Zgadzam się, że gra bywa losowa, czasem ktoś dobierze ciekawsze ptaki na początku i ułoży sobie z nich szybciej lepszy silniczek ale akurat mi to aż tak nie przeszkadza, nie jest to reguła. Trzeba jakoś kombinować. Gdyby wprowadzono jakiś dobry draft na początku na pewno bym się nie obraziłrdbeni0 pisze: ↑24 paź 2021, 00:32Czy pozostali gracze, mający powiedzmy 10gier+++, również podzielają pogląd, że ostatnia runda to jest bezmyślne zbieranie jaj - i wygrywa ten kto tych jaj więcej nagromadzi? bo to brzmi trochę jakby ta gra była jednak zepsuta. Źle to brzmi. Sam jeszcze nie mam zdania w tym zakresie (do 2 tyg sobie zdanie wyrobię, bo teraz chyba będziemy ogrywać Wingspana).sleyoo pisze: ↑31 mar 2019, 15:41 (...)
Po kilkunastu rozgrywkach 2 osobowych mam 2 zastrzeżenia:
-gra jest bardzo losowa, może to zniwelować draftem albo zwiększona ilością karty na początku.
-praktycznie w każdej rozgrywce ostatnia runda to wyścig kto zbierze najwięcej jajek, jak ktoś tego nie zrobi to na 99% przegrał.
(...)
Jeśli chodzi o jajka to one po prostu na koniec gra dają 1pkt/za sztukę. Lepiej więc zrobić 5 akcji i wyciągnąć z tego np. 20 jaj (20 pkt) niż na siłę zbierać zasoby aby zagrać 2 ptaki za np. 10 pkt. Z tym, że te ptaki często robią nam jeszcze robotę do kart bonusowych i chcemy je zagrywać aby spełnić jakieś dodatkowe wymagania. Są cele wspólne na koniec każdej rundy i one też dają jakieś punkty więc cała zabawa właśnie na tym polega aby sobie to policzyć. Często wyjdzie nam że lepiej stawiać jajca.
U nas zwykle przynajmniej 2-3 akcje (z ostatnich pięciu) idą na jaja ale to raczej naturalny sposób zakończenia rozgrywki, nie wydaje mi się aby to specjalnie psuło grę.