Diuna: Imperium / Dune: Imperium (Paul Dennen)

[Lothrain]

Dla dwójki graczy chyba szkoda zachodu. Ta gra jest stworzona z myślą o komplecie przy stole, a z pewnością jest wówczas ciekawsza.

[Otorek]

Nie byłbym tak surowy, tryb 2 osobowy działa w pełnowymiarowym wydaniu, tracimy głównie na module bitewnym i ciasnocie na planszy, co minimalizuje automa-przeszkadzajka. Diuna nie ma aż tak dużo interakcji, więc na 2 jest w pełni grywalna, rumieńców nabiera przy 3-4 graczach jak 90% gier przeznaczonych na 2 i więcej graczy.

[Liarus]

Bierz na 2. Bot daje dość ciasnoty. Gra daje pełną satysfakcję i pokazuje czym jest, czy to na 2 graczy czy solo. A ci co mają ochotę niech się spuszczają, że to gra projektowana na 4 i niech sobie tak grają. Grałem we wszystkich konfiguracjach, i w każdej gra się bardzo agresywnie.

[dwaduzepe]

Czytam, analizuje i zadaje pytanie-

Nigdy wcześniej żadne z naszej dwójki nie miało kontaktu z tym tematem diuny, nie jesteśmy fanami fantastyki - nie mieści nam się to w głowach ale nie mówimy "nie - planujemy jutro obejrzeć ten nowy film i jeżeli podejdzie temat filmu to gra diuna dla dwóch wymagajacych graczy będzie dobrym pomysłem?

Czytałem mieszane uczucia, że bot itp itd ale tak nakręcacie ze portfel sam się otwiera

powiem tak - warto miec gre w kolekcji nawet jesli bedziecie grac w nia w dwie osoby, a z raz do roku uda wam sie usiasc na 4:) dla tej jednej pelnokrwistej czteroosobowej rozgrywki warto miesc ta gre w kolekcji, a tak na codzien to nadal bardzo dobra gra na dwie osoby

[anitroche]

A czy ktoś się orientuje, czy dodatek, który ma niedługo wyjść, poprawia jakoś doznania w rozgrywce solo lub na 2 osoby?

[tomp]

Wg mnie Diuna jest bardzo przyjemną grą na 2-3 graczy. Odradzałbym gry na 4 osoby.
Na 4 osoby gra dla mnie jest frustrująca, szczególnie dla 4-tego gracza w kolejce. (Czysty masochizm, patrzeć jak współgracze zostawiają ostatnie miejsca dla pionka.)
Wczoraj obejrzałem stream MvM i stwierdzam, że dodatek najprawdopodobniej sprawi, że zmienię zdanie o grze w 4 osoby. Jest luźniej, a dodatkowe kafelki pozwalają na postępującą asymetrię.

PS. Trochę dziwię się stwierdzeniu, że na 2 osoby "szkoda zachodu", to jest taka sama gra jak w 3 osoby. Jedynie z tą różnicą, że automa praktycznie co rundę zajmuje "najlepsze" pola. Prawdziwy 3-ci gracz, nie zawsze posiadałby zasoby na wykonanie takich akcji co rundę.

[NestorZolo]

Wczoraj pierwsza rozgrywka - 4 osoby. Wszyscy pierwszy raz. Gra jest petardą. Mechaniki inspirowane innymi grami, ale tak pięknie jest to połączone, że mi osobiście nie przeszkadza. Nie mam porównania do gier w mniejszym składzie, ale żadnego masochizmu nie czułem. Mimo wleczenia się z tyłu (punkty) cały czas czułem satysfakcję. Kocham deckbuilder, nie cierpię worker-placement, ale tutaj jest to elegancko wkomponowane. Obserwuję (surowce), które pola mogą zająć inni, ważna kolejność w danej rundzie. Oprócz wymagania surowców, pola mają wymagania kart. Tych podglądnąć przeciwnikowi się nie da. Grę miałem na radarze, ale później spadła, kumpel kupił, siadałem do partii z pesymistycznym podejściem. Już się nie mogę doczekać dzisiejszej partii w tym samym czteroosobowym składzie.

[ednyfed]

U mnie większość partii to gra na 2 osoby z automą. Co ważne - automa jest prościutka w obsłudze i nie generuje przestojów. W 90% rozgrywek końcowy wynik jest bardzo zbliżony, a często szala zwycięstwa przechyla się na drugą stronę w ostatniej rundzie. Nie wiem czy chciałbym w to grać w pełnym składzie - właśnie z powodu argumentu przytoczonego wyżej (czwarty gracz w kolejce, przy niefortunnym doborze kart, może nie mieć w ogóle możliwości by zrobić coś sensownego).
Dla mnie ta gra jest stworzona pod 3 osoby. Czy warto kupować dla 2 osób? Tak warto.
Tryb solo też śmiga całkiem dobrze - choć jest przepaść między wariantem łatwym i średnim. Gram w średni z lekkimi modyfikacjami w kierunku łatwego i końcowego wyniki są zawsze na granicy (50% zwycięstw, 50% porażek). Przy trybie solo, dokuczać może jedynie nieruchomy rynek.
Na dodatek czekam - to po prostu must have.

[Lothrain]

PS. Trochę dziwię się stwierdzeniu, że na 2 osoby "szkoda zachodu", to jest taka sama gra jak w 3 osoby. Jedynie z tą różnicą, że automa praktycznie co rundę zajmuje "najlepsze" pola. Prawdziwy 3-ci gracz, nie zawsze posiadałby zasoby na wykonanie takich akcji co rundę.

Nie, nie jest taka sama. Automa zajmuje losowe pola, nie najlepsze. Zajmuje je od czapy, przez co planowanie, albo obserwowanie poczynań przeciwnika i dopasowywanie kolejności naszych ruchów nie ma sensu. W dodatku w pierwszych dwóch-trzech rundach, o ile tylko automa wrzuci choć jednego żołnierza na pole bitwy to ma ją właściwie stuprocentowo wygraną, bo z kart zgarnia olbrzymie ilości dodatkowych punktów. Z żywymi graczami możesz od początku rywalizować na całej planszy. Automa psuje ten balans, powodując, że pewne elementy gry musisz w pierwszych turach olać, bo automa i tak Cię przebije. Czyli dokładnie to, co napisałeś - prawdziwy gracz nie zawsze posiadałby zasoby na wykonanie takich akcji co rundę. Dla mnie to minus.

[MichalCh132]

Pojawił się gameplay z dodatku Rise of Ix od Man vs Meeple:

https://www.youtube.com/watch?v=F0OxtsHdgfA

[Wosho]

Wg mnie Diuna jest bardzo przyjemną grą na 2-3 graczy. Odradzałbym gry na 4 osoby.
Na 4 osoby gra dla mnie jest frustrująca, szczególnie dla 4-tego gracza w kolejce. (Czysty masochizm, patrzeć jak współgracze zostawiają ostatnie miejsca dla pionka.)
Wczoraj obejrzałem stream MvM i stwierdzam, że dodatek najprawdopodobniej sprawi, że zmienię zdanie o grze w 4 osoby. Jest luźniej, a dodatkowe kafelki pozwalają na postępującą asymetrię.

PS. Trochę dziwię się stwierdzeniu, że na 2 osoby "szkoda zachodu", to jest taka sama gra jak w 3 osoby. Jedynie z tą różnicą, że automa praktycznie co rundę zajmuje "najlepsze" pola. Prawdziwy 3-ci gracz, nie zawsze posiadałby zasoby na wykonanie takich akcji co rundę.

To jest gra głównie na 4 osoby bo wtedy jest ciasno i ciezko i o to w takich grach chodzi, na 3 jest za lóźno.

[tomp]

O gustach się nie dyskutuje

Dla mnie dodatek jest bardzo dobrym rozwinięciem. Na papierze wygląda super. Na gameplay'u ok. Po zakupie hipoteza zostanie sprawdzona

Spoiler:

Pewnie niektórym dodatek nie spodoba za zmniejszenie ciasności. Rozumiem, że pewien wirus trafił nawet na Diunę, społeczny dystans będzie zachowany xD

[Fojtu]

Pewnie niektórym dodatek nie spodoba za zmniejszenie ciasności. Rozumiem, że pewien wirus trafił nawet na Diunę, społeczny dystans będzie zachowany xD

Nie wiem skąd wziąłęś info, że dodatek zmniejsza ciasnotę. Jedyne co jest, to te kilka kart, które pozwalają wejść na zajęte pole, ale to pomijalna różnica.

[Bysztel]

W jednym z dzienników deweloperskich twórca tłumaczył, że poczucie ciasnoty to coś, co starano się w dodatku utrzymać, więc raczej nie będzie z tym problemu. Zresztą widać, że tracimy 4 pola i zyskujemy 4 nowe, więc przynajmniej w teorii powinno być ok.

Mnie najbardziej podoba się dodatkowe sposoby na wydawanie przyprawy. Po pierwsze trochę zaburzy to oklepany rytm zbieraj przyprawę - sprzedaj przyprawę, a po drugie solarisy zyskają na wartości, bo nie będzie można ich kupić jednym ruchem w hurtowych ilościach i mieć spokój na resztę gry.

[Otorek]

Przecież do odpalenia liniowca potrzebuejsz przyprawy, nie widze sensu w jej wyminianie tylko na sole.

[Bysztel]

Przecież do odpalenia liniowca potrzebuejsz przyprawy, nie widze sensu w jej wyminianie tylko na sole.

Chodzi mi o to, że teraz wystarczy jeden raz sprzedać przyprawę i masz pieniędzy dosyć do końca gry. W dodatku przyprawy nie sprzedasz, więc na znaczeniu zyskają inne metody bogacenia się (np. pole Majątek, które jest w podstawce mega słabe).

[Jools]

Przecież do odpalenia liniowca potrzebuejsz przyprawy, nie widze sensu w jej wyminianie tylko na sole.

A jak kupisz Miejsce w radzie + trzeciego Agenta + zapas na Mentatów? To jest łącznie np 8+5+6 = 19 solarisów. Bez sprzedania 5 przyprawy za 12 sol ciężko mieć na to budżet.
Nie mówię że jest to obowiązkowe, bo można skutecznie grać i bez tego. Jednakże w większości przypadków Raga i trzeci agent pomagają. Choć na siłę to forsować też nie zawsze ma sens.
I to jest całe piękno tej gry - szacowanie wyborów

[Otorek]

Miałem na myśli, że przyprawa nie słuzy tylko do cyklu wymian na sole. Czyste nieporozumienie.

[Suchy777]

Nie dawno na stronie Direwolf'a https://www.direwolfdigital.com/news/pr ... ise-of-ix/ pojawiła się instrukcja do Dune: Imperium – Rise of Ix Po wstępnym przejrzeniu wygląda super

[Mr_Fisq]

To jest gra głównie na 4 osoby bo wtedy jest ciasno i ciężko i o to w takich grach chodzi, na 3 jest za luźno.

Kwestia gustu. "BGG'owy konsensus" na razie wskazuje na lekką preferencję w stronę 3 graczy.

Wariant na dwie osoby bardziej tu odstaje ze względu na pogłębienie losowości - zwłaszcza w początkowej fazie, kiedy to bot może wystawić do konfliktu duże siły z kapelusza, a my nie posiadamy środków na odpowiedź.

[Fojtu]

To jest gra głównie na 4 osoby bo wtedy jest ciasno i ciężko i o to w takich grach chodzi, na 3 jest za luźno.

Kwestia gustu. "BGG'owy konsensus" na razie wskazuje na lekką preferencję w stronę 3 graczy.

Jestem lekko zaskoczony, ale jakbym miał się domyślać to stawiałbym na to, że to kwestia pierwszej tury. Poza tym dla mnie ciasnota w ogóle robi z tego interesującą grę, na 3 osoby jest strasznie luźno.

[Muad'Dib]

Ja najczęściej gram na 3 osoby, około 10 partii, w partie w dwie osoby i jedna na 4. Najlepiej mi wchodzi jednak na 3 ze względu na mały downtime przy 4 i zapchanych polach. Natomiast, oczywiście to pewnie kwestia małego ogrania, zaczynam szukać alternatywnych otwarć. Z najbardziej ograna ekipą, obecnie w pierwszych ruchach polujemy na wodę, żeby pójść po przyprawę, sprzedać ja i odblować mepla. Wprowadzać to pewną schematyczność na samym początku i pewną frustrację u niektórych. Jak to wygląda u Was?

[Fojtu]

Ja najczęściej gram na 3 osoby, około 10 partii, w partie w dwie osoby i jedna na 4. Najlepiej mi wchodzi jednak na 3 ze względu na mały downtime przy 4 i zapchanych polach. Natomiast, oczywiście to pewnie kwestia małego ogrania, zaczynam szukać alternatywnych otwarć. Z najbardziej ograna ekipą, obecnie w pierwszych ruchach polujemy na wodę, żeby pójść po przyprawę, sprzedać ja i odblować mepla. Wprowadzać to pewną schematyczność na samym początku i pewną frustrację u niektórych. Jak to wygląda u Was?

Właśnie IMO to jest problem gry na 3 osoby. Trzeci agent jest zbyt wiele wart, żeby go odpuścić na początku. Przy 4 osobach można pokombinować więcej grając nawet i całą grę bez niego. Ciasnota powoduje, że alternatywne strategie zaczynają być bardziej grywalne.

Otwarcie pójściem po wodę do fremenów jest u mnie ogólnie standardem przy stole. Poza tym część postaci ma swoje otwarcia, np. Rabban to spice->sell->agent jeżeli ikony pozwolą.

[Mr_Fisq]

Zdecydowanie brakuje mi w podstawce możliwości odchudzania talii, jest niby akcja Bene Gesserit (ale to 2 przyprawy...), są pojedyncze karty do kupienia z rynku, ale wydaje mi się że to zbyt mało. Cieszy nowa karta bazowa w dodatku.

Gra na pewno zagości u mnie na dłużej - rokuje zarówno podstawka, jak kierunek w którym ma rozwinąć ją dodatek.

[Shodan]

Zgadzam się z kolegą wyżej. Rozgrywka nie jest zbyt długa i deck mieli się na tyle wolno, że często zakupione karty wchodzą tylko raz. Możliwość odchudzania talii jest bardzo pożądana.