Kilka zdjęć poniżej:




INSERT: GWIEZDNE WOJNY - ZEWNĘTRZNE RUBIEŻE
Grę przedstawiałem nowym graczom kilka razy i nie mieli problemów z dodatkiem. Ten dodaje głównie więcej tego samego, a dodatkowo jest większa negatywna interakcja, co czyni ten tytuł znacznie ciekawszym i podoba się jeszcze bardziej.
Nie ma szans na kupno w sklepie pierwszego druku (z błędami). Gra dość szybko się wyprzedała i czekała z dwa lata na dodruk.
Tak na szybko zerkając na pudełko jedyny rzecz która rzuciła mi się w oczy i mogłaby wskazywać na nowszą edycje to data pod kodem paskowym: "11/2021". (ale to raczej info dla kupujących z 2 ręki jako że gra byłą wyprzedana)
Dla mnie użyteczność takiej maty jest bliska zeru. I tak trzeba poskładać planszę i ją umieścić na tej macie. Rozumiem, że mata nie jest licencjonowana i nie może zawierać niczego, co mogłoby wywołać problemy prawne, ale taki towar można spokojnie zastąpić jakąś ceratkąkudlacz135 pisze: ↑29 lip 2022, 20:49 Ma ktoś z was tą matę?
https://www.empik.com/dedykowana-mata-d ... ,zabawki-p
Sprawdza się razem z dodatkiem?
Szczerze wątpię - nie ma na macie miejsca na kafle Światów Jądra, wygląda tak jakby na tej macie wystawały poza nią - średnio estetycznie i funkcjonalnie, a tym bardziej za tyle kasy. Najlepiej byłoby napisać do playmat z pytaniem, czy opracują matę do gry z dodatkiem.kudlacz135 pisze: ↑29 lip 2022, 20:49 Ma ktoś z was tą matę?
https://www.empik.com/dedykowana-mata-d ... ,zabawki-p
Sprawdza się razem z dodatkiem?
na luzie bedziecie konczyc nasteone gry do dwoch godzinRUNner pisze: ↑03 sie 2022, 20:40 Rozegrałem z żoną pierwszą partię, od razu z dodatkiem. Mojej żonie się nudziło. Ona nie lubi gier, w których jest tyle wstawek fabularnych i generalnie się nie wczuwa w historię. Po prostu nie przepada za grami przygodowymi. To tytułem wstępu. Mi się gra podoba. Nie jestem jakimś fanem SW, ale w trakcie partii rozgrywa się historia. Jest sporo do zrobienia, nawet jeśli polega to głównie na dostarczaniu czegoś z punktu A do punktu B, to jest w tym sens. Mechanika jest prosta i płynna, nie przeszkadza w graniu, choć czasem tura gracza może dłużej potrwać. Decyzja co kupić na targu nie zawsze jest oczywista, a do tego dochodzi jeszcze spotkanie. Tutaj jest to świetnie rozwiązane, bo mamy sporą różnorodność. Nie dziwię się, że gracze marudzą na granie w podstawkę, bo faktycznie kart brakuje, ale dodatek robi robotę. Dwie rzeczy mi nie bardzo się podobają. Minimalna interakcja przy 2 graczach i jakieś takie bezjajeczne te patrole. W ogóle nam nie zagrażały. Może powinny się przemieszczać o większą liczbę pól gdy postać ma negatywną reputację? Jeszcze jedna rzecz może być postrzegana jako wada, czyli dość długi czas rozgrywki. Nie sądzę, żeby dało się zakończyć partię w czasie krótszym niż 2 godziny, ale gry przygodowe tak już mają. Dla mnie w tej chwili jest to numer 1 w kategorii gier przygodowych.
Na planszy między bohaterami interakcja rzeczywiście znikoma, ale już przy przewijaniu kart w stosach trzeba mocno zwracać uwagę czy nie ma akurat bdb karty dla przeciwnika i szybko mu chować na spód.
Z czasem w 2-osoby pewnie zejdziecie poniżej 2h. Gramy w 2 osoby bez ambicji (czytałem że wydłużają grę, nie wiem na ile) i w tej chwili nie przekraczamy już 75min, czasami uda się nawet zejść poniżej godziny (czysty czas gry, nie licząc rozłożenia i złożenia). Gramy spokojnie, bez pośpiechu. Dla mnie też jest to w tej chwili nr 1 jeśli chodzi o gry przygodowe - ukochane uniwersum, nieprzekombinowana, krótkie tury, klimatyczny wyścig z różnymi drogami do wygranej. Syn (9 lat) to już w ogóle zakochany, najchętniej by grał codziennie, muszę trochę stopować i przekonywać do innych gier żeby dawać trochę odpocząć Rubieżom