Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
manicminer
Posty: 936
Rejestracja: 07 wrz 2019, 15:00
Has thanked: 91 times
Been thanked: 132 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: manicminer »

qreqorek pisze: 27 paź 2021, 12:09
manicminer pisze: 27 paź 2021, 08:00
Bieda bo ta gra jest przerostem formy nad treścią (...)
1100$ za pełny zestaw komuś ? za to można kupić 5 innych KSów lub 2 wielkie all-in. Niech mi teraz ktoś powie że tutaj jest więcej zabawy (...)
No tak, zamiast Porsche mógłbym mieć Multiplę, Żuka, rowerek dla dziecka i jeszcze taczkę. Ciekawe tylko, dlaczego ludzie, których stać na Porsche, kupują to właśnie auto... :lol:
TMB to taki IPhone, wygląda ładnie. działa jak inne telefony a kosztuje 2 razy drożej. TMB ma swoich fanów bo to dobra gra, ale ja jednak wolę dobre gry w dobrej cenie, albo dwie dobre gry za cenę TMB.
TMB teraz rywalizuje z innymi planszówkami z KS, które robią na podobnym poziomie a kosztują mniej, kiedyś było mało ładnych gier, teraz na KSie kupuje się oczami więc...
Dhel
Posty: 897
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 608 times
Been thanked: 553 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Dhel »

Tak jak uwielbiam tą grę tak jeden raz sobie ponarzekam, tak dla równowagi, a co!

Z wszystkich wypuszczonych Gearlocków ograłem już prawie wszystkich, na koniec zostawiłem sobie 2 najbardziej w mojej opinii przekombinowaych - lab rats i Dart.

O ile Lab rats są całkiem fajni i w zależności od tego od jakiej 2 zaczniemy rozgrywkę możemy mieć różne sytuacje, tak Dart jest tak przekombinowana/y(?) że normalnie najzwyczajniej odechciewa mi się nią grać. A najgłupsze chyba co mogli wymyślić to rzut tylko 1(!) kością ataku w danego wroga. A niestety nie ma nic co by rekompensowało aż takie jej zubożenie, nawet Lab Rats mają może ograniczone możliwości rozwoju, ale dzięki temu, że mogą się podmienić na polu bitwy nie odczuwa się tego tak strasznie. Cieszy mnie, że nowi nie będą aż tak udziwnieni, na ten moment ci których zaprezentowali wyglądają bardzo fajnie.

Tak że ogólnie, jeśli polujecie na samych Gearlocków, to ja polecam zawsze Gasket (kapitalny), Nugget (Long blade!!), Tink (tworzenie robocika) no i Ghilie (pułapki, zmniejszenie BP z jego żółtej kostki).

Potem Lab Rats

a Dart, hmm, no Dart, ty za karę sobie w kącie poczekaj.
Dhel
Posty: 897
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 608 times
Been thanked: 553 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Dhel »

manicminer pisze: 27 paź 2021, 13:57
qreqorek pisze: 27 paź 2021, 12:09
manicminer pisze: 27 paź 2021, 08:00
Bieda bo ta gra jest przerostem formy nad treścią (...)
1100$ za pełny zestaw komuś ? za to można kupić 5 innych KSów lub 2 wielkie all-in. Niech mi teraz ktoś powie że tutaj jest więcej zabawy (...)
No tak, zamiast Porsche mógłbym mieć Multiplę, Żuka, rowerek dla dziecka i jeszcze taczkę. Ciekawe tylko, dlaczego ludzie, których stać na Porsche, kupują to właśnie auto... :lol:
TMB to taki IPhone, wygląda ładnie. działa jak inne telefony a kosztuje 2 razy drożej. TMB ma swoich fanów bo to dobra gra, ale ja jednak wolę dobre gry w dobrej cenie, albo dwie dobre gry za cenę TMB.
TMB teraz rywalizuje z innymi planszówkami z KS, które robią na podobnym poziomie a kosztują mniej, kiedyś było mało ładnych gier, teraz na KSie kupuje się oczami więc...
Ceny tej gry nigdy bronił nie będę, bo jest droga, ale proszę pokaż mi inne telefony podobne do TMB, a kosztujące mniej?
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 9133
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3029 times
Been thanked: 2654 times
Kontakt:

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Curiosity »

Okay, przez chwilę było śmiesznie, ale dość już chyba tego offtopu. Skupiamy się na grze.
Kolejne komentarze nie w temacie będą kasowane.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
venomik
Posty: 656
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 319 times
Been thanked: 318 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: venomik »

Bo tu dochodzi inny problem związany z elementami TMB w porównaniu do innych gier. W innych grach elementy/decyzje podnoszące cenę gry dodają do tej gry coś od siebie, co bez nich nie byłoby możliwe/rozwinięte.
Figurki dodają mnóstwo klimatu i immersji. Widząc abominację w Zombicide widzę, że to jest duże i straszne, więc należy się tego bać. Podobnie jak widzę tam grupę wielu zombich.
Plastikowe przezroczyste 'karty' w Mystic Vale sprawiają, że w ogóle crafting kart jest technicznie możliwy.
Ogromna ilość elementów w Gloomhaven zwiększa różnorodnosć świata i scenariuszy (no, to bardziej teoretycznie niż praktycznie ;) ).
Natomiast elementy premium w Too Many Bones dodają do gry... możliwość obcowania z elementami premium. Koniec*. Ba, dochodzi nawet trochę to zabawnej sytuacji, gdzie w tej grze z elementami premium warto dokupić sobie elementy super-premium (żetony życia), żeby się te wcześniejsze elementy premium tak łatwo nie przewracały.
Dlatego właśnie tak często mówi się o overproducingu tej właśnie gry. Zupełnie nie bez powodu.

* mozna oczywiście powołać się na takie rzeczy jak wodoodporność, ale już nie schodźmy na tak niski poziom.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12705
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3707 times
Been thanked: 3889 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: japanczyk »

venomik pisze: 27 paź 2021, 17:03 Natomiast elementy premium w Too Many Bones dodają do gry... możliwość obcowania z elementami premium. Koniec*.
To... nie do końca prawda
Neoprenowe maty sa neoprenowe zeby kostki sie nie przewracały, a jakby nie patrzec manipulowanie nimi to główny element gry
Zetony, ktore zastepuja figurki i ich zycie jako zetony pod nimi daja czytelny obraz sytuacji na polu bitwy - kto ile ma zycie i ile trzeba zeby go zabic
Zdolnosci na zetonach eliminuja zasmiecanie stolu akrtami potworów jak to jest w innych grach (np. Cthulhu Death May Die) - nie jest to moze najlepsze rozwiazanie, ale lepsze niz np. ciaglesiedzenie z tabelka jak w Tsukuyumi
Tak samo statusy jako kości szybko pozwalają zauwazyc kto z czym walczy - na figurce kości byś nie postawił
Wszytsko tutaj zaprojektowane jest pod kątem prostoty - zarówno uproszczenia wszystkich rzeczy dookoła gry jak i prostoty jej uzytkowania. Oczywiscie gra ma swoje shortcomings - jw. napisałem ze zdolnosci potrafia byc nieczytelne
To nie tylko jest "premium" to jest funkcjonalne

A co do premium health tokens - są po prostu cięższe, ale mi nigdy wieza ze zwyklych tokenow sie nie przewrocila
Awatar użytkownika
bajbaj
Posty: 1206
Rejestracja: 11 sie 2019, 11:39
Has thanked: 982 times
Been thanked: 701 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: bajbaj »

japanczyk pisze: 27 paź 2021, 17:10
venomik pisze: 27 paź 2021, 17:03 Natomiast elementy premium w Too Many Bones dodają do gry... możliwość obcowania z elementami premium. Koniec*.
To... nie do końca prawda
Neoprenowe maty sa neoprenowe zeby kostki sie nie przewracały, a jakby nie patrzec manipulowanie nimi to główny element gry
Zetony, ktore zastepuja figurki i ich zycie jako zetony pod nimi daja czytelny obraz sytuacji na polu bitwy - kto ile ma zycie i ile trzeba zeby go zabic
Zdolnosci na zetonach eliminuja zasmiecanie stolu akrtami potworów jak to jest w innych grach (np. Cthulhu Death May Die) - nie jest to moze najlepsze rozwiazanie, ale lepsze niz np. ciaglesiedzenie z tabelka jak w Tsukuyumi
Tak samo statusy jako kości szybko pozwalają zauwazyc kto z czym walczy - na figurce kości byś nie postawił
Wszytsko tutaj zaprojektowane jest pod kątem prostoty - zarówno uproszczenia wszystkich rzeczy dookoła gry jak i prostoty jej uzytkowania. Oczywiscie gra ma swoje shortcomings - jw. napisałem ze zdolnosci potrafia byc nieczytelne
To nie tylko jest "premium" to jest funkcjonalne

A co do premium health tokens - są po prostu cięższe, ale mi nigdy wieza ze zwyklych tokenow sie nie przewrocila
Do powyższego dodam jeszcze to, że właśnie żetony HP w TMB to jedyny element tej gry, który nie jest premium. Toż to przecież taniutki plastik i niewyważony żeton. Premium HP to w zasadzie dorównanie w tym elemencie do pozostałych żetonów. Temat zresztą już wielokrotnie wyjaśniany przez twórców - dali tańsze żetony, żeby nie podwyższać ceny o kolejne 20 USD. A kto chce, ten sobie kupi lepsze.

Dla mnie też użycie żetonów w TMB jest bardzo funkcjonalne i co więcej immersyjne (to ostatnie to naprawdę indywidualna cecha). Wg mnie japanczyk zauważył ważną kwestię - to jak zaprojektowane jest TMB sprawia, że w zasadzie nasz wzrok wędruje zazwyczaj między matą gearlocka i arkuszem pomocy jemu dedykowanym oraz polem bitwy. Nie musimy się rozpraszać, aby sprawdzić ile któryś z naszych wrogów ma życia, ew. jakie ma umiejętności (tu wszystko jest albo na żetonie albo pod nim - stos HP).
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3606
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1236 times
Been thanked: 1455 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: seki »

Żeby nieco zrównoważyć wypowiedzi o żetonach HP dodam od siebie, że ja absolutnie nie czuje potrzeby kupować tych premium i w ogóle nie rozchodzi się tu o wydatek. Żetony w pudle są wystarczające do tego, do czego służą i ich zmianę ocenił bym na overproducing. Układając żetony HP nic się nie przewraca, ani nie przesuwa. A ich waga? Wszystko mi jedno. Przecież nie trzymam ich w ręce, leżą na macie i to zwykle pod innymi żetonami.
venomik
Posty: 656
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 319 times
Been thanked: 318 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: venomik »

Wlasciwie czytając wasze kontrargumenty - uważam, że tylko potwierdzają one ogólny wydźwięk tego, o czym piszę.
Overproducing w innych grach: klimat, immersja, regrywalność, nowatorska mechanika
Overproducing w Too many bones: kostki się nie przesuwają
:roll:
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12705
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3707 times
Been thanked: 3889 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: japanczyk »

venomik pisze: 27 paź 2021, 17:45 Overproducing w innych grach: klimat, immersja, regrywalność, nowatorska mechanika
Gdzie overproducing sprowadza sie do nowatorskich mechanik?
Figurki w ameri oczywiscie dodaja klimatu, ale immersji? to nie FPS tylko gra na stole - to ze zamiast zetonu ruszasz sie plastikowa figurka nie sprawia, ze wczuwasz sie w postaci
Jakis przerazajacy potwor - jasne, ale roznica miedzy np. Zombicide a Zombie '15 w temacie immersji jest żadna
Fojtu
Posty: 3511
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1375 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Fojtu »

japanczyk pisze: 27 paź 2021, 17:10
venomik pisze: 27 paź 2021, 17:03 Natomiast elementy premium w Too Many Bones dodają do gry... możliwość obcowania z elementami premium. Koniec*.
...
To nie tylko jest "premium" to jest funkcjonalne
Neoprenowe maty równie dobrze by mogły być tekturowe i też by się nie przewracało nic.
Karty też są premium, żeby były premium
Żetony baddies mogłyby być taniej wykonane bez problemu, ale mamy wersję premium.
Sidenote: Mi akurat kości na żetonach przeszkadzały w grze - nie jest to specjalnie praktyczne, bo 2 kostki zasłaniają mniej więcej połowę żetonu.

IMO bardzo dużo elementów jest premium, żeby było premium. Obcuje się z tym super, ale nie oszukujmy się proszę, że te elementy są niezbędne z punktu funkcjonalnego.
Probe9
Posty: 2572
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 703 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Probe9 »

venomik pisze: 27 paź 2021, 17:45 Wlasciwie czytając wasze kontrargumenty - uważam, że tylko potwierdzają one ogólny wydźwięk tego, o czym piszę.
Overproducing w innych grach: klimat, immersja, regrywalność, nowatorska mechanika
Overproducing w Too many bones: kostki się nie przesuwają
:roll:
To bardziej Twoja interpretacja tych wypowiedzi w taki sposób, żeby podpasowały pod Twoją opinię :) Generalnie ja wolę te overproduced żetony niż generyczne plastikowe figurki występujące w 20 kopiach. Żetony to było przynajmniej coś nowego, autorskiego. Ogrywam teraz Assasissns Creed i serio muszę usuwać z planszy kolejne figurki tylko po to, żeby za 10 sekund ułożyć je znowu. Elegancja i ergonomia rozwiązań zastosowanych w TMB dla mnie jest godna podziwu. Jak komuś to nie leży i widzi większą innowacyjność w kolejnych DC z dziesiątkami generycznych figsów no to spoko.
Fojtu pisze: 27 paź 2021, 17:53
Karty też są premium, żeby były premium
A nie po to żeby przykładowo nie trzeba było ich koszulkować (fajny feeling oczywiście też jest plusem;p) ? Dla Ciebie to premium dla bycia premium, dla innych jednak pewna funkcjonalność się w tym kryje. I tak można by o każdym z tych przykładów podyskutować, no ale nie ma co przekonywać nieprzekonanych :wink:
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
manicminer
Posty: 936
Rejestracja: 07 wrz 2019, 15:00
Has thanked: 91 times
Been thanked: 132 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: manicminer »

japanczyk pisze: 27 paź 2021, 17:49
venomik pisze: 27 paź 2021, 17:45 Overproducing w innych grach: klimat, immersja, regrywalność, nowatorska mechanika
Figurki w ameri oczywiscie dodaja klimatu, ale immersji? to nie FPS tylko gra na stole - to ze zamiast zetonu ruszasz sie plastikowa figurka nie sprawia, ze wczuwasz sie w postaci
Jakis przerazajacy potwor - jasne, ale roznica miedzy np. Zombicide a Zombie '15 w temacie immersji jest żadna
Sorry ale figurki nie zwiekszają immersji ? To dlaczego w bitwniakach np. Młotku są figurki zamiast żetonów, dlaczego mamy makiety z budynkami ? toć wystarczy przecież narysować je na planszy i przesuwać tekturowe żetony z jednostkami... Pomalowane własnoręcznie figurki to + 10 do imersji, nie mówiąc już że np. kolory jednostek i przyklejone bronie też mają znaczenie. Z jednej strony twierdzicie że imersję zwiększają pokerowe żetony zamiast tekturowych, a z drugiej że figurki nie różnią się od żetonów jeśli chodzi o odczucia z rozgrywki...
Nadal twierdzę że TMB niepotrzebnie dalej brnie w premium plastiki zamiast zacząć konkurować ceną z pozostałymi KSami i toną plastiku figurkowego. Niech chociaż dadzą wybór...
Awatar użytkownika
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 5752
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1643 times
Been thanked: 1827 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Mr_Fisq »

japanczyk pisze: 27 paź 2021, 17:49 Figurki w ameri oczywiscie dodaja klimatu, ale immersji? to nie FPS tylko gra na stole - to ze zamiast zetonu ruszasz sie plastikowa figurka nie sprawia, ze wczuwasz sie w postaci
Jakis przerazajacy potwor - jasne, ale roznica miedzy np. Zombicide a Zombie '15 w temacie immersji jest żadna
Wiadomo, gry bez klimatu są najbardziej immersyjne ;)

Ja osobiście nie jestem "team-figurki" tylko "team-standy", ale rozumiem że niektórym plastik przydaje immersji.
Neoprenowe plansze ładnie wypunktował Fojtu.

TMB to wzorowy "Overproducing" IMHO. Ale z poniższym:
manicminer pisze: 27 paź 2021, 20:32 Nadal twierdzę że TMB niepotrzebnie dalej brnie w premium plastiki zamiast zacząć konkurować ceną z pozostałymi KSami i toną plastiku figurkowego. Niech chociaż dadzą wybór...
się nie zgodzę. TCG świadomie wybrało swoją drogę i konsekwentnie nią podąża - do mnie TMB nie przemówiło, ale mają swoją niszą i nie widzę powodu, żeby z niej rezygnowali.
Sprzedam: Figurki (Oathmark,Wargames Atlantic, GW), Firefly Adventures, Nemesis: Nieznane Historie, Kawerna, Blackstone Fortress.
Przygarnę: Chinatown, Złapmy Lwa 9x9
Probe9
Posty: 2572
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 703 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Probe9 »

manicminer pisze: 27 paź 2021, 20:32 Pomalowane własnoręcznie figurki to + 10 do imersji, nie mówiąc już że np. kolory jednostek i przyklejone bronie też mają znaczenie.
No ale czekaj, bo jednak malowanie to coś ekstra, większość figurek przez które gry kosztują 120$+ przychodzi niepomaowana, żeby je ładnie pomalować to trzeba wydać kolejną furmankę złota :)
manicminer pisze: 27 paź 2021, 20:32 Nadal twierdzę że TMB niepotrzebnie dalej brnie w premium plastiki zamiast zacząć konkurować ceną z pozostałymi KSami i toną plastiku figurkowego. Niech chociaż dadzą wybór...
Spokojnie, były figsy w Cloudspire, będą w burncycle. Myślę, że będzie ich więcej. W CTG też chyba ogarnęli, że lepiej wrzucić 120 sztuk plastiku niż kombinować z żetonami (oczywiście z nich całkowicie nie zrezygnują), więc i oni w końcu się przystosują do rynku.
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Awatar użytkownika
ArnhemHorror
Posty: 527
Rejestracja: 01 maja 2013, 23:09
Lokalizacja: NibyLandia
Has thanked: 372 times
Been thanked: 170 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: ArnhemHorror »

Probe9 pisze: 27 paź 2021, 20:52 Spokojnie, były figsy w Cloudspire,
Jako opcjonalny dodatek, a nie niezbędny element gry. Ponadto te „figsy” służyły de facto jako podstawki do żetonów.
Probe9 pisze: 27 paź 2021, 20:52 będą w burncycle.
Chodzi o „BrassMag figures”? Z opisu na bgg: „This box adds some dimension to Burncycle with 20 heavy brass avatars of player's bots and guards. The miniatures are magnetized, to stick on the corresponding chips (…).” A więc znowu opcjonalne akcesorium, nie tylko niezastępujące żetonów, a wręcz przeciwnie. No i nie z plastiku ;)
Probe9 pisze: 27 paź 2021, 20:52 Myślę, że będzie ich więcej. W CTG też chyba ogarnęli, że lepiej wrzucić 120 sztuk plastiku niż kombinować z żetonami (oczywiście z nich całkowicie nie zrezygnują), więc i oni w końcu się przystosują do rynku.
No na podstawie powyższych przykładów, to chyba jeszcze nie…
W życiu jest miejsce na jedynie 3 2 1 LCGi.
Vins3nt
Posty: 79
Rejestracja: 13 lis 2016, 11:40
Has thanked: 10 times
Been thanked: 10 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Vins3nt »

Hej, ale to że gra jest wydana ładnie jak produkt premium i za tym idzie cena to raczej oczywiste.
Pytanie tylko (nie grałem, waham się nad kupnem) czy gra jest na tyle dobra, regrywalna i zostanie na dłużej (lata?) z uwagi na są grę?
Np. taki karciany Arkham Horror LCG czy Mage Knight lub Gloomhaven to dla mnie gry które cały czas pokazują coś nowego, chce się wracać, siadać, sa obszerne w scenariuszze etc.
Pytanie, czy TMB nie jest taką trochę wydmuszką? Ładną, ale jednak? Bowiem zastanawiam się nad podstawką TMB a podstawką Chronicles of Drunagor (a wiadomo, że w przypływie emocji jeśli się okaże, że gierki to perełki to się będzie głodować to się weźmie obie :D ) i tak szukam przekonania czy rzeczywiście to jest to czego potrzebuje, bo oprócz feelingu lubię także rozkmniki właśnie na forach co do kampanii, scenariuszy, przejścia, nowych rozwiazań etc. I tak nie wiem czy tu jest sporo do roboty, czy jednak te gry wyglądają po paru partiach podobnie? Czy gdyby nie produkcja, matki, kostki etc. taka mechanika i sama gra by Was zainteresowała?
venomik
Posty: 656
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 319 times
Been thanked: 318 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: venomik »

Probe9 pisze: 27 paź 2021, 17:58 To bardziej Twoja interpretacja tych wypowiedzi w taki sposób, żeby podpasowały pod Twoją opinię :)
Może. Ale przekopuję się teraz przez wcześniejsze wypowiedzi i ciężko mi znaleźć jakieś inne argumenty za neopronowymi matami niż 'produkt premium i obcowanie z nim', 'wodoodporność' oraz 'kości się nie przesuwają'. Nie da się tego nie nazwać biedą w kontekście rozmowy o klimacie, regrywalności i immersji.
Też nie bez powodu dyskusja zeszła zdecydowanie w stronę plastikowe figurki vs żetony, mimo ze na pewno większa różnica cenowa jest pomiędzy kartonowymi podstawkami w porównaniu z neoprenem.
japanczyk pisze: 27 paź 2021, 17:49 Gdzie overproducing sprowadza sie do nowatorskich mechanik?
Dla pewności, żeby Twoje pytanie nie było wyrwane z kontekstu (na przykład nie chodziło o sprowadzaniu się do...), pisałem wcześniej o tym: elementy/decyzje podnoszące cenę gry dodają do tej gry coś od siebie, co bez nich nie byłoby możliwe/rozwinięte.
Więc podałem przykład Mystic Vale, gdzie bez druku na cieniutkich, plastikowych kartach nie dałoby się takiej mechaniki stworzyć.
Vins3nt pisze: 27 paź 2021, 21:43 Hej, ale to że gra jest wydana ładnie jak produkt premium i za tym idzie cena to raczej oczywiste.
Pytanie tylko (nie grałem, waham się nad kupnem) czy gra jest na tyle dobra, regrywalna i zostanie na dłużej (lata?) z uwagi na są grę?
Np. taki karciany Arkham Horror LCG czy Mage Knight lub Gloomhaven to dla mnie gry które cały czas pokazują coś nowego, chce się wracać, siadać, sa obszerne w scenariuszze etc.
Pytanie, czy TMB nie jest taką trochę wydmuszką? Ładną, ale jednak?
Oh boy.
Koszmarne pytanie.
Najprostsza odpowiedź to: absolutne nie. Ta gra nie jest wydmuszką, wręcz przeciwnie - jest tutaj tyle różnych mechanik, umiejętności, możliwości, które świetnie się wciaż spajają ze sobą i zostały fenomenalnie zaprojektowane. Uwielbiam rachunek prawdopodobieństwa i zarządzanie nim w grach i w TMB jest to zrobione nowatorsko i fenomenalnie. W innych grach starasz sie doprowadzić do sytuacji, że im więcej sukcesów wyrzucisz - tym lepsza Twoja sytuacja będzie, a jednocześnie im mniej ich wyrzucisz - tym mniejszy będziesz miał problem.
W TMB, jak już ogarniesz postać i jej backup plany, jest inaczej - budujesz sytuacje gdzie zarówno duża ilość sukcesów będzie dla Ciebie świetna, jak i duża ilość nietrafionych ataków też dzięcki backup planom będzie korzystna dla Ciebie. Coś, co dodaje trzeci poziom do naturalnej równowagi: 'Będzie super gdy dużo trafię, ale będzie tragicznie jak mało trafię'.
ALE
Są gry, które oferują Ci opickie historie. Jak Arkham Horror LCG. Osoba przesiadająca się z tej gry moze faktycznie poczuć, że pod tym względem TMB jest wydmuszką, jest zestawem kilku walk, których nie spina historia i przegrana/wygrana w walce to tylko kwestia ewentualnego dodatkowego punktu doświadczenia czy przedmiotu, poza tym nie wpływa to na fabułę (bo jej nie ma).
Awatar użytkownika
trixon
Posty: 659
Rejestracja: 24 sie 2020, 10:08
Has thanked: 268 times
Been thanked: 297 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: trixon »

Vins3nt pisze: 27 paź 2021, 21:43 Hej, ale to że gra jest wydana ładnie jak produkt premium i za tym idzie cena to raczej oczywiste.
Pytanie tylko (nie grałem, waham się nad kupnem) czy gra jest na tyle dobra, regrywalna i zostanie na dłużej (lata?) z uwagi na są grę?
Np. taki karciany Arkham Horror LCG czy Mage Knight lub Gloomhaven to dla mnie gry które cały czas pokazują coś nowego, chce się wracać, siadać, sa obszerne w scenariuszze etc.
Pytanie, czy TMB nie jest taką trochę wydmuszką?
Pewnie niektórzy mnie zjadą, ale bardzo upraszczając masz regrywalność coś jak jak w Aeon's End, a gra ma trochę taki charakter gier komputerowych typu roguelike. Wybierasz postacie, bossa przygotowujesz decki z lootem i wydarzeniami i grasz. Oczywiście sama postać to już trochę taka gra w grze i opanowanie postaci oraz gry jest troszkę większym wyzwaniem. Mówię o samej podstawce, bo do dodatków jeszcze nie zasiadłem.
venomik
Posty: 656
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 319 times
Been thanked: 318 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: venomik »

Dodatki pod tym względem nic nie zmieniają. Pomijam ten tworzący specyficzną kampanię.
Awatar użytkownika
qreqorek
Posty: 476
Rejestracja: 26 maja 2015, 22:42
Has thanked: 213 times
Been thanked: 631 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: qreqorek »

Vins3nt pisze: 27 paź 2021, 21:43 Hej, ale to że gra jest wydana ładnie jak produkt premium i za tym idzie cena to raczej oczywiste.
Pytanie tylko (nie grałem, waham się nad kupnem) czy gra jest na tyle dobra, regrywalna i zostanie na dłużej (lata?) z uwagi na są grę?
Np. taki karciany Arkham Horror LCG czy Mage Knight lub Gloomhaven to dla mnie gry które cały czas pokazują coś nowego, chce się wracać, siadać, sa obszerne w scenariuszze etc.
Pytanie, czy TMB nie jest taką trochę wydmuszką? Ładną, ale jednak? Bowiem zastanawiam się nad podstawką TMB a podstawką Chronicles of Drunagor (a wiadomo, że w przypływie emocji jeśli się okaże, że gierki to perełki to się będzie głodować to się weźmie obie :D ) i tak szukam przekonania czy rzeczywiście to jest to czego potrzebuje, bo oprócz feelingu lubię także rozkmniki właśnie na forach co do kampanii, scenariuszy, przejścia, nowych rozwiazań etc. I tak nie wiem czy tu jest sporo do roboty, czy jednak te gry wyglądają po paru partiach podobnie? Czy gdyby nie produkcja, matki, kostki etc. taka mechanika i sama gra by Was zainteresowała?
Sorry, ale w tym wątku możesz tylko się dowiedzieć jak bardzo ta gra jest dla jednych super, a dla innych nie. Brakuje trochę silnej ręki moderatora. Może jeszcze ktoś ogarnie i poprzenosi te wpisy do tematu "lubię ponarzekać na cenę i grę".

Przechodząc do merytoryki: nie dostaniesz jasnej odpowiedzi: "tak, gra jest regrywalna i unikatowa w każdej rozgrywce, bierz ją w ciemno". Dla jednych jest bardzo regrywalna, dla innych nie - to bardzo subiektywne. Ja np. biorę jedną postać i walczę z jednym wrogiem kilka razy. Wygrałem true solo używając głównie ataku podstawowego, spróbujmy teraz z jednym zestawem umiejętności, potem z drugim. Jest 2:1 dla Tyrana - uprę się i dam radę znaleźć takie połączenie umiejętności i kości specjalnych aż wygram. Ktoś inny powie "bez sensu, każdy Gearlok zabija w kółko te same Złolce rzucając kostkami. Raz umiejętność nazywa się "Święty Granat Ręczny", innym razem "Longblade", ale i tak zawsze rzucasz kostkami."

Gra ma swoją cenę, co jak widać po wypowiedziach wzbudza szerokie emocje. W wątkach gier za "stówkę" nikt się tak nie rozwodzi nad komponentami i sensem ich zastosowania. Jeśli masz środki na grę, to polecam, nie powinno być dużego problemu z jej odsprzedażą. To jedno podejście. Drugie to poszukaj aktywnie w środowisku, znajdź kogoś kto ma egzemplarz i Ci grę pokaże, zagrasz. Jak nie masz takiej opcji, obejrzyj jakiegoś gameplaya 2h lub więcej. Można też na TTS zagrać grę czy dwie. Ja osobiście najpierw obejrzałem gameplay, potem przeczytałem instrukcję, następnie zagrałem dwie dość długie gry na TTS, bo nie znałem nikogo z grą. Potem jeszcze raz obejrzałem jakiś gameplay i dopiero po poświęceniu ponad 10h i przekonaniu się na własnej skórze że gra trafia w mój gust podjąłem decyzję o zakupie. Kupiłem podstawkę z drugiej ręki, zagrałem z 10 razy. Po tym (i jakichś 2 miesiącach) przyszła decyzja że biorę All-In.

Czy grę polecam? Oczywiście.
Czy gra Ci się spodoba? Tylko Ty możesz odpowiedzieć na to pytanie.
Probe9
Posty: 2572
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 703 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Probe9 »

wilecki pisze: 27 paź 2021, 21:36 No na podstawie powyższych przykładów, to chyba jeszcze nie…
Ależ oczywiście, że tak. Właśnie powyższe przypadki (szczególnie burncycle) pokazują, że CTG zaczęło puszczać oko w kierunku wielbicieli plastiku, oczywiście robią to w swoim stylu dlatego te figurki nie odgrywają i raczej nie będą odgrywać najważniejszej roli. Ale założę się, że jako motyw będą pojawiąc się coraz częściej u nich.
Vins3nt pisze: 27 paź 2021, 21:43 Pytanie, czy TMB nie jest taką trochę wydmuszką? Ładną, ale jednak?
Bez żetonów, mat i plastikowych kart wciąż chętnie bym w TMB grał. Mechanicznie ta gra broni się sama. Dla mnie największą jej zaleta jest to co się robi z koścmi. A to jak ładnie ta gra wygląda niestety często odciąga uwagę od tego jak innowacyjna i oryginalna jest. Dla mnie CTG jest absolutnie niepodrabialne w tym jak podchodzi do tworzenia gier i dzięki temu każda z ich gier, z którą miałem do czynienia (TMB + Cloudspire) jest wyjątkowa i daje wrażenie obcowania z czymś czego wcześniej nie było.

Pytasz o Chronicles of Drunagor i o porównanie, no jak dla mnie tu nie ma co porównywać. CoD można porównywać z Gloomhaven, S&S czy dziesiątkami innych DC. TMB to coś innego i daje zupełnie inne wrażenia z gry. Jeżeli szukasz rozbudowanej kampanii, dziesiątek scenariuszy i feelingu typowego dla DC to nie ma co zwracać uwagi na TMB. To pomimo pewnych podobieńśtwo jednak inny typ gry.
venomik pisze: 27 paź 2021, 22:12
Może. Ale przekopuję się teraz przez wcześniejsze wypowiedzi i ciężko mi znaleźć jakieś inne argumenty za neopronowymi matami niż 'produkt premium i obcowanie z nim', 'wodoodporność' oraz 'kości się nie przesuwają'. Nie da się tego nie nazwać biedą w kontekście rozmowy o klimacie, regrywalności i immersji.
Też nie bez powodu dyskusja zeszła zdecydowanie w stronę plastikowe figurki vs żetony, mimo ze na pewno większa różnica cenowa jest pomiędzy kartonowymi podstawkami w porównaniu z neoprenem.
Neopren to oczywiście produkt premium, ale dla mnie istotniejsza niż ich wodoodporność jest ich praktyczna niezniszczalność. Do immersji i klimatu te maty dodają tyle co maty używane do karcianek, jest to zjawisko powszechne ale tam jakoś nikt nie krytykuje "elitarnego" charakteru takiego rozwiązania. Odnośnie kart już odpowiedziałem Fojtu - przemawia za nimi aspekt praktyczny. Z żetonami jest podobnie, dla mnie ich stackowanie jest wygodniejsze niż monitorowanie życia jednostki za pomocą jakichś tokenów czy trackerów, a dodatkowo na takich żetonach można jeszcze pare istotnych informacji umieścić. Każdy się zgadza, że gra jest nieco overproduced ale też bez przesady, a mam wrażenie, że niektórzy w TMB by zastąpili żetony tokenami, neopren tektura a sami cisną w figurkowe potwory i mowią, że to spoko bo to mega immersja :wink:
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Awatar użytkownika
Seykan
Posty: 751
Rejestracja: 19 mar 2020, 11:57
Has thanked: 159 times
Been thanked: 158 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Seykan »

No Pun Included wrzucili godzinną recenzję wszystkiego co wyszło:

https://youtu.be/Qh3AneNEka4

Właśnie oglądam ;) Niektórzy ich nie lubią, ale recenzje mają profesjonalne i dobrze uargumentowane. Efka na początku mówił, że można to też traktować jako buyer's guide, więc dla zastanawiających się tym bardziej (chyba) warto.
venomik
Posty: 656
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 319 times
Been thanked: 318 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: venomik »

Probe9 pisze: 27 paź 2021, 22:28 Do immersji i klimatu te maty dodają tyle co maty używane do karcianek, jest to zjawisko powszechne ale tam jakoś nikt nie krytykuje "elitarnego" charakteru takiego rozwiązania.
Ile jest karcianek, gdzie taka mata jest obowiązkowym elementem podstawki i wyraźnie podnosi cenę? :o
Bo prawdę mówiąc nie kojarzę w tym momencie zupełnie nic.
Probe9
Posty: 2572
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 703 times

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)

Post autor: Probe9 »

venomik pisze: 27 paź 2021, 22:51 Ile jest karcianek, gdzie taka mata jest obowiązkowym elementem podstawki i wyraźnie podnosi cenę? :o
Bo prawdę mówiąc nie kojarzę w tym momencie zupełnie nic.
Ja miałem na myśli kontekst wpływu maty na immersje/klimat.

Ale jak już pytasz to niech będzie tak na szybko z głowy - Legendary Encounters: Alien
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
ODPOWIEDZ