Dasz dychę?

[Bart Henry]

Czy wątek dojrzał do krytyki Gambita za zmianę oceny Gloomahaven z 9/10 na 4/10 bo "przeszedł cała kampanię"?

Bo (mówię poważnie) taki sposób podejścia do ocen na Bgg to dla mnie geekowa zbrodnia.

Ja myślę, że ludzie burzą się z powodu samego faktu wystawienia 4/10 grze, którą lubią. Gambit dał bardzo fajny feedback otwarcie mówiąc, że gra jest świetna (9/10) i wciąga na tyle, że jako geek ogrywający co chwilę nowe tytuły był w stanie rozegrać multum godzin scenariuszy i na tyle ją ogrywać, by mu się totalnie ograła (4/10). Ten wątek chyba najlepiej pokazuje, że skala BGG odnosi się do chęci podjęcia rozgrywki i te oceny jak najbardziej są adekwatne, bo ta chęć ewoluuj0e z czasem. Gdyby nie wspomniał o 9/10, to faktycznie można byłoby krytykować, bo czas spędzony przy grze nie odpowiadałby za bardzo stałej ocenie 4/10. Grunt to zrozumieć, co miał na myśli. Dla osób, które wiedzą ile gier ogrywa Gambit nie może być lepszej rekomendacji.

Spoiler:

Nieeee, nie pozwólmy Gambitowi przejąć kolejnego wątku!

[gogovsky]

Ja tam lubię skrajne oceny dużo gier dałem 10 i dużo dalem 1

[trance-atlantic]

Jeśli ktoś się wkurza, że jego ulubionej grze inny użytkownik wystawił niską notę, to chyba mamy w takim przypadku do czynienia z jakąś jednostką chorobową.

W świecie, w którym możemy ogrywać co tylko chcemy, przejmowanie się oceną innych graczy brzmi jak jakiś absurd. Jasne, gdyby to były osoby z naszego grona, które permanentnie odmawiają partyjki w tytuł, który my uwielbiamy... ale brać do serca to, że komuś - już nieważne nawet komu - coś spadło z 9 na 4?

[Darkstorm]

Ja daję oceny na podstawie tego ile mi dana gra daje radochy z rozgrywki. Nie patrzę czy ma jakieś błędy czy niedociągnięcia (chyba, że powodują one irytację podczas rozgrywki i obniżenie funu). Do tej pory dałem przyznałem dwie "dyszki": Są to MageKnight i Terraformacja.

[Abizaas]

Ja daję oceny na podstawie tego ile mi dana gra daje radochy z rozgrywki. Nie patrzę czy ma jakieś błędy czy niedociągnięcia (chyba, że powodują one irytację podczas rozgrywki i obniżenie funu). Do tej pory dałem przyznałem dwie "dyszki": Są to MageKnight i Terraformacja.

Ja postępuję dokładnie tak samo. Co z tego, że dużo osób uważa coś za świetną grę. Skoro mi się gra w coś na tyle nie przyjemnie, że wolałbym oglądać TV, to daję odpowiednią ocenę i nic w tym złego. Oceny powinny być subiektywne, bo i tak nie jesteśmy zdolni do obiektywnego ocenienia wszystkich gier w jakie zagramy.

[elayeth]

Wprawdzie gram w planszówki od 2008, to od 2016 prowadzę statsy.
Mój BG Stats mówi, że grałem w 340 gier od tego czasu. Dałem tylko raz 10... Gloomhaven.
Myślę, że 10 warto dawać w wyjątkowych przypadkach.

[Abizaas]

Wprawdzie gram w planszówki od 2008, to od 2016 prowadzę statsy.
Mój BG Stats mówi, że grałem w 340 gier od tego czasu. Dałem tylko raz 10... Gloomhaven.
Myślę, że 10 warto dawać w wyjątkowych przypadkach.

Pozwolę się nie zgodzić, rezerwowanie tej oceny tylko dla jednej gry nie ma w mojej opinii głębszego sensu, tak samo jak wciskanie 80,5% gier ocen 7 i 8 . Mi po takich ocenach jest bardzo trudno wywnioskować co użytkownik lubi. Interpretuję to tak, że 8 to gry dobre, 7 to średniaki, 6 i niżej to słabiaki, 9 to ulubione gry a 10 to ulubiona gra, no ma to wtedy jakiś sens ale jak widać sam zauważyłeś, że nie starcza Ci skali i dajesz oceny typu 8,75.

[elayeth]

Wprawdzie gram w planszówki od 2008, to od 2016 prowadzę statsy.
Mój BG Stats mówi, że grałem w 340 gier od tego czasu. Dałem tylko raz 10... Gloomhaven.
Myślę, że 10 warto dawać w wyjątkowych przypadkach.

Pozwolę się nie zgodzić, rezerwowanie tej oceny tylko dla jednej gry nie ma w mojej opinii głębszego sensu, tak samo jak wciskanie 80,5% gier ocen 7 i 8 . Mi po takich ocenach jest bardzo trudno wywnioskować co użytkownik lubi. Interpretuję to tak, że 8 to gry dobre, 7 to średniaki, 6 i niżej to słabiaki, 9 to ulubione gry a 10 to ulubiona gra, no ma to wtedy jakiś sens ale jak widać sam zauważyłeś, że nie starcza Ci skali i dajesz oceny typu 8,75.

Spoiler:

Doceniam, że chciało Ci się sprawdzić. Miło. Wezmę to pod uwagę. Ja mam jeszcze jedną zasadę, która tłumaczy ten "wąski" rozkład. Nie oceniam gier, w które grałem mniej niż 3 razy, a że w gry, które mi nie podeszły nie bardzo chce grać kolejny raz to brakuje tutaj słabych ocen. Wyszedłem z założenia, że nie czuję się "uprawniony" do dawania niskich ocen grom, słabo ogranym. Wadą jest właśnie ten wąski rozkład. Podobnie mam z książkami... spędzam trochę czasu nad wyborem... i jakoś nie trafiam na książki gorsze niż 5/10...
Mam np: kolegę, który nie znosi tematyki farmerskiej. Grał w Agricolę... i zupełnie pominął kwestie mechaniki. Dał 1... bo to farma. Czy taka ocena jest bardziej wartościowa? JA np: nie lubię Tzolkina, Everdell, Res Arcana.... grałem w te gry 1 raz. Każdej z nich dałbym między 3, a 5... może warto?

[PytonZCatanu]

Wprawdzie gram w planszówki od 2008, to od 2016 prowadzę statsy.
Mój BG Stats mówi, że grałem w 340 gier od tego czasu. Dałem tylko raz 10... Gloomhaven.
Myślę, że 10 warto dawać w wyjątkowych przypadkach.

Pozwolę się nie zgodzić, rezerwowanie tej oceny tylko dla jednej gry nie ma w mojej opinii głębszego sensu, tak samo jak wciskanie 80,5% gier ocen 7 i 8 . Mi po takich ocenach jest bardzo trudno wywnioskować co użytkownik lubi. Interpretuję to tak, że 8 to gry dobre, 7 to średniaki, 6 i niżej to słabiaki, 9 to ulubione gry a 10 to ulubiona gra, no ma to wtedy jakiś sens ale jak widać sam zauważyłeś, że nie starcza Ci skali i dajesz oceny typu 8,75.

Spoiler:

Doceniam, że chciało Ci się sprawdzić. Miło. Wezmę to pod uwagę. Ja mam jeszcze jedną zasadę, która tłumaczy ten "wąski" rozkład. Nie oceniam gier, w które grałem mniej niż 3 razy, a że w gry, które mi nie podeszły nie bardzo chce grać kolejny raz to brakuje tutaj słabych ocen. Wyszedłem z założenia, że nie czuję się "uprawniony" do dawania niskich ocen grom, słabo ogranym. Wadą jest właśnie ten wąski rozkład. Podobnie mam z książkami... spędzam trochę czasu nad wyborem... i jakoś nie trafiam na książki gorsze niż 5/10...
Mam np: kolegę, który nie znosi tematyki farmerskiej. Grał w Agricolę... i zupełnie pominął kwestie mechaniki. Dał 1... bo to farma. Czy taka ocena jest bardziej wartościowa? JA np: nie lubię Tzolkina, Everdell, Res Arcana.... grałem w te gry 1 raz. Każdej z nich dałbym między 3, a 5... może warto?

Nie uważam, że to podejście jest dobre. Idąc tym tropem szansa na ocenę poniżej 6/10 wynosi u ciebie niemal 0%. Czy gdyby każdy użytkownik Bgg przyjął takie założenia, nie wypaczyłoby to systemu?

[elayeth]

Nie uważam, że to podejście jest dobre. Idąc tym tropem szansa na ocenę poniżej 6/10 wynosi u ciebie niemal 0%. Czy gdyby każdy użytkownik Bgg przyjął takie założenia, nie wypaczyłoby to systemu?

Przekonałeś mnie...

[John_S_PJK]

[Bart Henry]

Pierwsze jest dokładnie takie jak Ty to opisałeś. Czyli jeżeli oceny są od 6 do 10 to można uznać, że "8 to gry dobre, 7 to średniaki, 6 i niżej to słabiaki, 9 to ulubione gry a 10 to ulubiona gra".
Z drugiej strony ja swoją małą kolekcję (11 gier) oceniłem zaczynając od 8,50 do 10. Wszystko inne co byłem w stanie ocenić niżej po prostu sprzedałem i wyrzuciłem z listy.
Tak że idąc tym samym tokiem i patrząc na mój komplet ocen to 8,5 i niżej to słabiaki, 9 średniaki/dobre, 9,5 dobre/bardzo dobre, a 10 to ulubione.
Niestety przy mojej liście byłoby to dalekie od prawdy.

Z tym, że pojęcie kolekcji na BGG to nie gry posiadane, ale ocenione, posiadane i na liście życzeń. Gdybym zostawił na półkach tylko 11 tytułów, to zakres ocen miałbym pewnie taki sam, ale nie byłaby to cała kolekcja tylko gry o statusie Owned. Te, które mi się nie podobały nadal miałyby niższe oceny i można byłoby to sobie podejrzeć. Nikt nie każe Ci mieć w kolekcji gry ocenione poniżej 8.5, tak samo jak nikt nie zabrania oceniania gier, których się pozbyłeś.

[John_S_PJK]

[Atamán]

Oczywiście, że dam 10. Zawsze.
Dziwne te argumenty z pierwszego posta.

- jak się uprzeć, to jakichś wad się w nim dopatrzę

Ok, ale jeśli te wady są mało istotne, jeśli zalety przewyższają wady w stosunku 10:1 albo i więcej, to ocena 10 jest i tak bliższa temu, co czujesz niż 9. Chyba, że ktoś stosuje ułamkowe oceny, to wtedy oczywiście gra musiałaby mieć serio jakieś minimalne wady. Ale dla mnie skala 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10 jest wystarczająco szczegółowa, że nie czuję potrzeby przydzielania gier gdzieś pomiędzy. Powiedzmy, że ocenę zaokrąglam

- jeśli tej grze dam 10, to co zostanie dla tego Graala, który gdzieś tam na mnie czeka?

To wtedy obniżysz ocenę. Ja kiedyś miałem z 5 czy 6 gier ocenionych na 10. Potem stopniowo niektóre gry z niej wypadały, a inne wchodziły. Obecnie mam tylko 1 grę tak ocenioną, ale to się może zmienić.

- z założenia nie ma gier idealnych, więc żadna nigdy nie dobije do 10

Jak to nie ma? Gra idealna to taka, która jest lepsza od innych gier, które znasz. Więc z założenia gra idealna zawsze istnieje.

[Bart Henry]

To jeszcze raz. Ja się zgadzam z wnioskiem Abizaasa i próbuje tylko pokazać, że wniosek

To takie potwierdzenie tego, że moje aktualne oceny nie wypaczają systemu, bo w każdej postaci (z grami "gorszymi" lub bez) pozostają niezmienne.

niekoniecznie jest prawdziwy.

To oznacza, że wypadałoby do kolekcji bgg dodać wszystko inne w co się zagrało (lub nie) i co nie spełniło moich oczekiwań. Celem by było to, aby nie dać komuś pomyśleć, że 8,50 i niżej to słabiaki i tym samym nie wprowadzić nikogo w błąd No ale aktualna postać mojej listy i zawarte tam oceny są tylko i wyłącznie dla mnie.

Po tym rozumiem, że albo Twoim zdaniem kolekcja to gry posiadane i problemem jest to, że musiałbyś dodać do niej gry, których się pozbyłeś, albo po prostu nie oceniasz gier, których się pozbyłeś i trzymasz oceny tylko dla tych posiadanych.

Założyłem pierwszy wariant, stąd wstawka o tym, czym jest kolekcja według BGG. Jeżeli drugi, to kontynuujemy rozważania.

No ale aktualna postać mojej listy i zawarte tam oceny są tylko i wyłącznie dla mnie.

Jak wrzucasz oceny na BGG, to niekoniecznie. Kontrybuujesz do całego systemu. Usunięcie gry z kolekcji jest równoznaczne z usunięciem jej oceny. Jest to zawsze jakieś przekłamanie w przyjętym przez BGG modelu oceniania. Po prostu oszczędzasz te słabsze pozycje, jednoznacznie zwiększając ocenę tych Twoim zdaniem lepszych.

Zaraz pewnie będzie kolejny post, że mam przeczytać cytat z Abizaasa. I tutaj muszę powiedzieć, że w kontekście tego, co on napisał, to Twoja sytuacja jest zupełnie inna. Nie tylko nie podważasz jego teorii, ale wręcz się z nim zgadzasz, że skala ocen powinna być szeroka. Posługujesz się całą, tylko ukrywasz te niższe oceny. Skoro zakładasz, że nikomu tej listy nie pokazujesz, to omijasz też "problem" z brakiem możliwości analizy Twoich gustów. Ale faktem jest, że gdybyś komuś ją pokazał, to bez wiedzy o Twojej metodologii, ktoś mógłby pomyśleć, że gry z 8,5 na drugim biegunie niż 10.

Mimo wszystko wypacza to system, ale w inną stronę. Nie wiem też jaki sens w tym, co robisz, ale może podrzucę swój sposób. Ja oceniam wszystko i mogę poruszać się w tych ponad 400 grach w kolekcji z racji tego, że na co dzień posługuję się permalinkiem uwzględniającym filtr na posiadane gry. Takim, jaki mam w opisie.

Ergo: nikt nie sądzi, że skoro oceniasz tylko posiadane gry, to powinieneś ich oceny rozsmarować po całej skali. Tak, jak zauważyłeś, chcąc udostępnić listę szerzej, przydałoby się uzupełnić ją o pozycje, których nie posiadasz. Warto oceniać wszystkie gry, jeżeli nie dla kogoś, to choćby dla siebie samego z przyszłości. Czasem przy reedycji człowiek może sobie zdać sprawę, że kiedyś w to coś grał i nie podeszło. No i ku chwale systemu ocen, który po coś tę całą skalę ma.

[vnzk]

Oczywiście, że dam 10. Zawsze.
Dziwne te argumenty z pierwszego posta.

Argumenty były przykładami na potrzeby rozpoczęcia dyskusji Obecnie mam wystawione cztery "dziesiątki", ale wcześniej się przed tym bardziej broniłem i chciałem poznać podejście innych.

Ok, ale jeśli te wady są mało istotne, jeśli zalety przewyższają wady w stosunku 10:1 albo i więcej, to ocena 10 jest i tak bliższa temu, co czujesz niż 9.

Zgadza się, chociaż np. wg skali BGG, której wiele osób używa, opisowa różnica między 9 a 10 jest bardzo niewielka (a opiera się właśnie na odczuciach w stosunku do gry). Choć to dobry punkt, że proporcja ma znaczenie (mimo, że nawet małe kamyczki w bucie potrafią uwierać ).

To wtedy obniżysz ocenę.

Wiadomo. Choć wtedy, teoretycznie, powinieneś obniżyć oceny wszystkim pozostałym. No bo, jeśli gra A jest na 9, gra B jest na 10 i nagle poznajesz grę C, która jest lepsza niż B, to ta ostatnia przecież z tego powodu nie zrównała się poziomem z A, wciąż jest od niej o poziom lepsza I na przykład ta myśl, że kiedy poznasz tego "Graala" będzie zależało Ci na wyróżnieniu go (a nie zdegradowaniu wszystkich innych) może powodować zastanowienie przed wystawieniem "10".

Jak to nie ma? Gra idealna to taka, która jest lepsza od innych gier, które znasz.

Ja bym powiedział, że to po prostu "najlepsza gra jaką znam". I może mieć wady, ciągle nią będąc (których "ideał", z założenia, mieć nie powinien).

[BartP]

Wg BGG twoja "kolekcja" to wszystkie gry, którym nadałeś status (choćby "wishlist") lub które oceniłeś. W ten sposób moja "kolekcja" na BGG to ponad 1900 tytułów, choć rzecz jasna tylu nie posiadam. Oceniam gry, w które raz zagrałem na jakimś spotkaniu, nie mają żadnego statusu, bo ani ich nie mam, nie miałem i nie chcę mieć; i w ten sposób dokładam swój grosik do ocen społeczności.

[Kondzio167]

Tak jak Gambit w swoich recenzjach ocenia gry zgodnie ze skalą z BGG tak i Ja robię to samo w swoim domowym zaciszu

Spoiler:

10 - Outstanding. Always want to play and expect this will never change.
9 - Excellent game. Always want to play it.
8 - Very good game. I like to play. Probably I'll suggest it and will never turn down a game.
7 - Good game, usually willing to play.
6 - Ok game, some fun or challenge at least, will play sporadically if in the right mood.
5 - Average game, slightly boring, take it or leave it.
4 - Not so good, it doesn't get me but could be talked into it on occasion.
3 - Likely won't play this again although could be convinced. Bad.
2 - Extremely annoying game, won't play this ever again.
1 - Defies description of a game. You won't catch me dead playing this. Clearly broken.

Dla mnie osobiście ta skala jest skrojona idealnie I ocenianie gier przez pryzmat tego jak chętnie siadamy do danego tyułu pozwala na używanie pełnej rozpiętości tejże skali
Wiele gier u mnie miało 10tki I z czasem spadło do niższych ocen. Nie boje się dawać Dyszek tak samo jak nie boje się zmieniać ocen grom po wiekszej ilości partii czy po upływie czasu

[piwko]

Tak jak Gambit w swoich recenzjach ocenia gry zgodnie ze skalą z BGG tak i Ja robię to samo w swoim domowym zaciszu

Spoiler:

10 - Outstanding. Always want to play and expect this will never change.
9 - Excellent game. Always want to play it.
8 - Very good game. I like to play. Probably I'll suggest it and will never turn down a game.
7 - Good game, usually willing to play.
6 - Ok game, some fun or challenge at least, will play sporadically if in the right mood.
5 - Average game, slightly boring, take it or leave it.
4 - Not so good, it doesn't get me but could be talked into it on occasion.
3 - Likely won't play this again although could be convinced. Bad.
2 - Extremely annoying game, won't play this ever again.
1 - Defies description of a game. You won't catch me dead playing this. Clearly broken.

Dla mnie osobiście ta skala jest skrojona idealnie I ocenianie gier przez pryzmat tego jak chętnie siadamy do danego tyułu pozwala na używanie pełnej rozpiętości tejże skali
Wiele gier u mnie miało 10tki I z czasem spadło do niższych ocen. Nie boje się dawać Dyszek tak samo jak nie boje się zmieniać ocen grom po wiekszej ilości partii czy po upływie czasu

Mi też skala BGG pasuje, właśnie nią kieruję sie przyznając oceny. Nie mam problemu z ocenianiem gry na „10” czy „3”, późniejszą zmianą w dół lub górę, bo odkryłem, że leży mi mniej lub bardziej niż myślałem początkowo.

Tak samo nie dziwi mnie że ludzie mają gry ocenione powyżej średniej (sam tak mam). W końcu wiemy jakie gry nam się podobają i pewnie w większości nie kupujemy totalnie losowych.

[BOLLO]

A jeżeli macie dzieci to jak oceniacie te gry? Patrzycie na to jak wy się przy nich bawicie czy jak się integrują z tą grą wasze pociechy?

Ja nie jestem w stanie ocenic wysoko gry dla dzieci w porównaniu z tytułami cięższymi lub tymi w które lubię grać. Ale muszę być dobrym obserwatorem aby wiedzieć czy dana gra dla dzieci "siadła" u mnie w domu i mogę jej dać np 9 czy nawet 10. Rozmawiam również z dziećmi pytając się ich która gra dla ciebie jest tą najlepszą w którą lubisz grać. Dziecku ciężko jest to ocenić bo z reguły gry w które nie ma pierwszego miejsca są głupie i nie fajne ale jak jesteś dobrym obserwatorem to jesteś w stanie zauważyć czy dana gra "pochłania" dziecko czy bardziej jest bo jest.

[tomg]

A jeżeli macie dzieci to jak oceniacie te gry? Patrzycie na to jak wy się przy nich bawicie czy jak się integrują z tą grą wasze pociechy?

Generalnie jeżeli chodzi o BGG i gry z segmentu Family games (czyli nawet nie Children games) to istnieje zjawisko ich " niedocenienia " w rankingu. Jest to w jakimś sensie naturalne bo to forum dla geekow a nie tatusiów grających z pociechami.
Dla mnie osobiście np
https://boardgamegeek.com/boardgame/33643/whoowasit
To jest 10/10 (...w swojej kategorii) a na BGG jest 6.8

[esubotowicz]

A jeżeli macie dzieci to jak oceniacie te gry? Patrzycie na to jak wy się przy nich bawicie czy jak się integrują z tą grą wasze pociechy?

Generalnie jeżeli chodzi o BGG i gry z segmentu Family games (czyli nawet nie Children games) to istnieje zjawisko ich " niedocenienia " w rankingu. Jest to w jakimś sensie naturalne bo to forum dla geekow a nie tatusiów grających z pociechami.
Dla mnie osobiście np
https://boardgamegeek.com/boardgame/33643/whoowasit
To jest 10/10 (...w swojej kategorii) a na BGG jest 6.8

Ani tym bardziej nie jest to forum, gdzie gry mogłyby oceniać same dzieci
Ja nawet gry dziecięce oceniam wg własnego gustu, a nie gustu syna. Przydałaby się oddzielna pod-ocena gry pod kątem family, np. Dobble: average rating 6,6, average family 8. Geekowie by sobie ignorowali te oceny, ale dla tatusiów byłaby to cenna informacja.

[Nilis]

Jedyna gra, której dotychczas dałem 10 to Trickerion.

[Sirius_Black]

Ja na tę chwilę mam trzy dychy: Rebelia, Brass: Birmingham i Projekt Gaja. Trickerion dopiero do mnie idzie, więc jest szansa na następną

Patrząc na moje statystki, mam przewagę wysokich ocen. Ale podobnie jak niektórzy przedmówcy: na wstępie selekcjonuję gry, w które gram, staram się oceniać po kilku partiach, staram się oceniać po kilku partiach (szczególnie jeśli miała by to być negatywna ocena), no i chyba nie jestem szczególnie wybredny.

Największy problem z oceną mam przy okazji gier imprezowych typu Avalon, Tajniacy czy Decrypto. W dobrej ekipie, pozytywnie nastawionej do gry, dany tytuł może świetnie działać, a z kolei z inną będzie drętwo i nudno.

[Abizaas]

Ja na tę chwilę mam trzy dychy: Rebelia, Brass: Birmingham i Projekt Gaja. Trickerion dopiero do mnie idzie, więc jest szansa na następną

Patrząc na moje statystki, mam przewagę wysokich ocen. Ale podobnie jak niektórzy przedmówcy: na wstępie selekcjonuję gry, w które gram, staram się oceniać po kilku partiach, staram się oceniać po kilku partiach (szczególnie jeśli miała by to być negatywna ocena), no i chyba nie jestem szczególnie wybredny.

Największy problem z oceną mam przy okazji gier imprezowych typu Avalon, Tajniacy czy Decrypto. W dobrej ekipie, pozytywnie nastawionej do gry, dany tytuł może świetnie działać, a z kolei z inną będzie drętwo i nudno.

A to nawet nam się trochę pokrywa, bo ja mam PG, Brassa, zamiast Rebelii mam WoPa (nie przepadam za klimatem star wars) i do tego FCM, On Mars.