to nie zmieniło, nadal biorę. Tylko nie widzę już sensu w braniu dodatków, skoro i tak za pierwszym przejściem odkrywa się 20% gry, to po co mam dokładać więcej zawartości jak przejdę max 2x i nie odkryję nawet tego co jest w podstawce, więc pewnie zaczekam na retail.Otorek pisze: ↑24 wrz 2021, 18:31 Przepraszam, że wrzucam cytat po angielsku, ale wnioski z tej wypowiedzi dla mnie dyskwalifikują tę grę i jestem ciekaw czy, ktoś kto grał dłużej ją podziela:
W skrócie, że gra po pierwszej kampanii jest robieniem ciągle tego samego w tej samej sekwencji, właściwie tylko po to aby odczytywać już nie wiele wnoszące do świata paragrafy.“Ground Hog Day”. This is the biggest issue I have with the game. There is a massive storybook with many things to discover, made even larger with the Tides of Ruin and Dungeons expansions. However, it is still the same overall story with the same scripted events in between each cycle of the event deck. The only difference is what happens between those scripted events and what choices you make. When I purchased the game knowing that I could undertake multiple campaigns, I thought this was going to be a progressive story with each campaign adding to the last before reaching an overarching conclusion. It’s on me that this was the wrong preconception, but it still is a negative for me. I played through my first campaign in about 12 hours and the ending was a true ending … nothing more needed to be added. Yet, I had only exhausted about 15% of the storybook. So when starting the second campaign, I was back at the beginning with (made up scenarios here, no spoilers), the Manticore on the same map, with the lion again loose on island 4, the treasure still guarded by salamanders in area 3, the quicksand trap still in area 6, and the same village at location 24 with a person to get a quest from to retrieve a missing pet. But the idea here in the second and future campaigns is for me to do something different. Maybe at the village, I ask to see the leader (choice B) rather than offering food to earn favor this time (choice A). I should go east rather than west to encounter different Challenges and different story elements. Yet I still have the same scripted event after the 18th turn, the 36th turn, and the same finale in the end. The only way the ending will be different is if I (again no spoilers) decide to throw the “one ring” into Mount Doom instead of trying to attack the 7 headed dragon. Yes, there are apparently 13 different endings, but once you’ve achieved one, any others seem artificial. This is disappointing. I suppose this makes Sleeping Gods the perfect game to play one campaign for 15 or so hours, then put it away for enough time to forget everything and begin anew.
-
- Administrator
- Posty: 4747
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1254 times
- Been thanked: 1469 times
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Ja (bazując na opiniach) odnoszę wrażenie, że ta gra nie stoi Main plotem, tylko eksploracją, immersją, i brakiem grindu.tomg pisze: ↑25 wrz 2021, 18:16 Szczerze, robiłem research wiele miesięcy temu, ale taki motyw się powtarzał (ta dosyć umiarkowana opinia jest akurat znaleziona teraz na szybko na bgg):While Sleeping Gods is a story-based and story-rich game, the stories that pace your journey barely amount to a main storyline, let alone an interactive one. (...)
What Sleeping does have approaching a main storyline is what I call the “euro storyline”. I use the term “euro” without irony (maybe a little) to emphasize the prevalence of game mechanics over theme.
Od strony fabularnej kojarzy mi się z Pillars of Eternity 2, gdzie głównego wątku było wręcz mało, w odróżnieniu od przestrzeni do eksploracji.
Pytane więc czego oczekujesz - mocnego wątku głównego, czy rozwiązań bardziej sandboxowych.
Mi w czerpaniu przyjemności z odkrywania historii w TG przeszkadzał grind. Tu (jak zapewnia np. NPI) nie ma tego problemu. Mam nadzieję, że mają rację.
- Lucky Duck Games
- Posty: 478
- Rejestracja: 24 lut 2020, 13:28
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Wiemy, że Uśpieni bogowie wyskakują już z lodówki, ale podjęliśmy decyzję, z której zapewne będziecie zadowoleni. Wsłuchują się w wasze opinie po niedawnej relacji live na Planszowych Newsach błyskawicznie zaczęliśmy działać i udało się - polska wersja "All in" będzie oferować oficjalne monety z wersji KS, a nie ja informowaliśmy - okrągłe. Mamy nadzieję, że będziecie zadowoleni. Cena oczywiście pozostaje niezmienna.
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Wiedziałem, żeby poprosić też o niższą cenęLucky Duck Games pisze: ↑27 wrz 2021, 17:13 Wiemy, że Uśpieni bogowie wyskakują już z lodówki, ale podjęliśmy decyzję, z której zapewne będziecie zadowoleni. Wsłuchują się w wasze opinie po niedawnej relacji live na Planszowych Newsach błyskawicznie zaczęliśmy działać i udało się - polska wersja "All in" będzie oferować oficjalne monety z wersji KS, a nie ja informowaliśmy - okrągłe. Mamy nadzieję, że będziecie zadowoleni. Cena oczywiście pozostaje niezmienna.
Może następnym razem się uda
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Pomyślałem, że napiszę kilka informacji, bo udało mi się spędzić ok 12h z grą.
Pierwsze podejście miałem interesujące: nie obejrzałem gameplaya, rzuciłem się na grę po przejściu tutoriala, bez większego skupienia na instrukcji.
Podstawowy błąd w pierwszej rozgrywce, którego nie wychwyciłem, to, że nie trzeba robić testów. Wrażenia z tutoriala, przechodząc przez tutorial podobało mi się wszystko, więc miałem taką myśl, że to może być gra idealna, jest tajemnica, mechanika pierwszej walki też mi się spodobała. Ogólnie wrażenie super, szykowałem się na przygodę... Odwiedziłem kilka miejsc i miałem naprawdę wyjątkowego pecha, bo testy układały mi się fatalnie, po 1,5-2h max odpuściłem, bo czułem, że robię coś źle....
Obejrzałem gameplay i zacząłem ponownie, tym razem na luzie, popływać, poeksperymentować. Nie przywiązałem zbytnio wagi do kart umiejętności, co finalnie okazało się błędem, ale jakoś szło, opanowałem poprawnie 100% reguł ale ostatnie zdarzenie z decku zniszczyło mi statek (z tego co pamiętam 5-6 obrażeń), nieco zaskakujące. Stwierdziłem, że potraktuję to jako level brutal i zagram już pełnoprawną kampanię na pełnym skupieniu. Łącznie 1 przemielenie decku zdarzeń (18) trwa ok 3-4 h.
A kolejnego dnia zacząłem już kampanię i planowałem ją skończyć, ale realnie po ok 8h kampanii (2 x deck zdarzeń) zrobiłem save'a
Teraz kilka uwag z gry solo:
- gra robi bardzo dobre wrażenie na stole, dobrze się ją organizuje, szybko składa i rozkłada, grafiki kart postaci (mi) nie przeszkadzają
- historie są napisane prostym językiem angielskim, są raczej krótkie i stosunkowo płytkie - najczęściej jest to trochę tekstu + albo 1 decyzja do podjęcia, albo popłynięcie gdzieś i tam decyzja, każda decyzja wiąże się z testem, które to testy w 95% zdawałem sukcesem. Po kilku godzinach miałem wrażenie, że wszystkie są takie same...
- niestety jako, że najważniejsze są testy związane z eksploracją, traci się dużo życia / obrażeń statku w związku ze zdarzeniami z talii
- ktoś pisał, że w grze jest mało "grindu", w zasadzie cała gra jest bardzo powtarzalnym cyklem czynności związanych z leczeniem postaci, statku, odpoczynkiem itp. + czytaniem opowieści , podział czasu w rundzie to 1/3 zajęcie się obsługą 2/3 czytanie opowieści (oprócz rund z walką), "obsługa" daje jednak minimalne poczucie dokonywania wyborów
- walka - walki są bardzo rzadko, są ciekawe, ale są bardzo trudne, prawie zawsze ktoś zginie, potem trzeba szukać portu / leczyć. aczkolwiek walka jest bardziej euro niż ameri
- statek ogólnie przemieszcza się bardzo powoli (są od tego wyjątki...) więc drażniące są questy gdzie trzeba przepłynąć kilka stron mapy
- nie rozumiem dlaczego ekipa traci umiejętności po skończeniu się decku eventów, to dla mnie nienaturalne, przez ten zabieg właśnie znów trzeba powtarzać czynności związane z obsługą gry, zamiast skupić się na historii
(doświadczenie zbiera się powoli, więc umiejętności które zostają z bohaterami to ok 2 karty / deck eventów)
- trzeba chyba sobie robić przerwy podczas kampanii - chyba wolałbym, żeby gra kończyła się po pierwszym decku zamiast po 3ch - gdyby był jakiś sprytny mechanizm kontynuacji (np zachowanie questów)
- ogólnie po tylu godzinach nadal mam wątpliwości czy gra mi się podoba czy nie, z jednej strony przyciąga ilością historii, z drugiej strony gra nie serwuje żadnych poziomów emocji, cały czas dzieje się to samo...
Żałuję, że nie mam / nie będę miał gry w polskiej wersji, ogólnie cenowo polska wersja wyjdzie nieco korzystniej niż KS z przesyłką. (np. w mojej wersji nie ma maty walki), myślę, że dzieci będą zachwycone historiami...
Gra na razie zostaje w kolekcji, ale będzie mieć dłuższą przerwę i dla porównania wrócę do Tainted Graila... Na razie oceniam grę jako 7/10, gdzie np Tainted Graied (fabularnie wg mnie wygrywa) czy np Folklore byłyby wyżej a 7th continent niżej.
Pierwsze podejście miałem interesujące: nie obejrzałem gameplaya, rzuciłem się na grę po przejściu tutoriala, bez większego skupienia na instrukcji.
Podstawowy błąd w pierwszej rozgrywce, którego nie wychwyciłem, to, że nie trzeba robić testów. Wrażenia z tutoriala, przechodząc przez tutorial podobało mi się wszystko, więc miałem taką myśl, że to może być gra idealna, jest tajemnica, mechanika pierwszej walki też mi się spodobała. Ogólnie wrażenie super, szykowałem się na przygodę... Odwiedziłem kilka miejsc i miałem naprawdę wyjątkowego pecha, bo testy układały mi się fatalnie, po 1,5-2h max odpuściłem, bo czułem, że robię coś źle....
Obejrzałem gameplay i zacząłem ponownie, tym razem na luzie, popływać, poeksperymentować. Nie przywiązałem zbytnio wagi do kart umiejętności, co finalnie okazało się błędem, ale jakoś szło, opanowałem poprawnie 100% reguł ale ostatnie zdarzenie z decku zniszczyło mi statek (z tego co pamiętam 5-6 obrażeń), nieco zaskakujące. Stwierdziłem, że potraktuję to jako level brutal i zagram już pełnoprawną kampanię na pełnym skupieniu. Łącznie 1 przemielenie decku zdarzeń (18) trwa ok 3-4 h.
A kolejnego dnia zacząłem już kampanię i planowałem ją skończyć, ale realnie po ok 8h kampanii (2 x deck zdarzeń) zrobiłem save'a
Teraz kilka uwag z gry solo:
- gra robi bardzo dobre wrażenie na stole, dobrze się ją organizuje, szybko składa i rozkłada, grafiki kart postaci (mi) nie przeszkadzają
- historie są napisane prostym językiem angielskim, są raczej krótkie i stosunkowo płytkie - najczęściej jest to trochę tekstu + albo 1 decyzja do podjęcia, albo popłynięcie gdzieś i tam decyzja, każda decyzja wiąże się z testem, które to testy w 95% zdawałem sukcesem. Po kilku godzinach miałem wrażenie, że wszystkie są takie same...
- niestety jako, że najważniejsze są testy związane z eksploracją, traci się dużo życia / obrażeń statku w związku ze zdarzeniami z talii
- ktoś pisał, że w grze jest mało "grindu", w zasadzie cała gra jest bardzo powtarzalnym cyklem czynności związanych z leczeniem postaci, statku, odpoczynkiem itp. + czytaniem opowieści , podział czasu w rundzie to 1/3 zajęcie się obsługą 2/3 czytanie opowieści (oprócz rund z walką), "obsługa" daje jednak minimalne poczucie dokonywania wyborów
- walka - walki są bardzo rzadko, są ciekawe, ale są bardzo trudne, prawie zawsze ktoś zginie, potem trzeba szukać portu / leczyć. aczkolwiek walka jest bardziej euro niż ameri
- statek ogólnie przemieszcza się bardzo powoli (są od tego wyjątki...) więc drażniące są questy gdzie trzeba przepłynąć kilka stron mapy
- nie rozumiem dlaczego ekipa traci umiejętności po skończeniu się decku eventów, to dla mnie nienaturalne, przez ten zabieg właśnie znów trzeba powtarzać czynności związane z obsługą gry, zamiast skupić się na historii
(doświadczenie zbiera się powoli, więc umiejętności które zostają z bohaterami to ok 2 karty / deck eventów)
- trzeba chyba sobie robić przerwy podczas kampanii - chyba wolałbym, żeby gra kończyła się po pierwszym decku zamiast po 3ch - gdyby był jakiś sprytny mechanizm kontynuacji (np zachowanie questów)
- ogólnie po tylu godzinach nadal mam wątpliwości czy gra mi się podoba czy nie, z jednej strony przyciąga ilością historii, z drugiej strony gra nie serwuje żadnych poziomów emocji, cały czas dzieje się to samo...
Żałuję, że nie mam / nie będę miał gry w polskiej wersji, ogólnie cenowo polska wersja wyjdzie nieco korzystniej niż KS z przesyłką. (np. w mojej wersji nie ma maty walki), myślę, że dzieci będą zachwycone historiami...
Gra na razie zostaje w kolekcji, ale będzie mieć dłuższą przerwę i dla porównania wrócę do Tainted Graila... Na razie oceniam grę jako 7/10, gdzie np Tainted Graied (fabularnie wg mnie wygrywa) czy np Folklore byłyby wyżej a 7th continent niżej.
- jacobPL
- Posty: 143
- Rejestracja: 05 paź 2020, 13:36
- Lokalizacja: Warszawa / Poznań
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 39 times
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
O kurde, ma to sens. Niestety przez Twój opis, pomyślałem, że to dosłownie Ocaleni z dodaną fabułą i eksploracją (których bardzo lubię zresztą), więc chyba spokojnie poczekam. Dzięki.
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2021, 09:07 przez jacobPL, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Challenge acceptedyosz pisze: ↑21 wrz 2021, 13:23 Raczej 80-100h To tak jak z Gloomhaven - niby jest gdzieś koniec ale jest tak odległy że prędzej ktoś sprzeda że mu się nie podoba niż że przejdzie (chyba że Gambit stwierdzi że przejdzie wszystko w 2 tygodnie a potem wystawi 4/10 bo będzie miał dość gry po tak intensywnym graniu (sorry, musiałem )
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
Na kilka godzin przed kampanią dorzucam swoje kilka minut z... - może jeszcze się przyda niezdecydowanym
https://www.youtube.com/watch?v=M6f9tV8otqA
https://www.youtube.com/watch?v=M6f9tV8otqA
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)
A czy może ktoś napisać jak jest z wyborami odnośnie paragrafów? Gdzieś czytałem zarzut, że często wybieranie pierwszej opcji z kilku jest pozytywne lub negatywne, teraz konkretnie nie pamiętam. Ale chodziło o to, że któraś z opcji w paragrafach była często pozytywna/negatywna.